In vitro- start listopad
-
WIADOMOŚĆ
-
Evitaz wrote:Dziewczyny trzymajcie kciuki oddałam krew. Za 3 godz ma być wynik ( dopłaciłem za cito)Dorka81
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ja jestem po wizycie
i crio bedzie w styczniu bo mam jeszcze 3 torbiele na lewym jajniku
doktor mówi ze sie wchlaniaja i ze mozna w grudniu podejsc ale wypadało by to w okresie świąt więc nie chce tego zamieszania czy sie uda czy nie a moze przełożą itp. więc ustalilismy ze podchodzimy w styczniu
mamy 5 blastocyst
4.1.1
4.1.2
3.2.2
3.2.2
wczesna blastocysta
doktorek zadowolony , a ja sie nie znam więc musze mu zaufać
-
Dorka81 wrote:Trzymam mooocno o nie wiedziałam, że można dopłacić za cito? Gdzie tak można? O której masz mieć wynik? Kurczę trzymam mooooocno kciukasy i myślę cieplo
Niedrożne jajowody, 35 lat, 1 dziecko, crio transfer 12.11, testuje 23.11 , 11dpt beta 447,4, 15dpt beta 2897, ❤️❤️ Biją, 20 tc [*], [*], 18.08start II procedury, 30.08 puncja. 02.09 transfer jednego zarodeczka, 13.09 piątek testuje 2 ❄️, 11dpt 182,6, 15 dpt 1610, 28 dpt ❤️ -
Alicjaa92 wrote:Dziewczyny mam wynik bety z wczoraj (7dpt) i jest 17,2 )
Alicjaa92 lubi tę wiadomość
Niedrożne jajowody, 35 lat, 1 dziecko, crio transfer 12.11, testuje 23.11 , 11dpt beta 447,4, 15dpt beta 2897, ❤️❤️ Biją, 20 tc [*], [*], 18.08start II procedury, 30.08 puncja. 02.09 transfer jednego zarodeczka, 13.09 piątek testuje 2 ❄️, 11dpt 182,6, 15 dpt 1610, 28 dpt ❤️ -
nick nieaktualnyDziękuję Wam dziewczyny za odzew, informacje i rady. Chciałam być twarda i to przetrwać, ale chyba znowu okazuje się że mam większy problem niż myślałam. Umówiłam się na popołudnie do kliniki, bo cierpię okropnie. Jakby mi mało było w tej całej walce o maluszka to jeszcze to muszę przechodzić. Obym nie wylądowała w szpitalu.
-
Alicja gratulacje
Dziewczyny ja sie dzIs czuje okropnie, pubkcja byla w poniedzialek a dzisiaj brzuch dalej wzdety az boli nie mieszcze sie w nic, dodatjowo ciezko mi sie oddycha nie wiem czy to normalne I czy przejdzie, do dr standardowo nie ma terminow a jak jej pisze czy moge przyhechac to nie odpisuje nie wiem co robicAlicjaa92 lubi tę wiadomość
Lipiec 2015- Początek starań
08.2016/10.2016/02.2017 c. biochemiczna
MTHFR C677T hetero, ANA1/2/3+,
Genotyp Kir Bx, NK 9%, AMH 5,2
Szczepienia limfocytami(allo mlr 0%->29,6%->0%
1/2/3 IUI
1 IVF:(
2 IVF->Transfer 3 dniowego zarodka...... CzekamY -
nick nieaktualnyNuterka wrote:Dziękuję Wam dziewczyny za odzew, informacje i rady. Chciałam być twarda i to przetrwać, ale chyba znowu okazuje się że mam większy problem niż myślałam. Umówiłam się na popołudnie do kliniki, bo cierpię okropnie. Jakby mi mało było w tej całej walce o maluszka to jeszcze to muszę przechodzić. Obym nie wylądowała w szpitalu.
-
Kasiak621 wrote:Alicja gratulacje
Dziewczyny ja sie dzIs czuje okropnie, pubkcja byla w poniedzialek a dzisiaj brzuch dalej wzdety az boli nie mieszcze sie w nic, dodatjowo ciezko mi sie oddycha nie wiem czy to normalne I czy przejdzie, do dr standardowo nie ma terminow a jak jej pisze czy moge przyhechac to nie odpisuje nie wiem co robic
Moze to być hiperka niestety, ale moze tez tak zle znosisz punkcje. Lekarz musi Cie obejrzec, bo to dla Ciebie niebezpieczne!syn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
Dziewczyny, czy po transferze bolały was jajniki? Mnie oba kłuja, momentami jak na owulacje ale duzo mocniej. Niestety przed okresem tez mi podobnie dokuczają wiec sie martwie o to, czy kropek to przetrwa. Juz z tego myslenia, martwie sie ze nie rozpoznam skurczy i ciagle zastawiam sie czy to nie to. Chyba powinnam przespac ten tydzien do testowania...
