In vitro- start listopad
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Rybitwa wrote:moje Kochane dziewczyny!!! (rebe,wróciłaś. hurra!!)
bardzo szybko przeczytalam kilka ostatnich stron z dzis wiec prosze wybaczcie, ze nie odpisze kazdej z osobna,ale było mi tak miło ze tak wiele z Was trzymało dzisiaj kciuki!!!
chyba zdzialalyscie cuda ! iskierka jest juz w brzuchu, leze sobie wlasnie w domu ppd kocykiem i delektuje sie tym przedziwnym uczuciem! Magia!
Podano mi blastocyste z oznaczeniem 1.2 (doktor powiedzial tylko ze dobrej jakosci,wiecie cos na temat tych oznaczen??)
Jak wiecie mialam 3 zarodki,okazalo sie ze wszystkie dotrwaly!!! jednak pozostawili je na obserwacji do jutra i jutro ma zadzwonic laboratorium i poinformowac ostatecznie ile pojdzie ja zimowisko (lubie to sformulowanie haha!)
takze jestesmy bardzo szczesliwi,nie liczylam ze pozostale dotrwaja rowniez.
Sam zabieg był malo przyjemny bo a)niesamowicie chcialo mi sie siku jak mi cisneli po brzuchu USG
b) mam szpilkowate ujscie macicy i ciezko było wprowadzic ta rurke czy to to tam jest;)
a jak juz zobaczylam na usg ta mala kropeczke to puscilam taka bekse ze hej
potem 10 min lezenia.siusiu i znow z15 min lezenia;)
a teraz czekam z niecierpliwością na 16.11 mam zrobic test za 10 dni.nie bede wczesniej sikala,juz sobie to obiecalam.
10 dpt to w porzadku żeby miec juz miarodajny wynik?
O matko mam nadzieję ze kropelce spodoba sie u mnie i zostanie.
Wszystko jeszcze raz na spokojnie przeczytam jutro. Jestem szczesliwa,ze tu do Was trafilam.
p.s. slyszalam o tych sejmowych bzdurach az m gorąco sie w aucie zrobilo,co za banda idiotow.jestem pewna ze glosuja za czyms o czym w cholere nic a nic nie wiedza.nysla ze pobierzesz jedna komoreczke i masz dziecko? ludzie.... na szczęście maz mnie uspokoil powiedzial ze to tylko projekt jakiejs malej grupy poslow..
Co do testu sikanego to ja tez jak wyszlam z transferu bylam przekonana ze nie bede go robic tylko spokojnie poczekam do bety. Niestety ciekawosc byla silniejsza takze...
Ja jestem po pierwszym monitoringu przed krio. Mam pecherzyk 17mm w lewym i 13mm w prawym jajniku. Jak na 9 dc to wydaje mi sie sporo zwlaszcza to 17mm.
Pytalam rowniez dr o skurcze po transferze (mialam praktycznie codziennie i nospa max nie pomagala) to powiedzial ze nie maja one znaczenia. Zdziwilam sie bo wszedzie czytam ze moga utrudniac zagniezdzenie i generalnie raczej sa niewskazane... Sama nie wiem co o tym myslec -
Adgam, punkcje robiła mi inna pani dr i transfer tez kto inny. Nie martwi mnie to bo wierze ze każdy tam jesy profesjonalista i wie co robi
Klara Wysocka, adgam lubią tę wiadomość
rocznik '85. AMH 1,3. Starania od 06.2017.Czynnik męski. Asthenozoospermia. Morfologia 3%, FDNA 8%. Invicta Gdańsk. Pierwsze ivf: 10.11.2018 - transfer blastki 4AB; 16.11 - bHCG - 46.28; 20.11 - bHCG - 285.81; ❄❄ w zapasie
30.07.2019 - poród SN, dziewczynka
18.07.2023 - kriotransfer 4BB, 24.07. bHCG <0,2
18.08.2023 - kriotransfer ostatniej blastki 2BB na cyklu naturalnym
23.08.2023 - pozytywne testy, bHCG- 29,77
24.08.2023 - bHCG- 63,90
28.08.2023 - bHCG - 571,00 -
evkill wrote:W jakim celu każe Ci brać ovitrell?
Gonadotropinę kosmówkową po transferze podaje się w celu tzw. suplementacji fazy lutealnej, czyli stymulowania ciałka żółtego (ciałek żółtych) w jajnikach powstałych po nakłuciu pęcherzyków (lub po owulacji, jeśli chodzi o transfer mrożonych zarodków w cyklu owulacyjnym) do produkcji progesteronu sprzyjającego odpowiedniej przemianie śluzówki macicy korzystnej dla zagnieżdżenia się zarodka i podtrzymującej ewentualną ciążę. Proszę tylko pamiętać, że podawanie gonadotropiny kosmówkowej po transferze może fałszować wyniki próby ciążowej zarówno z moczu, jak i z krwi.
Embriolog nOvumstarania od 06.2015
hsg - lewy jajowód niedrożny, histeroskopia ok, czynnik męski ok
CLO (10 cykli)
IUI 03.09.2018
IVF I 10.2018 - 2 zarodki 8A CB
IVF II 02.2019 - 2 kruszynki ze mną, beta 22.02 - 4,9
❄❄ -
Dziewczyny, powiedźcie mi,czy estradiol oznaczać najlepiej dzień przed transferem,czy można wcześniej!Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
nick nieaktualnyAna ana wrote:Gonadotropinę kosmówkową po transferze podaje się w celu tzw. suplementacji fazy lutealnej, czyli stymulowania ciałka żółtego (ciałek żółtych) w jajnikach powstałych po nakłuciu pęcherzyków (lub po owulacji, jeśli chodzi o transfer mrożonych zarodków w cyklu owulacyjnym) do produkcji progesteronu sprzyjającego odpowiedniej przemianie śluzówki macicy korzystnej dla zagnieżdżenia się zarodka i podtrzymującej ewentualną ciążę. Proszę tylko pamiętać, że podawanie gonadotropiny kosmówkowej po transferze może fałszować wyniki próby ciążowej zarówno z moczu, jak i z krwi.
Embriolog nOvum
Ja nie miałam owulacji, nie mam żółtka, było na transferze sztucznym. A dalej mam hcg. -
Em11 wrote:Dziewczyny, powiedźcie mi,czy estradiol oznaczać najlepiej dzień przed transferem,czy można wcześniej!
Ja miałam badany 3 krotnie w trakcie stymulacji (generalnie chodzi o przyrost) ale nie przed ani w dniu transferu.
Miałam zlecone to badanie 3, 5 i 8 dni przed punkcja. W okolicach transferu nie i teraz dopiero w 8dpt.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 11:16
Em11 lubi tę wiadomość
starania od 06.2015
hsg - lewy jajowód niedrożny, histeroskopia ok, czynnik męski ok
CLO (10 cykli)
IUI 03.09.2018
IVF I 10.2018 - 2 zarodki 8A CB
IVF II 02.2019 - 2 kruszynki ze mną, beta 22.02 - 4,9
❄❄ -
Em11 wrote:Dziewczyny, powiedźcie mi,czy estradiol oznaczać najlepiej dzień przed transferem,czy można wcześniej!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 11:14
Em11 lubi tę wiadomość
palyna -
nick nieaktualnyaprill wrote:No patrz, a mi dr nic nie pokazywal na monitorze w trakcie transferu... To widac ten zarodek ktory podaja? Przeciez to maciupkie jest...
Co do testu sikanego to ja tez jak wyszlam z transferu bylam przekonana ze nie bede go robic tylko spokojnie poczekam do bety. Niestety ciekawosc byla silniejsza takze...
Ja jestem po pierwszym monitoringu przed krio. Mam pecherzyk 17mm w lewym i 13mm w prawym jajniku. Jak na 9 dc to wydaje mi sie sporo zwlaszcza to 17mm.
Pytalam rowniez dr o skurcze po transferze (mialam praktycznie codziennie i nospa max nie pomagala) to powiedzial ze nie maja one znaczenia. Zdziwilam sie bo wszedzie czytam ze moga utrudniac zagniezdzenie i generalnie raczej sa niewskazane... Sama nie wiem co o tym myslec
Mi tez pokazali na monitorze kropka. Kropek jest w płynie jakimś i mówili ze tez jest mały pęcherzyk powietrza. Zrobiłam zdjęcie potem, moge wkleić
Ja miałam skurcze od wieczora dnia transferu. Już dzisiaj (odpukać) nie mam. Mam cicha nadzieje ze to było zagnieżdżenie. Dobrze wiedzieć, ze lekarz mowi ze nie maja znaczenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 11:26
-
WIK, ja chetnie zobacze jak wyglada kropek
A z tymi skurczami to wyglada na to ze niepotrzebnie sie faszerowalam ta nospa i teraz po krio w takim razie nie bede brac. Na stronie Chcemy byc rodzicami jest artykul o przyczynach niepowodzen i jest m.in. to: nadmierna aktywność skurczowa macicy, która uniemożliwia lub znacznie utrudnia rozwój wczesnej ciąży. -
to co sie swieci to malutki babelek powietrza, tam obok czy w ?jest wlasnie zarodek.Ja byłam bardzo ciekawa dopytywalam i prosilam by mi pokazywal.
