In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
asias wrote:2 zarodki miałam transferowane za pierwszym razem świeże trzy dni po ICSI, ale beta ani drgnęła, dalej przy I crio już chcieliśmy jednego zarodka, bo szkoda nam było aby znów kolejne dwa na raz się zmarnowały, i tu zaszłam w ciążę z tym jednym zarodkiem, na krótko, bo w 9tc poroniłam, ale jaki to był szok i szczęście jak odebrałam wyniki z pozytywną betą. A II i III crio też po jednym zarodku, bo skoro wcześniej się udało z jednym to pomyśleliśmy, że i tym razem się uda. Ale nic z tego, nawet nie doszło do implantacji.
Różne źródła podają przeróżne informacje na temat skuteczności transferu na świeżynkach i mrozaczkach, na pewno lepszy jest transfer świeżych zarodków, ale nie jest to aż tak kolosalna różnica.
A w jakiej klinice się leczysz? bo ja w Bocianie w B-stoku.
Z tym naciąganiem to niestety tak jest
My w InviMedzie. Na transfer wybrali nam 2 najlepsze 3-dniowe zarodki, a pozostałe 3 mieli obserwować do 5 doby i jak byłyby dobre to mieli zamrozić. W poprzedniej procedurze wszystkie pozostawione do dłuższej hodowli zarodki przestały się rozwijać
Co do czekania na testowanie, nie wiem jak Wy dziewczyny, ale ja pierwszą procedurę przeżywałam i wyszukiwałam objawów, dbałam mega o siebie i się oszczędzałam. W tym podejściu jakoś biorę wszystko na spokojnie, dni mijają nie wiem kiedy. Chwilami zapominam, że jestem po ET, zachowuję się normalnie - noszę rzeczy do 6 kg (np.baniak z wodą by kupić czy nalać wody z niego), chodzę normalnym szybkim tempem i ogólnie jakoś myśli krążą mi gdzie indziej niż powinny. Musicie wyluzować, bo inaczej zwariujecieInsulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1)
24.04.18 transfer (2)
-
Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki

-
Ja miałam zaaplikować sobie luteinę dopiero po transferze. Przed transferem wzięłam 1 tabletkę duphastonu. Takie miałam zalecenia od lekarza.inka2707 wrote:Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?
35 lat
2 inseminacje
2 in vitro:
02.2017 crio transfer
04.2018 crio transfer
-
Maggie08 wrote:Ja miałam zaaplikować sobie luteinę dopiero po transferze. Przed transferem wzięłam 1 tabletkę duphastonu. Takie miałam zalecenia od lekarza.
Kurczę, a ja się nie zapytałam, ale jak mi rozpisywał leki na dzień transferu to nic na ten temat nie mówił...
Dzięki!Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki

-
inka2707 wrote:Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?
ja lutinusa brałam normalnie rano w dniu transferu, też lekarz nic wcześniej nie mówił, ale problemu nie było
co do czekania - ja mam L4. staram się unikać ciężarów i ewentualnych skurczów, ale nie leżę całymi dniami
po 4 latach starań myślałam, że nie będę tak przeżywać in vitro, a stres ogromny
Mam nadzieję, że się uda i kolejnych podejść nie będzie.
inka2707 lubi tę wiadomość
-
morganaa wrote:ja lutinusa brałam normalnie rano w dniu transferu, też lekarz nic wcześniej nie mówił, ale problemu nie było
co do czekania - ja mam L4. staram się unikać ciężarów i ewentualnych skurczów, ale nie leżę całymi dniami
po 4 latach starań myślałam, że nie będę tak przeżywać in vitro, a stres ogromny
Mam nadzieję, że się uda i kolejnych podejść nie będzie.
Ja też biorę L4. Trzymam za Ciebie kciuki
morganaa lubi tę wiadomość
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki

-
Ja po pierwszym transferze leżałam plackiem w domu przez 2 tygodnie. Nigdzie nie wychodziłam, tylko do wc i do łóżka. I ciągle myslałam o tym. A i tak sie nie udało. Teraz, tylko w pierwszym tygodniu bardziej niż zwykle uważałam na siebie. Od początku tego tygodnia funkcjonuję już normalnie.MalaMiss wrote:My w InviMedzie. Na transfer wybrali nam 2 najlepsze 3-dniowe zarodki, a pozostałe 3 mieli obserwować do 5 doby i jak byłyby dobre to mieli zamrozić. W poprzedniej procedurze wszystkie pozostawione do dłuższej hodowli zarodki przestały się rozwijać

Co do czekania na testowanie, nie wiem jak Wy dziewczyny, ale ja pierwszą procedurę przeżywałam i wyszukiwałam objawów, dbałam mega o siebie i się oszczędzałam. W tym podejściu jakoś biorę wszystko na spokojnie, dni mijają nie wiem kiedy. Chwilami zapominam, że jestem po ET, zachowuję się normalnie - noszę rzeczy do 6 kg (np.baniak z wodą by kupić czy nalać wody z niego), chodzę normalnym szybkim tempem i ogólnie jakoś myśli krążą mi gdzie indziej niż powinny. Musicie wyluzować, bo inaczej zwariujecie35 lat
2 inseminacje
2 in vitro:
02.2017 crio transfer
04.2018 crio transfer
-
Maggie08 wrote:Ja po pierwszym transferze leżałam plackiem w domu przez 2 tygodnie. Nigdzie nie wychodziłam, tylko do wc i do łóżka. I ciągle myslałam o tym. A i tak sie nie udało. Teraz, tylko w pierwszym tygodniu bardziej niż zwykle uważałam na siebie. Od początku tego tygodnia funkcjonuję już normalnie.
Ja zamierzam normalnie funkcjonować, tylko że ostatnio ludzie w pracy mi na nerwy działają, więc sobię odpocznę. Tylko muszę się chwilowo pożegnać z wylegiwaniem w gorącej wodzie w wannie
Paulcia28 lubi tę wiadomość
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki

-
Cześć,
Dziewczyny jestem nowa, w trakcie 1 procedury, czekamy na crio. Niestety, normalnie dni i tygodnie leciały jeden za drugim, a teraz, gdy czekam, czas sie wydłużył
mam nadzieje, że nam sie uda za 1 razem i Wam tez życzę powodzenia
inka2707, Maggie08, moniczka2601, Oska31, Paulcia28, emka29, MagNolia55 lubią tę wiadomość

-
Witam w naszym gronie. Życzę powodzenia na transferze i udanej bety. Myśl pozytywnieMagkb wrote:Cześć,
Dziewczyny jestem nowa, w trakcie 1 procedury, czekamy na crio. Niestety, normalnie dni i tygodnie leciały jeden za drugim, a teraz, gdy czekam, czas sie wydłużył
mam nadzieje, że nam sie uda za 1 razem i Wam tez życzę powodzenia 
gosia1992 lubi tę wiadomość
35 lat
2 inseminacje
2 in vitro:
02.2017 crio transfer
04.2018 crio transfer
-
Ja w dzien punkcji musialam ominac poranna dawke i dopiero po zaaplikowac.inka2707 wrote:Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?
inka2707 lubi tę wiadomość
-
Ja tez w dniu crio normalnie przyjmowalam luteine.Powodzenie jutro:)inka2707 wrote:Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?
inka2707 lubi tę wiadomość
carola12 -
Moje Drogie, proszę Was o informacje, czy wiecie jakie "przypadki" oprócz wieku i endometriozy mogę uprawniac do zapłodnienia większej ilości komórek?asias wrote:Niestety procedura się nie powiodła i trzeba dalej walczyć. Ja planuję jak najszybciej kolejne podejście do protokołu. Mam nadzieję, że tym razem pozwolą zapłodnić więcej niż 6 komórek, bo wyczytałam w ustawie, że nie tylko wiek powyżej 35 lat i dwie nieudane procedury kwalifikują do zapłodnienia wszystkich komórek ale też wskazania medyczne wynikające z choroby współistniejącej z niepłodnością a u mnie jest to endometrioza. Lekarz mi nic o tym nie wspomniał przy moim ICSI, dopiero po fakcie znajomy pracujący w klinice powiedział, że jak najbardziej endometrioza kwalifikuje do zapłodnienia wszystkich prawidłowych komórek.
Czy bardzo słabe nasienie spełnia ten warunek? Czy liczą się tylko i wylacznie choroby kobiece?
Ja też w Bocianie. Jak Twoje wrażenia? U jakiego lekarza się leczycie?asias wrote:bo ja w Bocianie w B-stoku.
Z tym naciąganiem to niestety tak jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2018, 23:21
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.

Naturalsik ❤️

Po latach walki 💝 -
Ja mogłam dopiero wieczorem zaaplikowacinka2707 wrote:Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Niezapominajka5 wrote:Ja też w Bocianie. Jak Twoje wrażenia? U jakiego lekarza się leczycie?
Bardzo słabe nasienie nie jest niestety wskazaniem jeśli masz dobre komórki jajowe i do 3 doby rozwijają się prawidłowo. Dla mnie to kolejna paranoja, bo wuj, że w 3 dobie jest ślicznie skoro do 5 wszystko umiera?!?!?! Przynajmniej taką info dostałam u swojego gina
Kolejny raz dostaję oo dupie z ustawy
Pierwszy raz za stratę finansowania, bo naniosłam jajek niczym nioska i z powodu ryzyka hiperki musiałm przełożyć transfer (czyli koniec finanowania, bo "byłam za dobra"). Teraz drugi raz - bo problem leży po stronie męża a nie mojej! Fuck!
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1)
24.04.18 transfer (2)
-
MalaMiss nie wiem co mam Ci powiedzieć. U nas też problem leży po stronie męża, chociaż po pierwszym transferze to mój organizm odrzucił zarodki, nie zwalam winy na męża bo co on winien? Nic. Powoli oswajam się z myślą że nam jednak nie będzie dane zostać rodzicami. Widocznie tak miało być. Życie jest okrutne ale ja już przestaje wierzyć ,że to ma sens.MalaMiss wrote:Bardzo słabe nasienie nie jest niestety wskazaniem jeśli masz dobre komórki jajowe i do 3 doby rozwijają się prawidłowo. Dla mnie to kolejna paranoja, bo wuj, że w 3 dobie jest ślicznie skoro do 5 wszystko umiera?!?!?! Przynajmniej taką info dostałam u swojego gina
Kolejny raz dostaję oo dupie z ustawy
Pierwszy raz za stratę finansowania, bo naniosłam jajek niczym nioska i z powodu ryzyka hiperki musiałm przełożyć transfer (czyli koniec finanowania, bo "byłam za dobra"). Teraz drugi raz - bo problem leży po stronie męża a nie mojej! Fuck!Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
inka2707 wrote:Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?
ja mam tabletki rozpisane i lekarka nie wspominała że mam dzisiejszą dawkę ominąć to sobie zaaplikowałam luteinę x2 i estrofem
trzymam kciuki za dzisiejsze transfery
mam nadzieję że maj będzie dla nas mega szczęśliwym miesiącem
powodzenia i "słyszymy się" z maluszkami w środku już
aga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539




