X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • Ewi28 Autorytet
    Postów: 4140 1601

    Wysłany: 13 lipca 2018, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś mam E2 738 a przedzial to 85-498. W przeciągu 3 dni mi wzrósł z 198 do 738. To dobrze? Jeszcze 20 min do wizyty. A skreca mnie w żołądku z nerwow. Progesteron mam tylko 0.227

    l22nt5odvbtc685m.png
    qb3ckqi1trijedhi.png
  • demelza Przyjaciółka
    Postów: 94 56

    Wysłany: 13 lipca 2018, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga_ni wrote:
    Demelza, nie wiem jaki plan ma lekarz, ale wiem, że komórki mrożą i rozmrażają się dużo gorzej niż zarodki, więc ja bym próbowała każdą pojedynczą komórkę od razu zapładniać i wtedy mrozić zarodek. A jak lekarz to tłumaczy, że zamroziliście komórkę, a nie zarodek?


    W tej chwili to mam wrażenie, że moi lekarze nie mają w ogóle planu haha. Po punkcji lekarz wykonujący zapytał czy jesteśmy w programie (zapłodnienie byłoby w cenie). Nie jesteśmy bo wiedzieliśmy, że nie będzie transferu a crio jest poza programem. Natomiast nikt mi nie powiedział, że jest takie ryzyko mrożenia komórek. Gdybym to wiedziała odrazu byśmy zapładniali mimo kosztów. A tak lekarz zalecił jeszcze jedną stymulację. Teraz skłaniam się do zapładniania odrazu choćby była tylko jedna. Dzięki za odpowiedź.

    r. 82, starania od 08-2015
    11.2017 hsg jajowody drożne - 03.2018 AMH 0,379 - 04.2018 histeroskopia, usunięty polip - 21.05.2018 AMH 1,18!
    30.05. MSOME 0% plemników I kl. morfo. 4%
    05.06. IUI :( 04.07 punkcja 3 pęch. 1 kom.❄️ 28.07. IMSI 3pęch.2kom 31.07 transfer <3
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 13 lipca 2018, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    demelza wrote:
    W tej chwili to mam wrażenie, że moi lekarze nie mają w ogóle planu haha. Po punkcji lekarz wykonujący zapytał czy jesteśmy w programie (zapłodnienie byłoby w cenie). Nie jesteśmy bo wiedzieliśmy, że nie będzie transferu a crio jest poza programem. Natomiast nikt mi nie powiedział, że jest takie ryzyko mrożenia komórek. Gdybym to wiedziała odrazu byśmy zapładniali mimo kosztów. A tak lekarz zalecił jeszcze jedną stymulację. Teraz skłaniam się do zapładniania odrazu choćby była tylko jedna. Dzięki za odpowiedź.
    Mi o tym mrożeniu komórek opowiadał lekarz, ale ja nie miałam takiego doświadczenia, więc może niech jeszcze ktoś się wypowie, może jest w tym jakiś sens.

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 13 lipca 2018, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj jadę do embriologa dowiedzieć co tam z moimi komórkami, boję się bardzo.
    Powiedzcie mi dziewczyny, czy lekarz podczas punkcji powinien zabrać wszystkie komórki? A jeżeli nie to od czego to zależy.
    U ciasteczka punkcja była na żywca więc to jest zrozumiałe że zabrali najlepsze, ale przy znieczuleniu ogólnym (...)?

    c5c9c0e3f3.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 13 lipca 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Dzisiaj jadę do embriologa dowiedzieć co tam z moimi komórkami, boję się bardzo.
    Powiedzcie mi dziewczyny, czy lekarz podczas punkcji powinien zabrać wszystkie komórki? A jeżeli nie to od czego to zależy.
    U ciasteczka punkcja była na żywca więc to jest zrozumiałe że zabrali najlepsze, ale przy znieczuleniu ogólnym (...)?

    Wszystko zależy od tego czy lekarz ma bezpieczny dostęp do pęcherzyków. Czasami nie wszystkie uda się pobrać. Ale starają się nakłuć wszystkie pęcherzyki.
    U Ciasteczka z tego co pamietam był trudny dostęp do drugiego jajnika.
    A od razu po punkcji nie powiedzieli Ci ile pobrali?
    Trzymam kciuki za dobre wieści :-)

  • cieplak Debiutantka
    Postów: 11 18

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście wiem, ze hasimoto jest autoimmuno. Ale biorąc pod uwagę, ze mam w życiu strasznego pecha medycznie (min pęknięta macica podczas histeroskopii) to z całej immunologii, która mogła wyjść haschimoto to pryszcz. Bałam się gorszych rzeczy i konsekwencji związanych (szczepień itd). Z immunologia nie ma żartów, jest to dziedzina dość nieobliczalna. Moja siostra z tez ma haschimoto i trójkę zdrowych naturalnie poczętych dzieci.
    Aga_ni - wieczorem zajrzę do teczki i napisze Ci. My byliśmy pod opieka immunologa, bo sama tez nie wiedziałam jak to ugryźć. A i wyników nie czyta się łatwo. Może lepiej pójść tym tropem?
    Po pierwszej stymulacji tez mówiłam, ze następnej nie przeżyje, ale cóż, organizm silny jest;)
    Po poronieniu był dramat, a jeszcze musiałam być łyżeczkowana. Ale dla mnie to tez był znak, ze ciąża jest możliwa .walczymy dalej.
    Co do mrożenia komórek- mrożą się gorzej od zarodków, ale przecież gdyby szans nie było, nie byłoby banków komórek, z których powstają zarodki prawda? Głowa do góry! Ja chyba drugi raz bym zamroziła, mimo niepowodzenia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 10:21

    demelza, aga_ni lubią tę wiadomość

  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny. Melduję się po powrocie...powrocie chyba w 4 <3 Bardzo się boję, ponieważ testy wychodzą pozytywne od 7dpt, coprawda kreski są bledsze niż testowa...Jestem też po oddaniu krwi do badania bthcg...okropnie się boję, ponieważ wczoraj kreski wychodziły odrobinę ciemniejsze niż w 7dpt, a dziś rano ten sam test co wczoraj popołudniu pokazał kreskę jaśniekszą niż wczoraj, a był to test o czułości 10.
    Robiłam też test mniej czuły-25 i też była druga jasna kreska.
    Ale się boję, aż się popłakałam z nerwów przy oddawaniu krwi..Teraz czekam do 15 na wynik...Błagam trzymajcie kciuki <3 <3

    Pozatym od dnia transferu cały czas pobolewało mnie podbrzusze, jak na @...nie powiem, nerwy były na wakacjach, ale czas szybciej zleciał... :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 10:36

    Asiulka84, asienka30, Waleczna, demelza, tolerancyjna, asias, Gaja88, Zizu87, Paulaa25, Paulcia28, MonikA_89!, KasiaŁódź lubią tę wiadomość

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • asienka30 Autorytet
    Postów: 1278 1309

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Dzisiaj jadę do embriologa dowiedzieć co tam z moimi komórkami, boję się bardzo.
    Powiedzcie mi dziewczyny, czy lekarz podczas punkcji powinien zabrać wszystkie komórki? A jeżeli nie to od czego to zależy.
    U ciasteczka punkcja była na żywca więc to jest zrozumiałe że zabrali najlepsze, ale przy znieczuleniu ogólnym (...)?
    Onia, lekarz powinien zabrać wszystkie komórki. Nawet nie tylko komórki, co wszystkie kumulusy, z których wyodrębnione są komórki, a z nich dojrzałe komórki. Powinni zabrać wszytko, aby nie narażać pacjentki na ryzyko hiperki. Jeżeli coś zostanie, to jest większe ryzyko, że będzie hiperka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 10:42

    8jhd5h3.png
    KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
    starania od 2015
    4 nieudane IUI
    operacja zpn - poprawa fragmentacji
    I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki :(
    3 mrozaczki...
    sierpień 2018 - scratching endometrium
    12 września - crio :(
    11 października - crio :(
    15 .02.2019 - start II procedury
    01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy <3
  • Waleczna Autorytet
    Postów: 675 1009

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Witajcie dziewczyny. Melduję się po powrocie...powrocie chyba w 4 <3 Bardzo się boję, ponieważ testy wychodzą pozytywne od 7dpt, coprawda kreski są bledsze niż testowa...Jestem też po oddaniu krwi do badania bthcg...okropnie się boję, ponieważ wczoraj kreski wychodziły odrobinę ciemniejsze niż w 7dpt, a dziś rano ten sam test co wczoraj popołudniu pokazał kreskę jaśniekszą niż wczoraj, a był to test o czułości 10.
    Robiłam też test mniej czuły-25 i też była druga jasna kreska.
    Ale się boję, aż się popłakałam z nerwów przy oddawaniu krwi..Teraz czekam do 15 na wynik...Błagam trzymajcie kciuki <3 <3

    Pozatym od dnia transferu cały czas pobolewało mnie podbrzusze, jak na @...nie powiem, nerwy były na wakacjach, ale czas szybciej zleciał... :)

