X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 29 maja 2018, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    Paulcia, a drugie podejście miałaś z mrozaczkow? Co powiedział lekarz po 1 nieudanej próbie ? I czy miałaś 1 zarodek czy 2?
    Wczoraj lekarz coś powiedział że mogłoby się nie zagniezdzic że względu na zła genetyke zarodka i co ja już nie wiem :( mamy słabe nasienie i przez nasienie tyle problemów Ale nie jest tragiczne było 7mln na 15
    Kochanie ja miałam oba transfery z mrozaczkow , za każdym razem brałam dwa maluchy i na sztucznym cyklu jechałam. Po pierwszej nieudanej próbie od razu startowalam do drugiej. U was są mln plemników u nas pojedyncze , co postanowiliscie? <3 a po pierwszym transferze mój organizm odrzucił maluchy bo tak się dzieje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2018, 12:01

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Matylda34 Ekspertka
    Postów: 186 90

    Wysłany: 29 maja 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewii wrote:
    Witam Was dziewczyny,

    kiedys, jak bylam tak samo pograzona w smutku, zmeczeniu, wyczerpaniu i jednoczenie nadziei, jak Wy, obiecałam sobie, ze kiedy tu napisze...

    co prawda jestem jeszcze w ciazy, 14 tydzien, po IVF. Moja droga byla bardzo wyboista, mam na koncie endometrioze, 2 laparoskopie, jeden niedrozny jajowod, zrosty, leczenie hormonalne, 2 nieudane in vitro w innej klinice. Nie wiem, skad wzielam sile, aby to wszystko przetrwac, ocierac łzy i isc dalej. Chyyba moj maz i moi rodzice okazali sie moimi skarbami...

    A teraz mam w brzuszku 2 kolejne skarby ;) !!!

    Chciałabym, aby moj post byl dla Was pokrzepiajacy. Moje AMH przed stymulacja wynosiło ok 0.6 zatem nie za wesolo mimo mojego wieku 32 l. Mialam spore dawki lekow, a wyprodukowalam tylko 4 pecherzyki, z czego 3 sie zaplodnily...do tej pory pamietam moj smutek i obawe, ze znowu nici...a to przeciez tyle kolejnych nerwow i pieniedzy, bo cholerny rzad ma nas w dupie...! Lekarz powiedzial mi jednak: prosze Pani, widzialem radosc z powoodu ciazy u par, gdzie zaplodnilismy jedna komorke, widzialem lzy, tam gdzie bylo 10 ladnie zapoldnionych...naprawde nie ma reguly! Wiem, ze jak zadzwonili z laboratorium, ze te zaplodnione sie ladnie dziela, poczulam radosc, ulge i ponowna nadzieje...
    nie smiejscie sie ze mnie, ale wydaje mi sie, ze w moim przypadku oprocz zmiany protokolu z krotkiego na dlugi, sterydu metypred, naciecia otoczki zarodkow i embrioglue i tych innych bajerow z plemnikami, najbardziej pomoglo mi ...relanium! ;))) spalam i spalam i spalam...to bylo cudowne, wreszcie sie po transferze wyspalam! a nie nerwy, bezsennosc napiecie.

    Co prawda jeszcze sporo przede mna, jeszcze nie ma polmetku ciazy, choc brzuszek juz sie zaokragla ;) to super uczucie, ale mowie Wam, potem po udanym tranferze dopiero zaczynaja sie schizy ;))))

    nie wiem, czy to dobre miejsce na moj post, moze oczekujecie tu konkretnych informacji na temat lekow, dawek ,kilnik itp.

    W kazdym razie przesylam Wam szczere usciski, zycze Wam jak najlepiej i pamietajcie: jesli mi sie udalo, to Wam tez sie uda!

    Ewil super, że napisałaś myślę że każdej z nas potrzebne są taki takie pozytywne newsy :)

    Insulinooporność, Azoospermia, Mutacja G1691A (Leiden), AMH 1,81 NK 11,4%
    1.IUI 01.2015 :( 2. ICSI 08.2015 short :( 3. Crio 10.2015 :( 4. IMSI 08.2017 :(
  • Nuśka82 Ekspertka
    Postów: 211 170

    Wysłany: 29 maja 2018, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajko, Farelko bardzo współczuję. Myślami ciągle jestem z wami.
    Gosiu powodzenia.
    Paula super wiadomość. Dużo zdrówka życzę.
    A ja jutro jadę do kliniki. Chyba zaczynamy symulację.

    Paulaa25, Niezapominajka5, MagNolia55 lubią tę wiadomość

    eikts65g5p5zd2xk.png
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 29 maja 2018, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia1992 wrote:
    Wracam z moim kropkiem do domu, dostałam 11 komórkowy zarodek;) teraz tylko czekamy 14 dni.
    Dokładnie taki sam jak mój;)

    Dziewczyny Farelka i Niezapominajka tak mi przykro ze sie nie udalo. W związku z tym że razem byliśmy na tych etapach tak bardzo kibicowalam jednej i drugiej. Pieprzona loteria. Ściskam Was mocno ;*

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

    ty0qs6r.png
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 29 maja 2018, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Dziewczyny ja już po transferze :-) 5dniowy kropek jest ze mną ;-) wszytko poszło według planu, a teraz trzeba czekać <to chyba najgorsze. :-D Dostałam relanium i jestem po tym mega senna i zmęczona. Trzymajcie kciuki :-) <3

    Olciaa, kiedy testujesz?

