In vitro Parens Rzeszów

Oby się udało. Życzę tego jak najbardziej. Czy ty miałaś problemy czy partner ? I jak długo juz sie zmierzasz z tym. Ja tak naprawdę jestem zielona w tym wszystkim bo nie sądziłam ze mi się to przytrafi

Ja też jestem pacjentka Weklara. I mam spostrzeżenia podobne jak Stoktotka.. początkowo wydawało mi się niezbyt fajny, mało mówił, ale od jakiegoś czasu zmienił się na lepsze. Tłumaczy po kolei co i jak, nawet żartuje.. a wiadomo atmosfera też jest ważna bo rozładowuje emocje i stres.
Jeśli chodzi o kwestie finansowe to zdążyło mi się raz że nie kazał płacić za wizytę bo wtedy rozmawialiśmy o in vitro lub innych alternatywach, a ja byłam sama i to była tak jakby tylko rozmowa choć chwilę trwała. Miło mnie to zaskoczyło. Z badaniami tex mówił żeby zrobić najpierw te jedne a jak będzie wynik to kolejne bo w razie gdyby coś wyszło nie tak to trzeba będzie je znowu robić i stratą pieniążków.
Raz pojechałam na badania i jak dojechałam na miejsce okazało się że zapomniałam portfela, ale weszłam powiedzieć położnej że muszę przełożyć wizytę bo nie wzięłam pieniędzy, a Pani K. ( Swoja droga bardzo miła i sympatyczna osoba) powiedziala że nie ma mowy i że zrobią mi badanie a pieniążki dowiozę jak będę następnym razem.
A jeśli chodzi o najwazniejsze czyli o dziecko. To póki co w ciąży nie jestem, podchodzimy do in vitro.. każdy lekarz działa według schematu i myślę że tu dużo zależy od problemu z jakim się zmagacie.

U nas jest większy problem u męża kiepskie wyniki morfologia słaba a u mnie brak owulacji. Leczymy się już 2 lata a starania od 3lat... A u was jak jest?

Co do położnej to potwierdzam pani K. Przemiła osoba 🥰

U nas z kolei u męża stwierdzono OligoAsthenoTeratozoospermia za mało plemikow i tylko 1% prawidłowo zbudowanych a z kolei u mnie owulacja jest ale problem z tarczyca (niedoczynnosc) i do tego pojawil mi się guz na niej.

A jaki teraz plan? Umawiacie się do dr na 1 wizytę? Czy coś innego

Tak chciałabym do niego pójść i dlatego szukam jak najwięcej informacji o nim czy warto i czy pomoże. Bo nie chce juz wyrzucać nie potrzebnie pieniędzy tak jak do tej pory

To umów się na wizytę i zobaczysz jak będzie, czy powie co można zrobić, warto spróbować 😉

Dziewczyny po transferze czy po zabiegu dostałyście jakieś dokumenty o zarodku zdjęcie? Wogole jakieś papiery z zaleceniami czy po prostu tam nie dają nic??

Witam was dziewczyny, czy któraś z was podchodziła do AID? (Inseminacja nasieniem dawcy). Mąż ma fatalne wyniki, ja jestem zdrowa, przynajmniej wszystko na to wskazuje, a pomimo to słyszę od lekarza, że nikłe są szanse powodzenia...A dlaczego? "Bo to tylko 10 % szans" takie słowa słyszę.

A co to znaczy "fatalne wyniki" ?
Jak długo się staracie ?
Ogólnie skuteczność inseminacji nie jest zbyt wysoka, jeśli będziecie chcieć próbować z własnym nasieniem na pewno nikt Wam tego nie zabroni.

Lekarka jak zobaczyła wyniki, odłożyła je na bok - plemników jest tak mało, że badanie nie wykazało ile, ruch i cała reszta zła, uszkodzone, itd, itd, zresztą lekarz genetyk w wawie stwierdził że z takimi wynikami in vitro nawet odpada. 3 lata "starań" a raczej myślenia, czy decydować się na dawce. Stwierdziliśmy, że warto

Pewnie że warto.
Dawce dobiera się zazwyczaj po cechach fizycznych Twojego męża.
A gdy się urodzi już takie dziecko to nikt nie myśli o tym że był dawca, czy inseminacja tylko kocha się ponad życie .
Na forum jest dużo dziewczyn co mają dzieci dzięki dawcy 🙂

Cześć dziewczyny. Czy któraś z Was wie gdzie można kupić intralipid na Podkarpaciu?? (Mam receptę).

Ja zamówiłam w aptece. Leczę się w Krakowie i tam zamówiłam problemu nie było. Gdzie będziesz miała podawany lek ? Ja musiałam się nakombinowac żeby mi podali u siebie a nie w krakowie. Ja mam jutro kroplówkę

No właśnie narazie nie wiem gdzie będę miała podawany 😕 wiem że w KRK w klinice podają z własnym lekiem, ja dostałam receptę jakby mi się udało że ktoś mi poda. A pamiętasz jaki jest koszt jednej buteleczki?

Nie pamiętam dokładnie ale nie był jakiś drogi. Ja musiałam kombinowac żeby mi podali. Zadzwoniłam do lekarza rodzinnego wyjaśniłam po co mi lek, niestety musi być on podany w warunkach szpitalnych wiec dostałam skierowanie na pobyt dzienny do najbliższego szpitala. Choć jeszcze nie wiem czy jest sens brać kroplówkę bo mam tylko 2 zarodki i jutro dostane emaila czy w ogóle bedizen transfer w sobotę

Hejka wszystkim. To mój pierwszy post. Jestem po 1 transferze nie udanym... Beta 1.20, proszę podpowiedzcie co robić dalej... Czy próbować dalej w parens czy szukac coś dalej.
Dziękuję za wszystkie informacje :*

Masz jeszcze jakieś zarodki ?
Jaka u Was przyczyna ?
U mnie też pierwszy transfer był nieudany, czasem tak po prostu jest, ivf to niestety nie jest 100% sukcesu.

Nie mamy już żadnych zarodków, jednego udało się zamrozić w 5 dobie. Miałam kriotransfer z embrioglue. U Nas głównie czynnik męski z mojej strony wszystko ok. A Ty gdzie się leczysz?