In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez widze problem w liczbie zapladnianych komorek. Jesli ktos sie "boi" nadprogramowych zarodkow to nikt go nie zmusi do zaplodnienia wszystkich komorek. Kazda para, w zaleznosci od problemu powinna zadecydowac ile chce ich zaplodnic. W wiekszosci krajow UE tak jest, wiec i w Polsce mogli takie zasady wprowadzic.
Edit: Placac za IVF tyle samo co 2lata temu, mam o wiele mniejsze szanse na ciaze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 13:10
-
Albo jak my, pary ktore chcialby duuuza rodzine
lady_pink, Deseo, islanegra lubią tę wiadomość
-
dziewczyny relaaax ja rozumiem i jedną i drugą stronę.
Też się zastanawiałam co bym zrobiła gdyby zapłodniło się 6 i dziecko jakimś cudem udało by się z pierwszego. Na pewno wróciłam bym po 2. A gdyby zostały jeszcze 4? Nie wiem, ale wolę mieć więcej i myśleć co dalej, niż mieć problem, że nie mam żadnej...
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
lady_pink- kiedy zaczynasz stymulację?lady_pink, WIKI 82, islanegra lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny a jak samopoczucie psychiczne? ja dziś w dołku... mam wrażenie, że nic nie zależy ode mnie (wynik estrogenu i progesteronu w 2-3dc), to ile komórek wyprodukuję, ile się zapłodni (jesli w ogóle jakieś) itd.
Taka niemoc i brak poczucia sprawczości... wpadłam przez to w jakąś apatię
jakieś rady? macie swoje sposoby?*SmoczycA* lubi tę wiadomość
-
Mysza znam to uczucie mi zrobiło się aż gorąco jak zobaczyłam pdfa w alabie. A potem już tylko gorzej... czy w ogóle Jakaś komórka będzie pobrana i codzienny stres wydzwaniając do doktorka czy jest ok a jak się okazało, że mam 2 zarodki to ryczałam modląc się żeby jeden przetrwał. Ale i tak moment oczekiwania na betę jest okrutny, jajo zaraz zniosę z tej niepewności. Ból brzucha po punkcji minął, piersi przyzwyczaiły się do ilości progesteronu i już nie bolą i moje sikanie co pół godz też już się uspokoiło. Totalnie żadnych objawów i oczywiście wkrętka, że się nie udało
Do tego jestem gruba! Spuchłam przez te hormony, nie ćwiczę, wpierdalam orzechy i wyglądam jak ludzik michelin. Po negatywnej becie idę od razu na siłownie a potem kupię se dwa wina i się upiję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 14:32
lady_pink lubi tę wiadomość
-
Mysza1986 wrote:Dziewczyny a jak samopoczucie psychiczne? ja dziś w dołku... mam wrażenie, że nic nie zależy ode mnie (wynik estrogenu i progesteronu w 2-3dc), to ile komórek wyprodukuję, ile się zapłodni (jesli w ogóle jakieś) itd.
Taka niemoc i brak poczucia sprawczości... wpadłam przez to w jakąś apatię
jakieś rady? macie swoje sposoby?
Przepraszam nie chciałam polubic;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 14:44
-
Lady Zgadzam się z Tobą w 100% mimo tego ,że nie przeszłam jeszcze ani jednej procedury i nie wiem jak się będę stymulować i co tym osiągnę. Ja uważam ,że jak za coś płace to powinnam o tym decydować. Co innego jakby tą kasę mi zwrócili albo gdyby ta kasa miała iść z kieszeni wszystkich podatników, wtedy ok niech ograniczają nawet do jednego zarodka. W razie nieudanej procedury , tak jak u Ciebie Lady , gdzie nie uzyskałaś zarodków nikt Ci za to kasy nie oddał. U Ciebie na koncie tez nie leży 12 tysięcy i nie śmierdzi. Ty tych tysi musiałaś wydać znacznie więcej by łaskawie pozwolili Ci w trzeciej procedurze zapłodnić wszystkie komórki. Rząd powinien zająć się spełnianiem wyborczych obietnic , a nie zaglądać nam w gacie i decydować jak wydamy nasze ciężko zarobione pieniądze.
lady_pink, Bella93, MalaHD, Beata.D, islanegra, Asia_88 lubią tę wiadomość
-
A tak w ogóle to miałam dzisiaj wizytę. Dostałam antybiotyk na tę cholerną ureaplasme. Będziemy jeść z mężem po dwie tabletki przez 10 dni. Później pani doktor chce Wymaz kontrolny i jak bedzie czysto to można przychodzić po receptę na stymulację. Na ten cykl ,który niebawem się zacznie dostałam antykoncepcję,której miało wstępnie nie być , ale Ureaplazmy tez miało nie być Będę miała bardziej cykl pod kontrolą i łatwiej wszystko ulożę w terminy Dostałam ovulastan, antybiotyk (unidox na chlamydie) i flumycon (przeciwgrzybiczo) :p
Edit : no i najważniejsze jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to ruszamy ze stymulacją z początkiem Marca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 14:57
lady_pink, Bella93, ania8306, Deseo, Kotowa lubią tę wiadomość
-
lady_pink wrote:No to super, że wkrótce stymulacja
lady_pink, Kotowa lubią tę wiadomość
-
lady_pink wrote:Niestety znam te zmiany scenariuszy. Mój scenariusz zakładał najbliższe Święta Wielkanocne już razem z dzieckiem, a tu nic nie widać i nie słychać.
EDIT: znasz już protokół? Leki? -
lady_pink wrote:Ja też mam krótki. Teraz też nie będę mieć świeżego transferu. Jeśli jakiś zarodek osiągnie stadium blastocysty, to go mrozimy i wracamy po niego w kolejnym cyklu
lady_pink lubi tę wiadomość
-
Lady_pink-pisałaś, że teraz idziesz krótkim protokołem, a jaki masz poziom AMH?
ja całkiem niedawno miałam robione nowe badania typu ureoplazmy i inne potrzebne przed IVF, wyników jeszcze nie znam, ale dr sugerował, że może byśmy tak krótkim protokołem teraz "pojechali".
II 2015-III 2016- Provita (3 IUI,I IMSI, 2 transfery)
V 2016-.....lecz. się immuno- po 6 szczep. MLR 49,3%...I.2017 wiz. w Gyncentrum... -
nick nieaktualnyjoasia1982 wrote:Hej dziewczyny,
podczytuje Was i trzymam bardzo mocno kciuki za dziewczyny po punkcji i transferze, licze na pozytywy
Ja mam taki glupi problem: @ dostane prawdopodbnie w weekend i wtedy dopiero bede chciala wykupic zastrzyki, ktore moja apteka bedzie musiala dla mnie zamowic. Dokad nie dostane @ wolalabym ich nie kupowac, bo wiadomo to kupe kasy a co jesli jednak teraz by sie udalo...jak wy to robilyscie?wykupowalyscie recepty jeszcze przed @?
Jak reagowalyscie na gonal f? To jest ten zastrzyk w penie? -
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny za info.
My sie zdecydowalismy, ze wszystko zapladniamy, bierzemy 2 zarodki i reszte mrozimy. Nie powiem, ze byla to prosta decyzja, ale wole ja podjac wczesniej, zeby pozniej wiedziec co robic. Mam nadzieje, ze sie cos zaplodni i ze sie uda.
Ogolnie uwazam IVF za ciezkie, nie tylko fizycznie ale tez psychicznie, najpierw sie zdecydowac na procedure, potem na te wszystkie kwestie ile zarodkow itp, potem to czekanie. Jestesmy silnymi kobietami, ze dajemy sobie z tym rade
Morwa, Lady jakie Wy macie wskazania do criotransferu? To jest od AMH zalezne i ewentualnej hiperki?
Ja tylko sie martwie troche, ze u mnie podaja/mroza 2-3 dniowe zarodki i boje sie troche, ze beda za slabe, zeby przezyc ewentualne rozmrazanie...ale to sie okaze, jak przyjdzie co do czego...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 18:12
-
joasia1982 jeśli chodzi o kupowane wcześniej zastrzyki to może się zdarzyć, że apteka, w której je kupisz zgodzi się je od Ciebie przyjąć z powrotem, pod warunkiem, że są nietknięte i do ustalonego terminu. Czasem kliniki mają pewne uzgodnienia z aptekami. Tylko trzeba przed kupnem podpytać.
Dzisiaj dowiedziałam się, że punkcja prawdopodobnie we wtorek. Nie mogę się już doczekać momentu gdy się pozbędę "bąbli" z środka i skończę z zastrzykami:) Jajniki zaczynają mnie już nieźle pobolewać...ka_tarzyna, Bella93, ania8306, Deseo lubią tę wiadomość
3x IUI - 2016 👎👎👎
2x IMSI - 2017 - ❄❄❄,❄❄
1 ET - 2017 👎
2,3 FET - 2018 👎👎
3 IMSI - 2019 - 4 ET 3-dniowców 👎, brak blastocyst do mrożenia - wszystkie zarodki padły po 3 dniu 😞
1 AZ pl - FET X 2019 - poronienie 9tc
allo-mlr 0%, szczepienia limfocytami=>allo-mlr 70%-83%
2 AZ pl - FET 03.02.2023 - poronienie 8tc -
Isla, cieszę się na dobre wieści
Wspaniale jest wstać rano i nie musieć zrobić ani jednego zastrzyka
Taka ulgaislanegra lubi tę wiadomość
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Ja miałam zaplodnione wszystkie komórki
Albo że "bo w Szwecji "albo że "bo pojedyncze plemniki i marne szanse " z 24 zaplodnilo się 18 i o mały włos miałabym 16 blastocyst ale druga ósemka w 4 dobie zwolniła tempo i przestała się rozwijać.
Dziewczyny w tych dniach gdzie czekałam na telefon czy wogole choć jedna komórka się rozwija codziennie dostawałam odpowiedź " trochę cierpliwości- przyda się ona Pani po porodzie " kur....a prawie mdlalam!
Takie teksty to do nastolatek!
Konkrety proszę bo wyjdę z siebie.
I tak minął kolejny miesiąc.Juz nie wiem jestem chyba 4 cykle po punkcji i jeszcze nie doczekałam się transferu.
W środę mam monitoring.Jade teraz na letrozolu. Opisami się winskiem i idę z podniesioną głową do tej kliniki że w końcu usłyszę datę transferu!
Zdrówko!
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
islanegra wrote:joasia1982 jeśli chodzi o kupowane wcześniej zastrzyki to może się zdarzyć, że apteka, w której je kupisz zgodzi się je od Ciebie przyjąć z powrotem, pod warunkiem, że są nietknięte i do ustalonego terminu. Czasem kliniki mają pewne uzgodnienia z aptekami. Tylko trzeba przed kupnem podpytać.
Dzisiaj dowiedziałam się, że punkcja prawdopodobnie we wtorek. Nie mogę się już doczekać momentu gdy się pozbędę "bąbli" z środka i skończę z zastrzykami:) Jajniki zaczynają mnie już nieźle pobolewać...
I czujesz się pewnie jakbyś worek z kartoflami nosiła w majtkach:-)
Szybko minie , póki co to dobry znakislanegra lubi tę wiadomość
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