IN VITRO-MARZEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaaama892 wrote:Cześć Dziewczyny, mam do Was pytanie. Czy po punkcji dostalyscie zastrzyki przeciwzakrzepowe?
Ja miałam Neoparin przez całą stymulacje i czas brania tabletek anty i gdyby nie to, że mam odroczony transfer teraz to lekarz wcześniej mówił, że po punkcji a przed transferem też mam brać.28l.
3x AID
Azospermia
Warszawa - protokół długi
I IVF - punkcja 27.03 - pobrano 24 komórki / hiperstymulacja (transfer odroczony)
❄❄❄❄ + 10 komórek zamrożonych
27.05 - transfer 4.2.2
Beta 5dpt 13 / 7dpt 53,7 / 10dpt 261,6 / 14dpt 1452 / 17dpt pęcherzyk / 23dpt ❤ -
kate2friend wrote:Cześć dziewczyny. Ja mialam zaczac stymulacje dwa tygodnie temu ale spóźniał mi sie okres i okazalo sie ze jestem w ciazy naturalnie. Ale nie nacieszyłam sie dlugo bo okazała sie pozamaciczna. Prawy jajowod stracilam dwa lata temu bo to samo mialam. Przez dwa lata nic sie nie zabezpieczaliśmy bo wiedzialam ze lewy jest niedrozny a tu nagle jak na zlosc wszyskto sie popsuło. Leze w szpitalu w Nowej Soli pierwszy raz. Nie zam tu wogole lekarzy. Moze ktoras z Was zna i cos napisze ktory jest warty polecenia do laparoskopii? W poniedziałek mialam bhcg 860, slaby bardzo przyrost bo w poprzednim tyg w czwartek mialam 336 wiec powinno tyle byc w sobote a nie w poniedzialek i to mnie zmartwiło juz ze jednak jest cos nie tak. Pojechałam we wtorek do mojego gina od razu znalazł piękny pecherzyk z plamka zarodka w jajowodzie. Dał skierowanie do szpitala do Nowej Soli. Wczesniej w Zaganiu mialam usuwana laparo. Posłuchałam sie i przyjechalam tutaj. Oczywiście jakies młode babki zrobiły mi usg i nie mogły znalezc gdzie jest ten pecherzyk. Dzisiaj środa bhcg 1200 czyli przyrost masakra niski. Myslalam ze zrobia mi usg faceci bo cała obstawa dzisiaj byla ale dr stwierdził ze potrzymaja mnie do piatku i powtórzą bhcg bo powyżej 1500 dopiero widac pecherzyk a tu nie znaleźli. To moj gin dołączył zdjecie z usg na ktorym ewidentnie widac a oni chca czekac. Mnie coraz bardziej boli brzuch i mam juz zaparcia tak jak dwa lata temu w pozamacicznej ale wtedy nie wiedzialam ze jestem w ciazy pekl jajowod i od razu na stol bo sie nie podniosłam. Kazali czekac do piatku. Mam nadzieje ze zobaczą juz na usg i zrobia mi laparoskopie bo dr powoedzial ze daja tez tabletke na poronienie zeby to sie tam samo oczyściło niz maja ciąć. To juz w ostateczności. Teraz jako ktorys tam szpital w Polsce stosują ta metodę...wolałabym zeby wycieli jajowod bo tak nawet doktor z kliniki zalecił zeby lepiej sie go pozbyć i pozniej spokojnie podejsc do in vitro i juz sie nie martwic ze jak bedzie beta dodatnia to o jej czy na pewno w macicy czy moze znowu w jajowodzie. A tu powiedzial lekarz ze on nie usunie mi jajowodu jesli on nie bedzie jakis tam zniszczony a ze mi sie tak chce...najgorsze ze wiem ze powinni szybko mi to usunac a kaza czekac dwa dni jeszcze i sama leze na sali bez tv. To bedzie moja 6 ciaza stracona. Nie wiem jak przeszłaby to dziewczyna gdyby to byla jej pierwsza i jeszcze w takiej ciszy lezec kaza...ja musze sobie wmawiać ze tak miało byc. Za dwa miesiace bedziemy na wizycie konsultacyjnej powtórzymy badania bo stracą półroczna ważność te co mamy teraz i ustalimy plan działania. Leki do stymulacji mam wykupione w lodowce. Tylko teraz musza troche zaczekać na mnie.
