X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro- start listopad
Odpowiedz

In vitro- start listopad

Oceń ten wątek:
  • Helenka_mała Autorytet
    Postów: 335 297

    Wysłany: 3 listopada 2018, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iga przykro mi :(
    Mialam dzis podgląd i niestety lewy jajnik slabo zareagował na stymulację - ledwo jeden pęcherzyk, sytuację ratuje prawy z siedmioma 18stkami. lekarz niby zadowolony bo z moim AMH na więcej nie liczyl. pick up w poniedziałek rano. Strasznie się zaczęłam denerwować tym wszystkim.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 15:23

    rocznik '85. AMH 1,3. Starania od 06.2017.Czynnik męski. Asthenozoospermia. Morfologia 3%, FDNA 8%. Invicta Gdańsk. Pierwsze ivf: 10.11.2018 - transfer blastki 4AB; 16.11 - bHCG - 46.28; 20.11 - bHCG - 285.81; ❄❄ w zapasie
    30.07.2019 - poród SN, dziewczynka <3
    18.07.2023 - kriotransfer 4BB, 24.07. bHCG <0,2 :(
    18.08.2023 - kriotransfer ostatniej blastki 2BB na cyklu naturalnym
    23.08.2023 - pozytywne testy, bHCG- 29,77
    24.08.2023 - bHCG- 63,90
    28.08.2023 - bHCG - 571,00 <3
  • Asiac93 Ekspertka
    Postów: 154 84

    Wysłany: 3 listopada 2018, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej napiszcie czy podczas stymulacji czułyscie coś? Ja biorę od poniedziałku wieczora menopur, a od wczoraj do tego cetroide. Wczoraj czułam jakieś delikatny kłucia w jajnikach lub podbrzuszu a dziś kompletnie nic tak jak by tam żaden pęcherzyk nie rósł :( W poniedziałek pierwszy podgląd ale coś czuję że nie będzie czego oglądać..

    Wiek 25 lat
    Niedoczynność tarczycy L-Thyroxin 75
    AMH 9,96
    Początek stymulacji 29.10.2108
    Punkcja 16.11.2018
    Transfer 21.11. 2018
    13.12.2018 jest ❤

    f2wlpiqv85x7q55i.png
  • Helenka_mała Autorytet
    Postów: 335 297

    Wysłany: 3 listopada 2018, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiac93 wrote:
    Hej napiszcie czy podczas stymulacji czułyscie coś? Ja biorę od poniedziałku wieczora menopur, a od wczoraj do tego cetroide. Wczoraj czułam jakieś delikatny kłucia w jajnikach lub podbrzuszu a dziś kompletnie nic tak jak by tam żaden pęcherzyk nie rósł :( W poniedziałek pierwszy podgląd ale coś czuję że nie będzie czego oglądać..
    Tez nic nie czulam a efekty jak widzisz, napisalam wyżej.

    rocznik '85. AMH 1,3. Starania od 06.2017.Czynnik męski. Asthenozoospermia. Morfologia 3%, FDNA 8%. Invicta Gdańsk. Pierwsze ivf: 10.11.2018 - transfer blastki 4AB; 16.11 - bHCG - 46.28; 20.11 - bHCG - 285.81; ❄❄ w zapasie
    30.07.2019 - poród SN, dziewczynka <3
    18.07.2023 - kriotransfer 4BB, 24.07. bHCG <0,2 :(
    18.08.2023 - kriotransfer ostatniej blastki 2BB na cyklu naturalnym
    23.08.2023 - pozytywne testy, bHCG- 29,77
    24.08.2023 - bHCG- 63,90
    28.08.2023 - bHCG - 571,00 <3
  • bonnie1234 Autorytet
    Postów: 528 153

