In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMi dziś w klinice mowili ze nie robić bety przed 12-14 dpt (!!!) bo może nagle zaskoczyć i po co stres ..ula27 wrote:Kurcze, a znacie takie przypadki żeby 10dpt beta była całkiem ujemna, a później jednak zaczęła rosnąć? To chyba mało realne, niestety

Oczywiście -zapewne -sama zrobię już 8-10 dpt.
-
nick nieaktualnyOlcia, jesteś cudowna. I dokładnie tak jest, że cyklicznie mogą przychodzić objawy i nie ma co się martwić. U mnie to się pojawiają to znikają, dostawałam schizy, jak nagle był brak mdłości. A potem jak wróciły to cieszylam się, że była chwila spokoju.Olciaaa wrote:Nie! Raz bolą raz nie
Raz są nudności raz nie
Raz ciągnie w brzuchu raz nie
Będzie dobrze
Staraj się teraz nie stresować, chociaż wiem , że łatwo powiedzieć bo każda z nas to przechodzi... Trzymam kciuki!!!
Mamris bardzo mi przykro
Trzymam kciuki, żeby teraz już wszystko było dobrze.
Paulcia super, że u Ciebie wszystko idzie wg planu. Jesteś jak rakieta

-
Życzę Tobie by ten ostatni zarodek okazał się TYM , małym silaczemula27 wrote:Dziękuję. No po tym transferze już niestety nie będzie ciąży, straciłam dwa mrozaczki. Został nam ostatni
. Jutro jadę na wizytę do gina, zapytam kiedy najlepiej zrobić kolejny transfer.
ula27, Waleczna lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
nick nieaktualnyDokladnie. Ja robiłam według tego, co klinika kazała. A że już wcześniej przygotowałam się na trudne dni po transferze, to lecialam według planu... U mnie były objazdowe wakacje po Grecji... Takie na luzie, z arbuzem na plaży pod parasolemCiasteczko77 wrote:Mi dziś w klinice mowili ze nie robić bety przed 12-14 dpt (!!!) bo może nagle zaskoczyć i po co stres ..
Oczywiście -zapewne -sama zrobię już 8-10 dpt.
Paulcia28, Waleczna, Ciasteczko77 lubią tę wiadomość
-
Nie wczytywalam się nigdy tak w takie tematy, nie chce Ci robić nadziei.ula27 wrote:Kurcze, a znacie takie przypadki żeby 10dpt beta była całkiem ujemna, a później jednak zaczęła rosnąć? To chyba mało realne, niestety

ula27 lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPiersi mnie cały czas raz bolą, raz wogóle. W naszej sytuacji jesteśmy wyczulone na najdrobniejsza zmianę i od razu schiza. To naprawdę nie musi być tak, że non stop piersi bolą, albo non stop mdłości.Salsefia wrote:Miałam wczoraj pisać to samo, też wczoraj zauważyłam, że już nie bolą. Przepłakałam cały wieczór, bo byłam przekonana że juz koniec. Dziś nie jest lepiej ale za to mdłości nie odpuszczają. Wizyta w poniedziałek i boję się coraz bardziej, dobrze że mąż bedzie ze mną w weekend to będę miała mniej czasu o tym myślec.
Furiatka, Paulcia28, Salsefia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiasteczko! Rewela! U mnie też tak było, więc trzymam kciuki i ślę baby dust!!!!!!Ciasteczko77 wrote:Helo.
Byłam na pierwszym monit do crio. Mam piękne endo - dzis 10 dc i mam juz ponad 8.5 mm, hormony idealnie - przesuwa mi transfer na przyszły Pt - nie bede mieć juz wizyt bo jest aż za dobrze
dr aż zdziwiony.. Szok ...
Ula -
przykro mi, ale ja bym powtórzyła betę??
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
ula27 wrote:Kurcze, a znacie takie przypadki żeby 10dpt beta była całkiem ujemna, a później jednak zaczęła rosnąć? To chyba mało realne, niestety

ula27, przykro mi to pisać, ale będę szczera i raczej już nie urośnie, ale tak jak pisała Paulcia, żeby się udało za pierwszym razem trzeba mieć ogromne szczęście, także nie martw się na zapas. Tulam

-
klamka wrote:Piersi mnie cały czas raz bolą, raz wogóle. W naszej sytuacji jesteśmy wyczulone na najdrobniejsza zmianę i od razu schiza. To naprawdę nie musi być tak, że non stop piersi bolą, albo non stop mdłości.
Dzięki Dziewczyny za słowa pocieszenia! Jesteście nieocenione!
Cycki nie sflaczały, więc oby to była tylko chwilowa cisza.
Wierzę, że tym razem w brzuchu mam prawdziwego siłacza/siłaczy
klamka, Waleczna, Ciasteczko77, Kate_____, Paulcia28, Zizu87 lubią tę wiadomość

