X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • Klusix Autorytet
    Postów: 402 250

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Eutyrox bierze się na czczo. Niestety jest to bardzo kłopotliwe jeśli ktoś wstaje od razu na śniadanie:(
    Może ustawiaj budzik wcześniej? Lub wstrzymaj się chwile ze śniadaniem?
    Swoją droga- ciekawe jak u Ciebie działał przyjmowany po śniadaniu:) badalas tsh?
    Na czczo się bierze euthyrox. Potem 30 minut przerwy i śniadanie. Po 40 minutach kawka - tak mi mówiła dietetyczka. Wtedy się lek nie wypłukuje...

    Dziewczyny, jakie miałyście poziomy proga i estradiolu przed punkcją? W 13 dniu stymulacji mam estradiol 3300 pg/ml, a progesteron 0.92 ng/ml. Cała w nerwach, bo nie wiem czy estradiol nie świadczy o hiperstymulacji i czy prog nie za wysoki? Mam wizytę dopiero o 18.00.

    36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
    08.2018 - pierwsza próba IVF :(
    11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
    12.2018 kriotranfser dwóch blastek :(
    Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek :(
    6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Napiszcie proszę co myślicie na temat orzechów włoskich, nerkowca, brazylijskich, migdałów, dyni, słonecznika, w okresie poprzedzającym stymulacje, stymulacji i po transferze.
    Z któregoś z tych składników powinnam zrezygnować,czy jedzenie ich może mieć pozytywny wpływ?

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • gosia1992 Autorytet
    Postów: 763 816

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dawno tutaj nie zaglądałam, chyba nie byłam wstanie za dużo się działo. Mój największy cud świata okazał się ciąża pozamaciczna w lewym jajowodzie, spędziłam prawie tydzień w szpitalu w poniedziałek miałam laparoskopię, usunęli mi jajowod. Nadal nie potrafię się z tym pogodzić chyba jedynie trzyma mnie to ze mamy zarodki w klinice. Nie sądziłam ze będę czuła taka pustkę po tym wszystkim.

    km5spiqv5qgms7jm.png
    09.04.2018 punkcja
    ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
    Crio 29.05.2018 -
    22.06.2018 histeroskopia
    Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
    10.09.2018 scratching endometrium
    Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
    Klinika Novum kwiecień 2017.
  • asienka30 Autorytet
    Postów: 1278 1309

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klusix wrote:
    Na czczo się bierze euthyrox. Potem 30 minut przerwy i śniadanie. Po 40 minutach kawka - tak mi mówiła dietetyczka. Wtedy się lek nie wypłukuje...

    Dziewczyny, jakie miałyście poziomy proga i estradiolu przed punkcją? W 13 dniu stymulacji mam estradiol 3300 pg/ml, a progesteron 0.92 ng/ml. Cała w nerwach, bo nie wiem czy estradiol nie świadczy o hiperstymulacji i czy prog nie za wysoki? Mam wizytę dopiero o 18.00.
    Ja mam końcówce stymulacji miałam estriadol 3210 i progesteron 0,76. Miałam zagrozenie hiperki ale finalnie pobrali 16 kumulusow i miałam świeży transfer, hiperka mnie ominęła. Wiec nie martw się na zapas, będzie dobrze :) a prog z tego co mówił lekarz powinien być poniżej 1 na tym etapie.

