X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO-MARZEC 2019
Odpowiedz

IN VITRO-MARZEC 2019

Oceń ten wątek:
  • Dzyzia Autorytet
    Postów: 1257 1474

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ELI ja kuźwa nawet mojej kosmetyczce powiedziałam, jak musiałam wizytę przekładać, że mam punkcję do in vitro, więc niestety nie potrafię wczuć się w Twoją sytuację. U mnie wszyscy wiedzą, że robimy in vitro. A jak ktoś ma z tym problem to jest to jego problem, nie mój.
    Także ja na Twoim miejscu bym powiedziała wprost, że nie mogę, bo mam stymulację/punkcję/transfer/ nie mam kasy, bo wszystko poszło na procedurę.

    Berbeć, ELI ;), spineczka, Makt, kate2friend lubią tę wiadomość

    GD2qp1.png
    3dDYp1.png

    AMH=0,83
    1 transfer IVF: 12/1/2019; 12 dpt beta 0,4;
    2 transfer crio: 18/2 - 2 blastki
    7 dpt - 16.8
    9 dpt - 23.4
    11 dpt - 27.1
    14 dpt - 123
    17 dpt - 511
    22 dpt - 2400

    09/2021 naturals
  • Cicha. Ekspertka
    Postów: 205 84

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ELI ;) wrote:
    Dziewczyny... Mówiłam wam, że nikt w naszej rodzinie nie wie o naszych problemach i o tym, że chcemy spróbować z In vitro i w ogóle ze mamy jakikolwiek problem. Wczoraj zadzwonił mój brat z zaproszeniem nas na weekend majowy abyśmy pojechali do Włoch, w tamtym roku mu odmówiliśmy bo też nasze "starania" i akurat tak cykl wychodził, że jakby się udało to byłby to nie najlepszy czas na wyjazdy. Wczoraj zaprosił nas na wyjazd w tym roku i teraz co ja mam mu powiedziec? Drugi rok wymyślać jakąś bajkę? To się obrażą w końcu na nas... Kurcze nie wiem jak ja mam mu to powiedzieć... Chciałam nas uchronić przed wszystkim i jak już się uda to powiedzieć, że jestem w ciąży i nie mówić nikomu co i jak... W kwietniu mam mieć transfer o ile dobrze pójdzie wiec wyjazd w maju nie będzie najlepszym- cokolwiek się nie wydarzy.... Co powiedziałybyście na moim miejscu? Co zrobiły? Wiem, że to błachostki w porównaniu do tego co musimy przechodzić, ale jakoś nie wiem nie mam odwagi, nie wiem powinnam się jakoś przygotować na tę rozmowę? Poprosić o dyskrecję, aby nikomu nie mówił? Szlag! Myślałam, że uchronię nas przed tym, ale trochę już to trwa.... :(
    Przepraszam, jeśli zadałam niestosowne pytanie, bo w sumie są większe problemy w życiu....

    ELI, myślę, że powinnaś być szczera i powiedzieć bratu jaka jest sytuacja. Myślę, że to zrozumie. A jeśli nie, to będzie tylko jego problem. Jak wyrzucisz to z siebie to myślę, że będzie Ci lżej. A może brat okaże się dodatkowym wsparciem w tym wszystkim?

    ELI ;) lubi tę wiadomość

    Hashimoto, endometrioza

    wrzesień 2018: ciąża naturalna - 5 tydzień [*]
    kwiecień 2019: ivf - 5 tydzień [*]
    lipiec 2019: ivf- 4 tydzień [*]
    kwiecień 2020: ciąża naturalna <3
  • mao Autorytet
    Postów: 3107 2350

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elfi wrote:
    Jezu, teraz mam ochotę podłączyć się do jakiegoś aparatu stale monitorującego krew, żeby sprawdzać, czy będzie rosło i nie będzie znowu biochemicznej....
    Może to jednak nie był dobry pomysł, żeby czytać wynik rano - chyba nie dam rady się skupić na pracy!

