In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Moniak wrote:Dziewczyny, nurtuje mnie jedna rzecz, czy duphaston opóźnia miesiączke czy nie ma znaczenia i miesiączka i tak sie pojawia?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2018, 19:31
♥️♥️ 08.2012 - bliźniaki,
-
ja dziś miałam punkcje - nie taki diabeł straszny jeśli chodzi o samą procedurę, choć nerwy ogromne. Niestety choć pęcherzyków dużo, to w większości puste - tylko 3 komórki niestety. Zapłodnienie metodą IMSI, transfer w poniedziałek. Jutro mają dzwonić czy się w ogóle coś rozwija z tych naszych.
Do tego cały zestaw leków - Lutinus i zastrzyki przeciwzakrzepowe. Także jutro chwila prawdy czy transfer w ogóle będzie.
Te 3 komórki mnie dobiły - może już wcześniej nie miałam wielkich szans na dziecko bo pęcherzyki rosły puste. -
KasiaLe wrote:Wydaje mi się, że na duphastonie nie powinno sie dostać miesiączki, dopiero po odstawieniu jak poziom progesteronu spadnie przychodzi miesiączka. Chociaż mogę się mylić.
Też tak uważam.
Dziewuszki gratulacje! Same dobre wieści i tylko takie mają już być! Spokojnej ciąży Wam życzę. Zarażajcie pozostałe ciotkikasia1234 lubi tę wiadomość
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
Paulcia28 wrote:Teraz mnie zakrecilo , przy sztucznym cyklu liczy się dzień brania proga do testu (jeśli pozytywny to tyle ma już ciąża?) A z tym obliczaniem ilu dniowe są zarodki to i tak jakieś to zakręcone. Mi lekarz powiedział że dzień nr 1 jest dzień zapłodnienia, potem dzień 2 rozmrazanie, i transfer dzień nr 3 , od momentu brania proga do testu mamy dwa tygodnie i dwa tygodnie plus przy cyklu sztucznym jeśli się nie mylę
Paulcia Ty to masz dziwnie z tymi zarodkami, więc się nie wypowiem. U mnie było tak: w sobotę rozmrożenie oocytów i oddanie nasienia plus zapłodnienie w odpowiednim czasie, a we wt transfer zarodków 3-dniowych. Od soboty brałam proga. A ciążę liczy się, z tego co się orientuję, od 1 dc a nie od owuInsulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
morganaa wrote:ja dziś miałam punkcje - nie taki diabeł straszny jeśli chodzi o samą procedurę, choć nerwy ogromne. Niestety choć pęcherzyków dużo, to w większości puste - tylko 3 komórki niestety. Zapłodnienie metodą IMSI, transfer w poniedziałek. Jutro mają dzwonić czy się w ogóle coś rozwija z tych naszych.
Do tego cały zestaw leków - Lutinus i zastrzyki przeciwzakrzepowe. Także jutro chwila prawdy czy transfer w ogóle będzie.
Te 3 komórki mnie dobiły - może już wcześniej nie miałam wielkich szans na dziecko bo pęcherzyki rosły puste.
W takom razie powodzenia! Daj znać jutro i bądź dobrej myśli. Nie liczy się ilość a jakość. Równie dobrze z tych 3 komórek możecie mieć 3 piękne zarodkimorganaa lubi tę wiadomość
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
morganaa wrote:ja dziś miałam punkcje - nie taki diabeł straszny jeśli chodzi o samą procedurę, choć nerwy ogromne. Niestety choć pęcherzyków dużo, to w większości puste - tylko 3 komórki niestety. Zapłodnienie metodą IMSI, transfer w poniedziałek. Jutro mają dzwonić czy się w ogóle coś rozwija z tych naszych.
Do tego cały zestaw leków - Lutinus i zastrzyki przeciwzakrzepowe. Także jutro chwila prawdy czy transfer w ogóle będzie.
