X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro Styczeń 2020🤰
Odpowiedz

In vitro Styczeń 2020🤰

Oceń ten wątek:
  • shani Autorytet
    Postów: 612 483

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej, dziewczyny ;) w tym miesiacu mialam podchodzic do FET na cyklu sztucznym. Mialam oznaczyc w 2-3 dc poziom progesteronu i wlaczyc estrofem w zaleznosci od wyniku. Oczywiscie @ wypadla na sobote, wiec 2 i 3 dzien to oba swieta. Wynik dzisiejszego progesteronu dostane dopiero jutro. Jak myslicie, ten cykl juz odpada w takim razie?

    👧29: PCOS, KIR Bx, problem z cytokinami, ANA 2 1:160, NK 14%.
    👦40: mSome 0%.
    Starania od 2017.
    IVF 10.2019: 21 pobranych, 6 zaplodnionych, tylko 1❄.
    Przygotowania do FET od 11.2019
    Immunosupresja 02.2020, 06.2020.
    1FET 12.08.2020. (5dniowa blastka)
    5dpt bHCG 21.6
    7dpt bHCG 71.71
    9dpt bHCG 203.38
    12dpt bHCG 784.93
    15dpt bHCG 2720.33
    19dpt bHCG 9031.00
    35dpt ❤
    14w6d córeczka 🙎😊

    38w3d Iga 👶👨‍👩‍👧💕

    uwo9rjjg5aebrsrl.png
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaszmirowa wrote:
    Powiedzcie mi proszę jak to jest z mrożonymi zarodkami? Został mi jeden ...czekam teraz na okres po nieudanym invitro ... myślicie że w możliwe że w tym cyklu mi go podadzą? Jak to wyglada bierze sie jakies leki?
    Jest możliwe, tylko trzeba ustalić z lekarzem czy transfer na cyklu sztucznym czy naturalnym

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • kasia_pra Autorytet
    Postów: 1191 1280

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki345 wrote:
    Jestem na zwolnieniu od drugiej pozytywnej bety, dla mojego lekarza ciąża po ivf to z założenia ciąża podwyższonego ryzyka. Dodam, że w pracy się nie przemęczam, ale nie mam zamiaru ryzykować, z resztą od 6 tc pokrwawiam więc i tak wylądowałabym na zwolnieniu, tylko chwilę później.

    Z tym się akurat nie zgodzę ;) kilku lekarzy mówiło mi, że jeśli nie ma plamień lub innych komplikacji, ciąża po in vitro nie jest ciażą wysokiego ryzyka. Jeśli by tak było to też pewnie nie bardzo mogłybyśmy współżyć. My z Mężem normalnie się kochamy, lekarz jak najbardziej pozwala i nic złego się nie dzieje.

    Niki345, Jlod lubią tę wiadomość

    3PGLp1.png

    33 lata
    05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
    1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
    Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
    3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️

    Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
    22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
    27.08 - transfer blastki 2BB ☹️

    13.09 - start II procedury. Długi protokół
    21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
    24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A) :( beta 3,56 - cb
    27.11 - transfer blastki 3BA :)
    3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
    12 dpt - beta 665,7
    19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
    23 dpt - mamy serduszko ♥️
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shani wrote:
    hej, dziewczyny ;) w tym miesiacu mialam podchodzic do FET na cyklu sztucznym. Mialam oznaczyc w 2-3 dc poziom progesteronu i wlaczyc estrofem w zaleznosci od wyniku. Oczywiscie @ wypadla na sobote, wiec 2 i 3 dzien to oba swieta. Wynik dzisiejszego progesteronu dostane dopiero jutro. Jak myslicie, ten cykl juz odpada w takim razie?
    Myślę, że nie. Miałam mieć transfer na naturalnym, więc na początku cyklu nie bralam żadnych leków, ale endometrium nie rosło i w połowie cyklu włączono leki (czyli przesyłam na sztuczny) i to całkiem skutecznie :) więc ten dzień włączenia leków chyba nie jest taki bardzo "na sztywno"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2020, 13:53

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia_pra wrote:
    Z tym się akurat nie zgodzę ;) kilku lekarzy mówiło mi, że jeśli nie ma plamień lub innych komplikacji, ciąża po in vitro nie jest ciażą wysokiego ryzyka. Jeśli by tak było to też pewnie nie bardzo mogłybyśmy współżyć. My z Mężem normalnie się kochamy, lekarz jak najbardziej pozwala i nic złego się nie dzieje.
    Co lekarz to inne podejście, nie oceniam, które jest lepsze, bo każda z nas jest inna, każda ma inną historię i przyczynę problemów z płodnością. Straciłam trzy ciąże, pięcioro dzieci, więc dla mnie każda ciąża w jakiej będę w tym i obecna jest ciążą wysokiego ryzyka, dlatego takie podejście lekarza bardzo mi odpowiada.