    Haha ja nie mogę się skupić, bo mysle o wyniku, a nie chce odczytywać go w pracy... także i tak byś się nie mogła skupić, przynajmniej możesz się cieszysz z super wyniku!!! :)

    elfi, Poczekalnia lubią tę wiadomość

    atdcj44jv390pb8f.png

    bl9czbmhesnf4kc4.png
  • Monika85 Ekspertka
    Postów: 212 291

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eli jeśli ja miałabym Ci radzić to najpierw porozmawiaj że w swoim M. Razem zdecydujecie co powiedzieć. My o ivf powiedzieliśmy naszym najbliższym, każdy to rozumie i nikt nas nie ocenia. Jeśli Wasi najbliżsi Was kochają to tez powinni to zrozumieć.
    Nigdy wcześniej nie myślałam że ivf jest tak wyczerpujący, nie tylko fizycznie ale i psychicznie, dlatego myślę że wsparcie ze strony bliskich jest na wagę złota.

    Makt, Iva_82 lubią tę wiadomość

  • Emi82 Autorytet
    Postów: 606 162

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ELI ;) wrote:
    Dziewczyny... Mówiłam wam, że nikt w naszej rodzinie nie wie o naszych problemach i o tym, że chcemy spróbować z In vitro i w ogóle ze mamy jakikolwiek problem. Wczoraj zadzwonił mój brat z zaproszeniem nas na weekend majowy abyśmy pojechali do Włoch, w tamtym roku mu odmówiliśmy bo też nasze "starania" i akurat tak cykl wychodził, że jakby się udało to byłby to nie najlepszy czas na wyjazdy. Wczoraj zaprosił nas na wyjazd w tym roku i teraz co ja mam mu powiedziec? Drugi rok wymyślać jakąś bajkę? To się obrażą w końcu na nas... Kurcze nie wiem jak ja mam mu to powiedzieć... Chciałam nas uchronić przed wszystkim i jak już się uda to powiedzieć, że jestem w ciąży i nie mówić nikomu co i jak... W kwietniu mam mieć transfer o ile dobrze pójdzie wiec wyjazd w maju nie będzie najlepszym- cokolwiek się nie wydarzy.... Co powiedziałybyście na moim miejscu? Co zrobiły? Wiem, że to błachostki w porównaniu do tego co musimy przechodzić, ale jakoś nie wiem nie mam odwagi, nie wiem powinnam się jakoś przygotować na tę rozmowę? Poprosić o dyskrecję, aby nikomu nie mówił? Szlag! Myślałam, że uchronię nas przed tym, ale trochę już to trwa.... :(
    Przepraszam, jeśli zadałam niestosowne pytanie, bo w sumie są większe problemy w życiu....


    ja nikomu nie mówię, bo mam ku temu powody. Ostatnio sie nauczyłam, że astertywnośc to bycie : "Ja OK, Ty OK". moze warto przemyśleć co stoi na przeszkodzie by powiedzieć, i jeśli nadal bilans będzie: nie chcę mówić, to tak odpowiedzieć, aby być ze sobą w zgodzie. jestem przekonana, że strona druga uszanuje; moze w pierwszej kolejnoiści poczuje sie dotknieta, ale uszanuje. i nie mam tu na myśli ściemniania. kazdy z nas ma prawo do tajemnic.
    ja wiele wyjazdów odkładałam/ przekłądałam/odmawiałam i potem załowałam. teraz prawdopodobnie kolejny transfer w kwietniu a my planujemy na czerwiec pielgrzymkę do ziemi Świętej. nie będę wiecej ustawiać zycia pod tą jedną procedurę. ostatnie dwa lata stricte pod starania to już wystarczy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2019, 09:34

    elfi, Makt lubią tę wiadomość

    Emi82
    1 mrozaczek 2.2.2;
    MTHFR_1298A-C Układ heterozygotyczny
    3 transfer z tevagrastimem :(
    2 transfer :(
    1 transfer :(.
    3 stymulacje: zebrane 4 zarodki 5 dniowe;
    2016: 1 pełen cykl in vitro z podaniami kolejno 3 zarodków 3 dniowych -:(
    endometrioza IV, biopsja endo - ok, uma 4 razy - ok
    3 laparoskopie,
    AMH około 1
    ANA pozytywny
    KIR brak 3DP1 haplo Bx.
    Maż OK
    Starania: 2014
  • Monika85 Ekspertka
    Postów: 212 291

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elfi wrote:
    Jezu, teraz mam ochotę podłączyć się do jakiegoś aparatu stale monitorującego krew, żeby sprawdzać, czy będzie rosło i nie będzie znowu biochemicznej....
    Może to jednak nie był dobry pomysł, żeby czytać wynik rano - chyba nie dam rady się skupić na pracy!
    To był bardzo dobry pomysł, dałaś nam solidna dawkę pozytywnych uczuć o poranku! Trzymam kciuki za dalsze przyrosty :-)

    elfi, Makt lubią tę wiadomość

  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ELI ;) wrote:
    Dziewczyny... Mówiłam wam, że nikt w naszej rodzinie nie wie o naszych problemach i o tym, że chcemy spróbować z In vitro i w ogóle ze mamy jakikolwiek problem. Wczoraj zadzwonił mój brat z zaproszeniem nas na weekend majowy abyśmy pojechali do Włoch, w tamtym roku mu odmówiliśmy bo też nasze "starania" i akurat tak cykl wychodził, że jakby się udało to byłby to nie najlepszy czas na wyjazdy. Wczoraj zaprosił nas na wyjazd w tym roku i teraz co ja mam mu powiedziec? Drugi rok wymyślać jakąś bajkę? To się obrażą w końcu na nas... Kurcze nie wiem jak ja mam mu to powiedzieć... Chciałam nas uchronić przed wszystkim i jak już się uda to powiedzieć, że jestem w ciąży i nie mówić nikomu co i jak... W kwietniu mam mieć transfer o ile dobrze pójdzie wiec wyjazd w maju nie będzie najlepszym- cokolwiek się nie wydarzy.... Co powiedziałybyście na moim miejscu? Co zrobiły? Wiem, że to błachostki w porównaniu do tego co musimy przechodzić, ale jakoś nie wiem nie mam odwagi, nie wiem powinnam się jakoś przygotować na tę rozmowę? Poprosić o dyskrecję, aby nikomu nie mówił? Szlag! Myślałam, że uchronię nas przed tym, ale trochę już to trwa.... :(
    Przepraszam, jeśli zadałam niestosowne pytanie, bo w sumie są większe problemy w życiu....
    Eli, ja Cię rozumiem, bo my też nikomu nie powiedzieliśmy. Jeśli transfer masz mieć w kwietniu, a wyjazd w maju, to może jedźcie? Niezależnie od wyniku transferu, odpoczynek dobrze Ci zrobi.
    Pytałam lekarza, czy niedługo po transferze można latać samolotem, to powiedział, że bez problemu.
    Zresztą długo mogłabym pisać o tym, jak chcesz się wygadać to choć na priv :-)

    ELI ;) lubi tę wiadomość

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika85 wrote:
    To był bardzo dobry pomysł, dałaś nam solidna dawkę pozytywnych uczuć o poranku! Trzymam kciuki za dalsze przyrosty :-)
    <3 :-)

    Makt, miele2012 lubią tę wiadomość

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • Martinka Autorytet
    Postów: 2501 2672

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ELI ;) wrote:
    Dziewczyny... Mówiłam wam, że nikt w naszej rodzinie nie wie o naszych problemach i o tym, że chcemy spróbować z In vitro i w ogóle ze mamy jakikolwiek problem. Wczoraj zadzwonił mój brat z zaproszeniem nas na weekend majowy abyśmy pojechali do Włoch, w tamtym roku mu odmówiliśmy bo też nasze "starania" i akurat tak cykl wychodził, że jakby się udało to byłby to nie najlepszy czas na wyjazdy. Wczoraj zaprosił nas na wyjazd w tym roku i teraz co ja mam mu powiedziec? Drugi rok wymyślać jakąś bajkę? To się obrażą w końcu na nas... Kurcze nie wiem jak ja mam mu to powiedzieć... Chciałam nas uchronić przed wszystkim i jak już się uda to powiedzieć, że jestem w ciąży i nie mówić nikomu co i jak... W kwietniu mam mieć transfer o ile dobrze pójdzie wiec wyjazd w maju nie będzie najlepszym- cokolwiek się nie wydarzy.... Co powiedziałybyście na moim miejscu? Co zrobiły? Wiem, że to błachostki w porównaniu do tego co musimy przechodzić, ale jakoś nie wiem nie mam odwagi, nie wiem powinnam się jakoś przygotować na tę rozmowę? Poprosić o dyskrecję, aby nikomu nie mówił? Szlag! Myślałam, że uchronię nas przed tym, ale trochę już to trwa.... :(
    Przepraszam, jeśli zadałam niestosowne pytanie, bo w sumie są większe problemy w życiu....
    Ja przez rok też nie mówiłam nikomu, że się leczymy, ale wymówki mi się skończyły i teraz wszyscy chyba wiedzą, że jeździmy do kliniki. Kamień mi z serca spadł, jest mi lepiej i jeśli nie chcesz wtajemniczać brata w in vitro, to powiedz że się starasz o to by został wujkiem i nie chcesz narazie o tym za wiele rozmawiać.