-
Iga , pytalam jak sie czujesz, zanim przeczytalam Twoja odpowiedz
przykro mi strasznie, ze musisz to wszystko przezywac. Odkad weszlam na to forum zawsze bylas, zawsze wspieralas, zawsze sledzilas wszystkie dziewczyny. Jest mi cholertnie smutno bo bardzo Ci kibicowalam i nadal kibicuje, blagam Cie nie poddawaj sie .. sprobuj jeszcze choc razStarania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu)
II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI
--> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
* ET 7.11.2018 ; 15.11 test
--> II ICSI - start 02.2019
22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
*FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04
*FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06
14.06. histeroskopia - OK
27.06 - biopsja endom. - polipowate
*FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07
* FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09
--> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
*FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
"Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?" -
Dziekuje za wsparcie. Sa czasami ciężkie chwile ze sie popłacze. Teraz juz sie wypłakałam za ta ciaze i trzyma mnie jedynie myśl ze mamy szanse podejsc do in vitro jeszcze w tym roku i taka mam nadzieje ogromna ze sie uda bo jesli tyle razy zachodziłam naturalnie to powinni uzyskać chociaz kilka komórek zeby nawet bylo co zamrozić. Tego wlasnie Chcialabym najbardziej zeby miec takie zaplecze na przyszłość. To mnie trzyma i mysle juz o podejściu do in vitro a staram sie nie myslec o tej ciazy. Troche to trudne ale zaraz uciekam myślami ze pozniej bedzie okazja starac sie o dzidziusia i nie wazne ze nienaturalnie. Wazne ze jest jeszcze szansa zeby miec dzieciątko dlatego bedzie super jak usuna mi jajowod, ze bedzie jakis brzydki ze go nie zostawia. Dr nie bardzo jest za bo twiedzi ze jesli jest tam ciaza tzn ze w jakims stopniu jest drozny. Ale wole nie ryzykować i naprawde podchodzić do in vitro niz znow bać sie ze moze sie to powtorzyc.
2021.05.05 crio blastki 4BB
5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
2021.10.03 usg ważę 700g❤
2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc
Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
-
An_ia336 wrote:Jestem po transferze. Dzieki za kciuki.
Nie taki ten transfer i pelny pecherz straszne
My podalismy 2 zarodki i testujemy za 10 dni.
Ogarnal mnie taaaki fajny spokoj - dobrze byc po transferze.
Trzymam kciukiAn_ia336 lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
kate2friend wrote:Dziekuje za wsparcie. Sa czasami ciężkie chwile ze sie popłacze. Teraz juz sie wypłakałam za ta ciaze i trzyma mnie jedynie myśl ze mamy szanse podejsc do in vitro jeszcze w tym roku i taka mam nadzieje ogromna ze sie uda bo jesli tyle razy zachodziłam naturalnie to powinni uzyskać chociaz kilka komórek zeby nawet bylo co zamrozić. Tego wlasnie Chcialabym najbardziej zeby miec takie zaplecze na przyszłość. To mnie trzyma i mysle juz o podejściu do in vitro a staram sie nie myslec o tej ciazy. Troche to trudne ale zaraz uciekam myślami ze pozniej bedzie okazja starac sie o dzidziusia i nie wazne ze nienaturalnie. Wazne ze jest jeszcze szansa zeby miec dzieciątko dlatego bedzie super jak usuna mi jajowod, ze bedzie jakis brzydki ze go nie zostawia. Dr nie bardzo jest za bo twiedzi ze jesli jest tam ciaza tzn ze w jakims stopniu jest drozny. Ale wole nie ryzykować i naprawde podchodzić do in vitro niz znow bać sie ze moze sie to powtorzyc.Po 10 l. doczekałam się na upragnioną ciążę 🤗 córeczka 15.06.2021♥️
Ja rocznik 82 PCO
On rocznik 82 teratozoospermia
Starania od 2012 r. od 2015 r. w Abovo 4 nieudane inesminacje
Zmiana kliniki 2019 r. na Bocian Białystok -start IMSI maj 2019r. nieudana stymulacja tylko
