In vitro start sierpień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykalade wrote:Może zapytaj w aptece czy jest jakiś sposób na to żeby wykorzystać do końca?
kalade lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny! Wczoraj byłam w klinice i u Pana Doktora. W nerwach cała bo już myślałam (tak się naczytałam w niedzielę na forum), że nici z całego tematu, a tutaj... Jestem w ciąży! Pierwsza beta pozytywna!!! Nigdy nie byłam na takim etapie i wczoraj cały dzień w szoku. A dzisiaj się cieszę niezmiernie. I wierzę głęboko, że teraz już wszystko będzie dobrze, czego i Wam życzę.
@Berbeć - aby uzupełnić dane - ja miałam krótki protokół i podane dwa zarodeczk - piękne siódemeczki jak twierdziła Pani embriolog. A miałam 5 pęcherzyków, 4 jajeczka i 3 zarodki. Więc da się!
Trzymam za Was kciuki
@Ciasteczko - bądź dobrej myśli, mi tak mówił cały czas Pan Doktor i dalej tak mówi!
Jvm, evkill, Em11, kalade, Veri, Berbeć, Reni, anciaa, HanaMontana, Ewelka02, japonka, didik34, xCatherinex lubią tę wiadomość
-
Berbeć jak masz pół dawki Gonapeptylu to resztę wyrzucasz (odnosisz do apteki, która odbiera odpady medyczne).STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Zajączek cudownie
Kto Cię prowadził i jaki był Wasz problem?
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Zajączek wow. Dajesz nam nadzieję.
Berbeć, HanaMontana lubią tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Zajączek :) wrote:Dziewczyny! Wczoraj byłam w klinice i u Pana Doktora. W nerwach cała bo już myślałam (tak się naczytałam w niedzielę na forum), że nici z całego tematu, a tutaj... Jestem w ciąży! Pierwsza beta pozytywna!!! Nigdy nie byłam na takim etapie i wczoraj cały dzień w szoku. A dzisiaj się cieszę niezmiernie. I wierzę głęboko, że teraz już wszystko będzie dobrze, czego i Wam życzę.
@Berbeć - aby uzupełnić dane - ja miałam krótki protokół i podane dwa zarodeczk - piękne siódemeczki jak twierdziła Pani embriolog. A miałam 5 pęcherzyków, 4 jajeczka i 3 zarodki. Więc da się!
Trzymam za Was kciuki
@Ciasteczko - bądź dobrej myśli, mi tak mówił cały czas Pan Doktor i dalej tak mówi!Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
Dzięki Dziewczyny, ja śmieję się i ryczę na przemian.
Ciągle trudno mi uwierzyć.
Oczywiście bateria leków, doustnie, dopochwowo i jeszcze zastrzyki ale damy radę!
@Berbeć - u mnie cała masa, tak jak mam napisane w stopce (można przesunąć, bo wyświetla się cześć tylko, a ja jeszcze nie jestem biegła w tych ustawieniach więc ja biorę też i Clexane i Encorton i inne specyfiki itp - bo przy moich chorobach autoimmuno - nie było wyjścia. Do tego niedomoga lutealna więc morze progesteronu Plus sanatoryjny tryb życia nakazany i brak współżycia do odwołania. Dbamy i chuchamy!
A ojcem chrzestnym cudu jest Dr Niedużak, klinika Bocian. Mało mówi, ale jest spokojny, i rzeczowy.
I jako jedyny nigdy nie owijał w bawełnę, tylko walił prawdę w oczy. 3 lata temu powiedział nam, że to nasza jedyna szansa a nie chcieliśmy wierzyć i uciekliśmy - po czym była droga przez mękę (w Novum) i leczenie autoimuno (napro) a końcowo to on i Pani Doktor z Instytutu Rodziny mieli jedynie rację w swojej diagnozie. Cała reszta przypomina mi historię @Berbeć.