Te 3 komórki mnie dobiły - może już wcześniej nie miałam wielkich szans na dziecko bo pęcherzyki rosły puste.Ilonka
Punkcja 20. 04.2018 16 komórek, 2 zarodki crio
Punkcja luty 2018 tylko 2 komórki jajowe
Niedrożny lewy jajowód
Poronienie maj 2017 12 tydz. ciąży
Starania od 2014 -
MalaMiss wrote:W takom razie powodzenia! Daj znać jutro i bądź dobrej myśli. Nie liczy się ilość a jakość. Równie dobrze z tych 3 komórek możecie mieć 3 piękne zarodki
morganaa lubi tę wiadomość
Ilonka
Punkcja 20. 04.2018 16 komórek, 2 zarodki crio
Punkcja luty 2018 tylko 2 komórki jajowe
Niedrożny lewy jajowód
Poronienie maj 2017 12 tydz. ciąży
Starania od 2014 -
Pat1980ka wrote:Dziewczyny, melduję się, żeby Was przestrzec przed moją sytuacją, przez którą ostatnie 26 h było dla mnie koszmarem. Transfer miałam 15.04, beta 5 dpt - 9; 8 dpt - 57.4, 10 dpt - 125.3 (badania w 2 różnych laboratoriach z tej samej sieci LM Bruss) i 11 dpt z powodu plamień lekarz kazał zrobić mi prog, tsh i ft4, więc pomyślałam, że przy okazji zrobię też betę (w ambulatorium najbliżej domu) i beta 11 dpt wyniosła 118.7, więc spadła. Wczorajszy wieczór i dzisiejszy dzień był koszmarem, bo byłam przekonana, że wszystko już stracone, ale postanowiłam jeszcze raz powtórzyć wynik w tym wczorajszym ambulatorium i dziś wynik 12 dpt wyszedł 164.6, więc mam nadzieję, że wszystko jest jednak dobrze.Wciąż nie mogę uwierzyć w to, że różnice między ambulatoriami są aż tak znaczące, ale ja już będę robić tylko w jednym, bo o mało co nie dostałam zawału. poroniłam dokładnie 2 lata temu o tej porze, więc miałam wrażenie deja vu. trzymam kciuki za Wasze dobre wyniki i transfery, ja niestety mam zalecenie, żeby majówkę spędzić w łóżkuniepłodność idiopatyczna
-
nick nieaktualnyMalaMiss wrote:Paulcia Ty to masz dziwnie z tymi zarodkami, więc się nie wypowiem. U mnie było tak: w sobotę rozmrożenie oocytów i oddanie nasienia plus zapłodnienie w odpowiednim czasie, a we wt transfer zarodków 3-dniowych. Od soboty brałam proga. A ciążę liczy się, z tego co się orientuję, od 1 dc a nie od owu
Paulcia28, kasia1234, MalaMiss lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, strasznie się cieszę z Waszych pozytywnych bet! Dajecie nam nadzieję i wiarę do walki!
Zaciskam kciuki aby rosły pięknie, a maluszki się zdrowo rozwijały.KasiaLe lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Iloankaa, Morganaa my mieliśmy też bardzo mało. Wyniki ogólnie dobre, AMH średnie (nienajgorsze 2,41) problem zdiagnozowany to czynnik męski (ilość plemników poniżej normy). Lekarz na początku sam nam narzekał, że może to jezcze nie czas, żeby porobić jeszcze inseminacje, że bedziemy mieć problem bo bedzie 12-13 komórek i co wtedy z nimi itd itd... A tu klops, nie ma odpowiedzi na stymulację z mojej strony... urosły 4duże i kilka małych, pobranych 3 kumulusy, z tego 2 oocyty, z tego tylko jeden się zapłodnił. Wczoraj miałam tranfer. Jestem zła na tego lekarza, nastawił nas bardzo pozotywnie, wszytsko miało się udać, miałam martwić się ewentualnie o rozmrażanie zarodków/komórek w razie niepowodzenia, a nie modlenie się, żeby choć 1 zarodek przetrwał. Liczę na kolejną procedurę, mam nadzieję, że przyniesie efekty lepsze niż aktualnie.... teraz mam robić betę po majówce 07.05.