    Wysłany: 3 listopada 2018, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajaj88 wrote:
    Hej Dziewczyny , jestem tu nowa, przygotowuje się do in vitro w artvimed w Krk. Mam nadzieje ze mnie tu przyjmiecie i podzielicie swoimi doświadczeniami z ivf / icsi.
    Moim problemem jest endomenda II/III st. Jest tu może ktoś z endometrioza kto może się podzielić swoimi doświadczeniami ? Może którejś z Was się udało mimo tego paskudnego choróbska i chciałaby dać nadzieje ? ;)
    Hej,
    ja jestem z endometriozą, niestety bez szczęśliwego finału jeszcze. Nie wiem, czy jesteś świadoma, że stymulacja do in vitro mocno pobudza endometriozę, ale nie ma innej drogi, jeśli decydujecie się na in vitro. Na Twoim miejscu dopytałabym:
    - czy w związku z endometriozą zapładniają wszystkie komórki (ustawa o zapłodnieniu pozaustrojowym dopuszcza tylko 6, ale w niektórych klinikach zapładniają wszystkie przy endometriozie, więc dopytaj koniecznie)
    - zastanów się, czy nie będziesz chciała mrozić nadmiarowych komórek jajowych. Mi lekarz odradził, ale teraz żałuję, bo endometrioza wykończyła mi już oba jajniki
    - po transferze obserwuj się mocno, w przypadku skurczy, które często występują przy endometriozie ratuj się od razu nospą i magnezem z wit. B6 - nie szkodzi to dziecku absolutnie, a może uchronić zarodek przed ,,wyrzuceniem'' z jamy macicy podczas skurczu

    Gdzie masz zlokalizowane ogniska endometriozy?

  • Dorka81 Autorytet
    Postów: 457 162

    Wysłany: 3 listopada 2018, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, Ja tez nic nie czuje, też o tym wcześniej pisałam. Ale to nic nie oznacza, bo każda na nas inaczej przechodzi symulację. Ja tez mam bardzo małe AMH, bo tylko 0,76. I też mam 7 pęcherzyków i to nie tak równych jak Helenka. Na razie aż rak się nie przejmuję. Zobaczymy co jutro na kontroli zobaczę i co powie lekarz. Chciałabym już być po punkcji i transferze. Najgorsze jest oczekiwanie, czy urośnie, czy nie będą puste, czy się zaplodnia, czy przetrwają, czy się zagniezdzi, czy wyjdzie beta...Ja na tym etapie odpadalam...Ale wiem, że później trosk jest nie mniej. Także dziewczyny, trzeba się wziąć w garść. Musi być dobrze, a jak będzie w rzeczywistości to się okaże.

    Helenka_mała lubi tę wiadomość

    Dorka81
  • Asiac93 Ekspertka
    Postów: 154 84

    Wysłany: 3 listopada 2018, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałabym mieć te 7 pęcherzyków jak wy :) No nic nie zostało jak tylko czekać. I oczywiście trzymam kciuki za was.

    Wiek 25 lat
    Niedoczynność tarczycy L-Thyroxin 75
    AMH 9,96
    Początek stymulacji 29.10.2108
    Punkcja 16.11.2018
    Transfer 21.11. 2018
    13.12.2018 jest ❤

    f2wlpiqv85x7q55i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2018, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bonnie - dzięki za garść informacji - tak mam świadomość ze stymulacja tą paskude rozzłości ale nie ma wyjścia :/
    Co do ilości - to dokładnie - można 6 , ale doktor wspomniał mi o możliwości mrożenia komórek i jeśli wyhoduje więcej to z pewnością zamroże. Ognisko mam na pewno w prawym jajniku :( Co do reszty nie wiem bo miałam mieć laparo ale doktor odradził bo przy usuwaniu ogniska z jajnika zmniejsza się drastycznie rezerwę która u mnie jest i tak mała (1,7)
    A jak u Ciebie było z jakością komórek ? I stymulacja ?

