IN VITRO - WRZESIEŃ 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, tak mnie dzisiaj Doktor rozwalil, ze wracalam do domu becząc w pociagu przy wszystkich Jestem załamana
Jestem przed 5tym transferem w 2 procedurze, przyjechalam z Poznania do Wawy po moj ostatni zarodek.. ja wiem, ze sytuacja nie uklada sie najlepiej, ze jest zle.. w koncu oboje jestesmy wzglednie zdrowi, zarodki sa bardzo ladne, macica spoko a zarodki jak nie chcialy tak nie chca sie zagniezdzac.. nawet nie probuja.
Ale zeby od razu takie slowa?
Na samym poczatku dowiedzialam sie, ze Doktor rozmawial z innymi w klinice o naszym przypadku, to milo. Stwierdzil jednak zaraz potem ze juz nic nie sa w stanie mi zaoferowac, ze zrobili juz wszystko co w ich mocy (no spoko, rozumiem) i do tego momentu moze byloby i ok, ale potem zaczal mi mowic, ze to juz powinno bylo sie udac, ze nie podoba sie mu to, ze to kiepsko wrozy.. Mowi "5ty transfer" i macha glowa ze nieciekawie, ja mowie Doktorze ale to naprawde jestesmy az tak beznadziejnym przypadkiem? " nie bede Pani sciemnial, ale tak, to jest baznadziejny przypadek bo ta ciaza powinna juz byc w Waszej sytuacji"...
Jak w nerwach powiedzialam, ze moja kolezanka ktora dopiero startuje z ivf zaklada 15 transferow to powidzial ze to bez sensu.. Kompletnie wyrwal mnie z nadziei, to mnie zdeptalo dzis na maksa...
jaka jest prawda? K... wiem, ze jest zle, ale czyli wedlug niego jako lekarza nie mam juz w ogole szans?
Gdy spytalam, czy mial takie przypadki jak ja,ze wielokrotny transfer w koncu sie powiodl, powiedzial ze to byly jednostki, moze ze dwie..w calej jego karierze lekarskiej. Jestem wykonczona dzisiejsza wizyta..
Pecherzyki rosna, poki co najwiekszy ma 15 mm, w pon kolejny monitoring.
Wiecie co? Chyba mu sie udalo zniszczyc we mnie resztki nadziei. Moze on ma racje, w koncu jest lekarzem.. ja sama nie slyszalam tu o zbyt wielu przypadkach pdoobnych do mojego
A Wy? Ale tak serioWiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 14:37
IGA lubi tę wiadomość
Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu)
II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI
--> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
* ET 7.11.2018 ; 15.11 test
--> II ICSI - start 02.2019
22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
*FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04
*FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06
14.06. histeroskopia - OK
27.06 - biopsja endom. - polipowate
*FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07
* FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09
--> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
*FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
"Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?" -
nick nieaktualnyRybitwa wrote:Dziewczyny, tak mnie dzisiaj Doktor rozwalil, ze wracalam do domu becząc w pociagu przy wszystkich Jestem załamana
Jestem przed 5tym transferem w 2 procedurze, przyjechalam z Poznania do Wawy po moj ostatni zarodek.. ja wiem, ze sytuacja nie uklada sie najlepiej, ze jest zle.. w koncu oboje jestesmy wzglednie zdrowi, zarodki sa bardzo ladne, macica spoko a zarodki jak nie chcialy tak nie chca sie zagniezdzac.. nawet nie probuja.
Ale zeby od razu takie slowa?
Na samym poczatku dowiedzialam sie, ze Doktor rozmawial z innymi w klinice o naszym przypadku, to milo. Stwierdzil jednak zaraz potem ze juz nic nie sa w stanie mi zaoferowac, ze zrobili juz wszystko co w ich mocy (no spoko, rozumiem) i do tego momentu moze byloby i ok, ale potem zaczal mi mowic, ze to juz powinno bylo sie udac, ze nie podoba sie mu to, ze to kiepsko wrozy.. Mowi "5ty transfer" i macha glowa ze nieciekawie, ja mowie Doktorze ale to naprawde jestesmy az tak beznadziejnym przypadkiem? " nie bede Pani sciemnial, ale tak, to jest baznadziejny przypadek bo ta ciaza powinna juz byc w Waszej sytuacji"...
