X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • Ewelina.tom Przyjaciółka
    Postów: 105 39

    Wysłany: 26 marca 2018, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    porażka ....

    AMH 0,89, tarczyca, haszimoto, mięśniak macicy,
    czynnik męski 0% morfologia, mutacja genu CFTR
    29.03.18 r punkcja 2 pęcherzyków - obydwa puste pęcherzyki :(
    10.03.18 start nowa stymulacja ...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erl wrote:
    Podziwiam Twoją cierpliwość i samozaparcie. Ja nie dałabym rady tyle czekać. Prostując, 11 tydzień u nas skończony, zaczął się 12, granica bezpieczeństwa dla ciąży przekroczona. Dziś mamy badania prenatalne. Czas szybko leci, jeszcze chwila i będziesz w tej samej sytuacji :)

    Paulcia, czułabym się doskonale gdyby nie mdłości, bardziej rozdrażniona też chodzę ostatnio i rośnie waga ;) najważniejsze jednak żeby Maluszek miał się dobrze, dziś podglądanie co słychać. Trzymam mocno kciuki za Twoje crio &&&&&&& <3

    Powodzenia dla wszystkich czekających na transfer &&&&&&&& to się naprawdę udaje!

    Fajnie, że masz już prenatalne, trzymam kciuki, ja dopiero w kwietniu jestem umówiona :( ja to bym mogła wszystkich w pracy dzisiaj zabić, tak mnie denerwują, w ogóle każdy taki poniedziałek dla mnie jest.U mnie waga stoi w miejscu, ale już co niektórzy mówią, że zaczyna mi brzuch się zaokrąglać, szczególnie widać jak mam obcisłą bluzkę.

  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 26 marca 2018, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    Niezapominajka5 będę dzwoniła dopiero w czwartek, jesteśmy zdecydowani na dr M.
    W środę mam wizytę w starej klinice, muszę sprawdzić czy zniknęła mi torbiel i zabieram papiery. Dam znać co uda mi się ustalić :-)
    A Ty? Już zapisana?
    Tak, już mamy termin,ale ciągle się waham,czy Bocian i dr Grygoruk to najlepszy wybór. Mamy ciężka sytuację kliniczna,dlatego teraz chcielibyśmy zdecydować się na naprawdę dobra klinikę. Wiem,że powodzenia nikt nie może nam zagwarantować,ale Bocian chwali się 42% skutecznością.
    Poza tym nie wiem jak będzie z moimi komórkami, amh na pewno po tym podejściu spadło. O pieniądzach już nawet nie wspominając. Nie jestem w stanie powiedzieć,czy będzie kolejne podejście,jeśli to teraz się nie uda:(
    To Wy moje drogie wiecie jak jest w klinikach naprawdę,dlatego każda Wasza opinia jest dla mnie na wagę złota.

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Misia1989 żadne słowa pociechy nie będą w stanie cofnąć czasu. Jak się czujesz,pytam o o fizyczny stan bo psychicznie to rozumiem że nie jest Ci i twojemu mężowi łatwo. Trzymaj się dzielnie. :-*

    Dzięki Paulcia za pamięć, fizycznie raz lepiej raz gorzej, dziś jakąś słaba jestem, w czwartek idę do szpitala do kontroli. Psychicznie szkoda gadać.

  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 26 marca 2018, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia1989 wrote:
    Dzięki Paulcia za pamięć, fizycznie raz lepiej raz gorzej, dziś jakąś słaba jestem, w czwartek idę do szpitala do kontroli. Psychicznie szkoda gadać.
    Mimo wszystko trzymaj się:-* trzymam kciuki żeby w czwartek było dobrze. Tulam mocno

    misia1989 lubi tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 26 marca 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Tak, już mamy termin,ale ciągle się waham,czy Bocian i dr Grygoruk to najlepszy wybór. Mamy ciężka sytuację kliniczna,dlatego teraz chcielibyśmy zdecydować się na naprawdę dobra klinikę. Wiem,że powodzenia nikt nie może nam zagwarantować,ale Bocian chwali się 42% skutecznością.
    Poza tym nie wiem jak będzie z moimi komórkami, amh na pewno po tym podejściu spadło. O pieniądzach już nawet nie wspominając. Nie jestem w stanie powiedzieć,czy będzie kolejne podejście,jeśli to teraz się nie uda:(
    To Wy moje drogie wiecie jak jest w klinikach naprawdę,dlatego każda Wasza opinia jest dla mnie na wagę złota.
    Kochana właśnie czytam wątek od deski, do deski i co widzę? Też jesteś pacjentką lubelskiego Ab ovo! Wysłałam Ci zaproszenie na priv :-)

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 26 marca 2018, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    Kochana właśnie czytam wątek od deski, do deski i co widzę? Też jesteś pacjentką lubelskiego Ab ovo! Wysłałam Ci zaproszenie na priv :-)
    Ty też miałaś ta przyjemność?:) jak tam Twoja przygoda?

    Misia, trzymaj się:(

    misia1989 lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po punkcji :) jajek 9.
    Ech. kolejny etap.

    Necia124, Paulcia28, Zuza6, Niezapominajka5, Alaska lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki, a jak to po punkcji było, kiedy bolał brzuch? Ja jestem na jakiś przeciwbólowych (w trakcie zabiegu dali). Boli jak sie ruszam , tak ciagnie bardziej, a tak to jak siedzę ok. Boje się hiperki, czy jakies pierwsze objawy sa? to cos, co mi sen z powiem spędza.

    Co teraz powinnam robić po w domu? jakas dieta ect?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 13:39

  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 26 marca 2018, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja już tracę nadzieję... Moja szyjka (przy aplikacji lutinusa) była miękka, zapewne szykuje się już do @ :-( Piersi też mnie nie bolą. Jestem przerażona myślą, że jeszcze tyle dni będę w niepewności, ale nie chcę betować wcześniej, bo i tak 30.03 musiałabym powtórzyć badanie dla gina. W zasadzie zaczynam się nastawiać na piątkowe łzy, ale nie szczęścia tylko porażki. Nie wiem czy faktycznie nie siknę na testa w środę by już przestać mieć resztki nadziei i oswajać się z negatywną betą :-(

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninkali a możesz napisać w jakich dc jakie wielkości miałas pęcherzyków? I w którym dc była punkcja? U mnie 6dc, 5 dzień stymulacji i mam 7 pęcherzyków po 11mm, plus jakieś mniejsze

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaZ88, ja w 12 dc miałam na usg po 7 w każdym jajniku, nie wiem jakiej wielkości (byly takiej wieksze i mniejsze)
    Ja w 5 dniu stymulacji, a 6 dc też miałam mniej :) i nawet nie chciał mi mowić, dopiero po 2 dniach liczył wstępnie z 8 na oba jajniki. Po kolejnych 2 dniach, to już w pt było ok 14 jajek, a dziś podczas punkcji 9.
    A estradiol robiłam w piątek (gdzie to usg pokazywało 14) i miałam 1808 jakoś tak i z niego też wychodziło, ze dojrzałych z 7-9. To się liczy tak, że wynik estradiolu dzielisz przez 200 lub 250, bo tak mniej więcej wypada na dojrzały pęcherzyk...

    MisiaZ88 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To życzę powodzenia Ninkali :) i zero hiperki :P Nic się nie bój ;)

    ninkali lubi tę wiadomość

  • Marzena1991 Autorytet
    Postów: 330 193

    Wysłany: 26 marca 2018, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po wizycie serduszkowej :) Ciąża rozwija się prawidłowo. Teraz 17 kwietnia mam badania prenatalne

    Buko, moniczka2601, ninkali, inka2707, MalaMiss, Paulcia28, Zuza6, Niezapominajka5, PolaWaw, Iwkaaa, akilegna♥ lubią tę wiadomość

    przegroda macicy :(

    11.02.2017r. 1 IUI :( 15.03.3017r 2 IUI :( 14.04.2017r 3 iui :(
    1 ivf :10dpt bhcg 92,64, 12dpt bhcg

    LENKA 28.10.2018r 3170 55 cm
    LIWIA 25.12.2020r 3640 59 cm
  • Aliria Debiutantka
    Postów: 12 34

    Wysłany: 26 marca 2018, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KejtiK wrote:
    Dziewczyny, z 12dpt 3 dniowego zarodka beta 126.:-)
    Gratulacje!
    A miałaś jakiekolwiek objawy?
    Cokolwiek?