1 pęcherzyk 24mm, polip endometrium 1,5 cm😭 histeroskopia
Druga stymulacja start sierpień 2019 r. 21.08.-punkcja 4 blastki 3AB,3BB 3BB,2BB♥️
26.08- transfer ET 3AB😭
01.10- transfer FET 3BB😭
Przerwa koronawirus😞
28.09.2020 r. FET 3BB😍
Powrót po rodzeństwo 21.04.2023 r. FET 2BB cb.😪
11 dpt 11,37
14 dpt 32,36
17 dpt 131,32
21 dpt brak echa zarodka 😪 -
kate2friend wrote:Cześć dziewczyny. Ja mialam zaczac stymulacje dwa tygodnie temu ale spóźniał mi sie okres i okazalo sie ze jestem w ciazy naturalnie. Ale nie nacieszyłam sie dlugo bo okazała sie pozamaciczna. Prawy jajowod stracilam dwa lata temu bo to samo mialam. Przez dwa lata nic sie nie zabezpieczaliśmy bo wiedzialam ze lewy jest niedrozny a tu nagle jak na zlosc wszyskto sie popsuło. Leze w szpitalu w Nowej Soli pierwszy raz. Nie zam tu wogole lekarzy. Moze ktoras z Was zna i cos napisze ktory jest warty polecenia do laparoskopii? W poniedziałek mialam bhcg 860, slaby bardzo przyrost bo w poprzednim tyg w czwartek mialam 336 wiec powinno tyle byc w sobote a nie w poniedzialek i to mnie zmartwiło juz ze jednak jest cos nie tak. Pojechałam we wtorek do mojego gina od razu znalazł piękny pecherzyk z plamka zarodka w jajowodzie. Dał skierowanie do szpitala do Nowej Soli. Wczesniej w Zaganiu mialam usuwana laparo. Posłuchałam sie i przyjechalam tutaj. Oczywiście jakies młode babki zrobiły mi usg i nie mogły znalezc gdzie jest ten pecherzyk. Dzisiaj środa bhcg 1200 czyli przyrost masakra niski. Myslalam ze zrobia mi usg faceci bo cała obstawa dzisiaj byla ale dr stwierdził ze potrzymaja mnie do piatku i powtórzą bhcg bo powyżej 1500 dopiero widac pecherzyk a tu nie znaleźli. To moj gin dołączył zdjecie z usg na ktorym ewidentnie widac a oni chca czekac. Mnie coraz bardziej boli brzuch i mam juz zaparcia tak jak dwa lata temu w pozamacicznej ale wtedy nie wiedzialam ze jestem w ciazy pekl jajowod i od razu na stol bo sie nie podniosłam. Kazali czekac do piatku. Mam nadzieje ze zobaczą juz na usg i zrobia mi laparoskopie bo dr powoedzial ze daja tez tabletke na poronienie zeby to sie tam samo oczyściło niz maja ciąć. To juz w ostateczności. Teraz jako ktorys tam szpital w Polsce stosują ta metodę...wolałabym zeby wycieli jajowod bo tak nawet doktor z kliniki zalecił zeby lepiej sie go pozbyć i pozniej spokojnie podejsc do in vitro i juz sie nie martwic ze jak bedzie beta dodatnia to o jej czy na pewno w macicy czy moze znowu w jajowodzie. A tu powiedzial lekarz ze on nie usunie mi jajowodu jesli on nie bedzie jakis tam zniszczony a ze mi sie tak chce...najgorsze ze wiem ze powinni szybko mi to usunac a kaza czekac dwa dni jeszcze i sama leze na sali bez tv. To bedzie moja 6 ciaza stracona. Nie wiem jak przeszłaby to dziewczyna gdyby to byla jej pierwsza i jeszcze w takiej ciszy lezec kaza...ja musze sobie wmawiać ze tak miało byc. Za dwa miesiace bedziemy na wizycie konsultacyjnej powtórzymy badania bo stracą półroczna ważność te co mamy teraz i ustalimy plan działania. Leki do stymulacji mam wykupione w lodowce. Tylko teraz musza troche zaczekać na mnie.
Przykro mi, że taka historia cię spotkała brzmi to jak najgorszy koszmar, zwłaszcza że na pewno już się cieszyliscie ze swojego cudu... jedyne chyba co pozostaje z mojej strony, to życzyć ci zdrówka i żeby wszystko się ostatecznie dobrze poukładało a procedura przyniosła wreszcie zdrową ciążę.
Ja nigdy w ciąży jeszcze oficjalnie nie byłam (nie licząc teraz tego okresu po transferze a przed testowaniem), wiec tylko mogę sobie wyobrażać co czujesz i podziwiam cię za siłę i chęci do dalszego działania!
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Rybitwa wrote:dziękuję Ci za te słowa ! aż się na maksa uśmiechnełam do monitora
IGA - Kochana, jak się czujesz?