  • bonnie1234 Autorytet
    Postów: 528 153

    Wysłany: 3 listopada 2018, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajaj88 wrote:
    Bonnie - dzięki za garść informacji - tak mam świadomość ze stymulacja tą paskude rozzłości ale nie ma wyjścia :/
    Co do ilości - to dokładnie - można 6 , ale doktor wspomniał mi o możliwości mrożenia komórek i jeśli wyhoduje więcej to z pewnością zamroże. Ognisko mam na pewno w prawym jajniku :( Co do reszty nie wiem bo miałam mieć laparo ale doktor odradził bo przy usuwaniu ogniska z jajnika zmniejsza się drastycznie rezerwę która u mnie jest i tak mała (1,7)
    A jak u Ciebie było z jakością komórek ? I stymulacja ?
    Ja miałam ognisko w lewym jajniku (95% zajęte), a prawy był tylko ,,lekko'' zajęty przez endomendę. Po stymulacji do punkcji oraz po przygotowaniach do dwóch transferów ten ,,prawie'' zdrowy jajnik jest już cały zaatakowany i nie podejmuje owulacji (która jest ważna w transferze przy cyklu naturalnym, ponieważ po owulacji organizm sam siebie produkuje progesteron). Dlatego żałuję, że nie zamroziliśmy komórek. Ja miałam 14 komórek jajowych przy punkcji (głównie z jednego jajnika), zapłodnili 6, do piątej doby przetrwało 5. Wszystkie wysokiej morfologicznie klasy (same 5AA lub 4AA i jeden 4BB). Nie wiem, czy są zdrowe, bo nie robiliśmy badania PGS, ale teraz tego żałujemy, bo podchodzimy na lekach do trzeciego transferu, leki nas kosztują ponad tysiąc złotych miesięcznie i pewnie ten pgs niedługo by się zwrócił, więc też przemyślcie tą kwestię.

    Też mi doktor odradził laparo, zresztą osobiście znam dziewczynę z endometriozą na jajnikach, której rezerwa po laparo spadła do 0,7 z poziomu 2,8.
    Stymulację bardzo dobrze zniosłam, dwa ostatnie dni były mniej komfortowe, bo czułam napieranie w jajnikach, ale to nic w porównaniu z tym wszystkim, co przez okres starań musimy przechodzić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 15:56

  • _Hania Autorytet
    Postów: 1653 628

    Wysłany: 3 listopada 2018, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć!

    Ja ciągle czekam na @, marwię się, że się spóźnia, żeby mi monitoring który koniecznie mam mieć w 6 dc nie wypadł na 11.11 :/

    Powiedzcie mi, czy AMH 4,5 to dużo? Lekarz mówił, żeby się nie martwić, ale boję się hiperstymulacji.

    Dziewczyny a jak u Was zdiagnozowano endometriozę? Ja miałam laparoskopię diagnostyczną, ale jak pojawiła mi się po niej torbiel i nie znikała, lekarz mówił, że można brać pod uwagę że jest endomtetrialna. Na szczęście się wchłonęła po 3 cyklach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 16:21

    syn 2019
    ____

    03.2021 wpadka - biochem
    06.2021 - starania czas start!
    07.2021 - biochem
    08.2021 - przerwa
    11.2021 - ?
  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 3 listopada 2018, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam tylko podejrzenie endometriozy (torbiel na prawym jajniku niewielka) ale u mnie to samo - Doktor odradzil laparo ,gdyz stwierdził ze przy zabiegu na bank by mi usuwali ta torbiel i przy koagulacji zniszczylby sie jajnik albo w duzej czesci albo cały. Wiec do konca nie wiem jak wyglada u mnie "w srodku"ale wole jednak poki nie musze - nie ryzykowac.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 16:23

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2018, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bonnie - super ze tu jesteś jeszcze raz dzięki za wszystkie info mega przydatne :) trzymam mocno kciuki bo widzę ze zaczęłaś znów.
    Co do diagnozy endomendy - łazimy po lekarzach 1,5 roku i uwaga - endomende zdiagnozowali dopiero 5 miesięcy temu..objawiła się torbielą endometrialna na prawym jajniku po stymulacji do IUI , miałam bolesne okresy,plamienia w II fazie cyklu mimo wysokiego progesteronu i podwyższona prolaktyne ale jakoś żaden ze wspaniałych specjalistów tego nie zauważył...