    Magnolia jestem dobrej myśli i Ty też musisz być!!!Trzymam kciuki ❤❤❤

    MagNolia55 lubi tę wiadomość

    👩‍🦰
    Hiperpolaktynemia
    Niedoczynnosc tarczycy
    Endometrioza
    👱‍♂️
    Czynnik męski

    4 inseminacje 😞😞😞😞
    IVF+IMSI❄️❄️❄️❄️
    Transfer świeży 😞
    Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka

    06.2020 Zaczynamy walkę o rodzeństwo
    07.2020 Crio❄️😞
    09.2020 Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka
  • asienka30 Autorytet
    Postów: 1278 1309

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Witajcie dziewczyny. Melduję się po powrocie...powrocie chyba w 4 <3 Bardzo się boję, ponieważ testy wychodzą pozytywne od 7dpt, coprawda kreski są bledsze niż testowa...Jestem też po oddaniu krwi do badania bthcg...okropnie się boję, ponieważ wczoraj kreski wychodziły odrobinę ciemniejsze niż w 7dpt, a dziś rano ten sam test co wczoraj popołudniu pokazał kreskę jaśniekszą niż wczoraj, a był to test o czułości 10.
    Robiłam też test mniej czuły-25 i też była druga jasna kreska.
    Ale się boję, aż się popłakałam z nerwów przy oddawaniu krwi..Teraz czekam do 15 na wynik...Błagam trzymajcie kciuki <3 <3

    Pozatym od dnia transferu cały czas pobolewało mnie podbrzusze, jak na @...nie powiem, nerwy były na wakacjach, ale czas szybciej zleciał... :)
    Trzymam mocno kciuki!! ;)

    MagNolia55 lubi tę wiadomość

    8jhd5h3.png
    KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
    starania od 2015
    4 nieudane IUI
    operacja zpn - poprawa fragmentacji
    I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki :(
    3 mrozaczki...
    sierpień 2018 - scratching endometrium
    12 września - crio :(
    11 października - crio :(
    15 .02.2019 - start II procedury
    01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy <3
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magnolia <3 Chucham, dmucham za piękną betę :*

    MagNolia55 lubi tę wiadomość

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny <3 <3 Choć nie powiem, że zmartwiła mnie ta jaśniejsza kreska niż wczoraj...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 10:57

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Salsefia Autorytet
    Postów: 357 543

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Witajcie dziewczyny. Melduję się po powrocie...powrocie chyba w 4 <3 Bardzo się boję, ponieważ testy wychodzą pozytywne od 7dpt, coprawda kreski są bledsze niż testowa...Jestem też po oddaniu krwi do badania bthcg...okropnie się boję, ponieważ wczoraj kreski wychodziły odrobinę ciemniejsze niż w 7dpt, a dziś rano ten sam test co wczoraj popołudniu pokazał kreskę jaśniekszą niż wczoraj, a był to test o czułości 10.
    Robiłam też test mniej czuły-25 i też była druga jasna kreska.
    Ale się boję, aż się popłakałam z nerwów przy oddawaniu krwi..Teraz czekam do 15 na wynik...Błagam trzymajcie kciuki <3 <3

    Pozatym od dnia transferu cały czas pobolewało mnie podbrzusze, jak na @...nie powiem, nerwy były na wakacjach, ale czas szybciej zleciał... :)

    Magnolia trzymam kciuki, bedzie dobrze :) mnie też brzuch zaczął pobolewa okresowo 2/3 dzień po transferze, a ostatnio strasznie bolały plecy i od 3 dni mam straszne wzdęcia.
    Po wczorajszej becie dzisiaj zrobiłam sikacza żeby zobaczyć po raz pierwszy dwie kredki :)

    MagNolia55, KasiaŁódź, Kadetka lubią tę wiadomość

    7mdlydr.png

    <3 Bruno <3 Klara

    Brak antykoncepcji 11/2015
    Żylaki powrózka nasiennego,
    06/2018 IMSI
    3/07/2018 transfer 2 blastek
    31/07/2018 dwa <3 <3
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie...ogromne gratulacje tym dziewczynom, którym sie udało :) :) Gosia-ogromnie trzymam kciuki za Twój naturalny cud <3 i Tobie Salsefia ogromnie gratuluję, piękną masz betę <3 Niech maluszki rosną w siłę! :)

    I z całych sił przytulam te dziewczyny, którym sie nie udało :( Nie tak miało być...Kochane moje życzę Wam jednak siły do dalszej walki...Wkońcu musi sie udać...<3 Agani, Asiuka tulam Was :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 11:14