Do tego mam mdłości. Wydaje mi sie ze to nie hiperka, bo brzuch juz mam w miare normalny, ale kto wie.
syn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
Hania, ja poprzednim razem też miałam bóle -jajników, podbrzusza, macicy, sama nie wiem do końca czego, ale Nospa Max i magnez nie pomagały. Mimo że to dopiero 1dpt to widzę różnicę między cyklem sztucznym a naturalnym. Na sztucznym bóle miałam od samego początku, nawet od wieczora dzień przed transferem, a teraz póki co odpukać cisza.
Możesz próbować brać Nospę, może na Ciebie zadziała, a jak nie to nic nie zrobisz z tym...
U nas mały problem, bo okazało się że na karcie informacyjnej po pierwszym transferze napisali że zamrożono zarodek 3.2.2, a na karcie z wczoraj widnieje że rozmrożono i transferowano zarodek 4.2.2... Muszę teraz to wyjaśnić w Klinice, bo takie pomyłki nie powinny mieć miejsca. Mam nadzieję że to tylko błąd pisarski i dowiem się jakiej klasy faktycznie był zarodek, a nie że nie daj boże podali mi inny zarodek... -
_Hania wrote:Dziewczyny, czy po transferze bolały was jajniki? Mnie oba kłuja, momentami jak na owulacje ale duzo mocniej. Niestety przed okresem tez mi podobnie dokuczają wiec sie martwie o to, czy kropek to przetrwa. Juz z tego myslenia, martwie sie ze nie rozpoznam skurczy i ciagle zastawiam sie czy to nie to. Chyba powinnam przespac ten tydzien do testowania...
Do tego mam mdłości. Wydaje mi sie ze to nie hiperka, bo brzuch juz mam w miare normalny, ale kto wie.
Hania, a lekarz zalecał Ci nospę albo coś przeciwbólowego w razie czego? Może weź jedną tabletkę i zobacz czy będzie lepiej -
Alicjaa92 wrote:Dziewczyny mam wynik bety z wczoraj (7dpt) i jest 17,2 )
Alicjaa92 lubi tę wiadomość
Wiek 25 lat
Niedoczynność tarczycy L-Thyroxin 75
AMH 9,96
Początek stymulacji 29.10.2108
Punkcja 16.11.2018
Transfer 21.11. 2018
13.12.2018 jest ❤
-
amalia wrote:Nasze zarodki zatrzymały się na niespełna dobę przed transferem. Czynnik męski. Mamy tonę prochów, koksujemy chłopa i w lutym próbujemy od nowa.
Oj, wielka szkoda To trzymam kciuki za poprawę wyników i żeby czas szybko minąłamalia lubi tę wiadomość
-
aprill wrote:Hania, ja poprzednim razem też miałam bóle -jajników, podbrzusza, macicy, sama nie wiem do końca czego, ale Nospa Max i magnez nie pomagały. Mimo że to dopiero 1dpt to widzę różnicę między cyklem sztucznym a naturalnym. Na sztucznym bóle miałam od samego początku, nawet od wieczora dzień przed transferem, a teraz póki co odpukać cisza.
Możesz próbować brać Nospę, może na Ciebie zadziała, a jak nie to nic nie zrobisz z tym...
U nas mały problem, bo okazało się że na karcie informacyjnej po pierwszym transferze napisali że zamrożono zarodek 3.2.2, a na karcie z wczoraj widnieje że rozmrożono i transferowano zarodek 4.2.2... Muszę teraz to wyjaśnić w Klinice, bo takie pomyłki nie powinny mieć miejsca. Mam nadzieję że to tylko błąd pisarski i dowiem się jakiej klasy faktycznie był zarodek, a nie że nie daj boże podali mi inny zarodek...
Będę łykać. Niestety jajniki po puncji mają sporo torbieli i świezy transfer jest obarczony tym, ze udany może jeszcze potęgować te bóle- bo po udanym zagnieżdżeniu jajniki pracują jeszcze bardzej. Ból jednak u mnie dość silny i nie wiem, czy to macica też mnie boli, czy tak promieniują mi jajniki.
Zadzwoń do kliniki i się dowiedz. Wydaje mi się, że podanie innego zarodka graniczy z cudem patrząc na całą procedurę, więc to raczej błąd pisarski. Ale przyznam, że to wtopa dla takiej kliniki. Daj znać jak wyjasnisz.syn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ?