In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
8dpt blastki
Beta 0,134 mIU/ml
Progesteron 23,78 ng/ml
Jestem załamana, nie udało się! ;((((
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
MałaMiss nie ma się czym zadręczać. Jak już będziesz miała zarodek w brzuszku, to wiedz, że Twój organizm będzie na niego przygotowany i otwarty jak nigdy dotąd.
Jedyne, co można zrobić jeszcze więcej, to uśmiechać się do siebie i być dobrej myśli. Im mniej tych złych myśli, tym mniej stresów i większe szanse.
MalaMiss, Malwas, Paulcia28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MalaMiss system małych kroczków to jest coś co u mnie też się sprawdza. Wiadomo nie da się wyłączyć głowy zupełnie i czasami zaczynam się martwić o zapłodnienie, zarodki, transfer, bete ... ale później wracam na ziemię i staram się skupić na najbliższych działaniach.
Daj znać jutro czy dr wyznaczył Ci termin transferu. &&&&&
MalaMiss, Nowy Rok Nowa Ja lubią tę wiadomość
W tym roku skończę 34 lata
Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
1 IVF -
Kochana strasznie mi przykro. Właśnie tego obawiam się najbardziej... Człowiek staje na rzęsach by dać losowi szansę i mimo wszystko ma w sercu nadzieję, cichą nadzieję, że jednak się uda. Zderzenie z wynikiem bety jest jak spotkanie z tirem Kabi, odreaguj jak tylko uznasz za stosowne, ale potem znajdź w sobie siłę na dalszą walkę
Nowy Rok Nowa Ja lubi tę wiadomość
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
O nie ! Kabi, przykro mi bardzo ;(
Malwas 5 dniowe. Myślę, że tez nie wytrzymam tyle ile zalecal lekarz i zrobię betę we wtorek albo środę.Starania od 07.2016
Oligoastenoteratozoospermia
PCOS , IO, hiperprolaktynemia czynnosciowa
04.02.2018 punkcja-> 24 oocyty-> 6 mrozakow
4.03 transfer 5 dniowej blastocysty
Bhcg 11dpt: 177, 13dpt : 414
3.04 ❤ -
Właśnie dzisiaj szukam osób z którymi mogłabym porozmawiać o moim problemie i postanowiłam do Was dołączyć. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie:)
01 marca miałam transfer jednego zarodka 8A. Jak do tej pory bolą mnie piersi i czuję takie subtelne bóle jak na @, innych objawów brak. Nie mam zbyt dużych nadziei na powodzenie. Tak bardzo chciałabym już być mamą. W dodatku moje dwie dobre koleżanki są w ciąży, nie umiem cieszyć się ich szczęściem Zauważyłam, że zaczynam izolować się od ludzi. O dzidziusia staram się 3 lata. Niestety przez niedrożne jajowody pozostaje tylko in vitro. Dodam, że było to moje pierwsze podejście.
Paulcia28, Nowy Rok Nowa Ja lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
to bylo usg pęcherzykowe ale lekarz pokazał mi już małą ,,kropeczkę'' następna wizytka 26 marzec i wtedy będziemy wiedzieć kiedy termin poroduMalaMiss wrote:Kochana najważniejsze, że się udało! Widziałaś już serduszko czy to było usg pęcherzykowe (sorka, nie znam się)? Kiedy masz kolejną wizytę? Na kiedy masz termin porodu?
MalaMiss, Paulcia28, Nowy Rok Nowa Ja lubią tę wiadomość
przegroda macicy
11.02.2017r. 1 IUI 15.03.3017r 2 IUI 14.04.2017r 3 iui
1 ivf :10dpt bhcg 92,64, 12dpt bhcg
LENKA 28.10.2018r 3170 55 cm
LIWIA 25.12.2020r 3640 59 cm -
Niezapominajka29 wrote:Właśnie dzisiaj szukam osób z którymi mogłabym porozmawiać o moim problemie i postanowiłam do Was dołączyć. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie:)
01 marca miałam transfer jednego zarodka 8A. Jak do tej pory bolą mnie piersi i czuję takie subtelne bóle jak na @, innych objawów brak. Nie mam zbyt dużych nadziei na powodzenie. Tak bardzo chciałabym już być mamą. W dodatku moje dwie dobre koleżanki są w ciąży, nie umiem cieszyć się ich szczęściem Zauważyłam, że zaczynam izolować się od ludzi. O dzidziusia staram się 3 lata. Niestety przez niedrożne jajowody pozostaje tylko in vitro. Dodam, że było to moje pierwsze podejście.
Hej Niezapominajka29!!
Ja jestem przed pierwszym podejściem, też mam niedrożne jajowody
I też nie jestem nastawiona mega pozytywnie, ale mój lekarz twierdzi że jeśli inne czynniki są o.k. to in vitro jest dla nas idealne i są naprawdę duże szanse na sukces.
Więc głowa do góry, kiedy testujesz?? w jakiej klinice się leczysz??
-
Leczę się w Bocianie w Białymstoku a Ty? Testuje 14.03 jeśli wytrzymam. Tak na prawdę czuje, że się nie udało. Ile zarodkow będziesz chciała mieć podawanych? Lekarz może coś sugerował?Sierściucha wrote:Hej Niezapominajka29!!
Ja jestem przed pierwszym podejściem, też mam niedrożne jajowody
I też nie jestem nastawiona mega pozytywnie, ale mój lekarz twierdzi że jeśli inne czynniki są o.k. to in vitro jest dla nas idealne i są naprawdę duże szanse na sukces.
Więc głowa do góry, kiedy testujesz?? w jakiej klinice się leczysz??
Nowy Rok Nowa Ja lubi tę wiadomość
-
Akilegna - seks na szkle- strzał w 10! Mój mąż padł jak mu to zacytowałam.
Zadziwiające jak czasami przypadki mogą być podobne. Daj znać jak usg:) Oby i w moim przypadku był taki finał jak u CiebieKlara85 wrote:Ale mimo tych nerwów, póki co, wszystko dobrze się skończyło. Beta wyszła pozytywna. A dziś idę już na pierwsze USG i mam nadzieję zobaczyć serdkuszko, albo serduszka, bo zarodki były dwa
Najważniejszy jest spokój - czyli najbardziej deficytowy i nieosiągalny dla nas towar
Nie cytuję całości, ale naprawdę rozbawił i podniósł mnie na duchu Twój wpis. Czasami widać, że to przeznaczenie i choć wszystko sprzymierza się przeciw nam, to i tak będzie co ma być Mogę wiedzieć jaki miałaś progesteron w trakcie stymulacji i przed punkcją?
Eh.., zmartwienie każdej z nas:( Trzymam kciukiPolaWaw wrote:Teraz myślę tylko o tym żeby było co transferować.
Kabi, nie potrafię wyrazić jak mi przykro. Trzymaj się Kochana:(
PolaWaw lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualnyNiezapominajka29 wrote:Dziewczyny czy którejś udało się in vitro i miała wcześniej bóle przypominające te na @? Są dość delikatne ale są i bardzo martwię się, że to już koniec marzeń.
Ja tutaj już pisałam o swoim doświadczeniu, miałam od dnia transferu ból miesiaczkowy dosyć mocny i brałam nospę 3x1 i tak do 6dpt byłam przekonana, że nic z tego bo taki ból mocny i taki jak zawsze. Póki co mam pozytywną betę zobaczymy co dalej bo już 3 raz nie badąłam dopiero w piątek na wizycie.
Wiesz jak to z objawami jedni mają inni nie i tak..
Pozostaje tylko poczekać. Jak miałaś 5 dniowy zarodek to 7-9 dpt może co test sikany już wyjść ale nie musi oczywście więc nie wiem czy jest sens się strsować. -
Dziewczyny mam właśnie taki ból jak opisujecie i bardzo się martwię że nic z tego nie będzie. W dodatku dzień tak mi się dłuży że chyba wariuje, a testować mam dopiero ok 14.03
Nowy Rok Nowa Ja lubi tę wiadomość
Starania od 07.2016
Oligoastenoteratozoospermia
PCOS , IO, hiperprolaktynemia czynnosciowa
04.02.2018 punkcja-> 24 oocyty-> 6 mrozakow
4.03 transfer 5 dniowej blastocysty
Bhcg 11dpt: 177, 13dpt : 414
3.04 ❤