  • aprill Autorytet
    Postów: 899 572

    Wysłany: 3 listopada 2018, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    aprill - no ale chyba powinni powiedziec .. czyli nie dowiadujesz sie w Ferti jakiej klasy itp sa zarodki? dzieki za kciuki bardzo sie przydadza :)
    Wiesz, generalnie dla mnie duży minus to to że ani przed ani po transferze nie ma wizyty u lekarza. Ja jak czekałam już w zabiegowym na transfer w czasie jak dr się przygotowywał to zapytałam "Panie Doktorze jakie te nasze zarodki są, ja nic nie wiem jakiej są jakości ani nic...". On na to "zaraz wszystko powiem". Ale było potwierdzanie moich danych, potem rozmowa dr z embriologiem, potem transfer, a dr jak skończył zostawił mi na blacie kartkę informacyjną (na której są oznaczenia cyfrowe klasy zarodków ale bez objaśnień) i wyszedł, nic w końcu nie powiedział. Wg mnie to powinna być podstawa, jak się przychodzi na transfer, że ktoś (obojętne czy lekarz czy embriolog) informuje o klasie/jakości zarodków.

    km5svcqgdjp9orqj.png
    20.05.2019 - FET blastka 5.1.2 - beta: 9dpt 62,5; 11dpt 152; 13dpt 396; 16dpt 1237; 22dpt 8563
    został 1 ❄️4.2.2
  • aprill Autorytet
    Postów: 899 572

    Wysłany: 3 listopada 2018, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IGA wrote:
    No to juz potwierdzone. Ciazy brak. ):
    Przykro mi, trzymaj się...

    km5svcqgdjp9orqj.png
    20.05.2019 - FET blastka 5.1.2 - beta: 9dpt 62,5; 11dpt 152; 13dpt 396; 16dpt 1237; 22dpt 8563
    został 1 ❄️4.2.2
  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 3 listopada 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aprill no to slabo :/ a sam transfer mam nadzieje robi doktor prowadzacy ? moze przycisne w dniu transferu,ze jednak chciałabym wiedziec ;)

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • _Hania Autorytet
    Postów: 1653 628

    Wysłany: 3 listopada 2018, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajaj88 wrote:
    Bonnie - super ze tu jesteś jeszcze raz dzięki za wszystkie info mega przydatne :) trzymam mocno kciuki bo widzę ze zaczęłaś znów.
    Co do diagnozy endomendy - łazimy po lekarzach 1,5 roku i uwaga - endomende zdiagnozowali dopiero 5 miesięcy temu..objawiła się torbielą endometrialna na prawym jajniku po stymulacji do IUI , miałam bolesne okresy,plamienia w II fazie cyklu mimo wysokiego progesteronu i podwyższona prolaktyne ale jakoś żaden ze wspaniałych specjalistów tego nie zauważył...

    Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Właśnie ja miałam podejrzenie przez tę torbiel, ale lekarze mówią, że jak się wchłonęła to endometrialna nie była. Okresy mam różne, kiedyś bardzo bolesne, ale odkąd się staramy i monitoruje wszystko rzadko zdarzają się bolesne. W laparoskopii nic nie wykryto. Lekarz mówił, że podczas usg jak porusza moje jajniki powinnam przy endometriozie odczuwać ból, a skoro nie, to nie mam tam zrostów i on nie widzi podstaw do takiej diagnozy.

    Mam nadzieję, że chociaż to mnie ominie :/

    A wiecie może, czy przy ciąży pozamacicznej testy wychodzą negatywnie?

    syn 2019
    ____

    03.2021 wpadka - biochem
    06.2021 - starania czas start!
    07.2021 - biochem
    08.2021 - przerwa
    11.2021 - ?
  • aprill Autorytet
    Postów: 899 572

    Wysłany: 3 listopada 2018, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa, to chyba tak jak z monitoringiem i punkcją, czyli jak tego dnia jest lekarz prowadzący to on robi usg/punkcję/transfer. Jak go nie ma, to robi kto inny

    Rybitwa lubi tę wiadomość

    km5svcqgdjp9orqj.png
    20.05.2019 - FET blastka 5.1.2 - beta: 9dpt 62,5; 11dpt 152; 13dpt 396; 16dpt 1237; 22dpt 8563
    został 1 ❄️4.2.2
  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 3 listopada 2018, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    april a ja tak bardzo chcialam naszego;) moze sie uda.

    _Hania ja mialam ciaze pozamaciczna.Oczywiscie test jest pozytywny. Ciaza rozwijala mi sie w bance jajowodu.

