In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Czyli wyszło że tylko ja jestem taka wyrosną matka bo transfer miałam 14.07 wróciłam 300 km do domu z kliniki i zaraz 15.07 wróciłam do pracy. Pracuje nadal. Mam gorsze dni i jak wracam do domu to od razu idę leżeć ale generalnie nie myślałam o l4.
klamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonika trzymam kciuki !
Paulcia - super info !!!
Byłam u lek - schodzi mi. Jajniki polowe mniejsze ! Leczenie do pon i kontrola plus krew. Wrócę do pracy ufff
Dowiedziałam sie ze zamrożona blastka jest bardzo dobra. Lek poda mi na transf (nie wiem kiedy) tylko 1.
Dziękuje Wam za odp. Ja planuje pracować i zobaczymy co dalej - prace mam mega stresującą. Dużo nadgodzin też.
I jeszcze zastanawiałam sie kiedy (o ile załóżmy hipotetycznie że sie uda..) zawiadomić pracodawcę - zeby mnie oszczędzali trochę ;( bo wiadomo jak jest - ryzyko ze sie nie uda pózniej i stracę ... kurde - trudne to.. No na razie nie mam co zakładać ale jakiś plan trzeba mieć
klamka lubi tę wiadomość
-
Paulcia28 wrote:Hej. Ja w drugim dniu stymulacji też miałam plamienia. Trwały dwa dni, ja jechałam długim protokołem
nie wiem co sie dzieje. Jak do jutra nie przejdzie to chyba dzwonie do kliniki. Sama juz nie wiem czy moze dzis juz zadzwonic.
-
Ewi28 wrote:Ja dzis 3 zastrzyk bede robic z menopuru o 16 i teraz mam żywą krew az podpaske sobie zalozylam. A jajniki bola jakbym serio okres miala
nie wiem co sie dzieje. Jak do jutra nie przejdzie to chyba dzwonie do kliniki. Sama juz nie wiem czy moze dzis juz zadzwonic.
Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Ciasteczko77 wrote:Monika trzymam kciuki !
Paulcia - super info !!!
Byłam u lek - schodzi mi. Jajniki polowe mniejsze ! Leczenie do pon i kontrola plus krew. Wrócę do pracy ufff
Dowiedziałam sie ze zamrożona blastka jest bardzo dobra. Lek poda mi na transf (nie wiem kiedy) tylko 1.
Dziękuje Wam za odp. Ja planuje pracować i zobaczymy co dalej - prace mam mega stresującą. Dużo nadgodzin też.
I jeszcze zastanawiałam sie kiedy (o ile załóżmy hipotetycznie że sie uda..) zawiadomić pracodawcę - zeby mnie oszczędzali trochę ;( bo wiadomo jak jest - ryzyko ze sie nie uda pózniej i stracę ... kurde - trudne to.. No na razie nie mam co zakładać ale jakiś plan trzeba miećCiasteczko77 lubi tę wiadomość
Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Necia124 wrote:Czyli wyszło że tylko ja jestem taka wyrosną matka bo transfer miałam 14.07 wróciłam 300 km do domu z kliniki i zaraz 15.07 wróciłam do pracy. Pracuje nadal. Mam gorsze dni i jak wracam do domu to od razu idę leżeć ale generalnie nie myślałam o l4.
Ja po transferze mialam L4,po pozytywnej becie kontynuowalam, a teraz już nie brałam L4 bo jestem na urlopie 2,5 miesiącaw czym czasie co prawda do pracy nie chodziłam, ale swoje zrobić w domu musiałam bo terminy gonily, a chcę parę spraw pozalatwiac teraz
-
nick nieaktualnyMoniczka - czekamy
@@@@
Ewi - może zadzwoń do kliniki ..
Wow Morgana - gdzie takie fajne urlopy dają ?
Asiulka - super ! Czyli mrozaczek jakby co na przyszłość jest
Necia - jaka wyrodna ?!?! Eeejjjj
Jednak organizm słaby - ledwo dziś wróciłam do domu ... kręci sie w głowie ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2018, 15:14
-
Asiulka84 wrote:Dziewczyny odwazylam sie zadzwonic do kliniki mamy jeden zarodeczek zamrozony. Uff troche mi ulzylo ;)teraz moge sie juz w zupełności relaksowac. A myslicie ze jak troche posiedzę na sloncu to chyba mi nie zaszkodzi prawda
supernie znam się, ale wydaje mi się, że słońce nie zaszkodzi, relaksuj się
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Ciasteczko77 wrote:Moniczka - czekamy
@@@@
Ewi - może zadzwoń do kliniki ..
Wow Morgana - gdzie takie fajne urlopy dają ?
Asiulka - super ! Czyli mrozaczek jakby co na przyszłość jest
Necia - jaka wyrodna ?!?! Eeejjjj
Jednak organizm słaby - ledwo dziś wróciłam do domu ... kręci sie w głowie ..
Ja mam bardzo dużo z zeszłego roku,także korzystamna uczelniach jest 36 dni urlopu w ciągu roku
-
Ciasteczko to teraz przygotowania powolo do transferu ;)zobaczysz szybciutko czas zleci
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
nick nieaktualnyAsiulka84 wrote:Ciasteczko to teraz przygotowania powolo do transferu ;)zobaczysz szybciutko czas zleci
teraz nie wiem czy mi sie nie opóźni - biorę do pon dostinex.?
Po hiper dostanę normalnie @??
A potem pewnie sztuczny cykl ?
Nie wiem nawet jakie leki dostanę - dziewczyny po crio - co bralyscie ?
-
Ewi28 wrote:Ja dzis 3 zastrzyk bede robic z menopuru o 16 i teraz mam żywą krew az podpaske sobie zalozylam. A jajniki bola jakbym serio okres miala
nie wiem co sie dzieje. Jak do jutra nie przejdzie to chyba dzwonie do kliniki. Sama juz nie wiem czy moze dzis juz zadzwonic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2018, 15:38
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Ciasteczko bez paniki. Lekarz powie co i jak. Odpoczywaj i nie denerwuj bo wtedy okres przyjdzie jeszcze pozniej
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Maaggi wrote:Nuska co u Ciebie? Kiedy testujesz? Miałaś podawana blastke, czy 3 dniowy zarodek? Pamietam, ze jesteś 3 dni przede mną.
Jeśli chodzi o moje odczucia to są one każdego dnia inne. Są dni pełne nadziei i wiary, a są dni totalnego zwątpienia.
W 10dpt w nocy dostałam bóli miesiączkowych. Takich zupełnie identycznych. Trzymały mnie aż do południa. Miałam wrażenie że mam okres. Nawet w kibelku miałam takie odczucia jak w miesiaczke. I trochę się tym martwię.
A tak poza tym to nie mamy nic. Żadnych innych objawów.
A jak u Ciebie? -
cześć dziewczyny
wracam po dłuższej nieobecności - chociaż czasami podglądałam co u Was i trzymałam kciuki za wszystkie
Gratuluję tym którym się udało, daje to zawsze nadzieje i trzymam kciuki za szczęśliwe 9 miesięcy - i dalsze oczywiście też
Inka - jak jeszcze tu zaglądasz - super wiadomości od Ciebie, transfer miałyśmy chyba w tym samym czasie a u Ciebie dwójka - ogromne gratulacje
Paulcia bardzo mi przykro, dobrze że masz siłę do dalszej walki
ja zaczynam podejście nr 3 - pewnie ostatnie w naszym przypadku, na razie kończę tabl anty i zaczynam gonapeptyl a na piętek 13 umówiona pierwsza wizyta stymulacyjna (mam nadzieję że nie pechowa) i zaczynamy walkę o jajka bo u mnie tu jest mega problem
dawkę menopuru jak dla konia pewnie dostanę
pozdrawiam Was gorąco
Asiulka84, Paulcia28, Niezapominajka5, KasiaŁódź lubią tę wiadomość
aga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539 -
Nuśka82 wrote:Dziękuję że pamiętasz o mnie kochana. No ja czekam wciąż na testowanie. Mam 5dniową blastkę, ale klinika zazyczyla sobie test w 14 dpt. Także ja czekam grzecznie do piątku. Dam znać jak wynik.
Jeśli chodzi o moje odczucia to są one każdego dnia inne. Są dni pełne nadziei i wiary, a są dni totalnego zwątpienia.
W 10dpt w nocy dostałam bóli miesiączkowych. Takich zupełnie identycznych. Trzymały mnie aż do południa. Miałam wrażenie że mam okres. Nawet w kibelku miałam takie odczucia jak w miesiaczke. I trochę się tym martwię.
A tak poza tym to nie mamy nic. Żadnych innych objawów.
A jak u Ciebie?i też się leczę w Bocianie w B-stoku i mi embriolog kazał testować w 12 dpt blastki, a w 14 dpt 3 dniowych zarodków
-
O Jak miło. Podbudowalas mnie. A który lekarz ci robił transfer? Mi dr P. Ja jednak poczekam do piątku, bo strasznie się boję. A tak to wydluzam sobie nadzieję.
A napisz proszę jak jest pozytywny test, to dzwonisz do kliniki i się umawiasz na wizytę? A co z lekami które się przed testem przyjmuje? Mi się kończą. A jeśli test mi wyjdzie dodatni to co z lekami? Trzeba po receptę bo Białymstoku jechać?asias lubi tę wiadomość
-
Dzwonilam. Niby może byc plamienie, krwawienie. Kazała sie obserwowac. Zapytalam też czy dobrze roboe bo menopur i genopeptyl biore dwa razem w tej samej godzinie ale po przeciwnej stronie brzucha i mowila ze mogę tal sobie dawać albo z pol.godz przerwy robić. Stresa mam. Jejku oby to krwawienie ustalo...