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Witajcie dziewczyny. Melduję się po powrocie...powrocie chyba w 4 <3 Bardzo się boję, ponieważ testy wychodzą pozytywne od 7dpt, coprawda kreski są bledsze niż testowa...Jestem też po oddaniu krwi do badania bthcg...okropnie się boję, ponieważ wczoraj kreski wychodziły odrobinę ciemniejsze niż w 7dpt, a dziś rano ten sam test co wczoraj popołudniu pokazał kreskę jaśniekszą niż wczoraj, a był to test o czułości 10.
    Robiłam też test mniej czuły-25 i też była druga jasna kreska.
    Ale się boję, aż się popłakałam z nerwów przy oddawaniu krwi..Teraz czekam do 15 na wynik...Błagam trzymajcie kciuki <3 <3

    Pozatym od dnia transferu cały czas pobolewało mnie podbrzusze, jak na @...nie powiem, nerwy były na wakacjach, ale czas szybciej zleciał... :)

    Magnolia trzymam mocno kciuki! Musi być dobrze. Koniecznie daj znać jak odbierzesz wynik. Buziaki <3

    MagNolia55 lubi tę wiadomość

  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu oczywiście, dam :*

    Ale nerwy...

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Zizu oczywiście, dam :*

    Ale nerwy...

    Musi być dobrze! Los musi się do Ciebie uśmiechnąć :-)

    MagNolia55 lubi tę wiadomość

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi28 wrote:
    Dziś mam E2 738 a przedzial to 85-498. W przeciągu 3 dni mi wzrósł z 198 do 738. To dobrze? Jeszcze 20 min do wizyty. A skreca mnie w żołądku z nerwow. Progesteron mam tylko 0.227

    I jak po wizycie? Co powiedział doktor?

    tolerancyjna lubi tę wiadomość

  • Gaja88 Autorytet
    Postów: 1405 1388

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Witajcie dziewczyny. Melduję się po powrocie...powrocie chyba w 4 <3 Bardzo się boję, ponieważ testy wychodzą pozytywne od 7dpt, coprawda kreski są bledsze niż testowa...Jestem też po oddaniu krwi do badania bthcg...okropnie się boję, ponieważ wczoraj kreski wychodziły odrobinę ciemniejsze niż w 7dpt, a dziś rano ten sam test co wczoraj popołudniu pokazał kreskę jaśniekszą niż wczoraj, a był to test o czułości 10.
    Robiłam też test mniej czuły-25 i też była druga jasna kreska.
    Ale się boję, aż się popłakałam z nerwów przy oddawaniu krwi..Teraz czekam do 15 na wynik...Błagam trzymajcie kciuki <3 <3

    Pozatym od dnia transferu cały czas pobolewało mnie podbrzusze, jak na @...nie powiem, nerwy były na wakacjach, ale czas szybciej zleciał... :)

    Magnolia, nawet nie wiesz jak się ciesze z tego co czytam!! :) Trzymam mocno kciuki za wyniki bety!

    MagNolia55 lubi tę wiadomość

    starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
    2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- :( :( :( laparoskopia i histeroskopia
    zmiana kliniki
    4 IMSI - 01.2020 r.
    1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
    beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt <3
    2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 - :(
    3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
    4 transfer - :(
  • Paulaa25 Autorytet
    Postów: 1291 711

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Witajcie dziewczyny. Melduję się po powrocie...powrocie chyba w 4 <3 Bardzo się boję, ponieważ testy wychodzą pozytywne od 7dpt, coprawda kreski są bledsze niż testowa...Jestem też po oddaniu krwi do badania bthcg...okropnie się boję, ponieważ wczoraj kreski wychodziły odrobinę ciemniejsze niż w 7dpt, a dziś rano ten sam test co wczoraj popołudniu pokazał kreskę jaśniekszą niż wczoraj, a był to test o czułości 10.
    Robiłam też test mniej czuły-25 i też była druga jasna kreska.
    Ale się boję, aż się popłakałam z nerwów przy oddawaniu krwi..Teraz czekam do 15 na wynik...Błagam trzymajcie kciuki <3 <3

    Pozatym od dnia transferu cały czas pobolewało mnie podbrzusze, jak na @...nie powiem, nerwy były na wakacjach, ale czas szybciej zleciał... :)

    Kochana ja 9dpt i 11 dpt też miałam bladziocha a beta była 223,50 jestem dobrej myśli ze zobaczysz dziś piękną betę !❤

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 11:33

    MagNolia55 lubi tę wiadomość

    klz99vvj0gp9lsbd.png
‹‹ 763 764 765 766 767 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