Jak w nerwach powiedzialam, ze moja kolezanka ktora dopiero startuje z ivf zaklada 15 transferow to powidzial ze to bez sensu.. Kompletnie wyrwal mnie z nadziei, to mnie zdeptalo dzis na maksa...
jaka jest prawda? K... wiem, ze jest zle, ale czyli wedlug niego jako lekarza nie mam juz w ogole szans?
Gdy spytalam, czy mial takie przypadki jak ja,ze wielokrotny transfer w koncu sie powiodl, powiedzial ze to byly jednostki, moze ze dwie..w calej jego karierze lekarskiej. Jestem wykonczona dzisiejsza wizyta..
Pecherzyki rosna, poki co najwiekszy ma 15 mm, w pon kolejny monitoring.
Wiecie co? Chyba mu sie udalo zniszczyc we mnie resztki nadziei. Moze on ma racje, w koncu jest lekarzem.. ja sama nie slyszalam tu o zbyt wielu przypadkach pdoobnych do mojego
A Wy? Ale tak serioMakt lubi tę wiadomość
-
agika88 wrote:Co za bzdura... Wlasnie sie dowiedzialam ze moja znajoma urodzila bliznieta po 7 transferze! Para powinna zglosic sie do lekarza gdy nie udaje sie po 12 cyklach,12! a On po 4 mowi ze jestescie przypadkiem beznadziejnym? moja kolezanka zaskoczyla po 5 transferze... Czyli co, wszyscy ktorym sie udaje sie po 4 transferach maja rezygnowac? nie sluchaj wałkonia.Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu)
II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI
--> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
* ET 7.11.2018 ; 15.11 test
--> II ICSI - start 02.2019
22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
*FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04
*FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06
14.06. histeroskopia - OK
27.06 - biopsja endom. - polipowate
*FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07
* FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09
--> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
*FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
"Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?" -
nick nieaktualnyRybitwa wrote:no do dzis uwazalam tak samo jak Ty.. ale on powoluje sie na lata naszej walki i to, ze nie mamy na czym oprzec naszych niepowodzen no ale kurde, moze po prostu mielismy pecha? mam ochote klnac jak nie wiem dzisiaj... nawet mialam takie głupie myśli, że moze on chce nas sie po prostu pozbyc z kliniki, zeby nie psuc statystyk.. bo wiedział, ze przenosimy sie do Poznania. no i ma kurde racje, jak sie nie uda, przeniose sie do Poznania, zrobie 3cia procedure i mu wysle foto usg, o! tak sobie mowie, bo sama siebie probuje sie jakos pocieszyc, ale naprawde zrobil mi mindfuck niezly w glowie
Rybitwa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRybitwa a ja powiem to co mysle od dawna sledzac Twoje historie bo chcesz prosto z mostu.
Napisalas kiedys ze Maz jest lekarzem i nie wierzycie w immunologie i takie samo podejscie ma Twoj lekarz.
A ja powiem: sranie w banie. Nie chce Ci sie zaimplantowac- PODSTAWĄ wedlug mnie jest zrobienie kilku badanz genetyki i immunologii. Przejrzalam tony stron forum i przeczytalam mnostwo artykulow naukowych (polskich i zagranicznych) na ten temat. Czy masz zrobione kiry? To genetyka. Jesli nie ma kirow to jak ma sie zaimplantowac skoro nie ma tego receptora ktory to robi?
A komorki nk? Jesli sa zbyt wysoko mamy agresje na zarodek, jakie zdanie by nie byly o ich wartosciach i umiejscowieniu warto to zrobic.
A po tych 2 badaniach robic dalej jesli cos w ktoryms wyjdzie. Jest tu mnostwo historii Dziewczyn bo latach prob ktorym udalo sie od razu pod wodza dr Pasnika/ wlaczeniu sterydu/accofilu.