    Klusix lubi tę wiadomość

    8jhd5h3.png
    KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
    starania od 2015
    4 nieudane IUI
    operacja zpn - poprawa fragmentacji
    I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki :(
    3 mrozaczki...
    sierpień 2018 - scratching endometrium
    12 września - crio :(
    11 października - crio :(
    15 .02.2019 - start II procedury
    01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy <3
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia1992 wrote:
    Dawno tutaj nie zaglądałam, chyba nie byłam wstanie za dużo się działo. Mój największy cud świata okazał się ciąża pozamaciczna w lewym jajowodzie, spędziłam prawie tydzień w szpitalu w poniedziałek miałam laparoskopię, usunęli mi jajowod. Nadal nie potrafię się z tym pogodzić chyba jedynie trzyma mnie to ze mamy zarodki w klinice. Nie sądziłam ze będę czuła taka pustkę po tym wszystkim.
    Boziu, Gosia strasznie współczuję... nie mam pojęcia co napisać... :( strasznie mi przykro :(

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • asienka30 Autorytet
    Postów: 1278 1309

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia1992 wrote:
    Dawno tutaj nie zaglądałam, chyba nie byłam wstanie za dużo się działo. Mój największy cud świata okazał się ciąża pozamaciczna w lewym jajowodzie, spędziłam prawie tydzień w szpitalu w poniedziałek miałam laparoskopię, usunęli mi jajowod. Nadal nie potrafię się z tym pogodzić chyba jedynie trzyma mnie to ze mamy zarodki w klinice. Nie sądziłam ze będę czuła taka pustkę po tym wszystkim.
    Gosia... przytulam Ciebie mocno. Straszne co Was spotkało :( trzymaj się jakos. Życzę Ci dużo siły żeby to przetrwać.

    8jhd5h3.png
    KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
    starania od 2015
    4 nieudane IUI
    operacja zpn - poprawa fragmentacji
    I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki :(
    3 mrozaczki...
    sierpień 2018 - scratching endometrium
    12 września - crio :(
    11 października - crio :(
    15 .02.2019 - start II procedury
    01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy <3
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia1992 wrote:
    Dawno tutaj nie zaglądałam, chyba nie byłam wstanie za dużo się działo. Mój największy cud świata okazał się ciąża pozamaciczna w lewym jajowodzie, spędziłam prawie tydzień w szpitalu w poniedziałek miałam laparoskopię, usunęli mi jajowod. Nadal nie potrafię się z tym pogodzić chyba jedynie trzyma mnie to ze mamy zarodki w klinice. Nie sądziłam ze będę czuła taka pustkę po tym wszystkim.
    Przykro mi strasznie. Twój naturalny cud dawał nam wszystkim nadzieję :( Wiem do czujesz, mocno tulę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2018, 11:39

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia1992 wrote:
    Dawno tutaj nie zaglądałam, chyba nie byłam wstanie za dużo się działo. Mój największy cud świata okazał się ciąża pozamaciczna w lewym jajowodzie, spędziłam prawie tydzień w szpitalu w poniedziałek miałam laparoskopię, usunęli mi jajowod. Nadal nie potrafię się z tym pogodzić chyba jedynie trzyma mnie to ze mamy zarodki w klinice. Nie sądziłam ze będę czuła taka pustkę po tym wszystkim.
    Nie mam słów..:( życie bywa takie niesprawiedliwe..
    Musisz być silna dla maleństw,które czekają na Ciebie.
    Ogromne wyrazy współczucia:(

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • gosia1992 Autorytet
    Postów: 763 816

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, jesteście kochane. Jak dojdę do siebie to może we wrześniu podejdziemy do crio, boje się próbować naturalnie. Ale mimo wszystko moje maleństwo dało mi ogromna sile do walki.

    Paulcia28, Berbeć lubią tę wiadomość

    km5spiqv5qgms7jm.png
    09.04.2018 punkcja
    ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
    Crio 29.05.2018 -
    22.06.2018 histeroskopia
    Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
    10.09.2018 scratching endometrium
    Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
    Klinika Novum kwiecień 2017.
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia1992 wrote:
    Dawno tutaj nie zaglądałam, chyba nie byłam wstanie za dużo się działo. Mój największy cud świata okazał się ciąża pozamaciczna w lewym jajowodzie, spędziłam prawie tydzień w szpitalu w poniedziałek miałam laparoskopię, usunęli mi jajowod. Nadal nie potrafię się z tym pogodzić chyba jedynie trzyma mnie to ze mamy zarodki w klinice. Nie sądziłam ze będę czuła taka pustkę po tym wszystkim.
    Hej Gosiu czekałam na Ciebie. Przykro mi ,cholera czemu to wszystko jest takie skomplikowane... mimo wszystko cieszę się że macie zarodki ,daj sobie teraz czas, jak już będziesz czuć się na siłach to walcz dalej. Tulam Ciebie mocno <3

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Problem w tym, że pracuje po 12 h na dobę (stres jest ciągły), potem ogarnąć resztę życia i przyjemności od kilku msc nie mam żadnych. No i choroba M...
    Jestem psychicznie rozwalona, mam mega doła (rycze nawet w pracy -uciekam do wc), na zmianę z agresja- nie wytrzymuje sama ze sobą już.. ja kilka lat chorowałam na nerwice.
    Właśnie obawiam się, że to te leki potęgują mój i tak słaby stan psychiczny.. czyli estro + duża dawka sterydu.
    No i fizycznie - retencja wody (prawie nie oddaje moczu, nie pocę się, a pije bardzo dużo i mam ogromne pragnienie).
    Ogólnie ja bardzo źle znoszę hormony - przy stymulacji miałam przecież kosmos.
    Może organizm się przyzwyczai ?
    Musi ... a ja musze sie wziąć w garść!!!

    Klamka - Kochana - jak się czujecie ??? Jak Maluszek ???
    a Ty jakie miałaś ef uboczne estro?
    Ciasteczko, ja miałam bardzo mroczne i depresyjne stany. Bardzo, bardzo źle się czułam psychicznie. Nie miałam siły ruszyć ani ręką ani nogą. Miałam straszny niepokój, jednocześnie nic mi się nie chciało, a nie mogłam u siedzieć. Miałam ten syndrom niespokojnych nóg, czy jak to się nazywa. Ogółem, po ścianach chodziłam.
    Tyle, że ja też mam bardzo ostre PMS przed okresem i jak mam tak zły nastrój to sobie tłumacze, że to nie ja, tylko hormony. I się dystansuje od swoich własnych myśli. Nie słucham tego co mi głowa mówi. I wegetuje przed tv. A jak już nie daje rady to wychodzę z muzyką na długi spacer. Nie chcę mi się, ale się zmuszam. I dzięki temu funkcjonuje. Tak też zrobiłam przy braniu Estrofemu. Teraz mi zupełnie przeszło i mam ładną cerę, jestem spokojna itp.

    Ludek rośnie mam nadzieję, w piątek znów usg. I mniej plamię, tak mi się wydaje. Ale nadal nie cieszę się za bardzo, bo nigdy nie wiadomo. Boję się cieszyć. I czyje się lepiej po różowej stronie, niż fioletowe. Nie mogę chyba się przyzwyczaić, że się udało. Narazie chwilo trwaj.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Kurcze, to mnie zmartwiłyście z tymi tabletkami...lekarz nic nie mówił jak je brać...i w zasadzie steryd i euthyrox biore po śniadaniu i mnie uświadomiłyscie, ze przeciez euthyrox brało sie na czczo (zapomnialam...)A estrofem biorę 1xrano i 1xwieczorem...z jakim odstepem czasu stosujecie?
    Jak dwa razy dziennie, to co 12h.

  • Luna131 Autorytet
    Postów: 324 267

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Immunologia - kiedy trzeba ją zbadać?

    U nas nie ma przyczyny, która uniemożliwiałaby ciążę. Wszystkie badania w normie. 2 inseminacje, 1 icsi - zakończone niepowodzeniem. Beta mniej niż 0.1. Oznacza to, że nic się nie zadziało. Z 11 pobranych komórek tylko 4 były dojrzałe i wszystkie 4 się zapłodniły.Wygląda na to, że tu też problemu nie ma. Nie wiem co dalej z zarodkami, bo w 3 dobie zostały zamrożone.