-
Furiatka mnie piersi bolały 7-9 tydzień i potem z dnia na dzień przeszło, podobno normalneFuriatka wrote:Dzięki Dziewczyny za słowa pocieszenia! Jesteście nieocenione!
Cycki nie sflaczały, więc oby to była tylko chwilowa cisza.
Wierzę, że tym razem w brzuchu mam prawdziwego siłacza/siłaczy
-
nick nieaktualnyFuriatka, mam koleżanki które przez całą ciążę nie miały żadnych objawów. Mówiły, że jak słyszały historie dziewczyn o nudnościach czy wymiotach to im zazdrościły. Staraj się teraz jak najmniej denerwować, bo na serio stres nie pomaga. Jak byłam na usg genetycznym tak się stresowałam, że tętno dziecka było za wysokie. Zrozumiałam wtedy, że faktycznie nasze emocje odbijają się na dzieciaczkach. Musimy wierzyć, że będzie dobrze, bo teraz i tak robimy wszystko co w naszej mocy.Furiatka wrote:Dzięki Dziewczyny za słowa pocieszenia! Jesteście nieocenione!
Cycki nie sflaczały, więc oby to była tylko chwilowa cisza.
Wierzę, że tym razem w brzuchu mam prawdziwego siłacza/siłaczy
Ciasteczko77, klamka, Furiatka, tolerancyjna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ciasteczko77 wrote:Dobry

Dziewczynki - znowu pytanko -która z Was bierze/brała duphaston ?
1- czy mogę łykać razem z estrofem czy lepiej oddzielnie?
2- do którego tyg macie brać?
Miłej soboty życzę
Ja łykam razem, lekarz nic nie wspominał, że trzeba zrobić jakiś odstęp czasowy. Do kiedy to pewnie sprawa indywidualna. Myślę, że pierwszy trymestr to minimum.
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualnyDziękuję. Nie chcę sobie robić niepotrzebnych nadziei. To nasze drugie podejście do ivf. Po pierwszym z 6 zapłodnionych komórek nie powstał ani jeden zarodek. No ale transfer był pierwszy.Furiatka wrote:ula27, przykro mi to pisać, ale będę szczera i raczej już nie urośnie, ale tak jak pisała Paulcia, żeby się udało za pierwszym razem trzeba mieć ogromne szczęście, także nie martw się na zapas. Tulam

-
nick nieaktualnyDzięki FuriatkaFuriatka wrote:Ja łykam razem, lekarz nic nie wspominał, że trzeba zrobić jakiś odstęp czasowy. Do kiedy to pewnie sprawa indywidualna. Myślę, że pierwszy trymestr to minimum.
Czyli można spokojnie łykać i nie szkodzi dziecku.
A jak się czujesz po tym? Miałaś jakieś nieprzyjemne skutki uboczne ?
-
nick nieaktualnyJa biorę 3 razy dziennie estrofem+ duphaston, razem. W sumie nawet nie pyslalam, żeby je brać obobno.Ciasteczko77 wrote:Dobry

Dziewczynki - znowu pytanko -która z Was bierze/brała duphaston ?
1- czy mogę łykać razem z estrofem czy lepiej oddzielnie?
2- do którego tyg macie brać?
Miłej soboty życzę
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki Ula.ula27 wrote:Ja biorę 3 razy dziennie estrofem+ duphaston, razem. W sumie nawet nie pyslalam, żeby je brać obobno.
Masz dziś wizytę ?
Trzymam kciuki... i bardzo mi przykro za ten paskudny wynik bety
miałaś w ogóle jakieś objawy / skurcze / plamienia itp?
Jakie leki dostałaś?
-
nick nieaktualnyTak, jadę dziś do doktora. Umówiłam wizytę tak wcześnie bo jutro jedziemy na urlop i chciałam wiedzieć czy dalej brać leki. Miałam 3x1 Estrofem, 3x1 Duphaston, poczatkowo 3x2 tab. luteiny dopochwowej, ale że względu na zła tolerancję zmieniono na 1x żel crinone, 1x dziennie zastrzyk z Prolutexu. Objawów mam trochę, niestety- duże piersi, coraz bardziej bolące, ciągnięcie w dole podbrzusza, bóle pachwin, krzyża, wczoraj dość mocno bolało mnie podbrzusze, aż się przestraszyłam. Ale kilka minut i przelo. Bez plamien. No i mnóstwo wodnistego śluzu, muszę kilka razy dziennie wkładki zmieniać. Przykro też pisać, ale dużo objawów nie świadczy o ciąży. To tylko działanie leków, niestety.Ciasteczko77 wrote:Dzięki Ula.
Masz dziś wizytę ?
Trzymam kciuki... i bardzo mi przykro za ten paskudny wynik bety
miałaś w ogóle jakieś objawy / skurcze / plamienia itp?
Jakie leki dostałaś?
-
nick nieaktualnyula27 wrote:Tak, jadę dziś do doktora. Umówiłam wizytę tak wcześnie bo jutro jedziemy na urlop i chciałam wiedzieć czy dalej brać leki. Miałam 3x1 Estrofem, 3x1 Duphaston, poczatkowo 3x2 tab. luteiny dopochwowej, ale że względu na zła tolerancję zmieniono na 1x żel crinone, 1x dziennie zastrzyk z Prolutexu. Objawów mam trochę, niestety- duże piersi, coraz bardziej bolące, ciągnięcie w dole podbrzusza, bóle pachwin, krzyża, wczoraj dość mocno bolało mnie podbrzusze, aż się przestraszyłam. Ale kilka minut i przelo. Bez plamien. No i mnóstwo wodnistego śluzu, muszę kilka razy dziennie wkładki zmieniać. Przykro też pisać, ale dużo objawów nie świadczy o ciąży. To tylko działanie leków, niestety.
ale przy endom. nie dostałaś sterydu? Nie zalecany jest przy tym? Bo to proces zapalny..
Ciekawe czy dr nie zaleci Ci powtórki bety ??
Co do objawów - leki - to prawda ...
A zamierzasz ewentualnie od razu startować do nowego crio czy przerwa ? Dobrze, że macie jeszcze 1 zarodek!!!





