X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start w 2017
Odpowiedz

In vitro start w 2017

Oceń ten wątek:
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 7 lipca 2017, 06:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Between wrote:
    Dziewczyny czy to prawda, ze jak sie bierze progesteron, to krwawienie i plamienie nie wystąpi?

    Biorę nadal progesteron, a średnio co 3-4 dni mam lekkie krwawienie, pierwsze było zaraz po pozytywnej becie. Nie mam krwiaka, poziom progestetonu tez jest ok. Biorę natomiast clexane i najprawdopodobniej on jest winowajcą krwawień.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2017, 05:53

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4487 2374

    Wysłany: 7 lipca 2017, 06:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jomi i co lekarz kazal Ci odstawic clexane?

    Dziewczyny czy tez mialyscie straszne siniaki/wylewy podskorne od clexane? Czy to od prolutexu?

    Ile dni po odstawieniu proga na cyklu sztucznym przychodzi @?

    Jenna progesteron Ci nie spadl do konca stad ten bol piersi po @. Ja tez tak ostatnio mialam...

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 7 lipca 2017, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka2017 wrote:
    Jomi i co lekarz kazal Ci odstawic clexane?

    W środę mam wizytę u immunologa i będzie decyzja, ale wczoraj z nim rozmawiałam telefonicznie i raczej będziemy odstawiać. Ewentualnie po odstawieniu clexane wrócę na jakiś czas do acardu, ma się jeszcze zastanowić.

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 7 lipca 2017, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka2017 wrote:
    Jomi i co lekarz kazal Ci odstawic clexane?

    Dziewczyny czy tez mialyscie straszne siniaki/wylewy podskorne od clexane? Czy to od prolutexu?

    Ile dni po odstawieniu proga na cyklu sztucznym przychodzi @?

    Jenna progesteron Ci nie spadl do konca stad ten bol piersi po @. Ja tez tak ostatnio mialam...

    Ja dostawałam @ 3-4 dni po odstawieniu leków. Jeśli chodzi o fragmin bo bralam go to na początku nie mialam wylewow a potem już tak. Wiec miałam brzuch kolorowy jak tęcza :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2017, 07:16

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • bajka_ Autorytet
    Postów: 368 454

    Wysłany: 7 lipca 2017, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotka, wyluzuj :)

    Trochę mi żal Twojego męża. Może właśnie dla tego jest w nim taki bunt. Ty mu wszystkiego zabraniasz, no stop pewnie w domu wałkujesz temat in vitro i chłop ma dość.
    Mój mąż jest kolarzem - jeździ setki km na rowerze, przejechał ich tysiące w swoim życiu i ma bardzo dobrze wyniki nasienia. Jedyne kiedy nasz lekarz powiedział, że ma się wstrzymać od dłużej jazy (miał zaplanowane 200 km po Kaszubach) to przed oddaniem nasienia do in vitro (okres 3/4 dni przed oddaniem nasienia). Także na prawdę wyluzuj.
    Pójdźcie na spacer, pogadajcie o bzdurach...

    Jeżeli chodzi o koty - mam dwa. Domowe. Jeżeli chodzi o zagrożenie kiedyś lekarz ginekolog mi powiedziała, że ważne aby KOBIETA nie mężczyzna podczas ciąży w tym najważniejszym okresie nie sprzątała kuwety, a jeżeli musi to przez rękawiczki.

    Jeżeli chodzi o ciśnienie na drugie dziecko i rozumiem i nie. Kiedyś, jakaś z dziewczyn napisała, że nam marzy się chociaż jedno..., że tak trudną drogę musimy niekiedy przejść by dojść do upragnionego macierzyństwa a Ty nie doceniasz tego co masz. Trochę to smutne.

    Nie chciałam Cię urazić tym wpisem, bardziej piszę go z życzliwości i w dobrej wierze. Wyluzuj troszkę :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2017, 07:26

    domiszka, MałeSłonko lubią tę wiadomość

    bajka_
    28.05 punkcja
    28.06 transfer
    7 dpt beta 107, 9 dpt beta 275, 13dpt 1836 :)
    26.07 pięknie bije serduszko :)

    p19u3e3k86t2qusv.png
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 7 lipca 2017, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bajka_ wrote:
    Dorotka, wyluzuj :)

    Trochę mi żal Twojego męża. Może właśnie dla tego jest w nim taki bunt. Ty mu wszystkiego zabraniasz, no stop pewnie w domu wałkujesz temat in vitro i chłop ma dość.
    Mój mąż jest kolarzem - jeździ setki km na rowerze, przejechał ich tysiące w swoim życiu i ma bardzo dobrze wyniki nasienia. Jedyne kiedy nasz lekarz powiedział, że ma się wstrzymać od dłużej jazy (miał zaplanowane 200 km po Kaszubach) to przed oddaniem nasienia do in vitro (okres 3/4 dni przed oddaniem nasienia). Także na prawdę wyluzuj.
    Pójdźcie na spacer, pogadajcie o bzdurach...