    Aliria
  • Aliria Debiutantka
    Postów: 12 34

    Wysłany: 26 marca 2018, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina.tom wrote:
    porażka ....
    Co się dzieje?
    Robiłaś test?
    Ja dziś betę ale nie mam jeszcze wyniku, mam najgorsze przeczucia, prawie pewna,że się nie udało, zero ciążowych objawów, cisza absolutna.
    Za chwilę pewnie napiszę to samo , potwierdzając wynik negatywny.
    Ja odporna jestem na wszystkie cudowne zbiegi okoliczności,jak ma być do dupy to jest i nie może być inaczej.

    Aliria
  • Aliria Debiutantka
    Postów: 12 34

    Wysłany: 26 marca 2018, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Dziewczyny ja już tracę nadzieję... Moja szyjka (przy aplikacji lutinusa) była miękka, zapewne szykuje się już do @ :-( Piersi też mnie nie bolą. Jestem przerażona myślą, że jeszcze tyle dni będę w niepewności, ale nie chcę betować wcześniej, bo i tak 30.03 musiałabym powtórzyć badanie dla gina. W zasadzie zaczynam się nastawiać na piątkowe łzy, ale nie szczęścia tylko porażki. Nie wiem czy faktycznie nie siknę na testa w środę by już przestać mieć resztki nadziei i oswajać się z negatywną betą :-(

    A który dzień po transferze dziś?
    Ja za parę godzin się dowiem, niestety też przewiduje porażkę. Dziś mój 9dpt blastocysty.

    Aliria
  • Ewelina.tom Przyjaciółka
    Postów: 105 39

    Wysłany: 26 marca 2018, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliria wrote:
    Co się dzieje?
    Robiłaś test?
    Ja dziś betę ale nie mam jeszcze wyniku, mam najgorsze przeczucia, prawie pewna,że się nie udało, zero ciążowych objawów, cisza absolutna.
    Za chwilę pewnie napiszę to samo , potwierdzając wynik negatywny.
    Ja odporna jestem na wszystkie cudowne zbiegi okoliczności,jak ma być do dupy to jest i nie może być inaczej.
    U nas jest jeszcze gorzej tracimy nadzieje ze w ogóle podejdziemy do in v :(

    AMH 0,89, tarczyca, haszimoto, mięśniak macicy,
    czynnik męski 0% morfologia, mutacja genu CFTR
    29.03.18 r punkcja 2 pęcherzyków - obydwa puste pęcherzyki :(
    10.03.18 start nowa stymulacja ...
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 26 marca 2018, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina.tom wrote:
    U nas jest jeszcze gorzej tracimy nadzieje ze w ogóle podejdziemy do in v :(

    Ewelinka, a co się stało? Mieliście brać nasienie dawcy jeśli dobrze pamiętam. Mąż zmienił zdanie czy coś się u Ciebie pojawiło?

    Aliria, jestem dziś 10 dpt 3-dniowego zarodka. Już mi przez myśl przebiega sikaniec, bo psychicznie tak się dziś zdeptałam tą miękką szyjką, że chyba chcę już potwierdzenia, że nic z tego nie wyszło. Normalnie mam ochotę pójść w kąt i wyć :-( Wiadomo, że podchodząc do ivf każda z nas ma nadzieję w sercu...

    Powiem Ci, że niektóre dziewczyny po ivf miały bezobjawowe początki, tak więc tego i Tobie życzę. Kciukam mocno za Twoją betę!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 16:22

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • Asiulka84 Autorytet
    Postów: 2289 1833

    Wysłany: 26 marca 2018, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co to za smuty trzymac sie dzielnie !!!MalaMiss nie nakrecaj sie pamietaj ze brak objawow to tez objaw ;)
    Ja dzisiaj bylam na podgladzie jajek mam 8 lekarz mowi ze przy moim amh wiecej nie wyczaruje. Najprawdopodobniej w piatek punkcja i mam nadzieje ze bedzie wszystko ok i do niej dojdzie :)jak narazie czuje sie bardzo dobrze zobaczymy jak pozniej ;)
    Ninkali to kiedy transfer ?

    Paulcia28, MalaMiss, PolaWaw lubią tę wiadomość

    zi13sek28nq2a06c.png

    mhsv9vvjjd21ilfh.png
    ~~~~~~~~
    IV procedury in vitro - bez sukcesu
    Zostały nam❄❄
    ~~~~~~~~~
    AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
    MTHFR 1298A-C - homo
    PAI-1 - hetero
    NK - 21%
    ASA - 1:10
    ANA - ujemne
    ▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
    ▪endometrioza 1 stopień

    "Dopóki oddycham nie tracę nadziei"
‹‹ 203 204 205 206 207 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