X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start w 2017
Odpowiedz

In vitro start w 2017

Oceń ten wątek:
  • bajka_ Autorytet
    Postów: 368 454

    Wysłany: 7 lipca 2017, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ej dziewczyny no co wy teraz...zbyt mocno chyba pojechałyście Dorotce

    Chociaż Dorotka to świadczy tylko o tym, że masz taaaaak wiele a tego nie doceniasz....Chuda walczy o maleństwo, ja z "wesołą" stresuje się czy dziś przyrośnie beta, faworek i inne dziewczyny nie utrzymały ciąży i walczą dalej, nieapominajka i bella mam wrażenie przeszły tak dużo...a ich pozytywna energia bije przez ekran.....

    Doceń to co masz bo masz, jeżeli nie męża, to cudownego dzieciaczka, którego w pozytywnym sensie bardzo Ci zazdrościmy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2017, 09:29

    Smutna32 lubi tę wiadomość

    bajka_
    28.05 punkcja
    28.06 transfer
    7 dpt beta 107, 9 dpt beta 275, 13dpt 1836 :)
    26.07 pięknie bije serduszko :)

    p19u3e3k86t2qusv.png
  • domiszka Autorytet
    Postów: 1155 546

    Wysłany: 7 lipca 2017, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yoselyn82 wrote:
    ja jakis czas temu pisalam o jej zachowaniu i toku myslenia, nie wiem czy czytalas!? ale laska jak widac ma to gdzies! a wszystkim podnosi cisnienie!

    Nie bede sie denerwowac bo nie warto, bo bym musiala pojechac po calosci!
    kochana nie doczytałam bo jestem to sporadycznie ale jak teraz przeczytalam to serio cycki mi opadly.. gdybym miala wieksze to pewnie urwałyby mi stopy....

    Uwazam ze nasza kolezanka nie dorosła jeszcze do tematu IVF i o ile liczba w jej nicku sugeruje wiek to w głowie nadal siano...
    Jestem brutalna wiem, chamska, wiem, i moze oceniam pochopnie- to tez wiem.

    Ale my w tych staraniach gnuśniejemy, stajemy sie egocentryczne, apotyktyczne. doprowadzamy czesto do takiego stanu ze nikt nawet najblizsza rodzina i przyjaciele nie chca miec z nami nic wspolnego.

    a kazda z nas wie ze wsparcie i spokoj w IVF to podstawa, tymczasem same masochistycznie sie go pozbywamy...


    Ja wiem co pisze. wiem sama jak sie rok temu zachowywałam, jak plakałam cały czas, jak mi ze stresu włosy wypadly, jak chodzilam na zmiane miedzy ginekolowiek a psychoterapeuta.

    Teraz o dziwo 1 porazka ivf ktora mialam w czerwcu a ktora byla porazka na całej lini mniej mnie załamały niz diagnoza rok temu. teraz chodzimy na basen, ostatnio bylismy 1 raz na saunie, kupilismy nowe rowery.

    Serio moj maz nie jest ideałem, czasem bym go przełozyla przez kolana i dała w tyłek za bycie wiecznym Piotrusiem Panem, czasem nie dostaje takiego wsparcia jak chce bo jest typem człowieka ktory na wszystko ma 1 odpowiedz " bedzie dobrze". Ale odcinajac go od pasji i rodziny jestem pewna ze bylabym rozwodka baaardzo szybko...

    ślązaczka, Asia_88 lubią tę wiadomość

    👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
    🧔🏻‍♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅

    Angelius Provita dr P ❤️
    1 IUI :(
    1 IMSI :( krótki protokół
    2 pICSI <3 długi protokół

    24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️

    03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
    02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.

    Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
    - pobrano 11 🥚
    - dojrzale i zaplodnione 9
    - blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
    Start II pICSI 10.2024
    Rekovelle/orgalutran
    - punkcja 16.10 ???
  • bajka_ Autorytet
    Postów: 368 454

    Wysłany: 7 lipca 2017, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zbieram się do babci na wcześniejsze imieniny, bo są w niedzielę a w niedzielę są też zawody amatorów w kolarstwie (chociaż dla mnie mój to normalnie profesjonalista jest :)) Jadę kibicować. Kupię kwiatki i coś słodkiego i jadę na herbatę a co ! :)
    Przed idę zrobić betę. Wynik będzie około 16-tej. Kochane moje trzymajcie kciuki za piękny przyrost :)

    "Wesoła" kciuki zaciskam <3

    domiszka, Faworek, BitterSweetSymphony, Bella93, Natka-matka wariatka :), problemik, lena7, *SmoczycA*, Smutna32 lubią tę wiadomość

    bajka_
    28.05 punkcja
    28.06 transfer
    7 dpt beta 107, 9 dpt beta 275, 13dpt 1836 :)
    26.07 pięknie bije serduszko :)

    p19u3e3k86t2qusv.png
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 7 lipca 2017, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka - ja nic takiego nie napisalam zeby dziewczyna miala sie obrazic, napisalam prawde ze nie docenia ze ma juz jedno dziecko! nie jedna z nas chcialaby byc na jej miejscu!


    p.s trzymam kciuki za wysoka bete :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2017, 09:37

    bajka_, domiszka lubią tę wiadomość

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Człowiek zadaje pytanie odnośnie jednego badania, a kończy sie na zjechaniu go na wszystkich możliwych frontach...super...już sie odzywać nie bede...
    Dobrze ze oprócz mnie na tym forum sa same wspaniale zony...tylko ja taka wstretna i wyrodna...

    Dziękuję za pomoc do tej pory, dalej dam sobie rade sama.

  • lipcowka86 Autorytet
    Postów: 3003 2041

    Wysłany: 7 lipca 2017, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady_pink jesteś moim nowym guru :)

    Wcześniej Morwa tu zaglądała z trawfymi komentarzami, teraz Ty się pojawiasz w najmniej spodziewanych chwilach i rozwalasz mnie :)

    domiszka, lady_pink, Mysza1986 lubią tę wiadomość

    qdkk6iye60nsfj4p.png
  • KarenMillen Autorytet
    Postów: 662 725

    Wysłany: 7 lipca 2017, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to tego, miłego dnia dziewczyny;)

    domiszka lubi tę wiadomość

    3cxdo4w.png
    <3 <3
  • lipcowka86 Autorytet
    Postów: 3003 2041

    Wysłany: 7 lipca 2017, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do clexane miałam podane 4 w szpitalu przez pielęgniarkę, ostatnie sińce zniknęły po 3 tygodniach od podania.

    Oczywiście trzymam mocne kciuki za betujące dziś :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2017, 09:46

    bajka_ lubi tę wiadomość

    qdkk6iye60nsfj4p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka, Wesola, xxxx.
    W sumie te kciuki to tylko formalnosc, na pewno bety przyrosną ksiazkowo ;)

    domiszka, bajka_ lubią tę wiadomość

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 7 lipca 2017, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry!
    Kciuki za przyrosty &&

    Co do "to nasza jedyna szansa", teoretycznie stać nas na to żeby procedur było kilka, co nie znaczy, że do pierwszej nie podchodziłam z myślą, "chcę żeby było idelanie". To nie zależy od tego czy procedura będzie jedna czy pięć, bo żadna z nas nie oleje pierwszego podejścia tylko dlatego, że stać ją na kolejne, a jednak jakiś umiar i spokój jesteśmy w stanie zachować.

    Przyznam Dorocie racje, nie powinnyśmy oceniać jej małżeństwa, znamy tylko jedną stronę medalu. Nie powiem, że się rozpadnie/przetrwa, jest dobre czy złe, najważniejsze, że tworzę w 50% własny związek i mogę to robić jak mi się podoba.
    Choć także uważam, że niektóre pytania są absurdalne, a uzasadnienia przykre.

    Niedawno pisałam, że wróciłam na trampoliny, chodzę 3razy w tygodniu. Peter gra w golfa, więc teraz sezon w pełni, wyjeżdża co weekend, a co 2 tyg także od pn do śr.
    Mieliśmy iść na kurs tańca towarzyskiego, ale niestety jest przerwa wakacyjna. Wspaniałomyślnie zapisałam nas na trening personalny na siłowni, tak żeby "porobić" coś razem. Powiem Wam, że moje nogi dzisiaj umierają :D a na 18 idę skakać...jednak 1,5h wspólnego wysiłku było super :) Polecam.

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 7 lipca 2017, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po heparynie robiły mi się siniaki jak Peter trafił w naczynko. Jak omijaliśmy okolice żył to zostawały tylko kropeczki w miejscu wkłucia. Mój sposób: złapać fałdę skóry (trzeba zwrócić uwagę żeby złapać sama skórę, bez warstwy tłuszczu), powietrze ma być przy tłoku, wbić pod kątem prostym, wstrzyknąć szybko razem z powietrzem, puścić skórę przy wyciaganiu igły. Nie dotykać i nie przecierać. Jak ktoś Wam robi zastrzyk to można trzymać fałdkę w innym miejscu - odwraca to uwagę od wkłucia.

    Edit: szybko w przypadku Clexane, a wolno w przypadku Fraxiparine - tłuste jest.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2017, 10:58

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • problemik Autorytet
    Postów: 2866 2514

    Wysłany: 7 lipca 2017, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella
    Peter czyli Piotr czy Peter czyli Peter? ;)

    dr9Ip2.png[/url]
    07.2016 Crio :(
    II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
    11.2016 et 4tc :(
    02;07;09.2017 crio :(
    11.2017 leczenie immuno
    12.2017 crio ☃☃4tc :(
    III ICSI ⛄⛄
    4.2018 crio :(
    07.2018 pożegnanie z Novum
    10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
    07.2021 IV ICSI nowa nadzieja <3
    07.2021 💔🥺
    08.2021 💔🥺
    10.2021💔💔🥺
    12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
    01.2022 ET... czekamy
    7dpt - 27,5
    10dpt - 151
    16dpt - 1478
    27dpt <3
    04.2022 - poznaliśmy płeć - synek <3
    05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g <3
    09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bajka_ wrote:
    Dorotka, wyluzuj :)

    Trochę mi żal Twojego męża. Może właśnie dla tego jest w nim taki bunt. Ty mu wszystkiego zabraniasz, no stop pewnie w domu wałkujesz temat in vitro i chłop ma dość.
    Mój mąż jest kolarzem - jeździ setki km na rowerze, przejechał ich tysiące w swoim życiu i ma bardzo dobrze wyniki nasienia. Jedyne kiedy nasz lekarz powiedział, że ma się wstrzymać od dłużej jazy (miał zaplanowane 200 km po Kaszubach) to przed oddaniem nasienia do in vitro (okres 3/4 dni przed oddaniem nasienia). Także na prawdę wyluzuj.
    Pójdźcie na spacer, pogadajcie o bzdurach...

    Jeżeli chodzi o koty - mam dwa. Domowe. Jeżeli chodzi o zagrożenie kiedyś lekarz ginekolog mi powiedziała, że ważne aby KOBIETA nie mężczyzna podczas ciąży w tym najważniejszym okresie nie sprzątała kuwety, a jeżeli musi to przez rękawiczki.

    Jeżeli chodzi o ciśnienie na drugie dziecko i rozumiem i nie. Kiedyś, jakaś z dziewczyn napisała, że nam marzy się chociaż jedno..., że tak trudną drogę musimy niekiedy przejść by dojść do upragnionego macierzyństwa a Ty nie doceniasz tego co masz. Trochę to smutne.

    Nie chciałam Cię urazić tym wpisem, bardziej piszę go z życzliwości i w dobrej wierze. Wyluzuj troszkę :)
    Zgadzam się z Tobą odnośnie sportu. Mój mąż śmiga na rowerze, gra w tenisa a czasem jeszcze na orbitrek włazi :D i wyniki ma super. Jedynie 2-3 dni przed robi sobie wolne od sportu żeby odpocząć ale to tak sam z siebie, nikt mu tego nie nakazuje. A jak jak widzę że wraca z treningu padnięty i SZCZĘŚLIWY to ja też cieszę się jego szczęściem :)