    Jeżeli chodzi o koty - mam dwa. Domowe. Jeżeli chodzi o zagrożenie kiedyś lekarz ginekolog mi powiedziała, że ważne aby KOBIETA nie mężczyzna podczas ciąży w tym najważniejszym okresie nie sprzątała kuwety, a jeżeli musi to przez rękawiczki.

    Jeżeli chodzi o ciśnienie na drugie dziecko i rozumiem i nie. Kiedyś, jakaś z dziewczyn napisała, że nam marzy się chociaż jedno..., że tak trudną drogę musimy niekiedy przejść by dojść do upragnionego macierzyństwa a Ty nie doceniasz tego co masz. Trochę to smutne.

    Nie chciałam Cię urazić tym wpisem, bardziej piszę go z życzliwości i w dobrej wierze. Wyluzuj troszkę :)

    Ja to pisałam :-)

    bajka_ lubi tę wiadomość

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do tej pory mam clexane I tak naprawde nic sie nie dzieje. Teraz zostalo mi ostatnie 2 opakowania I schodzimy z tego. Ogolnie juz lekarz chcial zejsc z lekow ile powiedzial, ze nie wszystko na raz.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka mojego meza mie żałuj bo jak przez cztery lata płakałam ze marze o drugim dziecku to miał to daleko w dupie...naprawde nie ma co go zalowax....

  • bajka_ Autorytet
    Postów: 368 454

    Wysłany: 7 lipca 2017, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tylko się zastanawiam gdzie jest jego miejsce w tej całej gonitwie po drugie dziecko....Chyba mam po prostu zupełnie inną relację z moim mężem i nie potrafię zrozumieć...Oczywiście życzę Ci spełnienia Twojego marzenia ale też trochę więcej luzu

    bajka_
    28.05 punkcja
    28.06 transfer
    7 dpt beta 107, 9 dpt beta 275, 13dpt 1836 :)
    26.07 pięknie bije serduszko :)

    p19u3e3k86t2qusv.png
  • Natka-matka wariatka :) Autorytet
    Postów: 4342 2128

    Wysłany: 7 lipca 2017, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dootka
    Ja też mam takie odczucie, że mąż jest ci potrzebny tylko po to by dać dziecko. Może on to czuję stąd jego bunt.
    Poza tym myślę, że dużo za dużo przesadzasz. A to dziecko nie ma odporności na coś, a to mąż za dużo jeździ, a to przeziębiona jesteś i by mąż nic nie złapał a podejrzewam, że to dopiero poczatek.
    Nie jedna z nas przecież podchodziła do ivf, nie jedna pewnie miała kasę tylko na jedną procedurę. My sami musieliśmy się zadłużyć by rozpocząć pogon za wymarzonym szczęściem i mieliśmy kasę tylko na jedno podejście. Więc wspieraliśmy się nawzajem.
    Ja osobiście mam wrażenie, że jesteś chodząca panika, chodząca bomba zegarowa. Tak jak już pisałam zresztą niejednokrotnie.
    Na każdym etapie starania się czy to przy stymulacji czy po punkcji, czy po transferze stres jest NAJGORSZYM czynnikiem więc wyluzuj, bo mogą na tej twojej presji cierpieć również inni.

    To oczywiście tylko moje osobiste zdanie i nie pisze tego by cię urazić, ale by ci pomóc.

    Amelka 25.08.2016 :*, 1 ivf zakończone sukcesem
    5v79kzu.png

    Endometrioza, niedoczynność tarczycy, hashimoto, 7 IUI :( czynnik męski
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba macie racje w rej chwili jest mi właśnie po to potrzebny...mam do niego cholerny żal za te lata...wiec jak sie nie uda to z tego małżeństwa nic nie będzie...Wiem to

  • bajka_ Autorytet
    Postów: 368 454

    Wysłany: 7 lipca 2017, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotka a myślałaś o wizycie u psychologa....?Przykre to co piszesz, jeżeli mąż jest potrzeby Ci tylko do , przepraszam, zrobienia dziecka to coś tu jest nie tak. Moim zdaniem gdzieś się w tym wszystkim pogubiłaś Ty, i on razem z Tobą....

    bajka_
    28.05 punkcja
    28.06 transfer
    7 dpt beta 107, 9 dpt beta 275, 13dpt 1836 :)
    26.07 pięknie bije serduszko :)

    p19u3e3k86t2qusv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bajka_ wrote:
    Dorotka a myślałaś o wizycie u psychologa....?Przykre to co piszesz, jeżeli mąż jest potrzeby Ci tylko do , przepraszam, zrobienia dziecka to coś tu jest nie tak. Moim zdaniem gdzieś się w tym wszystkim pogubiłaś Ty, i on razem z Tobą....
    Z takim jego wsparciem ( a raczej jego brakiem) to naprawdę ja już od niego nic nie chce...

  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 708

    Wysłany: 7 lipca 2017, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a propo Clexane zrobiłam wczoraj pierwszy zastrzyk i rano wielki fioletowy siniak. O czego to zależy ze u jednych się pojawiają a u innych nie ? Technika robienia czy coś innego ?

    I drugie pytanie w jakiej odległości czasowej brać Clexane i Acard ?
    Powiem tak łatwiej mi robić zastrzyki wieczorem bo trochę się nad tym modlę, nie jest to dla mnie najprzyjemniejsze zajęcie, a rano nie mam na to czasu.I od dzisiaj Acard zaczęłam łykać rano.

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 7 lipca 2017, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja uwazam ze dziecko nie rozwiaze tutaj sprawy, on musi tego chciec od samego poczatku tak jak ty? Nic na sile! a tak na sile go wezmiesz, zrobisz co masz zrobic i myslisz ze on nagle sie zmieni? i Nagle bedzie dla ciebie kochajacy u czuly? - otoz nie! musicie naprawic relacje pierw miedzy soba, porozmawiac o waznych sprawach, dojsc do ladu i wtedy zaczac starac sie o dziecko jesli dalej bedziecie tego chcieli.

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 7 lipca 2017, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia80 wrote:
    Dziewczyny, a propo Clexane zrobiłam wczoraj pierwszy zastrzyk i rano wielki fioletowy siniak. O czego to zależy ze u jednych się pojawiają a u innych nie ? Technika robienia czy coś innego ?

    I drugie pytanie w jakiej odległości czasowej brać Clexane i Acard ?
    Powiem tak łatwiej mi robić zastrzyki wieczorem bo trochę się nad tym modlę, nie jest to dla mnie najprzyjemniejsze zajęcie, a rano nie mam na to czasu.I od dzisiaj Acard zaczęłam łykać rano.

    min 12h pomiedzy jednym a drugim :)

    nby technika jest wazna, ale tez zalezy jakie kto ma cialo, jak wbija igle itp ja na samym poczatku jak robilam nie mialam, dopiero po ktoryms zastrzyku zaczely mi sie robic since :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2017, 08:31

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja naprawde nie potrzebuje rad dotyczących mojego małżeństwa..nie wiecie jak to wygląda...potrzebuje rzetelnych informacji odnośnie ivf opartych na waszych doświadczeniach...tyle...
    Ja doskonale wiem czego chce w życiu, czego potrzebuje..jesli Wasze małżeństwa sa nawet po kilku latach oparte na miłości to naprawdę Wam gratuluje i podziwiam...

  • domiszka Autorytet
    Postów: 1155 546

    Wysłany: 7 lipca 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dootka_86 wrote:
    Bajka mojego meza mie żałuj bo jak przez cztery lata płakałam ze marze o drugim dziecku to miał to daleko w dupie...naprawde nie ma co go zalowax....


    zbanujcie mne za to co napisze ale to co dootka86 napisałas jest NAJBARDZIEJ ZAŁOSNYM postem jaki na OF widziałam od DAWNA a juz myslałam ze nic mnie nie zasokczy.
    Jestes tak egoistyczna, toksyczna kobieta ze ja mu BARDZO wspolczuje. jestes bluszczem a meza traktujesz jak dawce nasienia. Idz do kliniki zapłac za słomke niech zaplodnią Cie nasieniem dawcy bedzie szybciej, taniej i mniej stresów bo tak bedziesz miała je przebadan i ultra dobre.

    Zstanow sie nad soba kobieto bo koles kopnie Cie w tyłek i na pamiątke zostana ci jedynie alimenty na dziecko.

    Kazda z nas chce tutaj dziecka, ja chce tak bardzo ze wyladowalam na psychoterapii ale takiej akcji jak Ty odwalasz to ja nawet nie miałam pomysłu. ale to jest walka do jednej brami, ramie w ramie. I moj maz tez w pewnym momencie powiedział dosc. Wracał do domu uciorany po pracy i ostatnie o czym chciał kazdego dnia slchac to ivf. Tez jezdzi na rowerze a ma nasienie duzo gorsze od Twojego. Ale albo mu zabronie wszystkiego i napewno sie rozwiedziemy a ja strace faceta swojego zycia i dzieci z tego nie bedzie albo ustlimy wspolnie priorytety i bedziemy zyc mozliwie normalnie.



    Dziewczyny, zjedzcie mnie za moj chamski wpis ale czasami wiem z autopsji ze trzeba nami potrząsnac zebysmy sie ockneły ze w tej całej swojej tragedii nie widzimy ze krzywdzimy inne osoby i to osoby ktore nomen omen są dla nas najwazniejsze.

    Yoselyn82, a88, problemik, KarenMillen, innamorata88, ChudaRuda, Faworek, BitterSweetSymphony, Alrauna1987, Natka-matka wariatka :), MałeSłonko, ka_tarzyna, e_mil_ka, *SmoczycA*, Asia_88 lubią tę wiadomość

    👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
    🧔🏻‍♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅

    Angelius Provita dr P ❤️
    1 IUI :(
    1 IMSI :( krótki protokół
    2 pICSI <3 długi protokół

    24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️

    03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
    02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.

    Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
    - pobrano 11 🥚
    - dojrzale i zaplodnione 9
    - blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
    Start II pICSI 10.2024
    Rekovelle/orgalutran
    - punkcja 16.10 ???
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 7 lipca 2017, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domiszka wrote:
    zbanujcie mne za to co napisze ale to co dootka86 napisałas jest NAJBARDZIEJ ZAŁOSNYM postem jaki na OF widziałam od DAWNA a juz myslałam ze nic mnie nie zasokczy.
    Jestes tak egoistyczna, toksyczna kobieta ze ja mu BARDZO wspolczuje. jestes bluszczem a meza traktujesz jak dawce nasienia. Idz do kliniki zapłac za słomke niech zaplodnią Cie nasieniem dawcy bedzie szybciej, taniej i mniej stresów bo tak bedziesz miała je przebadan i ultra dobre.

    Zstanow sie nad soba kobieto bo koles kopnie Cie w tyłek i na pamiątke zostana ci jedynie alimenty na dziecko.

    Kazda z nas chce tutaj dziecka, ja chce tak bardzo ze wyladowalam na psychoterapii ale takiej akcji jak Ty odwalasz to ja nawet nie miałam pomysłu. ale to jest walka do jednej brami, ramie w ramie. I moj maz tez w pewnym momencie powiedział dosc. Wracał do domu uciorany po pracy i ostatnie o czym chciał kazdego dnia slchac to ivf. Tez jezdzi na rowerze a ma nasienie duzo gorsze od Twojego. Ale albo mu zabronie wszystkiego i napewno sie rozwiedziemy a ja strace faceta swojego zycia i dzieci z tego nie bedzie albo ustlimy wspolnie priorytety i bedziemy zyc mozliwie normalnie.



    Dziewczyny, zjedzcie mnie za moj chamski wpis ale czasami wiem z autopsji ze trzeba nami potrząsnac zebysmy sie ockneły ze w tej całej swojej tragedii nie widzimy ze krzywdzimy inne osoby i to osoby ktore nomen omen są dla nas najwazniejsze.

    ja jakis czas temu pisalam o jej zachowaniu i toku myslenia, nie wiem czy czytalas!? ale laska jak widac ma to gdzies! a wszystkim podnosi cisnienie!

    Nie bede sie denerwowac bo nie warto, bo bym musiala pojechac po calosci!

    innamorata88 lubi tę wiadomość

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Jenna Koleżanka
    Postów: 45 11

    Wysłany: 7 lipca 2017, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dootka wiesz ja też walczę o drugie dziecko i chyba na początku miałam podobne podejście ale jak popatrzę na swojego synka który słodko śpi od razu myślę że mój mąż większego szczęścia nie mógł mi dać i trzeba dziękować za to co się ma. Dlatego myślę, że chyba na Twoim miejscu skoro masz takie podejście do męża skorzystaj z dawcy i przynajmniej chociaż z tym stres odejdzie przecież z tego co piszesz to tylko plemniki są Ci potrzebne a nie mąż.

    domiszka, BitterSweetSymphony lubią tę wiadomość

    06.06.2017 punkcja
    11.06.2017 transfer
    8dpt -beta 22,7
    10dpt-@
‹‹ 406 407 408 409 410 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