    ELI ;), Makt lubią tę wiadomość

    0901d7c722.png
  • moonik Autorytet
    Postów: 1149 1374

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elfi wrote:
    218,5 (9dpt)!!!

    Cieszę się chyba równie mocno jak TY ;D

    Jeszcze raz GRATULACJE

    elfi lubi tę wiadomość

    nzjd3e3k60sbk72h.png
    6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
    Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
    12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
    12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
    mhsv4z179l7mpxmh.png
    11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
    5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt- <3
    1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
    1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
    Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada :(
    20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
    Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
    38 lat - starania od 08.2016
  • Martinka Autorytet
    Postów: 2501 2672

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elfi, gratulacje, będziesz mamusią❤️🍼

    elfi lubi tę wiadomość

    0901d7c722.png
  • ELI ;) Autorytet
    Postów: 401 897

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzyzia wrote:
    ELI ja kuźwa nawet mojej kosmetyczce powiedziałam, jak musiałam wizytę przekładać, że mam punkcję do in vitro, więc niestety nie potrafię wczuć się w Twoją sytuację. U mnie wszyscy wiedzą, że robimy in vitro. A jak ktoś ma z tym problem to jest to jego problem, nie mój.
    Także ja na Twoim miejscu bym powiedziała wprost, że nie mogę, bo mam stymulację/punkcję/transfer/ nie mam kasy, bo wszystko poszło na procedurę.
    Kochana, dziękuje za odpowiedź jeszcze się z tym wszystkim nie oswoiłam aż tak. Wiem, że oni nie mieliby z tym problemu, bo mojej bratowej kuzyn ma 3 dzieci z in vitro oni o tym mówią normalnie, ale ja mam jakieś takie opory sama nie wiem przed czym.
    To nie chodzi o kasę oni wiedzą, że żyjemy sobie można powiedzieć "dobrze" bo nasza firma cały czas się rozwija, więc na kasę zrzucić nie mogę... Powiem, że z jednej sstrony mam ochotę aby komuś się wygadać a z drugiej boję sie, niewiadomo czego...

    1 IVF, -krótki - ET - transfer kwiecien 4.1.1 I 3.1.1 - beta 6 dpt 32,6. beta 10 dpt 159,7, 20dpt 4508, 27dpt 20485
    Urodzili się chłopcy w 35tc, są tacy sami! Nasze 2 CUDY!
    Wróciliśmy po naszą ostatnią dzidzię.
  • Norwegian_forest Autorytet
    Postów: 711 797

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elfi wrote:
    218,5 (9dpt)!!!


    Cudownie!!!!!!! Witaj w gronie :-))))))
    Gratuluje!!!!

    elfi lubi tę wiadomość

    jt44a76.png

    16.03 blastka 5AA =Ignaś <3 | 9dpt beta 208 | 12dpt beta 555
    2 blastki ❄️❄️

    27.02 1dc / 1.03 1ds / 11.03 punkcja 9 komórek / 12.03 6 zarodków

    Za nami:
    azoo, polip endo wycięty, drożne jajowody, polip nr 2
    19.09.2018 - 1 AID :-( 17.10.2018 - 2 AID :-( 12.11.2018 - 3 AID :-(
    11 dc ovi 12 dc AID, 21 mm / 13 dc ovi, 14 dc AID, 21 mm /12 dc ovi, 12 dc AID, 24 mm
  • ELI ;) Autorytet
    Postów: 401 897

