X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 1 maja 2018, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Bao :) czekanie jest najgorsze :)

    mbnotr8.png
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 1 maja 2018, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asias wrote:
    2 zarodki miałam transferowane za pierwszym razem świeże trzy dni po ICSI, ale beta ani drgnęła, dalej przy I crio już chcieliśmy jednego zarodka, bo szkoda nam było aby znów kolejne dwa na raz się zmarnowały, i tu zaszłam w ciążę z tym jednym zarodkiem, na krótko, bo w 9tc poroniłam, ale jaki to był szok i szczęście jak odebrałam wyniki z pozytywną betą. A II i III crio też po jednym zarodku, bo skoro wcześniej się udało z jednym to pomyśleliśmy, że i tym razem się uda. Ale nic z tego, nawet nie doszło do implantacji.
    Różne źródła podają przeróżne informacje na temat skuteczności transferu na świeżynkach i mrozaczkach, na pewno lepszy jest transfer świeżych zarodków, ale nie jest to aż tak kolosalna różnica.
    A w jakiej klinice się leczysz? bo ja w Bocianie w B-stoku.
    Z tym naciąganiem to niestety tak jest

    My w InviMedzie. Na transfer wybrali nam 2 najlepsze 3-dniowe zarodki, a pozostałe 3 mieli obserwować do 5 doby i jak byłyby dobre to mieli zamrozić. W poprzedniej procedurze wszystkie pozostawione do dłuższej hodowli zarodki przestały się rozwijać :-(

    Co do czekania na testowanie, nie wiem jak Wy dziewczyny, ale ja pierwszą procedurę przeżywałam i wyszukiwałam objawów, dbałam mega o siebie i się oszczędzałam. W tym podejściu jakoś biorę wszystko na spokojnie, dni mijają nie wiem kiedy. Chwilami zapominam, że jestem po ET, zachowuję się normalnie - noszę rzeczy do 6 kg (np.baniak z wodą by kupić czy nalać wody z niego), chodzę normalnym szybkim tempem i ogólnie jakoś myśli krążą mi gdzie indziej niż powinny. Musicie wyluzować, bo inaczej zwariujecie

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 973

    Wysłany: 1 maja 2018, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • Maggie08 Ekspertka
    Postów: 167 173

    Wysłany: 1 maja 2018, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka2707 wrote:
    Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?
    Ja miałam zaaplikować sobie luteinę dopiero po transferze. Przed transferem wzięłam 1 tabletkę duphastonu. Takie miałam zalecenia od lekarza.

    35 lat
    2 inseminacje :(
    2 in vitro:
    02.2017 crio transfer :(
    04.2018 crio transfer :(
  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 973

    Wysłany: 1 maja 2018, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggie08 wrote:
    Ja miałam zaaplikować sobie luteinę dopiero po transferze. Przed transferem wzięłam 1 tabletkę duphastonu. Takie miałam zalecenia od lekarza.

    Kurczę, a ja się nie zapytałam, ale jak mi rozpisywał leki na dzień transferu to nic na ten temat nie mówił...
    Dzięki!

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 1 maja 2018, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka2707 wrote:
    Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?

    ja lutinusa brałam normalnie rano w dniu transferu, też lekarz nic wcześniej nie mówił, ale problemu nie było

    co do czekania - ja mam L4. staram się unikać ciężarów i ewentualnych skurczów, ale nie leżę całymi dniami :)

    po 4 latach starań myślałam, że nie będę tak przeżywać in vitro, a stres ogromny :( Mam nadzieję, że się uda i kolejnych podejść nie będzie.

    inka2707 lubi tę wiadomość

    mbnotr8.png
  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 973

    Wysłany: 1 maja 2018, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    morganaa wrote:
    ja lutinusa brałam normalnie rano w dniu transferu, też lekarz nic wcześniej nie mówił, ale problemu nie było

    co do czekania - ja mam L4. staram się unikać ciężarów i ewentualnych skurczów, ale nie leżę całymi dniami :)

    po 4 latach starań myślałam, że nie będę tak przeżywać in vitro, a stres ogromny :( Mam nadzieję, że się uda i kolejnych podejść nie będzie.