Plus dodam, że ilość błędnych diagnoz, lekarzy-partaczy, oszołomów, niedouczonych itp - jest ogromna, więc dziewczyny, słuchajcie siebie! Mi ciągle coś nie pasowało. I szukałam. W Novum, nie widzieli przez pół roku polipa i stanu zapalnego (A Dr Niedużak, od którego uciekliśmy po pierwszej wizycie, jak nam wyłożył kawę na ławę) - tak twierdził. I się potwierdziło po pólłora roku, gdzie już było tak źle że na cito robiono histeroskopię. A po drodze w Novum - 3 IUI, nie miało to żadnego sensu. Plus była torbiel i w Novum twierdzono, że to nie ma związku. A Pan Doktor z IR uparła się, że jak torbiel i taka historia autoimmuno - to robimy laparo i to szybciutko bo tutaj pewnie jest endometrioza. Z jednej laparo wcześniej uciekłam bo ordynator znalazł mi wodniaka, którego nie widział potem kolejno żaden z trzech lekarzy, u których byłam. I oczywiście okazało się, że nic takiego nie było, a cały sztab mnie wtedy oglądał w jednym ze szpitali. No masakra. Za to moje drugie podejście do laparo - cudowne. Pani Doktor obiecała mi, że się mną zajmie i dotrzymała słowa Tak więc jest i Matka Chrzestna (Dr Szuszczewicz). Dużo im obojgu zawdzięczamy.
Mogłabym opowiadać i opowiadać. Ale jak już kiedyś pisałam, każdy ma swoją drogę.
Jak coś - pytajcie - chętnie odpowiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2018, 11:55
Berbeć, anciaa lubią tę wiadomość
-
evkill wrote:Zajączek wow. Dajesz nam nadzieję.
Dzięki Trzymam kciuki!
A tak czytam w Twojej stopce - przy takiej morfologii to nam od razu zalecono ICSI a nawet i pICSI - nie rozważacie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2018, 11:56
-
Zajączek :) wrote:Dzięki Trzymam kciuki!
A tak czytam w Twojej stopce - przy takiej morfologii to nam od razu zalecono ICSI a nawet i pICSI - nie rozważacie?moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Sorki, nie icsi tylko imsimoja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Zajączek :) wrote:My tak mieliśmy mieć (IMSI) - pICSI to bardziej nowoczesna metoda IMSI jak nam tak łopatologicznie tłumaczył Pan Doktor i on zalecał ją w naszym przypadku.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Frelcia_ wrote:Niestety okres po nieudanym in vitro można porównać do wczesnego poronienia. Okres jest tak obfity przez grube endometrium które się złuszcza.
Chyba tak. W dodatku hormony ewidentnie szaleją, bo cały czas mi się chce płakać i czuję ogromny niepokój. Okropny dzień.36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyevkill wrote:Tak, będziemy mieć icsi na pewno. O picsi muszę jeszcze pogadać z dr. A Wy jaka metodą mieście? Robiliście HBA nasienia?
A takie info wyszukałam właśnie na stronie mojej kliniki:
4. W zakresie procedury IVF posiadamy nowoczesną metodę separacji plemników:
Magnetycznie aktywowane sortowanie komórek (MACS – magnethic activated cell sorting)
Wskazania:
powtarzające się niepowodzenia procedury IVF
brak zapłodnienia po wykonaniu procedury ICSI
nieprawidłowy podział zarodka i znaczny poziom fragmentacji blastomerów
wysoki wskaźnik fragmentacji DNA plemników
poronienia
Apoptoza, inaczej zaprogramowana śmierć komórki jest ważnym procesem fizjologicznym w organizmie człowieka. Mechanizm ten pozwala na usunięcie uszkodzonych komórek. Część plemników w ejakulacie może wykazywać cechy apoptotyczne takie jak aktywacja kaskady kaspaz oraz zmniejszony potencjał błony mitochondrialnej (MP), co może wpływać na zmniejszenie efektywności technik wspomaganego rozrodu. Aby uniknąć wykorzystania plemników apoptotycznych w procedurze zapłodnienia pozaustrojowego stosuje się technikę MACS. Pozwala ona na wyizolowanie ruchliwej frakcji plemników niewykazujących cech apoptotycznych i cechujących się zwiększonym potencjałem zapładniającym. MACS opiera się na wykorzystaniu magnetycznych mikrokulek o średnicy 50nm skoniugowanych z Aneksyną-V, które mają zdolność znakowania plemników o naruszonej błonie komórkowej. Następnie zawiesina komórek wprowadzana jest do magnetycznego separatora, który pozwala na zatrzymanie apoptotycznych plemników wewnątrz kolumny i tym samym wyizolowanie plemników prawidłowych.
Wie ktoś coś może o tej technice? -
Zajączek gratuluję
Są już nasze wyniki robione wczoraj. Wirusowe moje i męża wyszły dobrze z czego się bardzo cieszę. A moje AMH 5,23 wyszło.evkill lubi tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują"