IN VITRO-MARZEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
truskawa wrote:Truskawa – artemida białystok–28–1- transfer świeży ciaza poronie 6 tc blastka 3aa/ crio (1) - (blastka 1aa) – TEST 19.03
Jakos na ten test sie nie nastawiam 12 dpt dalej biel ;p nie sadze zeby 2 dni cos zmienily ;p
Po tylu dniach to powinnas zrobic bete. Nawet moglas juz robic w piatek. A sama pisalas ze sikacze lubia klamac.
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
nick nieaktualnyMakt wrote:Nie będę się kłócić z kompetencjami lekarza, bo też wiem, że podejścia są rożne, ale ja jak pytałam mojego lekarza kiedy po punkcji będę mogła przejechać w samochodzie sporo kilometrów (6h podróż), to powiedział, że i owszem po punkcji na drugi dzień ok jeśli będę się dobrze czuła, byleby nie przez kilka dni po transferze. Z jednej strony niby jak kobiety zachodzą naturalnie w ciąże, to w trakcie implantacji robią milion różnych rzeczy i nie oszczędzają się, ale widzę, że mój lekarz bardziej ma podejście, że przy invitro skoro już wiemy co i jak, to lepiej się trochę ze sobą poobchodzić jak z jajkiem
-
nick nieaktualnyIGA wrote:Po tylu dniach to powinnas zrobic bete. Nawet moglas juz robic w piatek. A sama pisalas ze sikacze lubia klamac.
-
nick nieaktualnyNorwegian_forest wrote:A dlaczego w PL nie robiłaś in vitro?
Norwegian_forest lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKeepCalm wrote:Mi bardziej chodzilo po glowie (jak rozwazalam in vitro w polsce) to cisnienie w samolocie itd i slyszalam ze dlatego jest odradzane w pierwszych mcach ale pewnie lekarze sie znaja
-
Im wiecej mysle to dochodze do wniosku ze dalsza walka nie ma juz sensu. Tempka dzisiaj idzie w dol to poronna miesiaczka juz za rogiem.
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
nick nieaktualny
-
truskawa wrote:Robiliscie posiew nasienia ?
Posiew, kariotypy ,dna ,mar,
Truskawa ja juz nie mam pomyslu czemu tak sie dzieje. To nasuenie nie jest idealne ale nie jest az tak tragiczne
Malo ruchliwe I 15 mln mordologia 2 proc. Ale tu dzieqczynom sie udaje z.gorszymi wynikami. Ale jezeli na 3 transfery sa 2 cb to juz tez chyba nie jest przypadek. Wczoraj jak czytalam o tym NK I trombofilii no to nawet jakb miala to dostaje.przeciwzakrzepiwe I steryd. U mnie jedynie w hormonach prolaktyna troche podwyzszona reszta idealne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2019, 07:18
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
nick nieaktualnyIGA wrote:Posiew, kariotypy ,dna ,mar,
Truskawa ja juz nie mam pomyslu czemu tak sie dzieje. To nasuenie nie jest idealne ale nie jest az tak tragiczne
Malo ruchliwe I 15 mln mordologia 2 proc. Ale tu dzieqczynom sie udaje z.gorszymi wynikami. Ale jezeli na 3 transfery sa 2 cb to juz tez chyba nie jest przypadek. -
nick nieaktualnytruskawa wrote:U nas startowalismy od 5 mln w krytycznym momencie bylo 3.9 mln i wtedy podjelam decyzje o in vitro. Poznoej mąż bral profertil i przy in vitro bylo 20 mln ostatnio robil badania bylo 24 mln do tego kaze mu jesc orzechy brazylijskie. Niestety morfologia i ruchliwosc kuleje ale my strasznie walczymy z e coli... maz ma wzrost obfity. I do tego ciagle szprycuje go urlog antybiotykami. Mam nadzieje ze tym razem pomoglo. Ale nie to mnie martwi maz mojego brata tez nie ma dzieci. Poronienie 9 tydzien. Genetyk kazal zrobic kariotyp jest ok. Do tego ja mam krew rh - maz rh+
-
IGA wrote:Posiew, kariotypy ,dna ,mar,
Truskawa ja juz nie mam pomyslu czemu tak sie dzieje. To nasuenie nie jest idealne ale nie jest az tak tragiczne
Malo ruchliwe I 15 mln mordologia 2 proc. Ale tu dzieqczynom sie udaje z.gorszymi wynikami. Ale jezeli na 3 transfery sa 2 cb to juz tez chyba nie jest przypadek. Wczoraj jak czytalam o tym NK I trombofilii no to nawet jakb miala to dostaje.przeciwzakrzepiwe I steryd. U mnie jedynie w hormonach prolaktyna troche podwyzszona reszta idealne.
Iga, u mnie miała być endomenda -w biopsji wyszło, ze nie jest tak zle. komórki NK podwyzszone, ale też nie wymagające nawet intralipidu. moment dojrzewania endometrium prawidłowy. mąż - nasienie idealne. kariotypy ok. zadnej trombofilii, problemów z tarczyca.... a nawet nie było biochemicznej przy 4 podaniach... jak widać metoda niestety nie wyszystkim pomoze. choc ja za Ciebie trzymam jeszcze bardzo mocno kciuki!!!! wierzę, że będzie dobrze i to w tym cyklu...Emi82
1 mrozaczek 2.2.2;
MTHFR_1298A-C Układ heterozygotyczny
3 transfer z tevagrastimem
2 transfer
1 transfer .
3 stymulacje: zebrane 4 zarodki 5 dniowe;
2016: 1 pełen cykl in vitro z podaniami kolejno 3 zarodków 3 dniowych -
endometrioza IV, biopsja endo - ok, uma 4 razy - ok
3 laparoskopie,
AMH około 1
ANA pozytywny
KIR brak 3DP1 haplo Bx.
Maż OK
Starania: 2014 -
IGA wrote:Bo moje komorki tez nie sa dobrej jakosci. Przy drugiej stymulacji mialam z 7 1 zarodek ktory tez sie zatrzymal. Teraz zaluje ze przy pierwszej nie skorzystalam z dawcy. Ale gdybanie nie ma sensu bo nie wiadomo czy tez by nie bylo klapy. Lekarz juz po pierwszej proponowal ze lepij z dawczynia ale jak zaszlam w ciaze to stwierdzil ze mozna probowac 2 procedury co bylo bledem.
kate2friend, IGA, elfi, Makt, Herbatka37 lubią tę wiadomość
1 IVF, -krótki - ET - transfer kwiecien 4.1.1 I 3.1.1 - beta 6 dpt 32,6. beta 10 dpt 159,7, 20dpt 4508, 27dpt 20485
Urodzili się chłopcy w 35tc, są tacy sami! Nasze 2 CUDY!
Wróciliśmy po naszą ostatnią dzidzię. -
NICK – klinika I miasto–wiek–ktòre ivf (Długi/Krótki) - transfer świeży (FET) / które crio (ET) - (na naturalnym (N) czy na sztucznym (S)) (KLASY TRANSFEROWANYCH ZARODKÓW) – TEST DATA LUB BETA pozytywna I ILE DNI PO
Juz wiem, kiedy transfer wiec poprosze o dopisanie :
POCZEKALNIA - FERTIMEDICA - WARSZAWA - 27 lat - 3 ICSI ( długi protokół ) - 1 ET (N) - zarodek 4.1.1. - transfer 22.03.19 - test kto wie kiedy .....elfi, KeepCalm lubią tę wiadomość
ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
Makt wrote:Nie będę się kłócić z kompetencjami lekarza, bo też wiem, że podejścia są rożne, ale ja jak pytałam mojego lekarza kiedy po punkcji będę mogła przejechać w samochodzie sporo kilometrów (6h podróż), to powiedział, że i owszem po punkcji na drugi dzień ok jeśli będę się dobrze czuła, byleby nie przez kilka dni po transferze. Z jednej strony niby jak kobiety zachodzą naturalnie w ciąże, to w trakcie implantacji robią milion różnych rzeczy i nie oszczędzają się, ale widzę, że mój lekarz bardziej ma podejście, że przy invitro skoro już wiemy co i jak, to lepiej się trochę ze sobą poobchodzić jak z jajkiem
My nie mieliśmy telefonu, czyli na razie dobrze Dziś w 4 dobie chyba do nich nie zaglądają, więc raczej też nie będzie złych wieści.
Za to po punkcji mimo że generalnie szybko doszłam do siebie po znieczuleniu, to do wczoraj bardzo czułam jeden jajnik - szczególnie przy siadaniu i kucaniu (generalnie ruchach w dół). Tak bez tragedii, nie musiałam brać nic przeciwbólowego, ale mam nadzieję, że nic tam nie ma zaognionego, bo to chyba niezbyt dobrze mieć jakieś ranki przy transferze...Dziś już jest dużo lepiej, więc do jutra mam nadzieję że będzie zupełnie OK.
No i brzuch mi wywaliło - nie wiem, czy to wina punkcji, progesteronu, czy obu...Makt lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja kordynatorka odmówiła pokazania mojej bety lekarzowi, kazała mi brać leki i robic test w czwartek aż 14dni po transferze.
Wiec moja beta miała 35 w 8 dniu po transferze, ale 4 dni po ovitrelle. Dla porównania, w poprzednim nieudanym cyklu beta tego samego dnia tez z ovitrelle miała 39. To jest za mało jak na zastrzyk i bete 8 dniowego zarodka!!
Dziewczyny, ja mam obciążenie genetyczne rakiem piersi i 45% szansy dostania raka piersi (historia rodzinna + mutacja) i nie chce sie katować niepotrzebnymi hormonami.
Co zrobilybyscie w mojej sytuacji? Na teście sikanym kreska blednie (wczoraj ledwie widoczna), ewidentnie wypłukuje sie ovitrelle i nie ma ciąży. W sensie bralybyscie leki dalej? Jak dla mnie to bez sensu. Pójdę chyba kupie kolejny test na wszelki wypadek. Dziś jest 11DP. Jak nic nie ma, to nic nie ma...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2019, 11:05
-
elfi wrote:Makt, jak się czujesz po punkcji? Masz jakieś wieści co do zarodków?
My nie mieliśmy telefonu, czyli na razie dobrze Dziś w 4 dobie chyba do nich nie zaglądają, więc raczej też nie będzie złych wieści.
Za to po punkcji mimo że generalnie szybko doszłam do siebie po znieczuleniu, to do wczoraj bardzo czułam jeden jajnik - szczególnie przy siadaniu i kucaniu (generalnie ruchach w dół). Tak bez tragedii, nie musiałam brać nic przeciwbólowego, ale mam nadzieję, że nic tam nie ma zaognionego, bo to chyba niezbyt dobrze mieć jakieś ranki przy transferze...Dziś już jest dużo lepiej, więc do jutra mam nadzieję że będzie zupełnie OK.
No i brzuch mi wywaliło - nie wiem, czy to wina punkcji, progesteronu, czy obu...
Przepraszam za milczenie - w sobotę odebraliśmy szczeniaka z hodowli i totalnie nie miałam czasu na forum
Do nas też nie dzwonią więc odbieram to za dobry znak i może wszystkie 3 zarodki się ładnie rozwijają transfer jutro o 14. W sumie już się nie mogę doczekać
Chciałabym zrobić aktualizacje KeepCalm ale nie mam właśnie więcej wieści o zarodkach
Co do samej punkcji, to wydaje mi się, że przeszłam ją wzorcowo. W ten sam dzień byłam lekko skołowana, miałam momenty, że mąż coś do mnie mówił a ja nie ogarniałam co się dzieje ale to znieczulenie lekko czułam też podbrzusze, ale dla mnie to było trochę takie odczucie jak kolka, tylko bardziej centralnie i niżej i też czułam takie ciągnięcie przy siadaniu. zaraz po zabiegu mój brzuch był chyba z 10 cm mniejszy w obwodzie 😂 i w ten dzień kichanie nie było komfortowe ani korzystanie z toalety przy tej bardziej czasochłonnej czynności
Ale później w piątek już było dużo lepiej. Wzięłam rano Duphaston i Lutinus tak jak doktor kazał i od połowy dnia zaczęłam czuć jakby lekkie skurcze macicy. A w sobotę to już w ogóle jakbym żadnego zabiegu nie miała
W sumie jedyne na co teraz mogę się skarżyć, to że progesteron chyba mam już wysoki po lekach, bo czuję połowę objawów ciążowych :p tylko mój mąż się cieszy bo biust mi urósł jak nigdy (przed okresem zwykle rośnie tak o pół do 1 rozmiaru). No i od globulek czuję lekki dyskomfort w pochwie, jakbym miała tam strasznie sucho już, ale tragedii nie ma. Więc zostaje już ostatni etap przed nami
Mam nadzieje, ze ty się teraz już lepiej czujesz o której macie transfer?elfi lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
WIK wrote:Moja kordynatorka odmówiła pokazania mojej bety lekarzowi, kazała mi brać leki i robic test w czwartek aż 14dni po transferze.
Wiec moja beta miała 35 w 8 dniu po transferze, ale 4 dni po ovitrelle. Dla porównania, w poprzednim nieudanym cyklu beta tego samego dnia tez z ovitrelle miała 39. To jest za mało jak na zastrzyk i bete 8 dniowego zarodka!!
Dziewczyny, ja mam obciążenie genetyczne rakiem piersi i 45% szansy dostania raka piersi (historia rodzinna + mutacja) i nie chce sie katować niepotrzebnymi hormonami.
Co zrobilybyscie w mojej sytuacji? Na teście sikanym kreska blednie (wczoraj ledwie widoczna), ewidentnie wypłukuje sie ovitrelle i nie ma ciąży. W sensie bralybyscie leki dalej? Jak dla mnie to bez sensu. Pójdę chyba kupie kolejny test na wszelki wypadek. Dziś jest 11DP. Jak nic nie ma, to nic nie ma...