Zle. Konczy mi sie cholerna @ poronna. Zatracilam wiare I to jest najgorsze. ):
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
Rybitwa wrote:Iga , pytalam jak sie czujesz, zanim przeczytalam Twoja odpowiedz
przykro mi strasznie, ze musisz to wszystko przezywac. Odkad weszlam na to forum zawsze bylas, zawsze wspieralas, zawsze sledzilas wszystkie dziewczyny. Jest mi cholertnie smutno bo bardzo Ci kibicowalam i nadal kibicuje, blagam Cie nie poddawaj sie .. sprobuj jeszcze choc raz
Rybitwa potrzebuje troche czasu I przemyslen.
Dziewczyny ja caly czas jestem z wami I czuwam I trzymam kciuki. Udzielam sie.mniej bo nastroj niezbyt a nie chce Was dolowac. Jestescie wspaniale I walczcie dalej.Makt, Emi82, An_ia336, Iva_82 lubią tę wiadomość
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
nick nieaktualnyIGA wrote:Rybitwa potrzebuje troche czasu I przemyslen.
Dziewczyny ja caly czas jestem z wami I czuwam I trzymam kciuki. Udzielam sie.mniej bo nastroj niezbyt a nie chce Was dolowac. Jestescie wspaniale I walczcie dalej.
Ja tez kiepsko, nic nie idzie jak powinno, tylko kasy ubywa i zdrowia (zwlaszcza psychicznego), tez dlatego wole sie nie udzielać czasem.
Pozdrawiam -
IGA wrote:Rybitwa potrzebuje troche czasu I przemyslen.
Dziewczyny ja caly czas jestem z wami I czuwam I trzymam kciuki. Udzielam sie.mniej bo nastroj niezbyt a nie chce Was dolowac. Jestescie wspaniale I walczcie dalej.1 IVF, -krótki - ET - transfer kwiecien 4.1.1 I 3.1.1 - beta 6 dpt 32,6. beta 10 dpt 159,7, 20dpt 4508, 27dpt 20485
Urodzili się chłopcy w 35tc, są tacy sami! Nasze 2 CUDY!
Wróciliśmy po naszą ostatnią dzidzię. -
IGA wrote:Zle. Konczy mi sie cholerna @ poronna. Zatracilam wiare I to jest najgorsze. ):
Tulę mocno! Jesteś naszym dobrym duchem tutaj
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
nick nieaktualnyMaryl wrote:Dziewczyny, ja zaczęłam dziś stymulacje, a mężowi wyszły bakterie w posiewie... Mialyście taką sytuację w czasie procedury??
Maryl lubi tę wiadomość
-
Iga przytulamy wszystkie
IGA lubi tę wiadomość
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[ -
Krew na betę nr 4 oddana.... to teraz popanikuje do 16 bo w pracy nie mam odwagi otworzyć tych wyników.....
Przy każdej następnej weryfikacji denerwuje się coraz bardziej... jeszcze mój głupi mąż mnie zestresował... bo wyszłam z pobrania i sprawdzam czy wszystkie badania są na paragonie, bo miałam ich 8... no i nie było bety, to się cofam do pani... i pani jeszcze jedna karteczkę na betę wypisała i powiedziała ze kod doklei zaraz do probówki i będą dwa.... a mój mąż na to „ a jak przyklei nie na Twojej”.... No myslalam, ze go zabije... bo jeszcze tym się teraz stresuje!!!
Iguś ja wierzę, że jeszczebu Ciebie będzie dobrze!!! Jesteś tak ciepłą osobą, że zasłużyłaś na szczęśliwe zakończenie!!
Paulette92 trzymam kciuki za dzisiejsza wizytę... bo o ile mnie pamięć nie myli idziesz do gina!! Musi być wszystko dobrze! Także czekam na informacje, ze jest pęcherzyk ciążowy, a nawet serduszko jużWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2019, 07:23
elfi, Makt, An_ia336 lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny
Robię właśnie drugą betę i nie ukrywam , ze się stresuje...
od dwóch dni mam dziwne bóle co jakiś czas, mamy rozciąganie etc. Dziś to ból jakby na okres..
Czy to normalne?
Trochę kręci mi się w głowie... wiecie co.. wolałabym mieć normalne mdłości, wtedy byłabym spokojna, ze kropek tam nadal jest...
Dziewczyny po pozytywnej becie tez miałyście takie bóle jak na okres?moonik, Emi82, Monika85, An_ia336 lubią tę wiadomość
16.03 blastka 5AA =Ignaś | 9dpt beta 208 | 12dpt beta 555
2 blastki ❄️❄️
27.02 1dc / 1.03 1ds / 11.03 punkcja 9 komórek / 12.03 6 zarodków
Za nami:
azoo, polip endo wycięty, drożne jajowody, polip nr 2
19.09.2018 - 1 AID 17.10.2018 - 2 AID 12.11.2018 - 3 AID
11 dc ovi 12 dc AID, 21 mm / 13 dc ovi, 14 dc AID, 21 mm /12 dc ovi, 12 dc AID, 24 mm -
kate2friend wrote:Cześć dziewczyny. Ja mialam zaczac stymulacje dwa tygodnie temu ale spóźniał mi sie okres i okazalo sie ze jestem w ciazy naturalnie. Ale nie nacieszyłam sie dlugo bo okazała sie pozamaciczna. Prawy jajowod stracilam dwa lata temu bo to samo mialam. Przez dwa lata nic sie nie zabezpieczaliśmy bo wiedzialam ze lewy jest niedrozny a tu nagle jak na zlosc wszyskto sie popsuło. Leze w szpitalu w Nowej Soli pierwszy raz. Nie zam tu wogole lekarzy. Moze ktoras z Was zna i cos napisze ktory jest warty polecenia do laparoskopii? W poniedziałek mialam bhcg 860, slaby bardzo przyrost bo w poprzednim tyg w czwartek mialam 336 wiec powinno tyle byc w sobote a nie w poniedzialek i to mnie zmartwiło juz ze jednak jest cos nie tak. Pojechałam we wtorek do mojego gina od razu znalazł piękny pecherzyk z plamka zarodka w jajowodzie. Dał skierowanie do szpitala do Nowej Soli. Wczesniej w Zaganiu mialam usuwana laparo. Posłuchałam sie i przyjechalam tutaj. Oczywiście jakies młode babki zrobiły mi usg i nie mogły znalezc gdzie jest ten pecherzyk. Dzisiaj środa bhcg 1200 czyli przyrost masakra niski. Myslalam ze zrobia mi usg faceci bo cała obstawa dzisiaj byla ale dr stwierdził ze potrzymaja mnie do piatku i powtórzą bhcg bo powyżej 1500 dopiero widac pecherzyk a tu nie znaleźli. To moj gin dołączył zdjecie z usg na ktorym ewidentnie widac a oni chca czekac. Mnie coraz bardziej boli brzuch i mam juz zaparcia tak jak dwa lata temu w pozamacicznej ale wtedy nie wiedzialam ze jestem w ciazy pekl jajowod i od razu na stol bo sie nie podniosłam. Kazali czekac do piatku. Mam nadzieje ze zobaczą juz na usg i zrobia mi laparoskopie bo dr powoedzial ze daja tez tabletke na poronienie zeby to sie tam samo oczyściło niz maja ciąć. To juz w ostateczności. Teraz jako ktorys tam szpital w Polsce stosują ta metodę...wolałabym zeby wycieli jajowod bo tak nawet doktor z kliniki zalecił zeby lepiej sie go pozbyć i pozniej spokojnie podejsc do in vitro i juz sie nie martwic ze jak bedzie beta dodatnia to o jej czy na pewno w macicy czy moze znowu w jajowodzie. A tu powiedzial lekarz ze on nie usunie mi jajowodu jesli on nie bedzie jakis tam zniszczony a ze mi sie tak chce...najgorsze ze wiem ze powinni szybko mi to usunac a kaza czekac dwa dni jeszcze i sama leze na sali bez tv. To bedzie moja 6 ciaza stracona. Nie wiem jak przeszłaby to dziewczyna gdyby to byla jej pierwsza i jeszcze w takiej ciszy lezec kaza...ja musze sobie wmawiać ze tak miało byc. Za dwa miesiace bedziemy na wizycie konsultacyjnej powtórzymy badania bo stracą półroczna ważność te co mamy teraz i ustalimy plan działania. Leki do stymulacji mam wykupione w lodowce. Tylko teraz musza troche zaczekać na mnie.
do dupy lekarze!!!!! jak tak mozna... kolezanka w pozamacicznej była i liczyły sie minuty. momen usuneli, jajowodu nie ruszali. nie wiem, czy dobrze robisz, ze chcesz tej jajowód usunać. do in citro i tak chyba spokojnie mozna podejść. trudno jest sobie wyobrazić, że wcelują zarodkiem tak, aby sietam osadził. czy któraś z Was ma informacje w tym temacie?Emi82
1 mrozaczek 2.2.2;
MTHFR_1298A-C Układ heterozygotyczny
3 transfer z tevagrastimem
2 transfer
1 transfer .
3 stymulacje: zebrane 4 zarodki 5 dniowe;
2016: 1 pełen cykl in vitro z podaniami kolejno 3 zarodków 3 dniowych -
endometrioza IV, biopsja endo - ok, uma 4 razy - ok
3 laparoskopie,
AMH około 1
ANA pozytywny
KIR brak 3DP1 haplo Bx.
Maż OK
Starania: 2014 -
Norwegian_forest wrote:Hej Dziewczyny
Robię właśnie drugą betę i nie ukrywam , ze się stresuje...
od dwóch dni mam dziwne bóle co jakiś czas, mamy rozciąganie etc. Dziś to ból jakby na okres..
Czy to normalne?
Trochę kręci mi się w głowie... wiecie co.. wolałabym mieć normalne mdłości, wtedy byłabym spokojna, ze kropek tam nadal jest...
Dziewczyny po pozytywnej becie tez miałyście takie bóle jak na okres?
Tez mam takowe uczucia...
ale często jak testy były negatywne to miałam objawy ciążowe także ja na wszystko co czuję patrzę z przymrużeniem oka
Trzymam kciuki za piękny przyrost!!Norwegian_forest, An_ia336 lubią tę wiadomość
-
Rybitwa wrote:Kate2friend - Miałam podobną sytuację, kiedy zaczelismy się starać o dziecko 7 lat temu, to raptem za 3 razem sie udało. Niestety, byla to ciaza pozamaciczna wlasnie, umiejscowiona z bańce jajowodu.
Wtedy też zastanawiali się , czy zrobic mi laparoskopie, czy podac metotreksat - zdecyowali się na to drugie i ja bardzo tego zaluje do dzis
Po 1 - po podaniu zastrzykow (2x w tylek) musialam czekac, az poronie a zarodek przecisnie sie przez caly jajowod, co bylo bolem nie do opisania. Do tego czekanie az za przeproszeniem "wyleci" , bo chcieli wziac na hispat.
po 2 - przez rok nie moglismy starac sie o dziecko , boto chemia i zostaje w organizmie.
po 3 - mialam potem komplikacje, powstala mi wielka torbiel na jajniku ktora okazala sie krwotoczna ( wielkosci pomaranczy, ktorej mi nie zauwazyli , dostalam anemii i w ogole
po 4 - od tego czasu nie moge zajsc w ciaze, lekarze twierdza, ze nie powinnam wiazac ze soba tych zdarzen ale to jest jakeis dziwne dla mnie do dzis.. zaszlam w ciaze tak szybko a potem 7 lat nic ?
Dlatego gdybym teraz miala wybor, blagalabym o usuniecie jajowodu.
Mam nadzieje, ze wszystko u Ciebie dobrze sie ulozy, czas szybko minie i bedziesz mogla ze spokojem przystapic do staran.
kolezanka miałą usuwany zarodek z jajowodu, ale jajowód został. potem zaszła w ciązę normalną i wsyzstko było ok.Rybitwa lubi tę wiadomość
Emi82
1 mrozaczek 2.2.2;
MTHFR_1298A-C Układ heterozygotyczny
3 transfer z tevagrastimem
2 transfer
1 transfer .
3 stymulacje: zebrane 4 zarodki 5 dniowe;
2016: 1 pełen cykl in vitro z podaniami kolejno 3 zarodków 3 dniowych -
endometrioza IV, biopsja endo - ok, uma 4 razy - ok
3 laparoskopie,
AMH około 1
ANA pozytywny
KIR brak 3DP1 haplo Bx.
Maż OK
Starania: 2014 -
Norwegian_forest wrote:Hej Dziewczyny
Robię właśnie drugą betę i nie ukrywam , ze się stresuje...
od dwóch dni mam dziwne bóle co jakiś czas, mamy rozciąganie etc. Dziś to ból jakby na okres..
Czy to normalne?
Trochę kręci mi się w głowie... wiecie co.. wolałabym mieć normalne mdłości, wtedy byłabym spokojna, ze kropek tam nadal jest...
Dziewczyny po pozytywnej becie tez miałyście takie bóle jak na okres?
Ja tak miałam i to normalne. Gdyby to był taki silny ból, skurcz to taki trzeba się przejąć natomiast jakieś tam kłucia, itp mogą się pojawiać.
Pewnie w normalnej sytuacji byś się tymi bólami w ogóle nie przejmowała
Trzymam kciuki za betę!Norwegian_forest lubi tę wiadomość
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."