In vitro start sierpień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ciasteczko77 wrote:Jestem w ciąży - 5 dpt beta 10.31
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Berbeć wrote:Ja po usg 3D , bolalo jak nie.wiem co, ale wszystko ok. Od 28 stymulacjamoja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
nick nieaktualny
-
Ciasteczko77 wrote:Jestem w ciąży - 5 dpt beta 10.31
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
I IVF: Maj 2018 ICSI (2 blaskocysty):
1 - transfer 2 zarodkow; beta <0.1😢
II IVF: Sierpien 2018 ICSI (2 blaskocysty):
2 - 16.08.2018 - transfer 1 zarodka (blastocyst); beta<0.1😢
3 - 9.11.2018 -transfer mrozaczka na naturalnym cyklu - beta <0.1😢
III IVF: Sierpień 2019 ICSI (3 blaskocysty):
4 - 25.09.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
5 - 03.12.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
6 - 14.12.2020 crio transfer <0.1 😭😭😭
IV IVF: Maj 2021 IMSI (3 blaskocysty po PGT-A)
7 - 13.07.2021 crio transfer <0.1😭
8 - 03.12.2021 crio transfer na cyklu naturalnym:
5dpt ⏸️ kreski
7dpt beta 63.4🥰🥰🥰
10dpt beta 282. 9🥰🥰🥰
14dpt beta 1,292🥰🥰🥰
20 dpt beta 12 882🥰🥰🥰
24 dpt - CRL 0.43 cm, mamy ❤️
7w1d - CRL 1.07 cm💞💞💞
11/08/2022 - 2622g największego szczęścia ❤❤❤ -
Veri wrote:Berbeć, albo mi się coś źle wyświetla, albo ucięło naszą listę w pierwszym poście w wątku.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
nick nieaktualnyVeri wrote:Berbeć, albo mi się coś źle wyświetla, albo ucięło naszą listę w pierwszym poście w wątku.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
W sumie to dobrze, że mi się ta punkcja przesunęła, nie chciałabym rodzić w lipcu:) słabo dogaduje się z rakami:)
Berbeć lubi tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
nick nieaktualny
-
klamka wrote:Ja bym powiedziała raczej ciężkim zatruciem pokarmowym
-
My już po wizycie. Zaczynając od początku na usg wygląda wszystko ładnie. Mam dla pewności powtórzyć badanie amh bo poprzednie mam robione ponad półtora roku temu. Od poniedziałku mam włączyć zastrzyki Gonapeptyl co drugi dzień, Ovuastan i kwas foliowy biorę dalej. W sobotę będziemy robić wszystkie wirusowe wyniki. 7 września mam kolejną wizytę i zaczniemy tego dnia stymualcje. Na tą wizytę mam zrobić LH, FSH i proga. Potem 14 września usg a, kolejne już będziemy ustalać według wzrostu pęcherzyków. Transfer nam wypadnie wypadnie po 20 września. Jeżeli chodzi o procedury to zdecydowaliśmy się na pakiet optimum dodatkowo z AH (nacięcie otoczki) i weryfikacjami po transferze. Zapładniać będziemy 6 komórek, a jeżeli zostanie jeszcze kolejne 6 lub więcej to wtedy je zamrozimy. Jeżeli będzie mniej tej nadwyżki to nie będziemy mrozić. O tym zdecydujemy po ostatnim usg przed punkcją. Transferować będziemy dwa zarodki. Tego 7 września mam też wizytę u anestezjologa i badania dla niego też muszę zrobić (jest ich dużo ale są w cenie na szczęście). Trochę nie dociera do mnie, że to już się dzieje wszystko!
Berbeć, Ciasteczko77 lubią tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualnyanciaa wrote:My już po wizycie. Zaczynając od początku na usg wygląda wszystko ładnie. Mam dla pewności powtórzyć badanie amh bo poprzednie mam robione ponad półtora roku temu. Od poniedziałku mam włączyć zastrzyki Gonapeptyl co drugi dzień, Ovuastan i kwas foliowy biorę dalej. W sobotę będziemy robić wszystkie wirusowe wyniki. 7 września mam kolejną wizytę i zaczniemy tego dnia stymualcje. Na tą wizytę mam zrobić LH, FSH i proga. Potem 14 września usg a, kolejne już będziemy ustalać według wzrostu pęcherzyków. Transfer nam wypadnie wypadnie po 20 września. Jeżeli chodzi o procedury to zdecydowaliśmy się na pakiet optimum dodatkowo z AH (nacięcie otoczki) i weryfikacjami po transferze. Zapładniać będziemy 6 komórek, a jeżeli zostanie jeszcze kolejne 6 lub więcej to wtedy je zamrozimy. Jeżeli będzie mniej tej nadwyżki to nie będziemy mrozić. O tym zdecydujemy po ostatnim usg przed punkcją. Transferować będziemy dwa zarodki. Tego 7 września mam też wizytę u anestezjologa i badania dla niego też muszę zrobić (jest ich dużo ale są w cenie na szczęście). Trochę nie dociera do mnie, że to już się dzieje wszystko!
anciaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kobietki u mnie jutro punkcja.
Boję się bo wmówiłam sobie, że komórki nie będą jeszcze dojrzałe. Było dużo ale bardzo różnych wielkości. Jajniki i piersi lekko bolą ale nie jest to ten stan co przy poprzedniej procedurze.
Ogromnie się stresuję...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2018, 09:09
Nusieńka, anciaa lubią tę wiadomość
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Ciasteczko77 wrote:Jestem w ciąży - 5 dpt beta 10.3136 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
nick nieaktualnynjut wrote:Kobietki u mnie jutro punkcja.
Boję się bo wmówiłam sobie, że komórki nie będą jeszcze dojrzałe. Było dużo ale bardzo różnych wielkości. Jajniki i piersi lekko bolą ale nie jest to ten stan co przy poprzedniej procedurze.
Ogromnie się stresuję...