In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
mietata wrote:Jestem u dr HS, jestem zadowolona na razie, w sumie jeszcze nie ma wyników leczenia, ale lekarz mi podpasował O twoim same dobre rzeczy słyszałam, chciałam się do niego wybrać, ale terminów nie było. Chyba na Twoim miejscu zaufałabym lekarzowi. IVF to jest droga ale też obciążająca procedura. Skoro lekarz zna całą Twoją historię i proponuję inseminację to może zaufać?
Novum to też nie fabryka,że naciągają na IVF od razu.
Ten pomysł, żeby jedną inseminację zrobić a potem IVF jest dobry, w miesiąc AMH ci do zera nie spadnie, nie przejmuj się
Mietata,
jak odebrałam mój wynik AMH w listopadzie to tak spanikowałam, że jak najszybciej chiałam się umówić do kliniki; do tej pory staraliśmy się naturalnie; kiedy pani recepcjonistka powiedziała, że do PZ termin jest na sam koniec stycznia zbladałam; cóż pozostało cierpliwie czekać na wizytę a teraz zaufać lekarzowi
Też miałam laparoskopie torbieli kilka lat temu - wyszła przypadkiem na usg; była duża bo ok 4,5 cm; ciekawe jest to, że na wypisie ze szpitala słowa nie ma o endometriozie a po operacji jedna z pań doktor mówiła, że miałam liczne zrosty a torbiel endometrialna, czekoladowa skręciła się wokół jajnika; wtedy mnie to nie interesowało, cieszyłam się, że już po wszystkim a teraz podając lekarzowi historię tak naprawdę nie mam jej udokumentowanej właściwie; na wyniku histopatologicznym jest napisane po łacinie torbiel ciałka żółtego i nic więcej; tak to już jest z tymi badaniami -
Tak właśnie w poniedziałek obie ze smoczyca ogłaszamy radosna nowinę! Boję się jak cholere tej bety...
Organizm na nowe leki różnie reaguje, później się przyzwyczaja i jest ok. Ja kolejna stymulacje mogę mieć spoko ale już punkcji nie chce tydzień mnie wszystko bolało.*SmoczycA* lubi tę wiadomość
-
Mietata,
oczywiście PZ wie wszystko; na wypisie ze szpitala jest tylko usunięcie torbieli (nie ma nic więcej); a wynik histopatologiczny mówi, że to torbiel ciałka żółtego; mój lokalny ginekolog, u którego chodziłam na kontrole owulacji,też z opisu nie mógł nic wnioskować o endometriozie; pozostaje mi udać się do szpitala, jak radzisz i dokopać się do dokumentacji
mam nadzieję, że każdy dzień stymulacji będzie u ciebie lepszy -
MalaHD wrote:Tak właśnie w poniedziałek obie ze smoczyca ogłaszamy radosna nowinę! Boję się jak cholere tej bety...
Organizm na nowe leki różnie reaguje, później się przyzwyczaja i jest ok. Ja kolejna stymulacje mogę mieć spoko ale już punkcji nie chce tydzień mnie wszystko bolało.
Będzie dobrze dziewczyny będą pozytywne Beciaki -
Cześć dziewczyny! Znowu sobie narobiłam zaległości na forum przez to szaleństwo ze stymulacją i jeżdżeniem do kliniki co 2 dzień (mieszkanie też już woła o pomstę do nieba!), ale w końcu wszystko doczytałam i tylko nieco mi się miesza co która kiedy, bo tyle z Was jednocześnie czeka na betę lub punkcję
Gorąco jednak wszystkim Wam kibicuję!
MalaHD i SmoczycA testujecie w poniedziałek? A zuzannna kiedy Ty testujesz? ka_tarzyna będę o Tobie myśleć w sobotę i wysyłać pozytywne fluidy, aby z tych kilku pęcherzyków były piękne komórki!
mietata ja idę niby krótkim protokołem, a dzisiaj będę już wkłuwała (przy pomocy rąk męża, bo sama nadal nie jestem w stanie) 20 zastrzyk Gonalu. Do tego od kilkunastu dni leci równolegle Cetrotide, a wcześniej jeszcze Gonapeptyl. Też mam już serdecznie dość, ale nie możemy dać za wygraną! Nie spodziewałam się, że aż tak długo to wszystko potrwa. Niestety u mnie estradiol nadal bardzo opornie rośnie i punkcja ciągle jest przesuwana. Obecną prognozują na środę/czwartek. Oby nic się już nie zmieniło!
Deseo, a ty na jakim jesteś teraz etapie?
Jeśli chodzi o AMH i inseminacje to ja żałuję, że zrobiliśmy aż 3IUI (w ostatniej chwili wycofaliśmy się z 4). Z dzisiejszej perspektywy uważam podobnie jak same napisałyście - robić jedną IUI (przy sprawdzonych jajowodach) i jak ma się udać w ten sposób to się uda, a jak nie to szkoda czasu i pieniędzy na kolejne tylko trzeba robić IVF.
Pisałyście też wcześniej o tym która wzięła ile wolnego w pracy. Wszystkie brałyście urlopy czy zwolnienia lekarskie? Sama nieco się waham. Chciałabym wziąć tydzień wolnego od punkcji. Żal mi jednak trochę urlopu. Z kolei na L4 z kliniki będzie nazwa placówki i istnieje szansa, że w pracy się rozniesie:/ Boję się ryzykować już za pierwszym razem...3x IUI - 2016 👎👎👎
2x IMSI - 2017 - ❄❄❄,❄❄
1 ET - 2017 👎
2,3 FET - 2018 👎👎
3 IMSI - 2019 - 4 ET 3-dniowców 👎, brak blastocyst do mrożenia - wszystkie zarodki padły po 3 dniu 😞
1 AZ pl - FET X 2019 - poronienie 9tc
allo-mlr 0%, szczepienia limfocytami=>allo-mlr 70%-83%
2 AZ pl - FET 03.02.2023 - poronienie 8tc -
Witajcie. nie odzywalam się bo mam mlyn w robocie. Dzis drugi dzień w pracy po przerwie na puncje i transfer a ja padam na twarz.Nie ma zmienniczki i musze zostawać dluzej. caly dzień w pracy. Ja chyba tez w poniedzilek będę testować tylko nie wiem czy pojade na bete bo pracuje na rano . Chyba ze mnie pokusi cos i w sobote zrobie sikanca wcześniej. Zobacze - jak na razie to nie mam testua jutro nawet nie będę mieć jak kupic bo na caly dzień do pracy wiec dopiero w sobote zakupie może.ponad 3 lata starań...
01.17 IVF- 10 dpt- beta 80, 13 dpt- beta 394, 15 dpt beta 763.
11.01.16 1 IUI , 28.04.16 2 IUI
-
nick nieaktualnyislanegra wrote:Cześć dziewczyny! Znowu sobie narobiłam zaległości na forum przez to szaleństwo ze stymulacją i jeżdżeniem do kliniki co 2 dzień (mieszkanie też już woła o pomstę do nieba!), ale w końcu wszystko doczytałam i tylko nieco mi się miesza co która kiedy, bo tyle z Was jednocześnie czeka na betę lub punkcję
Gorąco jednak wszystkim Wam kibicuję!
MalaHD i SmoczycA testujecie w poniedziałek? A zuzannna kiedy Ty testujesz? ka_tarzyna będę o Tobie myśleć w sobotę i wysyłać pozytywne fluidy, aby z tych kilku pęcherzyków były piękne komórki!
mietata ja idę niby krótkim protokołem, a dzisiaj będę już wkłuwała (przy pomocy rąk męża, bo sama nadal nie jestem w stanie) 20 zastrzyk Gonalu. Do tego od kilkunastu dni leci równolegle Cetrotide, a wcześniej jeszcze Gonapeptyl. Też mam już serdecznie dość, ale nie możemy dać za wygraną! Nie spodziewałam się, że aż tak długo to wszystko potrwa. Niestety u mnie estradiol nadal bardzo opornie rośnie i punkcja ciągle jest przesuwana. Obecną prognozują na środę/czwartek. Oby nic się już nie zmieniło!
Deseo, a ty na jakim jesteś teraz etapie?
Jeśli chodzi o AMH i inseminacje to ja żałuję, że zrobiliśmy aż 3IUI (w ostatniej chwili wycofaliśmy się z 4). Z dzisiejszej perspektywy uważam podobnie jak same napisałyście - robić jedną IUI (przy sprawdzonych jajowodach) i jak ma się udać w ten sposób to się uda, a jak nie to szkoda czasu i pieniędzy na kolejne tylko trzeba robić IVF.
Pisałyście też wcześniej o tym która wzięła ile wolnego w pracy. Wszystkie brałyście urlopy czy zwolnienia lekarskie? Sama nieco się waham. Chciałabym wziąć tydzień wolnego od punkcji. Żal mi jednak trochę urlopu. Z kolei na L4 z kliniki będzie nazwa placówki i istnieje szansa, że w pracy się rozniesie:/ Boję się ryzykować już za pierwszym razem... -
Kurde Zuza zazdroszczę Ci ją mam testów w domu pod dostatkiem i walczę ze sobą żeby jutro nie zrobic mąż powinien mi je zamknąć na klucz a w poniedziałek który masz dpt?
To prawda, sniezynka daje mi pewnego rodzaju spokój ducha, że jak tym razem się nie powiedzie to zawsze mam drugą szansę bez wyrywania conajmniej 3 tyg. Bo to stymulacja później już męczy, po punkcji masakra i po transferze jak z jajkiem. Sportu zero, pełno orzechów, do tego spuchnieta od tych leków i brzuch mój wygląda jakbym już była w ciąży do tego wzdety i nosić muszę luźne ciuchy bo w dzinsach nie mogę oddychać. Ale se ponarzekalam z rana miłego dnia dziewczyny! -
nick nieaktualnyHej dziewczyny,
podczytuje Was i trzymam bardzo mocno kciuki za dziewczyny po punkcji i transferze, licze na pozytywy
Ja mam taki glupi problem: @ dostane prawdopodbnie w weekend i wtedy dopiero bede chciala wykupic zastrzyki, ktore moja apteka bedzie musiala dla mnie zamowic. Dokad nie dostane @ wolalabym ich nie kupowac, bo wiadomo to kupe kasy a co jesli jednak teraz by sie udalo...jak wy to robilyscie?wykupowalyscie recepty jeszcze przed @?
Jak reagowalyscie na gonal f? To jest ten zastrzyk w penie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 08:22
-
islanegra- biorę zastrzyki i w środę mam wizytę- mam nadzieję, że zacznę już właściwą stymulację
zuzanna, smoczyca, malaHD-trzymam za was cały czas mooocno kciuki dacie rade do poniedziałku
joasia-ja kupiłam zastrzyki w grudniu i czekały na mnie w lodówce cały czas, tak więc spokojnie możesz kupić wcześniej. Powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 08:28
*SmoczycA* lubi tę wiadomość
-
joasia , ja kupilam leki w dniu , w którym przerywałam antyki. (w tym też dniu mialam wizyte ). U mnie nie było szans aby się udałoinvimed Wrocław
09.2016 - I IUI -
I procedura IVF
09.02.2017 r - transfer 2 zarodków
21.02.2017 r. beta HCG - 363,70 mIU/ml.
23.02.2017 r. beta HCG - 835,70 mIU/ml
10.03.2017 r. - USG - biję jedno serduszko
-
Ja wykupiłam mniej więcej 5-6 dni przed @, ale miałam już plamienia i tak wiedziałam, że nic z tego.
Gdyby się jednak udało, to pewnie spróbowałabym odsprzedać komuś leki gdzieś w necie...
Gonal - bez problemu, jest w penie, bardzo ostre i dobre igły. Tylko ewentualnie gonal 75 jest to proszek do rozmieszania.
joasia1982 wrote:Hej dziewczyny,
podczytuje Was i trzymam bardzo mocno kciuki za dziewczyny po punkcji i transferze, licze na pozytywy
Ja mam taki glupi problem: @ dostane prawdopodbnie w weekend i wtedy dopiero bede chciala wykupic zastrzyki, ktore moja apteka bedzie musiala dla mnie zamowic. Dokad nie dostane @ wolalabym ich nie kupowac, bo wiadomo to kupe kasy a co jesli jednak teraz by sie udalo...jak wy to robilyscie?wykupowalyscie recepty jeszcze przed @?
Jak reagowalyscie na gonal f? To jest ten zastrzyk w penie?
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Lady, a czy Ty, właśnie z tego względu, że nie udaje się uzyskać zarodków i , że to kolejna procedura z rzędu, to nie powinnaś mieć zapłodnionych wszystkich komórek...?
lady_pink wrote:A ja uważam, że o tym powinny decydować sami zainteresowani.
Dla mnie zapładnianie 6 komórek jest o dupe potłuc, bo ja i tak nie mam ANI JEDNEGO zarodka a przeszłam już dwie procedury.
Jeśli Ty masz takie obawy, to możesz zdecydować, że zapładniasz tylko jedną lub dwie komórki i wtedy nie masz dylematu. Ale odgórny zakaz jest krzywdzący dla osób, które tych zarodków nie mają wcale.
Są różne historie, więc nie można generalizować. Jakoś wcześniej można było zapładniać wszystkie i nie było problemu. Teraz nagle pisiory jeb*ane swoje dobre zmiany wprowadzają.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
ka_tarzyna wrote:Lady, a czy Ty, właśnie z tego względu, że nie udaje się uzyskać zarodków i , że to kolejna procedura z rzędu, to nie powinnaś mieć zapłodnionych wszystkich komórek...?
No właśnie?
Ja mam pierwszą procedurę i mam wpisane że zapładniamy wszystkie, chociaż wiadomo że z moim amh nawet 6 nie będzie...
Według mnie u ciebie są wskazania do wszystkich...7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca.