In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Niezapominajka5 wrote:Kochane, mi wszystko wciąż wydaje się takie nierealne..
Wręcz nie wierzę,że mogło się udać.
Teraz kolejny przyrost, pęcherzyk w macicy i serduszko.
Dziękuję za wszystkie kciuki
Gratulacje kochana!!!! . Dajesz nadziejęNiezapominajka5 lubi tę wiadomość
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Niezapominajka5 wrote:Jeśli wytrzymam,to zadzwonię o 16
Chce od razu wyjść z pracy jeśli wieści byłyby smutne.
Nie wiem jak poradzilabym sobie w pracy gdyby okazało się najgorsze.
Bardzo Wam dziękuję za kciuki
Dam znać jak tylko będę coś wiedzieć.
Super, gratulacje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2018, 17:04
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
- zaniżone parametry nasienia / wiek /MTHFR C677C-T i A1298C-T oraz PAI 1 -4G,fragmentacja DNA 14% i 9%, kariotypy prawidłowe, KIR AA, LCT ujemny, bardzo złe wyniki cytokin -wysoki TNF alfa, NK 8,9% homocysteina 7,1, Wit D 56
leczenie immunosupresja = /encorton/accofil
Od 03.2020: prograf/encorton/accofil w cyklu z transferem
- ICSI - start 12.2017; - Crio - 01.2018 ; - Crio -14. 03.2018
- ICSI II - 06.2018; - ET- 25.06.2018 ;- Crio - 23.08.2018
- ICS III - 4❄️02.2019 , 04.2019 06.2019
- ICSI IV - 2 blastki 4bc i 4cc -
Niezapominajka5 wrote:Kochane, mi wszystko wciąż wydaje się takie nierealne..
Wręcz nie wierzę,że mogło się udać.
Teraz kolejny przyrost, pęcherzyk w macicy i serduszko.
Dziękuję za wszystkie kciukiNiezapominajka5 lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
nick nieaktualny
-
Ciasteczko777 wrote:Gratulacje !!! Cudownie to teraz usg i ❤️ !!!
A jak się czujesz ?
A jak u Ciebie?Ciasteczko777, klamka lubią tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualnyNiezapominajka5 wrote:Czuję się ok. Zdarzyły mi się lekkie zawroty głowy,ale to pewnie z przewrażliwienia. Normalnie nawet bym ich pewnie nie zauważyła.
A jak u Ciebie?
Największy stres jak plamilam i jednak jak brzus boli (ost ze stresów miałam nawet regularne skurcze cała noc).
❤️ dużo zdrówka i dbaj o Was❤️Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Cześć wszystkim, jestem tu nowa. Postanowiłam tutaj zajrzeć ponieważ jestem po pierwszym transferze i mam sporo wątpliwości i pytań. Miałam podanego jednego mrozaczka. Problem u mnie jest immuno, a konkretnie allo - 0%. Brałam leki oraz wlewy intralipidowe. Miałam zrobiony transfer blastocysty 6 dni temu. Do soboty jakby wydawało się mi, że wszystko jest na dobrej drodze. Był ból podbrzusza, piersi opuchnięte, tkliwe, brałam zalecone leki. W sobotę wieczorem przeżyłam bardzo stresującą sytuację, która spowodowała ból w podbrzuszu.. w niedzielę jakby ból brzucha pozostał, ale piersi są zwykłe jak przed okresem trochę bolą. Boję się, że coś się stało maluszkowi.. Czuję się też normalnie, wcześniej byłam ospała. Myślicie, że maleństwo odeszło?
P.S. dostałam dzisiaj zastrzyk z betą więc nie mogę przez najbliższe 10 dni testować. -
OlaWi wrote:Cześć wszystkim, jestem tu nowa. Postanowiłam tutaj zajrzeć ponieważ jestem po pierwszym transferze i mam sporo wątpliwości i pytań. Miałam podanego jednego mrozaczka. Problem u mnie jest immuno, a konkretnie allo - 0%. Brałam leki oraz wlewy intralipidowe. Miałam zrobiony transfer blastocysty 6 dni temu. Do soboty jakby wydawało się mi, że wszystko jest na dobrej drodze. Był ból podbrzusza, piersi opuchnięte, tkliwe, brałam zalecone leki. W sobotę wieczorem przeżyłam bardzo stresującą sytuację, która spowodowała ból w podbrzuszu.. w niedzielę jakby ból brzucha pozostał, ale piersi są zwykłe jak przed okresem trochę bolą. Boję się, że coś się stało maluszkowi.. Czuję się też normalnie, wcześniej byłam ospała. Myślicie, że maleństwo odeszło?
P.S. dostałam dzisiaj zastrzyk z betą więc nie mogę przez najbliższe 10 dni testować.
A byłaś już kiedyś w ciąży? -
OlaWi wrote:Cześć wszystkim, jestem tu nowa. Postanowiłam tutaj zajrzeć ponieważ jestem po pierwszym transferze i mam sporo wątpliwości i pytań. Miałam podanego jednego mrozaczka. Problem u mnie jest immuno, a konkretnie allo - 0%. Brałam leki oraz wlewy intralipidowe. Miałam zrobiony transfer blastocysty 6 dni temu. Do soboty jakby wydawało się mi, że wszystko jest na dobrej drodze. Był ból podbrzusza, piersi opuchnięte, tkliwe, brałam zalecone leki. W sobotę wieczorem przeżyłam bardzo stresującą sytuację, która spowodowała ból w podbrzuszu.. w niedzielę jakby ból brzucha pozostał, ale piersi są zwykłe jak przed okresem trochę bolą. Boję się, że coś się stało maluszkowi.. Czuję się też normalnie, wcześniej byłam ospała. Myślicie, że maleństwo odeszło?
P.S. dostałam dzisiaj zastrzyk z betą więc nie mogę przez najbliższe 10 dni testować.
Witaj na forum Ola Wi. Obawiam się, że nic odkrywczego Ci nie doradzimy, jak tylko czekanie. Nikt nie wie co oznaczają Twoje objawy, ciąże po transferach miały tu już dziewczyny, które nie miały żadnych objawów i takie które miały objawy jak na okres i wiele innych. W każdym razie trzymamy kciuki23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
@Onia Nie byłam jeszcze w ciąży. Tzn. nie stwierdzono tego. Ze względu na allo na poziomie 0, najprawdopodobniej dochodziło to poronień w ciągu kilku pierwszych dni. Miałam 3 takie sytuacje, ostatnich kilku latach, kiedy czułam po prostu, że jest. I na tym się skończyło.
Jakie jest wasze zdanie na temat temperatury ciała. Czytałam gdzieś, że jeśli się udało to powinna być podwyższona. U mnie wczoraj 37, może jednak jest jeszcze jakaś szansa. Macie jakieś doświadczenia i opinię w kwestii temperatury?
Gratuluję z całego serducha, tym, którym się udało -
Witaj OlaWi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2018, 16:11
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Ucielo mi post;( udzielilam się na forum może ze dwa razy jak myślałam że moje doświadczenia komuś pomogą.niezapominajko miałam ta sama sytuacje-crio na cyklu sztucznym.w 6 dpt miałam weryfikację hormonów i progesteron niecałe 20.lekarz zalecił większą dawkę luteiny 3*3 dopochwowe i aż 4*3 podjezykowej.i to pomogło bo progesteron ładnie wzrósł.mam nadzieję że lekarz do ciebie oddzwoni i powie co dalej.3mam kciuki:*
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
OlaWi wrote:@Onia Nie byłam jeszcze w ciąży. Tzn. nie stwierdzono tego. Ze względu na allo na poziomie 0, najprawdopodobniej dochodziło to poronień w ciągu kilku pierwszych dni. Miałam 3 takie sytuacje, ostatnich kilku latach, kiedy czułam po prostu, że jest. I na tym się skończyło.
Jakie jest wasze zdanie na temat temperatury ciała. Czytałam gdzieś, że jeśli się udało to powinna być podwyższona. U mnie wczoraj 37, może jednak jest jeszcze jakaś szansa. Macie jakieś doświadczenia i opinię w kwestii temperatury?
Gratuluję z całego serducha, tym, którym się udało