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 7 lipca 2017, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    problemik wrote:
    Bella
    Peter czyli Piotr czy Peter czyli Peter? ;)
    Peter po mojemu, a oficjalnie Piotr.
    Tak jak ja dla niego Bella, a oficjalnie Izabela (jak widac przez jedno "l", co czesto mnie denerwuje jak ktos pyta, a pisze "ll")

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • ślązaczka Autorytet
    Postów: 1044 1014

    Wysłany: 7 lipca 2017, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka, "Wesoła" kciuki za piekne bety! Dajcie czadu dziewczyny! &&&&&& ;-)

    Dziewczyny faktycznie pojechałyscie po Dootce... Rozumiem Was, ale rozumiem tez dobrze ją... Sama pamiętam jaka byłam nakręcona w negatywnym znaczeniu tego słowa i moje życie kręciło się wokół ivf...Wszędzie widziałam kobiety w ciąży, które miałam ochotę zabić, unikałam dzieci jak ognia, byłam wsciekła na wszystkich i na wszystko, a po nieudanych procedurach najchętniej podcięlabym sobie żyły, żeby nie czuć tego bólu... To cud że jakos to przetrwałam. Fakt, miałam wsparcie mojego męża, ale i tak dalekie od tego jakiego bym sobie zyczyła.... Kazdy z nas jest inny, inaczej to przezywa, i naprawde wiele wysiłku i pracy trzeba włożyć w to, żeby przy tym wszystkim nie zwariować i jakos to przetrwać.... I tu wsparcie tej najbliższej osoby jest nieocenione... Więc rozumiem Cię Dootka, że masz żal do swojego męża. Ja też do swojego mam żal o wiele rzeczy, ale staram skupiać się na tych dobrych jego stronach... Nikt z nas nie jest idealny.... A on faktycznie może miec dość tematu ivf skoro wszystko kręci się wokół tego... Dziewczyny mają dużo racji, że powinnas choć trochę spróbować wrzucic mu na luz. A Ty się nie obrazaj, tylko przemysl to sobie na spokojnie i sama na pewno dojdziesz do takiego wniosku, że cos w tym jest. Trzymaj się i pamiętaj, że w zyciu trzeba naprawde doceniac to co się ma, bo niestety często doceniamy wiele rzeczy dopiero wtedy jak je stracimy... Wiem co mówię.... Więc sama, mimo tego co napisałam wczesniej (bo to sama prawda), starałam się i zawsze będę się starać doceniać to co mam, bo wiem, że czasem wystarczy chwila, żeby to wszystko stracić, a wielu ludzi nie ma nawet tego co mamy my, chociaz wydaje nam się że wszystko co w zyciu ważne nam odebrano, a nasze zycie nie ma żadnego sensu... Trzymam za Ciebie i za Wasze Małżeństwo kciuki! :-)

    lipcowka86, bajka_, sylwia80, KarenMillen lubią tę wiadomość

    I IMSI 13.05.2016 :-(
    II IMSI 15.07.2016 :-(
    III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213 :-)
    f2wlp07w6gdg3lo8.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 7 lipca 2017, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ślązaczka, kiedy usg? Moze dowiemy sie w koncu kto w brzuszku siedzi :)

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie bede sie obrażać. Staram sie byc spokojna ale mi nie wychodzi. I znowu mam pytanie czy tabletki anty maja wpływ na tsh? Zwiekszylam nieznacznie dawkę euthyroxu a tsh zamiast spasc wzrosło i mam 2.67...chyba za wysoko co?

  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 708

    Wysłany: 7 lipca 2017, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam 2.10 TSH i lekarz kazał mi zwiększyć dawkę.

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ze mam zwiększyć to wiem...tylko o ile...endo mam za tydzien...
    Myślicie ze w 5 tyg do czasu punkcji zdążę to unormowac?

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 7 lipca 2017, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dootka_86 wrote:
    Nie bede sie obrażać. Staram sie byc spokojna ale mi nie wychodzi. I znowu mam pytanie czy tabletki anty maja wpływ na tsh? Zwiekszylam nieznacznie dawkę euthyroxu a tsh zamiast spasc wzrosło i mam 2.67...chyba za wysoko co?
    Kiedy robilas badanie, a kiedy zwiekszylas dawke?

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
‹‹ 407 408 409 410 411 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