    Makt, kasiek2620 lubią tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • kasia_pra Autorytet
    Postów: 1191 1280

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki345 wrote:
    Co lekarz to inne podejście, nie oceniam, które jest lepsze, bo każda z nas jest inna, każda ma inną historię i przyczynę problemów z płodnością. Straciłam trzy ciąże, pięcioro dzieci, więc dla mnie każda ciąża w jakiej będę w tym i obecna jest ciążą wysokiego ryzyka, dlatego takie podejście lekarza bardzo mi odpowiada.

    Jasne, zgadzam się. Oczywiście, że każda z nas jest inna i inaczej się czuje w ciąży. Gdybym ja miała za sobą poronienia też pewnie patrzyłabym inaczej. Reasumując trzeba podchodzić indywidualnie w takich sytuacjach.

    3PGLp1.png

    33 lata
    05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
    1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
    Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
    3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️

    Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
    22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
    27.08 - transfer blastki 2BB ☹️

    13.09 - start II procedury. Długi protokół
    21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
    24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A) :( beta 3,56 - cb
    27.11 - transfer blastki 3BA :)
    3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
    12 dpt - beta 665,7
    19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
    23 dpt - mamy serduszko ♥️
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia_pra wrote:
    Jasne, zgadzam się. Oczywiście, że każda z nas jest inna i inaczej się czuje w ciąży. Gdybym ja miała za sobą poronienia też pewnie patrzyłabym inaczej. Reasumując trzeba podchodzić indywidualnie w takich sytuacjach.
    Dokładnie 😊 nie ma jednego złotego sposobu postępowania, który będzie uniwersalny dla każdej z nas. Dlatego dobrze być pod opieką lekarza, który potrafi dostosować leczenie, a później opiekę nad przyszła mamą do konkretnego przypadku.

    Evva lubi tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • shani Autorytet
    Postów: 612 483

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki345 wrote:
    Myślę, że nie. Miałam mieć transfer na naturalnym, więc na początku cyklu nie bralam żadnych leków, ale endometrium nie rosło i w połowie cyklu włączono leki (czyli przesyłam na sztuczny) i to całkiem skutecznie :) więc ten dzień włączenia leków chyba nie jest taki bardzo "na sztywno"

    No wlasnie, ja mialam brac leki od 3 dc, a wynik progesteronu dostane dopiero w 4dc, wieczorem, czyli leki pewnie bralabym od 5 tc. Zaczyna mnie to draznic, bo w poprzednim miesiacu nie moglam zrobic badan ani transferu z uwagi na swieta.W tym miesiacu to samo. Czekam na transfer juz od pazdziernika :/ Jutro mam wizyte, ale czuje, ze znowu musze wszystko przelozyc o kolejny miesiac ;/

    👧29: PCOS, KIR Bx, problem z cytokinami, ANA 2 1:160, NK 14%.
    👦40: mSome 0%.
    Starania od 2017.
    IVF 10.2019: 21 pobranych, 6 zaplodnionych, tylko 1❄.
    Przygotowania do FET od 11.2019
    Immunosupresja 02.2020, 06.2020.
    1FET 12.08.2020. (5dniowa blastka)
    5dpt bHCG 21.6
    7dpt bHCG 71.71
    9dpt bHCG 203.38
    12dpt bHCG 784.93
    15dpt bHCG 2720.33
    19dpt bHCG 9031.00
    35dpt ❤
    14w6d córeczka 🙎😊

    38w3d Iga 👶👨‍👩‍👧💕

    uwo9rjjg5aebrsrl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie też jest oczywiste że ciąża z in vitro jest podwyższonego ryzyka. Nie zostałyśmy w nią naturalnie wprowadzone i nie jest powiedziane że zostanie utrzymana nawet dzięki lekom. Dlatego warto obchodzić się ze sobą jak z jajkiem i zrobić wszystko żeby się udało.

    DagMara, Evva, Niki345 lubią tę wiadomość

  • kasia_pra Autorytet
    Postów: 1191 1280

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia__ wrote:
    Dla mnie też jest oczywiste że ciąża z in vitro jest podwyższonego ryzyka. Nie zostałyśmy w nią naturalnie wprowadzone i nie jest powiedziane że zostanie utrzymana nawet dzięki lekom. Dlatego warto obchodzić się ze sobą jak z jajkiem i zrobić wszystko żeby się udało.

    Sam sposób zaplodnienia jest inny, ale ciąża która powstaje nie różni się niczym od ciąży naturalnej. Oczywiście jeżeli współistnieją inne choroby plus są komplikacje to wtedy jest to ciąża podwyższonego ryzyka.
    Ja choruje na endometrioze i lekarz, który mnie operował i który jest jednym z lepszym specjalistów w Polsce, wiedząc już, że jestem w ciąży powiedział, że mogę normalnie funkcjonować. I endometrioza faktycznie ma wpływ na zajście w ciążę, ale na jej utrzymanie już nie.

    3PGLp1.png

    33 lata
    05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
    1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
    Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
    3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️

    Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
    22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
    27.08 - transfer blastki 2BB ☹️

    13.09 - start II procedury. Długi protokół
    21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
    24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A) :( beta 3,56 - cb
    27.11 - transfer blastki 3BA :)
    3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
    12 dpt - beta 665,7
    19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
    23 dpt - mamy serduszko ♥️
  • Makt Autorytet
    Postów: 19074 16012

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    To prawda. Ja odkryłam problem immuno po ponad roku starań, a niskie hba u męża przypadkowo kiedy w klinice kazali zrobić. A badanie ogólne było super, nawet wtedy androlog powiedziala mojemu że jest gieroj ze może każda zaplodnic. Ale jak Zawsze wyszedl problem z HBA to mój jak wyzywał androlog i nie chciał nigdzie chodzić. Teraz przed ivf ginekolog kazał tylko zrobić badania ogólne ja zrobiłam wiecej. I miałam rację. Hba nadal słabe DNA ok..Więc myślę że jak człowiek dogłębniej się bada coś wyjdzie. Zdrowe osoby do pół roku zachodzą.

    Albo i szybciej....

    Esperanza Mia lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Nadzieja Autorytet
    Postów: 2205 3188

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewelcia45 wrote:
    A lekarz po transferze bez problemu dał Ci zwolnienie ?

    Tak miałam zwykle.

    860ix1hp6806789i.png


    147a8caae8.png

    qq87io4phvumny7i.png

    35 lata
    Starania od 2018
    29.03.2019 -nadżerka
    05.04.2019 usunięcie nadżerki
    15.10.2019 start I iv protokół krotki
    26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
    31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
    12dpt 476,5, 14dpt 888,2
    18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
    27.11.2019 -27dpt ❤️

    10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien


    02.2021 wracamy po rodzeństwo
    20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
    03.03.2021 - 11dpt - 600
    05.03.2021 - 13dpt - 1443
    26.03.2021- ❤️
    Zostań z nami ....🍀🍀🍀

    29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pamiętam jak evkill wrzucała link do wykładu ś.p profesora (zapomniałam nazwiska ale mam nadzieję że evkill przypomni) i jak mówił o tym że ciąża z in vitro jest ciążą podwyższonego ryzyka i ja się zgadzam- w końcu niepłodność jest jak choroba a nasz organizm robi wszystko by w niej nie byc.

  • kasia_pra Autorytet
    Postów: 1191 1280

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia__ wrote:
    Pamiętam jak evkill wrzucała link do wykładu ś.p profesora (zapomniałam nazwiska ale mam nadzieję że evkill przypomni) i jak mówił o tym że ciąża z in vitro jest ciążą podwyższonego ryzyka i ja się zgadzam- w końcu niepłodność jest jak choroba a nasz organizm robi wszystko by w niej nie byc.

    Ok, tak jak już mówiłyśmy, lekarze mają różne opinie plus każda kobieta jest inna. Tak samo jak wiele jest przyczyn niepłodności.

    Tak z ciekawości - czy w związku z tym uważacie, że nie powinno się współżyć przez całą ciążę skoro, idąc tym tokiem myślenia, jest po in vitro i jest ciąża podwyższone ryzyka?

    3PGLp1.png

    33 lata
    05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
    1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
    Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
    3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️

    Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
    22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
    27.08 - transfer blastki 2BB ☹️

    13.09 - start II procedury. Długi protokół
    21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
    24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A) :( beta 3,56 - cb
    27.11 - transfer blastki 3BA :)
    3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
    12 dpt - beta 665,7
    19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
    23 dpt - mamy serduszko ♥️
  • Makt Autorytet
    Postów: 19074 16012

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka wrote:
    Miałaś diagnozę, więc wydawało się, że wystarczy "ominąć" jajowody i będzie ok. Rozumiem więc, że podchodziliscie do in vitro. To inna sytuacja niż u nas - wszystko świetnie, tylko nigdy 2 kresek na teście nie było. Mogłam się domyślić, że przecież coś musi być nie tak i badać. No trudno. Najważniejsze że ostatecznie się udało.

    U nas niby najpierw mia być problem przez moja tarczyce. Przez rok żyłam w przeświadczeniu ze to moja wina. Potem mąż się w końcu przebadał i ściana. No to już niby był jasny powód.... a mimo to ja czułam ze u mnie coś jest nie halo... w między czasie wyszło IO a potem sama się uparłam na badania i wyszły mutacje. Czy jakbym sama trochę nie drążyła to by się 2 procedura udała? Nie wiem. U nas lekarz nie daje lekow na zaś, na wszelki wypadek. To są zawsze trudne tematy... bo czasem niby oboje zdrowi a coś nie działa, wystarczy zmienić niewiele jak dietę i jest sukces. Czasem dopiero naprawdę pogłębione badania coś pokażą. A czasem problem jest jak na dłoni, wydaje się ze szanse są niewielkie ale szybka diagnoza i pomysł lekarza przynosi sukces. Człowiek nie jest działaniem matematycznym. Gdyby to było takie proste wszystko każdy lekarz byłby dobrym specjalista po wyuczeniu się schematów a dobrze wiemy ze tak to nie działa.
    Jak to moja pani doktor powiedziała ostatnio na wizycie - lekarz nigdy nie jest jasnowidzem, jakby ona była to by się czymś innym w życiu zajmowała ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2020, 15:52

    Atena000, skała lubią tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19074 16012

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia__ wrote:
    Ba... są nawet pary które maja problemy które tylko in vitro ominie a siup i zachodzą naturalnie.. albo zachodzą po zmianie pracy czy trybu życia. Nie ma reguł. Gdyby były to wszystkim leki by pomogły lub ivf a tak nie jest.

    Dokładnie! Moja siostra mi mówiła ze sama miała kulka pacjentek gdzie 1 dziecko z ivf, drugie naturalna wpadka bo coś się może gdzieś odblokowało, układ hormonalny zmienil... moja endo (wiem często ten przykład podaje 😁) opowiadała mi o pacjentce pierwsze dziecko adoptowane bo nie było ich stać na ivf, potem zdecydowali się na jedna próbę, z tego były ze 3 transfery, żaden się nie powiódł. Dzwoniła do pani doktor ze ona niż rezygnuje, ze widać tak ma być, maja jedno cudowne dziecko i będą szczęśliwi. A za dosłownie 3 tygodnie zadzwoniła ze jest w ciąży :) medycyna ciagle stosunkowo bardzo mało wie, w końcu dopiero od kilku lat znowu wraca się do holistycznego podejścia które dopiero przynosi efekty, a które w medycynie wschodu jest znane od tysięcy lat ;) ja wierze ze jesteśmy takim naczyniem w którym wszystkie składniki musza się zgadzać zeby organizm działał jak należy - a tych składników jest miliony i nie każdy da się zbadać, czasem trzeba trochę na intuicje działać ;)

    Frelcia__, Niki345 lubią tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • blair. Autorytet
    Postów: 1695 1758

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shani wrote:
    No wlasnie, ja mialam brac leki od 3 dc, a wynik progesteronu dostane dopiero w 4dc, wieczorem, czyli leki pewnie bralabym od 5 tc. Zaczyna mnie to draznic, bo w poprzednim miesiacu nie moglam zrobic badan ani transferu z uwagi na swieta.W tym miesiacu to samo. Czekam na transfer juz od pazdziernika :/ Jutro mam wizyte, ale czuje, ze znowu musze wszystko przelozyc o kolejny miesiac ;/

    Shani doskonale Cię rozumiem, u mnie też się wszystko tak przeciąga od października 😢 ale jutro masz wizytę to lekarz rozwieje Twoje wątpliwości, myślę że jeszcze uda się włączyć estrofem. Jak ten wynik proga dostaniesz dopiero wieczorem, to może ewentualnie uda Ci się z rana jeszcze skoczyć do laboratorium i zbadać na cito, żeby mieć wynik przed wizytą?

  • blair. Autorytet
    Postów: 1695 1758

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Jestem po 3 zastrzykach nie czuje pracy jajników czułam tylko 1 dnia. Śluz zaczyna być po mały rozciągliwy. Kurde jak się boje ze leki nie zadzialaly i będzie powtórka stymulacji.

    I ja dodam, że w ogóle nie czułam jajników podczas stymulacji, a miałam 20 pęcherzyków, więc ciesz się, że nie dokuczają ☺️

    Esperanza Mia lubi tę wiadomość

  • Atena000 Autorytet
    Postów: 592 880

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia__ wrote:
    Pamiętam jak evkill wrzucała link do wykładu ś.p profesora (zapomniałam nazwiska ale mam nadzieję że evkill przypomni) i jak mówił o tym że ciąża z in vitro jest ciążą podwyższonego ryzyka i ja się zgadzam- w końcu niepłodność jest jak choroba a nasz organizm robi wszystko by w niej nie byc.
    Frelcia zależy jaka niepłodność u nas czynnik męski :/ mi lekarz kazał normalnie żyć więc to robię :) nawet z ćwiczeń nie zrezygnowałam tylko wprowadziłam małe zmiany :) i pracuję mam zamiar do maja (w czerwcu rodzę) chyba że się dzidzi zacznie śpieszyć :)

    INVICTA Warszawa - 33l - 2ivf długi - 1ET FET 1 - S
    PCO
    NK-12%
    Nasienie-Fragmentacja 30%
    MTHFR c.677C>T homozygota (CC)
    MTHFR c.1298A>C homozygota(CC)
    16.01.2021 - test II kreski naturals???
    04.02.2021- jest serduszko :) 7tc 1 d

    2 IVF -start 27.09.2019 protokół długi- punkcja 07.10, przewidywany termin transferu 12.10- podane 2 zarodki, 0- na zimowisku , (było 10 zarodków 8 przestało się rozwijać :( )
    * 6 dpt - 40,7
    *10 dpt- 121,6
    * wizyta pęcherzykowa 29.10- jest pęcherzyk :)
    * 05.11.2019 - jest serduszko :)
    * 16.12.2019- dzidziuś zdrowy (usg prenatalne)
    na chwilę obecną chłopak - czekamy na usg 20 tc
    mhsv3e5egkhasukv.png
    8p3os65g7oyt0r03.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19074 16012

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia Sylwia wrote:
    Mogę zapytać co Wam poradził prof Kula? U nas przyczyną złych wyników nieznana, a wszyscy androlodzy twierdzą że szkoda kasy na poszukiwania, bo to i tak nic nie zmieni. Na szczęście udało się nam ominąć tese, ale mimo wszystko chciałabym wiedzieć.

    Jeśli chodzi o badania to jestem zdania, że nawet jak jest czynnik męski to warto j kobietę przebadać. U nas jak lekarze widzieli wyniki męża to od razu kończyli moją diagnostyke. A co jeśli i u mnie są problemy?
    Teraz podchodzę do ivf ze słabym endometrium, podwyższoną prolaktyną i wg mnie zbyt wysokim tsh, które waha się od 1,1 do 2,4.
    Trochę jestem przerażona jak widzę ile dziewczyny miały badań, a ile ja. Za tydzień transfer a ja biorę tylko estrofem. Nie wiem jak sobie pomóc, może warto jeszcze dołożyć chociaż acard a przed transferem duphaston?

    Mój mąż ma dwie choroby autoimmunologiczne. Każdy twierdził ze one nie maja znaczenia ani sterydy które bierze. Prof natomiast przeanalizował jego wyniki (jechaliśmy z kompletem hormonów, seminografem powtarzanym kilka razy i usg jąder), zbadał go w gabinecie i powiedział ze na papierze wszystko jest idealnie. W związku z czym on uważa ze układ immunologiczny zabija plemniki męża - jest tak podkręcony przez dwie choroby ze po prostu atakuje wszystko. Zła wiadomość w związku z tym jest taka ze nic tu nie pomoże - może mąż brać witaminy i inne cuda, i niech bierze bo na pewno mu nie zaszkodzą, ale na ten problem nic nie dadzą. I powiedział ze na 99% jest pewny ze biopsja da dużo lepszy materia bo według niego w jadrach wszystko przebiega prawidłowo, a dopiero później następuje problem. I tese potwierdziło ta diagnozę - w każdym polu widzenia do 20 razy więcej plemników, w tym klasy a, gdzie w świeżym pojedyncze klasy B a tak to c i d. Do tego pan doktor powiedział ze powinnam zwiększyć dawkę metforminy na czas stymulacji i właśnie zasugerował ze potem można mnie jeszcze pobadac bo jednak u kobiety więcej rzeczy jest do sprawdzenia. Ale to jakby się nie udało - co wdrożyliśmy przed 2 ivf :)

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
‹‹ 53 54 55 56 57 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