    Czy myślicie, że badanie immunologii ma w naszym przypadku sens? Kompletnie się na tym nie znam. Zapisałam się na wizytę u immunologa dopiero za 1.5miesiąca. Może powinnam coś zbadać na własną rękę przed wizytą? Tylko co?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2018, 13:57

    p19udqk3lzbhhr0f.png

    Niepłodność idiopatyczna
    19.07.2018 transfer 1 kropki - :(
    22.08.2018 crio 1 kropki - beta 10dpt 115, 12dpt 294, 14dpt 708 :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wytrzymałam i zrobiłam dziś dwa testy /bobo i pink/- 8dpt dwóch trzydniowych zarodków. Nawet cienia cienia na żadnym nie było... :( jest jeszcze szansa? Dopiero w piątek pojadę na betę :( :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ula27 wrote:
    Nie wytrzymałam i zrobiłam dziś dwa testy /bobo i pink/- 8dpt dwóch trzydniowych zarodków. Nawet cienia cienia na żadnym nie było... :( jest jeszcze szansa? Dopiero w piątek pojadę na betę :( :(
    Moim zdaniem trochę za wcześnie, ja robiłam test super czuły 9dpt blastocysty, z porannego moczu i wyszedł cień cienia, 11 dpt moja beta wynosiła już 204 a na zwykłym teście była bardzo delikatna kreska. Z tymi testami różnie bywa. Dlatego najlepiej zrobić betę :-) Trzymam kciuki <3

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ula27 wrote:
    Nie wytrzymałam i zrobiłam dziś dwa testy /bobo i pink/- 8dpt dwóch trzydniowych zarodków. Nawet cienia cienia na żadnym nie było... :( jest jeszcze szansa? Dopiero w piątek pojadę na betę :( :(

    Pewnie, że jest szansa. Ja przy becie 200, 13 dni po transferze dwudniowego zarodka miałam bladą kreskę. Często przy wyższych betach testy nie wychodzą.
    Niestety nie ma innego sposobu jak cierpliwe czekać do bety. Testy sikańce-oszukańce tylko dokładają nerwów.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, ale mimo wszystko myślałam, że w razie ciąży jakiś cień powinien już być :/. Muszę przetrwać do piątku.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Pewnie, że jest szansa. Ja przy becie 200, 13 dni po transferze dwudniowego zarodka miałam bladą kreskę. Często przy wyższych betach testy nie wychodzą.
    Niestety nie ma innego sposobu jak cierpliwe czekać do bety. Testy sikańce-oszukańce tylko dokładają nerwów.
    Zgadzam się, przez te testy sikane to można tylko dostać nerwicy albo depresji. Wszystkie wiemy, że najlepiej robić betę w terminie wskazanym przez lekarza, ale i tak kusi żeby sobie siknąć na teścik ;-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ula27 wrote:
    Dzięki dziewczyny, ale mimo wszystko myślałam, że w razie ciąży jakiś cień powinien już być :/. Muszę przetrwać do piątku.
    Znamy ten ból, czekanie bardzo się dłuży niestety :-( ale beta jest pewna. Kciuki zaciśnięte :-)

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 8 sierpnia 2018, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ula27 wrote:
    Dzięki dziewczyny, ale mimo wszystko myślałam, że w razie ciąży jakiś cień powinien już być :/. Muszę przetrwać do piątku.

    To się w ogóle nie sprawdza, były już takie przypadku na forum, biel na teście a ciąża potwierdzona betę.
    Wiem, że ciężko się czeka, ale już nie rób więcej tych testów. One kuszą a przeważnie tylko zapewniają dodatkową dawkę stresu. Jak będziesz w ciąży zrobisz później na pamiątkę :-)
    Kciuki za betę :-)

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

‹‹ 892 893 894 895 896 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