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny :* Boże jak ja się cieszę, że trafiłam na te forum! My jesteśmy młodzi i wiem, że jeszcze dużo rzeczy zrobimy nie tak jak trzeba, gdyż doświadczenia nie mamy w pewnych rzeczach, poza tym w tych sytuacjach trudno zachować zdrowy rozsądek. Co do mojego Męża, on od początku mówił: tak musi być i mam gdzieś co powiedzą inni- on nie ma z tym problemu. Ja chciałam nas uchronić, ale macie rację! Love was dziewczyny :* <3

    elfi, Makt lubią tę wiadomość

    1 IVF, -krótki - ET - transfer kwiecien 4.1.1 I 3.1.1 - beta 6 dpt 32,6. beta 10 dpt 159,7, 20dpt 4508, 27dpt 20485
    Urodzili się chłopcy w 35tc, są tacy sami! Nasze 2 CUDY!
    Wróciliśmy po naszą ostatnią dzidzię.
  • Makt Autorytet
    Postów: 17873 15459

    Wysłany: 28 marca 2019, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elfi wrote:
    218,5 (9dpt)!!!

    Gratulacje! Super wynik :)

    Że tak się tu podepnę to zrobię też update ze swojej strony. Wczoraj ja wieczór miałam znowu plamienie, tym razem większe. Byłam już pewna, że przez noc okres mi się zacznie, ale o dziwo dalej cisza. Zrobiłam rano sikańca (9dpt) i dalej negatywny. Boję się, że jednak nie dotrwam do bety z krwi... w brzuchu czuję takie ugniatanie i balonik jak miesiąc temu gdy byłam na wyciszaniu gonapeptylem i czekałam na okres. Jeśli cokolwiek jutro wyjdzie na becie, to na pewni nie będzie taki ładny wynik jak u Ciebie Elfi czy u Norwegian, bo tak to by dziś już test pewnie wyszedł... do dupy z tym wszystkim. Ale cały czas mówię do bąbelka, żeby grzecznie siedział w brzuszku. Może go jeszcze zmotywuję jakoś...

    elfi lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 17873 15459

    Wysłany: 28 marca 2019, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ELI ;) wrote:
    Dziewczyny... Mówiłam wam, że nikt w naszej rodzinie nie wie o naszych problemach i o tym, że chcemy spróbować z In vitro i w ogóle ze mamy jakikolwiek problem. Wczoraj zadzwonił mój brat z zaproszeniem nas na weekend majowy abyśmy pojechali do Włoch, w tamtym roku mu odmówiliśmy bo też nasze "starania" i akurat tak cykl wychodził, że jakby się udało to byłby to nie najlepszy czas na wyjazdy. Wczoraj zaprosił nas na wyjazd w tym roku i teraz co ja mam mu powiedziec? Drugi rok wymyślać jakąś bajkę? To się obrażą w końcu na nas... Kurcze nie wiem jak ja mam mu to powiedzieć... Chciałam nas uchronić przed wszystkim i jak już się uda to powiedzieć, że jestem w ciąży i nie mówić nikomu co i jak... W kwietniu mam mieć transfer o ile dobrze pójdzie wiec wyjazd w maju nie będzie najlepszym- cokolwiek się nie wydarzy.... Co powiedziałybyście na moim miejscu? Co zrobiły? Wiem, że to błachostki w porównaniu do tego co musimy przechodzić, ale jakoś nie wiem nie mam odwagi, nie wiem powinnam się jakoś przygotować na tę rozmowę? Poprosić o dyskrecję, aby nikomu nie mówił? Szlag! Myślałam, że uchronię nas przed tym, ale trochę już to trwa.... :(
    Przepraszam, jeśli zadałam niestosowne pytanie, bo w sumie są większe problemy w życiu....

    Wiele zależy jakie macie kontakty, ale ja przyjęłam postawę pełnej transparentności po pierwsze aby nie musieć się właśnie stresować takimi sytuacjami, po drugie, żeby w końcu zamknąć wszystkie dyskusje i pytania kiedy dzidziuś i komentarze, że nie ma na co czekać.