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 29 maja 2018, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje Kochane. Czytając Was naprawdę robi się cieplej na sercu. Czuję Wasze wsparcie w tak smutnym okresie.
    Potraficie zrozumieć i pocieszyć. Jesteście niezawodne!
    W ivf jest często tak,że jest ten makabryczny moment załamania gdy się nie udaje. Po jakimś czasie przychodzą jednak myśli, że "NIE! Tak nie może się skończyć! To nie może być finał. Finał musi mieć swój Happy End!". To jest osiągalne. Tak wielu z Was się udało:*
    Dlatego pewnie podejdziemy jeszcze raz.
    Nie wiem jeszcze jak, kiedy, i nie wiem co powie lekarz jak zobaczy moje nowe amh. Może złapie się za głowę i powie,że to nie ma sensu? Ale przede wszystkim wiem jedno,że nie darowalabym sobie gdybym się poddała.
    Może do 3 razy sztuka?

    inka1985, aga_ni, Zizu87, Paulcia28, MagNolia55, Farelka, Bajka_88 lubią tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 29 maja 2018, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    Marmis co to jest ten stratching?
    Tak do końca nie wiem, ale chodzi o to, ze robia jakby rankę w endometrium - czyms w rodzaju cewnika czy coś, żeby się wszystko łądnie złuszczyło i zregenerowało, żeby było lepiej ukrwione i dobrze przyjęlo kropka. To robia podczas wizyty ginekologicznej, tak mi przynajmniej w klinice powiedzieli.

    Farelka lubi tę wiadomość

    Marmis
  • Niezapominajka29 Przyjaciółka
    Postów: 98 50

    Wysłany: 29 maja 2018, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajko5 pisałam do Ciebie pewnie nie zauwazylas:) jak mogę skontaktować się z Tobą prywatnie? Oczywiście jeśli mogę :)

  • e_mil_ka Autorytet
    Postów: 5576 3446

    Wysłany: 29 maja 2018, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka29 wrote:
    Dziewczynki jak wyslac na forum wiadomość prywatną? Jakoś tego nie ogarniam:/

    Żeby wysłać do kogoś wiadomość musisz najpierw tą osobę zaprosić do przyjaciółek

    Emilka
    preg.png
    04.03.21 - Igunia na świecie
    21.04.23 - beta 411
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2018, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Tak do końca nie wiem, ale chodzi o to, ze robia jakby rankę w endometrium - czyms w rodzaju cewnika czy coś, żeby się wszystko łądnie złuszczyło i zregenerowało, żeby było lepiej ukrwione i dobrze przyjęlo kropka. To robia podczas wizyty ginekologicznej, tak mi przynajmniej w klinice powiedzieli.
    Tak dokladnie. Ta mini ranka powoduje, że w koljenym cyklu endo intensywnie się regeneruje, jest bardziej ukrwione i receptywne, co teoretycznie zwiększa szanse na zagnieżdżenie

    Marmis, Farelka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2018, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga_ni wrote:
    Olciaa, kiedy testujesz?
    Kochana też w czwartek, tzn wtedy zrobię test sikany a betę pewnie w pt lub w sb. a jak się czujesz? Masz jakieś objawy? Bo ja nie mam, tzn od czasu do czasu czuje dziwne uczucie jak na okres w krzyż, ale tak to nic ;-)
    Ogólnie przyznam się Wam że dzisiaj też zrobiłam sikanca ale nie wyszedł. Nie mogłam spać i mnie ponioslo... Ale nadzieję że to jest za wcześnie i że w czw już będzie lepiej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2018, 15:06

  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 29 maja 2018, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka29 wrote:
    Niezapominajko5 pisałam do Ciebie pewnie nie zauwazylas:) jak mogę skontaktować się z Tobą prywatnie? Oczywiście jeśli mogę :)
    Pewnie:)
    Nic mi nie przyszło. Sprawdź proszę,czy moja wiadomość dotarła.

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • KasiaŁódź Przyjaciółka
    Postów: 111 153

    Wysłany: 29 maja 2018, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulaa25 wrote:
    Hej dziewczyny Beta 223,50 :):):)
    Cuda się zdarzają!!!:):):)
    Jestem w szoku!!!!!

    Wow

    Paulaa25 lubi tę wiadomość

    p19ucsqvekppzro1.png
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 29 maja 2018, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Kochana też w czwartek, tzn wtedy zrobię test sikany a betę pewnie w pt lub w sb. a jak się czujesz? Masz jakieś objawy? Bo ja nie mam, tzn od czasu do czasu czuje dziwne uczucie jak na okres w krzyż, ale tak to nic ;-)
    Ogólnie przyznam się Wam że dzisiaj też zrobiłam sikanca ale nie wyszedł. Nie mogłam spać i mnie ponioslo... Ale nadzieję że to jest za wcześnie i że w czw już będzie lepiej.

    hahaha, Olciaaa, mam dokładnie to samo!

    W poprzednim crio zrobiłam test domowy 7dc i wyszła dobrze widoczna kreska. Dwa dni później beta wyszła 110.

    Więc dzisiaj zrobiłam to samo - bez sensu! Nic nie wyszło. Więc zrobiłam drugi - jeszcze bardziej bez sensu. Załamało mnie to totalnie. Ostatnio od dnia transferu wiedziałam, że się udało. Tym razem jestem przekonana, że się nie udało. Nie mam żadnych objawów poza bólem głowy i cycków, ale biorę bardzo dużo progesteronu i jeszcze zastrzyki accofil, więc to pewnie jakieś skutki uboczne.

    Te nasze testy dzisiaj były bez sensu i za wcześnie! Pamiętaj o tym jutro, gdyby Ci to znowu przyszło do głowy ;p

    Mój lekarz kazał zrobić betę już w czwartek.


    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2018, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Moje Kochane. Czytając Was naprawdę robi się cieplej na sercu. Czuję Wasze wsparcie w tak smutnym okresie.
    Potraficie zrozumieć i pocieszyć. Jesteście niezawodne!
    W ivf jest często tak,że jest ten makabryczny moment załamania gdy się nie udaje. Po jakimś czasie przychodzą jednak myśli, że "NIE! Tak nie może się skończyć! To nie może być finał. Finał musi mieć swój Happy End!". To jest osiągalne. Tak wielu z Was się udało:*
    Dlatego pewnie podejdziemy jeszcze raz.
    Nie wiem jeszcze jak, kiedy, i nie wiem co powie lekarz jak zobaczy moje nowe amh. Może złapie się za głowę i powie,że to nie ma sensu? Ale przede wszystkim wiem jedno,że nie darowalabym sobie gdybym się poddała.
    Może do 3 razy sztuka?
    Trzymam kciuki, żeby optymizm Cię zalal i nie opuszczał <3 mimo, że lekko nie jest...

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

  • KasiaŁódź Przyjaciółka
    Postów: 111 153

    Wysłany: 29 maja 2018, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia1992 wrote:
    Wracam z moim kropkiem do domu, dostałam 11 komórkowy zarodek;) teraz tylko czekamy 14 dni.

    Trzymam kciuki

    p19ucsqvekppzro1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2018, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga_ni wrote:
    hahaha, Olciaaa, mam dokładnie to samo!

    W poprzednim crio zrobiłam test domowy 7dc i wyszła dobrze widoczna kreska. Dwa dni później beta wyszła 110.

    Więc dzisiaj zrobiłam to samo - bez sensu! Nic nie wyszło. Więc zrobiłam drugi - jeszcze bardziej bez sensu. Załamało mnie to totalnie. Ostatnio od dnia transferu wiedziałam, że się udało. Tym razem jestem przekonana, że się nie udało. Nie mam żadnych objawów poza bólem głowy i cycków, ale biorę bardzo dużo progesteronu i jeszcze zastrzyki accofil, więc to pewnie jakieś skutki uboczne.

    Te nasze testy dzisiaj były bez sensu i za wcześnie! Pamiętaj o tym jutro, gdyby Ci to znowu przyszło do głowy ;p

    Mój lekarz kazał zrobić betę już w czwartek.
    No wiem że totalna głupota, nawet mąż na mnie nakrzyczał ;-) w czw jest święto więc nie wiem jak z laboratorium, jeszcze nie sprawdzilam. To mój pierwszy transfer i jak na razie staram się myśleć pozytywnie, ale wiadomo że się boje, bo został nam jeszcze tylko 1 mrozaczek. Ale Kochana cycki do góry i mam nadzieję że czwartek jest nasz,;-)

    inka1985 lubi tę wiadomość

  • KasiaŁódź Przyjaciółka
    Postów: 111 153

    Wysłany: 29 maja 2018, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny ja dziś byłam na kontroli i na jednym jajniku mam 9 pęcherzyków a na drugim tylko 1

    p19ucsqvekppzro1.png
  • KasiaŁódź Przyjaciółka
    Postów: 111 153

    Wysłany: 29 maja 2018, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech ucina mi posty.
    Pewnie dla tego niskie amh bo jeden jajnik już nie czynny. O 24 mam zrobić zastrzyk Orgalutran i jutro na kontrole. A biopsje przewidują na poniedziałek. Któraś z Was mi napisała ze po Elonva miala aż 20 pęcherzyków czy może powiedzieć na jakim amh ?

    p19ucsqvekppzro1.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 29 maja 2018, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaŁódź wrote:
    Cześć dziewczyny ja dziś byłam na kontroli i na jednym jajniku mam 9 pęcherzyków a na drugim tylko 1
    9 pęcherzyków to wcale nie tak mało, są dziewczyny które mają gorzej i mają tylko dwa lub trzy. Nie chodzi o ilość ale o jakosc :-) trzymam kciuki żeby pięknie się zaplodnily.

    KasiaŁódź lubi tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
‹‹ 480 481 482 483 484 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