    Ja też biorę L4. Trzymam za Ciebie kciuki :)

    morganaa lubi tę wiadomość

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • Maggie08 Ekspertka
    Postów: 167 173

    Wysłany: 1 maja 2018, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    My w InviMedzie. Na transfer wybrali nam 2 najlepsze 3-dniowe zarodki, a pozostałe 3 mieli obserwować do 5 doby i jak byłyby dobre to mieli zamrozić. W poprzedniej procedurze wszystkie pozostawione do dłuższej hodowli zarodki przestały się rozwijać :-(

    Co do czekania na testowanie, nie wiem jak Wy dziewczyny, ale ja pierwszą procedurę przeżywałam i wyszukiwałam objawów, dbałam mega o siebie i się oszczędzałam. W tym podejściu jakoś biorę wszystko na spokojnie, dni mijają nie wiem kiedy. Chwilami zapominam, że jestem po ET, zachowuję się normalnie - noszę rzeczy do 6 kg (np.baniak z wodą by kupić czy nalać wody z niego), chodzę normalnym szybkim tempem i ogólnie jakoś myśli krążą mi gdzie indziej niż powinny. Musicie wyluzować, bo inaczej zwariujecie
    Ja po pierwszym transferze leżałam plackiem w domu przez 2 tygodnie. Nigdzie nie wychodziłam, tylko do wc i do łóżka. I ciągle myslałam o tym. A i tak sie nie udało. Teraz, tylko w pierwszym tygodniu bardziej niż zwykle uważałam na siebie. Od początku tego tygodnia funkcjonuję już normalnie.

    35 lat
    2 inseminacje :(
    2 in vitro:
    02.2017 crio transfer :(
    04.2018 crio transfer :(
  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 973

    Wysłany: 1 maja 2018, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggie08 wrote:
    Ja po pierwszym transferze leżałam plackiem w domu przez 2 tygodnie. Nigdzie nie wychodziłam, tylko do wc i do łóżka. I ciągle myslałam o tym. A i tak sie nie udało. Teraz, tylko w pierwszym tygodniu bardziej niż zwykle uważałam na siebie. Od początku tego tygodnia funkcjonuję już normalnie.

    Ja zamierzam normalnie funkcjonować, tylko że ostatnio ludzie w pracy mi na nerwy działają, więc sobię odpocznę. Tylko muszę się chwilowo pożegnać z wylegiwaniem w gorącej wodzie w wannie ;)

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • Magkb Autorytet
    Postów: 394 219

    Wysłany: 1 maja 2018, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć,
    Dziewczyny jestem nowa, w trakcie 1 procedury, czekamy na crio. Niestety, normalnie dni i tygodnie leciały jeden za drugim, a teraz, gdy czekam, czas sie wydłużył ;) mam nadzieje, że nam sie uda za 1 razem i Wam tez życzę powodzenia :)

    inka2707, Maggie08, moniczka2601, Oska31, Paulcia28, emka29, MagNolia55 lubią tę wiadomość

    o1489vvjvnnzrzny.png
  • Maggie08 Ekspertka
    Postów: 167 173

    Wysłany: 1 maja 2018, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magkb wrote:
    Cześć,
    Dziewczyny jestem nowa, w trakcie 1 procedury, czekamy na crio. Niestety, normalnie dni i tygodnie leciały jeden za drugim, a teraz, gdy czekam, czas sie wydłużył ;) mam nadzieje, że nam sie uda za 1 razem i Wam tez życzę powodzenia :)
    Witam w naszym gronie. Życzę powodzenia na transferze i udanej bety. Myśl pozytywnie :)

    gosia1992 lubi tę wiadomość

    35 lat
    2 inseminacje :(
    2 in vitro:
    02.2017 crio transfer :(
    04.2018 crio transfer :(
  • Oska31 Przyjaciółka
    Postów: 79 76

    Wysłany: 1 maja 2018, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka2707 wrote:
    Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?
    Ja w dzien punkcji musialam ominac poranna dawke i dopiero po zaaplikowac.

    inka2707 lubi tę wiadomość

  • Oska31 Przyjaciółka
    Postów: 79 76

    Wysłany: 1 maja 2018, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oska31 wrote:
    Ja w dzien punkcji musialam ominac poranna dawke i dopiero po zaaplikowac.
    Przepraszam, dopier teraz widzę ze mowa o transferze.

  • carola12 Autorytet
    Postów: 805 330

    Wysłany: 1 maja 2018, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka2707 wrote:
    Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?
    Ja tez w dniu crio normalnie przyjmowalam luteine.Powodzenie jutro:)

    inka2707 lubi tę wiadomość

    carola12
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 1 maja 2018, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asias wrote:
    Niestety procedura się nie powiodła i trzeba dalej walczyć. Ja planuję jak najszybciej kolejne podejście do protokołu. Mam nadzieję, że tym razem pozwolą zapłodnić więcej niż 6 komórek, bo wyczytałam w ustawie, że nie tylko wiek powyżej 35 lat i dwie nieudane procedury kwalifikują do zapłodnienia wszystkich komórek ale też wskazania medyczne wynikające z choroby współistniejącej z niepłodnością a u mnie jest to endometrioza. Lekarz mi nic o tym nie wspomniał przy moim ICSI, dopiero po fakcie znajomy pracujący w klinice powiedział, że jak najbardziej endometrioza kwalifikuje do zapłodnienia wszystkich prawidłowych komórek.
    Moje Drogie, proszę Was o informacje, czy wiecie jakie "przypadki" oprócz wieku i endometriozy mogę uprawniac do zapłodnienia większej ilości komórek?

    Czy bardzo słabe nasienie spełnia ten warunek? Czy liczą się tylko i wylacznie choroby kobiece?
    asias wrote:
    bo ja w Bocianie w B-stoku.
    Z tym naciąganiem to niestety tak jest
    Ja też w Bocianie. Jak Twoje wrażenia? U jakiego lekarza się leczycie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2018, 23:21

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 2 maja 2018, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka2707 wrote:
    Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?
    Ja mogłam dopiero wieczorem zaaplikowac

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 2 maja 2018, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka2707 wrote:
    Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?

    Powodzenia :)

    inka2707 lubi tę wiadomość

    mbnotr8.png
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 2 maja 2018, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Ja też w Bocianie. Jak Twoje wrażenia? U jakiego lekarza się leczycie?

    Bardzo słabe nasienie nie jest niestety wskazaniem jeśli masz dobre komórki jajowe i do 3 doby rozwijają się prawidłowo. Dla mnie to kolejna paranoja, bo wuj, że w 3 dobie jest ślicznie skoro do 5 wszystko umiera?!?!?! Przynajmniej taką info dostałam u swojego gina :-( Kolejny raz dostaję oo dupie z ustawy :-( Pierwszy raz za stratę finansowania, bo naniosłam jajek niczym nioska i z powodu ryzyka hiperki musiałm przełożyć transfer (czyli koniec finanowania, bo "byłam za dobra"). Teraz drugi raz - bo problem leży po stronie męża a nie mojej! Fuck!

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 2 maja 2018, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Bardzo słabe nasienie nie jest niestety wskazaniem jeśli masz dobre komórki jajowe i do 3 doby rozwijają się prawidłowo. Dla mnie to kolejna paranoja, bo wuj, że w 3 dobie jest ślicznie skoro do 5 wszystko umiera?!?!?! Przynajmniej taką info dostałam u swojego gina :-( Kolejny raz dostaję oo dupie z ustawy :-( Pierwszy raz za stratę finansowania, bo naniosłam jajek niczym nioska i z powodu ryzyka hiperki musiałm przełożyć transfer (czyli koniec finanowania, bo "byłam za dobra"). Teraz drugi raz - bo problem leży po stronie męża a nie mojej! Fuck!
    MalaMiss nie wiem co mam Ci powiedzieć. U nas też problem leży po stronie męża, chociaż po pierwszym transferze to mój organizm odrzucił zarodki, nie zwalam winy na męża bo co on winien? Nic. Powoli oswajam się z myślą że nam jednak nie będzie dane zostać rodzicami. Widocznie tak miało być. Życie jest okrutne ale ja już przestaje wierzyć ,że to ma sens.

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • aga80 Autorytet
    Postów: 402 547

    Wysłany: 2 maja 2018, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka2707 wrote:
    Dziewczyny, czy jak mam jutro crio o 10.40, to czy normalnie o 6 rano zaaplikować dopochwowo luteinę (2 tabletki)? To nie będzie jakiś problem podczas transferu?

    ja mam tabletki rozpisane i lekarka nie wspominała że mam dzisiejszą dawkę ominąć to sobie zaaplikowałam luteinę x2 i estrofem :)

    trzymam kciuki za dzisiejsze transfery
    mam nadzieję że maj będzie dla nas mega szczęśliwym miesiącem :)

    powodzenia i "słyszymy się" z maluszkami w środku już :)

    aga
    2018 - 3 procedury nieudane
    2019 - pierwsze KD
    27.04.2020 - wyczekany synek
    2** transfer 04.12.2021
    14.12 beta 118
    17.12 beta 539 :)
‹‹ 330 331 332 333 334 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