Bierz leki dopoki nie bedziesz pewna. Ja wiem ze nic z tego a biore je dalej. Juz te pare dni wytrzymasz.
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
Makt wrote:Przepraszam za milczenie - w sobotę odebraliśmy szczeniaka z hodowli i totalnie nie miałam czasu na forum
Do nas też nie dzwonią więc odbieram to za dobry znak i może wszystkie 3 zarodki się ładnie rozwijają transfer jutro o 14. W sumie już się nie mogę doczekać
Chciałabym zrobić aktualizacje KeepCalm ale nie mam właśnie więcej wieści o zarodkach
Co do samej punkcji, to wydaje mi się, że przeszłam ją wzorcowo. W ten sam dzień byłam lekko skołowana, miałam momenty, że mąż coś do mnie mówił a ja nie ogarniałam co się dzieje ale to znieczulenie lekko czułam też podbrzusze, ale dla mnie to było trochę takie odczucie jak kolka, tylko bardziej centralnie i niżej i też czułam takie ciągnięcie przy siadaniu. zaraz po zabiegu mój brzuch był chyba z 10 cm mniejszy w obwodzie 😂 i w ten dzień kichanie nie było komfortowe ani korzystanie z toalety przy tej bardziej czasochłonnej czynności
Ale później w piątek już było dużo lepiej. Wzięłam rano Duphaston i Lutinus tak jak doktor kazał i od połowy dnia zaczęłam czuć jakby lekkie skurcze macicy. A w sobotę to już w ogóle jakbym żadnego zabiegu nie miała
W sumie jedyne na co teraz mogę się skarżyć, to że progesteron chyba mam już wysoki po lekach, bo czuję połowę objawów ciążowych :p tylko mój mąż się cieszy bo biust mi urósł jak nigdy (przed okresem zwykle rośnie tak o pół do 1 rozmiaru). No i od globulek czuję lekki dyskomfort w pochwie, jakbym miała tam strasznie sucho już, ale tragedii nie ma. Więc zostaje już ostatni etap przed nami
Mam nadzieje, ze ty się teraz już lepiej czujesz o której macie transfer?
To sie zacznie moj szczeniak zajmuje caly moj wolny czas. Ha ha powodzenia jutroMakt lubi tę wiadomość
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
nick nieaktualnyIGA wrote:Bierz leki dopoki nie bedziesz pewna. Ja wiem ze nic z tego a biore je dalej. Juz te pare dni wytrzymasz.
Mam wrażenie, ze lekarzom wiedząc o mojej histori jest wszyskto jedno...
Edit:Nowy test sikany jest pozytywny dalej, wiec biorę leki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2019, 12:16
Makt, Emi82 lubią tę wiadomość
-
Makt wrote:Przepraszam za milczenie - w sobotę odebraliśmy szczeniaka z hodowli i totalnie nie miałam czasu na forum
Do nas też nie dzwonią więc odbieram to za dobry znak i może wszystkie 3 zarodki się ładnie rozwijają transfer jutro o 14. W sumie już się nie mogę doczekać
Chciałabym zrobić aktualizacje KeepCalm ale nie mam właśnie więcej wieści o zarodkach
Co do samej punkcji, to wydaje mi się, że przeszłam ją wzorcowo. W ten sam dzień byłam lekko skołowana, miałam momenty, że mąż coś do mnie mówił a ja nie ogarniałam co się dzieje ale to znieczulenie lekko czułam też podbrzusze, ale dla mnie to było trochę takie odczucie jak kolka, tylko bardziej centralnie i niżej i też czułam takie ciągnięcie przy siadaniu. zaraz po zabiegu mój brzuch był chyba z 10 cm mniejszy w obwodzie 😂 i w ten dzień kichanie nie było komfortowe ani korzystanie z toalety przy tej bardziej czasochłonnej czynności
Ale później w piątek już było dużo lepiej. Wzięłam rano Duphaston i Lutinus tak jak doktor kazał i od połowy dnia zaczęłam czuć jakby lekkie skurcze macicy. A w sobotę to już w ogóle jakbym żadnego zabiegu nie miała
W sumie jedyne na co teraz mogę się skarżyć, to że progesteron chyba mam już wysoki po lekach, bo czuję połowę objawów ciążowych :p tylko mój mąż się cieszy bo biust mi urósł jak nigdy (przed okresem zwykle rośnie tak o pół do 1 rozmiaru). No i od globulek czuję lekki dyskomfort w pochwie, jakbym miała tam strasznie sucho już, ale tragedii nie ma. Więc zostaje już ostatni etap przed nami
Mam nadzieje, ze ty się teraz już lepiej czujesz o której macie transfer?Makt, moonik lubią tę wiadomość