ja niestety nie mam dobrych wiesci. Moj entuzjazm musial nieco opasc;) prawdę mowiac nie spodziewalam sie takiego telefonu..
jeszcze wczoraj na transferze powiedzieli mi ze dwa zarodki zostaja na obserwacji do dzis i ze beda prawdopodobnie Zamrożone..opisane były jako prawidłowe.
Niestety zadzwonili z lab.ze zaden nie przezyl.Zaden nie doczekal stadium blastki.
Zostałam tylko z tym jednym kropkiem w brzuchu i nadzieja,ze nie bede musiala wszystkiego zaczynać od nowa:(
tak to jest dziewczyny. Jak to kiedys ktos madry powiedział
"W zyciu najlepiej jak jest dobrze i niedobrze. bo jak jest tylko dobrze,to niedobrze"
trzymajcie kciuki prosze,taka mala malutka nadzieja ciagle mnie trzyma.
Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu)
II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI
--> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
* ET 7.11.2018 ; 15.11 test
--> II ICSI - start 02.2019
22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
*FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04
*FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06
14.06. histeroskopia - OK
27.06 - biopsja endom. - polipowate
*FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07
* FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09
--> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
*FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
"Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?" -
aprill wrote:No patrz, a mi dr nic nie pokazywal na monitorze w trakcie transferu... To widac ten zarodek ktory podaja? Przeciez to maciupkie jest...
Co do testu sikanego to ja tez jak wyszlam z transferu bylam przekonana ze nie bede go robic tylko spokojnie poczekam do bety. Niestety ciekawosc byla silniejsza takze...
Ja jestem po pierwszym monitoringu przed krio. Mam pecherzyk 17mm w lewym i 13mm w prawym jajniku. Jak na 9 dc to wydaje mi sie sporo zwlaszcza to 17mm.
Pytalam rowniez dr o skurcze po transferze (mialam praktycznie codziennie i nospa max nie pomagala) to powiedzial ze nie maja one znaczenia. Zdziwilam sie bo wszedzie czytam ze moga utrudniac zagniezdzenie i generalnie raczej sa niewskazane... Sama nie wiem co o tym myslec -
nick nieaktualnyRybitwa widocznie najmocniejszy już u ciebie wylądował i musi zostać! Trzymam kciuki.
Ta biała kropeczka w samym środku macicy to jest bąbelek powietrza, embrion i płyn.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 11:57
Rybitwa, _Hania lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
W czasopiśmie Ginekologia Polska (także online) Nr 8/2014 str. 609-613 jest praca Piotra Pierzyńskiego i Moniki Zbuckiej-Krętowskiej (podaje dane, by osoby zainteresowane mogły tę pracę odnaleźć). Praca stanowi o skurczach macicy i ich wpływie na transfer zarodków i ich implantację.
"Nadmierna kurczliwość macicy przed transferem zarodków wiąże się ze zmniejszeniem szans na implantację", a leczenie tej kurczliwości może poprawić szansę na ich zagnieżdżenie.
Czytałam dalej, że u kobiet, które mają problem ze skurczami w II fazie cyklu (nie ma znaczenia fakt stymulacji i procedury) warto przed transferem wykonać badanie kurczliwości macicy (koszt około 300 zł, przeprowadza się je za pomocą usg dopochwowego, trwa kilka min.) i w przypadku jej nadmiernej aktywności stosuje się leczenie: przed transferem podaje się wlewy, które mają za zadanie, kolokwialnie pisząc, wprowadzić macicę w stan relaksu i uspokojenia (coś jak relanium dla macicy).
W sobotę mam monitoring po stymulacji, zamierzam zapytać o to lekarza. Tak samo o Embryo Glue.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 12:11
IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
Rybitwa wrote:to co sie swieci to malutki babelek powietrza, tam obok czy w ?jest wlasnie zarodek.Ja byłam bardzo ciekawa dopytywalam i prosilam by mi pokazywal.
ja niestety nie mam dobrych wiesci. Moj entuzjazm musial nieco opasc;) prawdę mowiac nie spodziewalam sie takiego telefonu..
jeszcze wczoraj na transferze powiedzieli mi ze dwa zarodki zostaja na obserwacji do dzis i ze beda prawdopodobnie Zamrożone..opisane były jako prawidłowe.
Niestety zadzwonili z lab.ze zaden nie przezyl.Zaden nie doczekal stadium blastki.
Zostałam tylko z tym jednym kropkiem w brzuchu i nadzieja,ze nie bede musiala wszystkiego zaczynać od nowa:(
tak to jest dziewczyny. Jak to kiedys ktos madry powiedział
"W zyciu najlepiej jak jest dobrze i niedobrze. bo jak jest tylko dobrze,to niedobrze"
trzymajcie kciuki prosze,taka mala malutka nadzieja ciagle mnie trzyma.
Rozumiem Cię doskonale. Ja miałam 3 kropki, które nie dotrwały mrożenia. Przykro mi było bardzo ale pozostała tylko wiara w te 2 kropki, które mam. Jak się nie powiedzie to czeka mnie wszystko od nowa.
Sił brakuje ale mój mąż twierdzi że jestem najsilniejsza na świecie i dam radę.starania od 06.2015
hsg - lewy jajowód niedrożny, histeroskopia ok, czynnik męski ok
CLO (10 cykli)
IUI 03.09.2018
IVF I 10.2018 - 2 zarodki 8A CB
IVF II 02.2019 - 2 kruszynki ze mną, beta 22.02 - 4,9
❄❄ -
WIK wrote:Rybitwa widocznie najmocniejszy już u ciebie wylądował i musi zostać! Trzymam kciuki.
Ta biała kropeczka w samym środku macicy to jest bąbelek powietrza, embrion i płyn.
Jaki kropek piękny
Mi przed transferem pokazali zarodki i decydowaliśmy z mężem, które transferujemy. W czasie transferu też wszystko miałam pokazywane na ekranie i widziałam tak jak Ty kropka na swoim miejscu
Ale zdjęć mi nie wydrukowaliWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 12:22
starania od 06.2015
hsg - lewy jajowód niedrożny, histeroskopia ok, czynnik męski ok
CLO (10 cykli)
IUI 03.09.2018
IVF I 10.2018 - 2 zarodki 8A CB
IVF II 02.2019 - 2 kruszynki ze mną, beta 22.02 - 4,9
❄❄ -
WIK dzieki za słowa otuchy,głaszcze ten brzuch i glaszcze,nawet odwolalam wyjazd weekendowy zeby kruszek mial spokoj i cieplo. Oby był dzielny.
ana_ana bo jestes! maz ma racje ! mam dzis pelno pracy na kompie i nie mam jak wracac do wczesniejszych postow,napraw mi pamięć kiedy test? to juz na dniach chyba?
Truskawa ja z zapaleniami pecherza walczylam cale lata,najslabiej było na studiach. Tez mialam krwiomocze i nie wiesz jak Ci wspolczuje,dziewczyny to jest okropny potworny ból musialam sie nauczyc pic ogromne ilosci plynow bo nigdy nie czulam takiej potrzeby,od tego czasu gdy naprawde sie staram juz nie wróciło ani razu. Zdrowka!Ana ana lubi tę wiadomość
Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu)
II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI
--> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
* ET 7.11.2018 ; 15.11 test
--> II ICSI - start 02.2019
22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
*FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04
*FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06
14.06. histeroskopia - OK
27.06 - biopsja endom. - polipowate
*FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07
* FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09
--> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
*FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
"Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?" -
WIK wrote:Ja tez, ale u mnie mało widać. A u ciebie?
adgam, Ana ana, Nusieńka lubią tę wiadomość
-
Hej!
Ja juz po transferze. Rozmrazalismy 3 zarodeczki i hodowalismy do 5 doby, mam podany średniej jakości zarodek 4BB, jeden dalej będą chyba obserwować i wraca do mrozenia a jeden obumarl. Test za 12 dni zlecony ale wiadomo że pewnie zrobię go wcześniej
Wracam do domu trochę polezec ale tym razem mam w sobie taki spokój, że właściwie w tej chwili to już nic więcej zrobić nie mogę, zostaje mi uważać na siebie i czekać.evkill, WIK, Ana ana lubią tę wiadomość
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."