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • ELI ;) Autorytet
    Postów: 401 897

    Wysłany: 28 marca 2019, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elfi wrote:
    Eli, ja Cię rozumiem, bo my też nikomu nie powiedzieliśmy. Jeśli transfer masz mieć w kwietniu, a wyjazd w maju, to może jedźcie? Niezależnie od wyniku transferu, odpoczynek dobrze Ci zrobi.
    Pytałam lekarza, czy niedługo po transferze można latać samolotem, to powiedział, że bez problemu.
    Zresztą długo mogłabym pisać o tym, jak chcesz się wygadać to choć na priv :-)
    Zaprosiłam na priv.
    Ja bym pojechała, ale mój mąż się boi, że jak udałoby się nam (tak idziemy z takim nastawieniem, choć wiem, że może być różnie, wiem też, że może nie być transferu bo różne czynniki na to wpływają). On wierzy w to, że on ma słabe nasienie, ale że jak podreperują to będzie dobrze, bo przecież ja jestem zdrowa i młoda więc nie może się nie udać... Naiwne wiem, ale nadzieja umiera ostatnia...

    Emi82 lubi tę wiadomość

    1 IVF, -krótki - ET - transfer kwiecien 4.1.1 I 3.1.1 - beta 6 dpt 32,6. beta 10 dpt 159,7, 20dpt 4508, 27dpt 20485
    Urodzili się chłopcy w 35tc, są tacy sami! Nasze 2 CUDY!
    Wróciliśmy po naszą ostatnią dzidzię.
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 28 marca 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Gratulacje! Super wynik :)

    Że tak się tu podepnę to zrobię też update ze swojej strony. Wczoraj ja wieczór miałam znowu plamienie, tym razem większe. Byłam już pewna, że przez noc okres mi się zacznie, ale o dziwo dalej cisza. Zrobiłam rano sikańca (9dpt) i dalej negatywny. Boję się, że jednak nie dotrwam do bety z krwi... w brzuchu czuję takie ugniatanie i balonik jak miesiąc temu gdy byłam na wyciszaniu gonapeptylem i czekałam na okres. Jeśli cokolwiek jutro wyjdzie na becie, to na pewni nie będzie taki ładny wynik jak u Ciebie Elfi czy u Norwegian, bo tak to by dziś już test pewnie wyszedł... do dupy z tym wszystkim. Ale cały czas mówię do bąbelka, żeby grzecznie siedział w brzuszku. Może go jeszcze zmotywuję jakoś...
    Makt, ja poprzednim razem w 9dpt miałam wynik 63,2 i konsultowałam go z lekarzem. Powiedział, że jest OK. Zresztą dziewczyny miały tu też niższe i sukces :-) U mnie niestety potem zaczęło spadać.
    No oby u Ciebie też jutro wyszło :-) Bo wiesz że sikańce-oszukańce :-)

    Makt, An_ia336 lubią tę wiadomość

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 28 marca 2019, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ELI ;) wrote:
    Zaprosiłam na priv.
    Ja bym pojechała, ale mój mąż się boi, że jak udałoby się nam (tak idziemy z takim nastawieniem, choć wiem, że może być różnie, wiem też, że może nie być transferu bo różne czynniki na to wpływają). On wierzy w to, że on ma słabe nasienie, ale że jak podreperują to będzie dobrze, bo przecież ja jestem zdrowa i młoda więc nie może się nie udać... Naiwne wiem, ale nadzieja umiera ostatnia...
    Zaakceptowałam, ale nie mogę Cię wybrać przy nowej wiadomości - może spróbuj Ty coś do mnie napisać :-)

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • Domika333 Ekspertka
    Postów: 137 234

    Wysłany: 28 marca 2019, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elfi wrote:
    218,5 (9dpt)!!!

    Gratuluję 😍

    elfi lubi tę wiadomość

    28l.
    3x AID :(
    Azospermia
    Warszawa - protokół długi
    I IVF - punkcja 27.03 - pobrano 24 komórki / hiperstymulacja (transfer odroczony)
    ❄❄❄❄ + 10 komórek zamrożonych
    27.05 - transfer 4.2.2
    Beta 5dpt 13 / 7dpt 53,7 / 10dpt 261,6 / 14dpt 1452 / 17dpt pęcherzyk / 23dpt ❤
‹‹ 94 95 96 97 98 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