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • alca Autorytet
    Postów: 345 143

    Wysłany: 3 listopada 2018, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aprill wrote:
    Wiesz, generalnie dla mnie duży minus to to że ani przed ani po transferze nie ma wizyty u lekarza. Ja jak czekałam już w zabiegowym na transfer w czasie jak dr się przygotowywał to zapytałam "Panie Doktorze jakie te nasze zarodki są, ja nic nie wiem jakiej są jakości ani nic...". On na to "zaraz wszystko powiem". Ale było potwierdzanie moich danych, potem rozmowa dr z embriologiem, potem transfer, a dr jak skończył zostawił mi na blacie kartkę informacyjną (na której są oznaczenia cyfrowe klasy zarodków ale bez objaśnień) i wyszedł, nic w końcu nie powiedział. Wg mnie to powinna być podstawa, jak się przychodzi na transfer, że ktoś (obojętne czy lekarz czy embriolog) informuje o klasie/jakości zarodków.

    Ja też nie miałam tego wyjaśnionego, więc zapytałam o jakość zarodków na wizycie monitorującej cykl i w sumie odpowiedź była bardzo ogólna. W przypadku pierwszego zarodka 5.1.1 to łatwo się domyślić, ale już 5.2.3 nie mówi zbyt wiele... Nie wiem, jak to jest w innych klinikach, ale mi właśnie brakuje takiej wizyty ogólnej w dniu transferu, sprawdzenia czy wszystko jest ok

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 17:54

    4 lata starań i jedna ciąża biochemiczna i jedno poronienie,
    mutacja MTHFR,
    niedoczynność tarczycy,
    leczenie immunologiczne

    IFV ICSI w Fertimedica Warszawa,
    punkcja 29.08, 2 blastocysty, 2 nieudane transfery
  • _Hania Autorytet
    Postów: 1653 628

    Wysłany: 3 listopada 2018, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa, dziękuję za informacje. Współczuję Ci bardzo tego przejścia :(


    Jestem pełna nadziei jeżeli chodzi o invitro, ale jak czytam Wasze wpisy dociera do mnie, jak dużo się w takim cyklu dzieje, na ile rzeczy się czeka,o ile rzeczy można się martwić. Mam nadzieję, że wszystko pozytywnie się każdej z Was ułoży i nie ukrywam, chciałabym mieć to za sobą.

    A jest tu jeszcze któraś z Was z wysokim AMH?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 17:33

    Rybitwa lubi tę wiadomość

    syn 2019
    ____

    03.2021 wpadka - biochem
    06.2021 - starania czas start!
    07.2021 - biochem
    08.2021 - przerwa
    11.2021 - ?
  • Martinka Autorytet
    Postów: 2501 2672

    Wysłany: 3 listopada 2018, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bonnie1234 wrote:
    Hej,
    ja jestem z endometriozą, niestety bez szczęśliwego finału jeszcze. Nie wiem, czy jesteś świadoma, że stymulacja do in vitro mocno pobudza endometriozę, ale nie ma innej drogi, jeśli decydujecie się na in vitro. Na Twoim miejscu dopytałabym:
    - czy w związku z endometriozą zapładniają wszystkie komórki (ustawa o zapłodnieniu pozaustrojowym dopuszcza tylko 6, ale w niektórych klinikach zapładniają wszystkie przy endometriozie, więc dopytaj koniecznie)
    - zastanów się, czy nie będziesz chciała mrozić nadmiarowych komórek jajowych. Mi lekarz odradził, ale teraz żałuję, bo endometrioza wykończyła mi już oba jajniki
    - po transferze obserwuj się mocno, w przypadku skurczy, które często występują przy endometriozie ratuj się od razu nospą i magnezem z wit. B6 - nie szkodzi to dziecku absolutnie, a może uchronić zarodek przed ,,wyrzuceniem'' z jamy macicy podczas skurczu

    Gdzie masz zlokalizowane ogniska endometriozy?
    Ja nie mam endometriozy a po transferze miałam zaleconą nospę i magnez. Na innych wątkach jest wiele dziewczyn z Waszą chorobą i szczęśliwym zakończeniem, więc trzymam kciuki

    Ajaj88 lubi tę wiadomość

    0901d7c722.png
‹‹ 8 9 10 11 12 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