-
Alicha wrote:Iloankaa, Morganaa my mieliśmy też bardzo mało. Wyniki ogólnie dobre, AMH średnie (nienajgorsze 2,41) problem zdiagnozowany to czynnik męski (ilość plemników poniżej normy). Lekarz na początku sam nam narzekał, że może to jezcze nie czas, żeby porobić jeszcze inseminacje, że bedziemy mieć problem bo bedzie 12-13 komórek i co wtedy z nimi itd itd... A tu klops, nie ma odpowiedzi na stymulację z mojej strony... urosły 4duże i kilka małych, pobranych 3 kumulusy, z tego 2 oocyty, z tego tylko jeden się zapłodnił. Wczoraj miałam tranfer. Jestem zła na tego lekarza, nastawił nas bardzo pozotywnie, wszytsko miało się udać, miałam martwić się ewentualnie o rozmrażanie zarodków/komórek w razie niepowodzenia, a nie modlenie się, żeby choć 1 zarodek przetrwał. Liczę na kolejną procedurę, mam nadzieję, że przyniesie efekty lepsze niż aktualnie.... teraz mam robić betę po majówce 07.05.35 lat
2 inseminacje
2 in vitro:
02.2017 crio transfer
04.2018 crio transfer -
Witajcie, serdecznie gratuluje wczorajszych pozytywnych wyników )
Tym razem też zamroże oocyty, szkoda że wtedy miałam mało wiedzy i nie zgodziłam się tak bym miała stymulacje za sobą, pozatym człowiek słucha się lekarza a lekarz odradzil, że lepsze są świeże, tylko6 byłam pewna że ze mną zostaną podali 2, 3 nie dały rady i wszystko od początku już nie mogę się doczekać aż sama zacznę działać miłego dnia wszystkimWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2018, 07:22
Paulcia28, Iloankaa lubią tę wiadomość
Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Buko wrote:Przy ivf liczy się troszkę inaczej, tzn wiek zarodka +14 dni (tak jakby owu=punkcja była dokładnie 14 DC), to dla określania tygodni ciąży (więc ja musiałam sobie 2 dni dodać, bo punkcje miałam w 12 dc), ale i tak wszędzie wpisują datę et/ct zamiast om.Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
nick nieaktualny
-
Alicha wrote:Iloankaa, Morganaa my mieliśmy też bardzo mało. Wyniki ogólnie dobre, AMH średnie (nienajgorsze 2,41) problem zdiagnozowany to czynnik męski (ilość plemników poniżej normy). Lekarz na początku sam nam narzekał, że może to jezcze nie czas, żeby porobić jeszcze inseminacje, że bedziemy mieć problem bo bedzie 12-13 komórek i co wtedy z nimi itd itd... A tu klops, nie ma odpowiedzi na stymulację z mojej strony... urosły 4duże i kilka małych, pobranych 3 kumulusy, z tego 2 oocyty, z tego tylko jeden się zapłodnił. Wczoraj miałam tranfer. Jestem zła na tego lekarza, nastawił nas bardzo pozotywnie, wszytsko miało się udać, miałam martwić się ewentualnie o rozmrażanie zarodków/komórek w razie niepowodzenia, a nie modlenie się, żeby choć 1 zarodek przetrwał. Liczę na kolejną procedurę, mam nadzieję, że przyniesie efekty lepsze niż aktualnie.... teraz mam robić betę po majówce 07.05.Ilonka
Punkcja 20. 04.2018 16 komórek, 2 zarodki crio
Punkcja luty 2018 tylko 2 komórki jajowe
Niedrożny lewy jajowód
Poronienie maj 2017 12 tydz. ciąży
Starania od 2014 -
Alicha wrote:Iloankaa, Morganaa my mieliśmy też bardzo mało. Wyniki ogólnie dobre, AMH średnie (nienajgorsze 2,41) problem zdiagnozowany to czynnik męski (ilość plemników poniżej normy). Lekarz na początku sam nam narzekał, że może to jezcze nie czas, żeby porobić jeszcze inseminacje, że bedziemy mieć problem bo bedzie 12-13 komórek i co wtedy z nimi itd itd... A tu klops, nie ma odpowiedzi na stymulację z mojej strony... urosły 4duże i kilka małych, pobranych 3 kumulusy, z tego 2 oocyty, z tego tylko jeden się zapłodnił. Wczoraj miałam tranfer. Jestem zła na tego lekarza, nastawił nas bardzo pozotywnie, wszytsko miało się udać, miałam martwić się ewentualnie o rozmrażanie zarodków/komórek w razie niepowodzenia, a nie modlenie się, żeby choć 1 zarodek przetrwał. Liczę na kolejną procedurę, mam nadzieję, że przyniesie efekty lepsze niż aktualnie.... teraz mam robić betę po majówce 07.05.
A co lekarz powiedział na Twoja odpowiedź na stymulacje? Może dawki dał bardzo małe,bo bal się przestymulowania,z uwagi na ładne amh?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Dziewczyny bardzo dziękuję za miłe słowa wsparcia! ja też Wam kibicuje i nawet mój mąż cieszy się też z każdej bety na grupie!! hihihihi przy okazji KasiaLE GRATKI trzymamy kciuki za pozytywny dalszy przebieg!
Maggie08, czuję się dość dobrze, bolą mnie piersi trochę i cera już się trochę popsuła (podczas stymulacji miałam idealną ) A Ty jak się czujesz? Ja biore duphastonx3, luiteinax3, folikx1, neoparin x 1amp.
Lekarz nie umiał powiedzieć dlaczego taki słaby wynik, zaczął nam pokazywać jakieś statystyki tłumacząc się trochę na okrętke, dawki podobno dał mi normalne, a na koniec nawet troche przywalił więcej. Ze mna na sali była dziewczyna, która miała amh 0,4, 38 lat i miała 2 kumulusy, trochę mnie to przybiło. Ogólnie się nie nastawiam na nic, dbam o siebie normalnie, ale bez wielkich nadziei. ZobaczymyKasiaLe lubi tę wiadomość