Wg mnie nie jestes beznadziejnym przypadkiem. Uwazam ze jestes "niedobadana". Mam nadzieje ze Cie nie urazilam, pisze to z najlepszymi zyczeniami aby Ci sie udalo:)
Edit: a poza immuno i genetyka jak u Ciebie szczegolowe badania tarczycy i krzywa cukrowa i insulinowa? Ja ja zrobilam bo szukam przyczyny braku zagniezdzen pomimo ze cukier ok. I jest masakra. Mam i nk i nie mam kirow a stan cukrzycy moj jest godny starej babci co jak tlumaczyla diabetolog wplywa i na jakosc i na samo zagniezdzenie. I nagle okazalo sie ze nie mam nieplodnosci idiopatycznej tylko szeroki wachlarz problemow ukrytych glebiej -,-Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 15:21
kmala, Makt, kahanka, Kaszmi85, Nusieńka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Rybitwa wrote:Dziewczyny, tak mnie dzisiaj Doktor rozwalil, ze wracalam do domu becząc w pociagu przy wszystkich Jestem załamana
Jestem przed 5tym transferem w 2 procedurze, przyjechalam z Poznania do Wawy po moj ostatni zarodek.. ja wiem, ze sytuacja nie uklada sie najlepiej, ze jest zle.. w koncu oboje jestesmy wzglednie zdrowi, zarodki sa bardzo ladne, macica spoko a zarodki jak nie chcialy tak nie chca sie zagniezdzac.. nawet nie probuja.
Ale zeby od razu takie slowa?
Na samym poczatku dowiedzialam sie, ze Doktor rozmawial z innymi w klinice o naszym przypadku, to milo. Stwierdzil jednak zaraz potem ze juz nic nie sa w stanie mi zaoferowac, ze zrobili juz wszystko co w ich mocy (no spoko, rozumiem) i do tego momentu moze byloby i ok, ale potem zaczal mi mowic, ze to juz powinno bylo sie udac, ze nie podoba sie mu to, ze to kiepsko wrozy.. Mowi "5ty transfer" i macha glowa ze nieciekawie, ja mowie Doktorze ale to naprawde jestesmy az tak beznadziejnym przypadkiem? " nie bede Pani sciemnial, ale tak, to jest baznadziejny przypadek bo ta ciaza powinna juz byc w Waszej sytuacji"...
Jak w nerwach powiedzialam, ze moja kolezanka ktora dopiero startuje z ivf zaklada 15 transferow to powidzial ze to bez sensu.. Kompletnie wyrwal mnie z nadziei, to mnie zdeptalo dzis na maksa...
jaka jest prawda? K... wiem, ze jest zle, ale czyli wedlug niego jako lekarza nie mam juz w ogole szans?
Gdy spytalam, czy mial takie przypadki jak ja,ze wielokrotny transfer w koncu sie powiodl, powiedzial ze to byly jednostki, moze ze dwie..w calej jego karierze lekarskiej. Jestem wykonczona dzisiejsza wizyta..
Pecherzyki rosna, poki co najwiekszy ma 15 mm, w pon kolejny monitoring.
Wiecie co? Chyba mu sie udalo zniszczyc we mnie resztki nadziei. Moze on ma racje, w koncu jest lekarzem.. ja sama nie slyszalam tu o zbyt wielu przypadkach pdoobnych do mojego
A Wy? Ale tak serio
Mi się wydaje ze lekarze czasem starają się być tak bardzo fair ze zapominają o odrobinie empatii. Nie rozumiem po co ci mówił to teraz, przed samym transferem skoro do niego podchodzicie? Jak już bardzo musial to mogl poczekać na taka rozmowę jak już będzie wiadomo czy się nie udało.
Szczerze kochana to może i on ma racje ale tez jak wiemy natura nie jest taka prosta. Ja pamietam jedna historie o udanym 11 transferze. A to ze on nic więcej nie może zaproponować to nie znaczy ze samo próbowanie nie ma sensu - przynajmniej dla mnie wiem ze teraz ciężko ci się pewnie pozbierać, ze nie każdemu jednak się udaje, itd, ale ja naprawdę wierze ze póki kobieta ma macice, to w ciąży może być.
Mam koleżankę której lekarz tez tak kiedyś nagadał - stwierdził ze z jej wynikami to nawet przy ivf maja 1% szans na sukces. I wiesz co? W następnym cyklu zaszła naturalnie w ciąże a Stas ma już 1,5 roku.
Także jak mówię - czasem lekarze są zbyt gorliwi do wydawania ostatecznych osadów a natura robi swoje. A jak wiemy tych elementów które musza się zgrać zeby się udało jest dużo więcej niż lekarze potrafią zbadać i wyleczyć.
Przepraszam jeśli pisze chaotycznie. Nie chce zeby wyszło ze staram się za wszelka cenę poprawić ci humor, ale tez nie chciałabym żebyś straciła wiarę zanim transfer doszedł do skutku. Bo póki walczysz, musisz wierzyć! Została wam bardzo ładna blastusia, ostatnia w kolejce i baaaaaardzo wierze ze was pozytywnie zaskoczy i utrze nosa lekarzowi! 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 15:20
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Rybitwa - podziwiam Cie mimo wszystko za opanowanie, gdybym ja uslyszala cos takiego, to padlabym ja, albo padlby lekarz. Doskonale rozumiem, ze po kilku nieudanych transferach poziom nadziei siega dna, ale byc moze to bedzie przyklad, ktory troche cie podniesie na duchu: W Belgii ubezpieczenie refunduje (czesciowo, oczywiscie) 6 pelnych procedur ivf. 6! A przeciez w trakcie jednej pelnej prodecury mozesz miec po kilka transferow. Nawet zakladajac, ze przy kazdej symulacji masz tylko jeden transfer, to tu uznaje sie, ze min. 6 transferow jest wartych tego, zeby probowac. Ba, nawet i 20, jesli ma sie udac.
Chociaz mam nadzieje, ze mnie uda sie szybko, to w glowie mam plan, ze bede probowac do skutku i poddam sie dopiero po szostym protokole, o!
Uszy do gory i walcz dalejMakt lubi tę wiadomość
-
Rybitwa wrote:Dziewczyny, tak mnie dzisiaj Doktor rozwalil, ze wracalam do domu becząc w pociagu przy wszystkich Jestem załamana
Jestem przed 5tym transferem w 2 procedurze, przyjechalam z Poznania do Wawy po moj ostatni zarodek.. ja wiem, ze sytuacja nie uklada sie najlepiej, ze jest zle.. w koncu oboje jestesmy wzglednie zdrowi, zarodki sa bardzo ladne, macica spoko a zarodki jak nie chcialy tak nie chca sie zagniezdzac.. nawet nie probuja.
Ale zeby od razu takie slowa?
Na samym poczatku dowiedzialam sie, ze Doktor rozmawial z innymi w klinice o naszym przypadku, to milo. Stwierdzil jednak zaraz potem ze juz nic nie sa w stanie mi zaoferowac, ze zrobili juz wszystko co w ich mocy (no spoko, rozumiem) i do tego momentu moze byloby i ok, ale potem zaczal mi mowic, ze to juz powinno bylo sie udac, ze nie podoba sie mu to, ze to kiepsko wrozy.. Mowi "5ty transfer" i macha glowa ze nieciekawie, ja mowie Doktorze ale to naprawde jestesmy az tak beznadziejnym przypadkiem? " nie bede Pani sciemnial, ale tak, to jest baznadziejny przypadek bo ta ciaza powinna juz byc w Waszej sytuacji"...
Jak w nerwach powiedzialam, ze moja kolezanka ktora dopiero startuje z ivf zaklada 15 transferow to powidzial ze to bez sensu.. Kompletnie wyrwal mnie z nadziei, to mnie zdeptalo dzis na maksa...
jaka jest prawda? K... wiem, ze jest zle, ale czyli wedlug niego jako lekarza nie mam juz w ogole szans?
Gdy spytalam, czy mial takie przypadki jak ja,ze wielokrotny transfer w koncu sie powiodl, powiedzial ze to byly jednostki, moze ze dwie..w calej jego karierze lekarskiej. Jestem wykonczona dzisiejsza wizyta..
Pecherzyki rosna, poki co najwiekszy ma 15 mm, w pon kolejny monitoring.
Wiecie co? Chyba mu sie udalo zniszczyc we mnie resztki nadziei. Moze on ma racje, w koncu jest lekarzem.. ja sama nie slyszalam tu o zbyt wielu przypadkach pdoobnych do mojego
A Wy? Ale tak serio [/QUOTE
Ja bym na twoim miejscu nie poddawala sie. Idz po ten ostatni zarodek a jak sienie uda zasuwaj do innej kliniki. Jest wiele dziewczyn ktorym to pomoglo.Makt lubi tę wiadomość
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
elinkagd wrote:Iva jak u Ciebie? Robiłaś betę?Po 10 l. doczekałam się na upragnioną ciążę 🤗 córeczka 15.06.2021♥️
Ja rocznik 82 PCO
On rocznik 82 teratozoospermia
Starania od 2012 r. od 2015 r. w Abovo 4 nieudane inesminacje
Zmiana kliniki 2019 r. na Bocian Białystok -start IMSI maj 2019r. nieudana stymulacja tylko
1 pęcherzyk 24mm, polip endometrium 1,5 cm😭 histeroskopia
Druga stymulacja start sierpień 2019 r. 21.08.-punkcja 4 blastki 3AB,3BB 3BB,2BB♥️
26.08- transfer ET 3AB😭
01.10- transfer FET 3BB😭
Przerwa koronawirus😞
28.09.2020 r. FET 3BB😍
Powrót po rodzeństwo 21.04.2023 r. FET 2BB cb.😪
11 dpt 11,37
14 dpt 32,36
17 dpt 131,32
21 dpt brak echa zarodka 😪 -
Amilka wrote:Rybitwa a ja powiem to co mysle od dawna sledzac Twoje historie bo chcesz prosto z mostu.
Napisalas kiedys ze Maz jest lekarzem i nie wierzycie w immunologie i takie samo podejscie ma Twoj lekarz.
A ja powiem: sranie w banie. Nie chce Ci sie zaimplantowac- PODSTAWĄ wedlug mnie jest zrobienie kilku badanz genetyki i immunologii. Przejrzalam tony stron forum i przeczytalam mnostwo artykulow naukowych (polskich i zagranicznych) na ten temat. Czy masz zrobione kiry? To genetyka. Jesli nie ma kirow to jak ma sie zaimplantowac skoro nie ma tego receptora ktory to robi?
A komorki nk? Jesli sa zbyt wysoko mamy agresje na zarodek, jakie zdanie by nie byly o ich wartosciach i umiejscowieniu warto to zrobic.
A po tych 2 badaniach robic dalej jesli cos w ktoryms wyjdzie. Jest tu mnostwo historii Dziewczyn bo latach prob ktorym udalo sie od razu pod wodza dr Pasnika/ wlaczeniu sterydu/accofilu.
Wg mnie nie jestes beznadziejnym przypadkiem. Uwazam ze jestes "niedobadana". Mam nadzieje ze Cie nie urazilam, pisze to z najlepszymi zyczeniami aby Ci sie udalo:)
Edit: a poza immuno i genetyka jak u Ciebie szczegolowe badania tarczycy i krzywa cukrowa i insulinowa? Ja ja zrobilam bo szukam przyczyny braku zagniezdzen pomimo ze cukier ok. I jest masakra. Mam i nk i nie mam kirow a stan cukrzycy moj jest godny starej babci co jak tlumaczyla diabetolog wplywa i na jakosc i na samo zagniezdzenie. I nagle okazalo sie ze nie mam nieplodnosci idiopatycznej tylko szeroki wachlarz problemow ukrytych glebiej -,-
steryd - Encorton juz wlaczylam przy ostatnim transferze. Na immunologii czy genetyce kompletnie sie nie znam wiec to zostawilam, ale jesli teraz znow sie nie uda to tak jak mowisz, pewnie sprawdze i to, chociaz z czystej ciekawosci. Pewnie udam sie z tym do Ciebie i dziewczyn po pomoc, co robic i gdzie , bo naprawde nic z tego nie rozumiem
Albo spytam od razu - gdzie mozna zbadac te KIRY (czy w ogole da sie w Poznaniu) i co , jesli wynik nie jest prawidlowy?
co do tarczycy i reszty wszystko zbadane i jest ok.
Dzięki Kochana za ta wiadomosc, ja wcale nie wykluczam tych badan, robilam co lekarz kazal
Makt, Amilka lubią tę wiadomość
Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu)
II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI
--> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
* ET 7.11.2018 ; 15.11 test
--> II ICSI - start 02.2019
22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
*FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04
*FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06
14.06. histeroskopia - OK
27.06 - biopsja endom. - polipowate
*FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07
* FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09
--> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
*FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
"Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?" -
Makt wrote:Mi się wydaje ze lekarze czasem starają się być tak bardzo fair ze zapominają o odrobinie empatii. Nie rozumiem po co ci mówił to teraz, przed samym transferem skoro do niego podchodzicie? Jak już bardzo musial to mogl poczekać na taka rozmowę jak już będzie wiadomo czy się nie udało.
Szczerze kochana to może i on ma racje ale tez jak wiemy natura nie jest taka prosta. Ja pamietam jedna historie o udanym 11 transferze. A to ze on nic więcej nie może zaproponować to nie znaczy ze samo próbowanie nie ma sensu - przynajmniej dla mnie wiem ze teraz ciężko ci się pewnie pozbierać, ze nie każdemu jednak się udaje, itd, ale ja naprawdę wierze ze póki kobieta ma macice, to w ciąży może być.
Mam koleżankę której lekarz tez tak kiedyś nagadał - stwierdził ze z jej wynikami to nawet przy ivf maja 1% szans na sukces. I wiesz co? W następnym cyklu zaszła naturalnie w ciąże a Stas ma już 1,5 roku.
Także jak mówię - czasem lekarze są zbyt gorliwi do wydawania ostatecznych osadów a natura robi swoje. A jak wiemy tych elementów które musza się zgrać zeby się udało jest dużo więcej niż lekarze potrafią zbadać i wyleczyć.
Przepraszam jeśli pisze chaotycznie. Nie chce zeby wyszło ze staram się za wszelka cenę poprawić ci humor, ale tez nie chciałabym żebyś straciła wiarę zanim transfer doszedł do skutku. Bo póki walczysz, musisz wierzyć! Została wam bardzo ładna blastusia, ostatnia w kolejce i baaaaaardzo wierze ze was pozytywnie zaskoczy i utrze nosa lekarzowi! 😘
ja na pewno sie nie poddam , bo to nie lezy w mojej naturze . Moze zmiana otoczenia, nasza przeprowadzka i spokojniejsze zycie cos pomoga.. w ogole jesli sie nie uda, moze dam sobie chwile przerwy 2 - 3 miesiace i na maksa o siebie zadbam, bo ostatnio ani sportu ani nic , duzo alkoholu i siedzacy tryb zyciaMakt lubi tę wiadomość
Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu)
II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI
--> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
* ET 7.11.2018 ; 15.11 test
--> II ICSI - start 02.2019
22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
*FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04
*FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06
14.06. histeroskopia - OK
27.06 - biopsja endom. - polipowate
*FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07
* FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09
--> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
*FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
"Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?" -
Mevr_A wrote:Rybitwa - podziwiam Cie mimo wszystko za opanowanie, gdybym ja uslyszala cos takiego, to padlabym ja, albo padlby lekarz. Doskonale rozumiem, ze po kilku nieudanych transferach poziom nadziei siega dna, ale byc moze to bedzie przyklad, ktory troche cie podniesie na duchu: W Belgii ubezpieczenie refunduje (czesciowo, oczywiscie) 6 pelnych procedur ivf. 6! A przeciez w trakcie jednej pelnej prodecury mozesz miec po kilka transferow. Nawet zakladajac, ze przy kazdej symulacji masz tylko jeden transfer, to tu uznaje sie, ze min. 6 transferow jest wartych tego, zeby probowac. Ba, nawet i 20, jesli ma sie udac.
Chociaz mam nadzieje, ze mnie uda sie szybko, to w glowie mam plan, ze bede probowac do skutku i poddam sie dopiero po szostym protokole, o!
Uszy do gory i walcz dalejMevr_A lubi tę wiadomość
Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu)
II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI
--> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
* ET 7.11.2018 ; 15.11 test
--> II ICSI - start 02.2019
22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
*FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04
*FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06
14.06. histeroskopia - OK
27.06 - biopsja endom. - polipowate
*FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07
* FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09
--> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
*FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
"Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?" -
agika88 dzięki, postaram sie :* chociaz łatwo nie było
IGA - tez mam taką nadzieję, że zmiana i swieze spojrzenie pomoze. Zobaczymy.
Makt lubi tę wiadomość
Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu)
II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI
--> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
* ET 7.11.2018 ; 15.11 test
--> II ICSI - start 02.2019
22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
*FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04
*FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06
14.06. histeroskopia - OK
27.06 - biopsja endom. - polipowate
*FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07
* FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09
--> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
*FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
"Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?" -
Rybitwa ja nie mam takiej wiedzy jak Wy. Nie wiem co mogłoby jeszcze pomóc, albo co powinnaś zmienić. Ale wiem jedno. Nie poddawaj się. Nie teraz. Nie po ta długiej drodze jaką przeszłaś. Jak nie ta klinika to inna. jak nie ten lek to inny. Zawsze jest jeszcze coś co można zbadać, zmienić. Nie daj się zbyć. 4 nieudane transfery to ogromne obciążenie psychiczne, ale tak naprawdę to są tylko 4. To za mała ilość. to nie powinien być dla Ciebie limit po przekroczeniu którego znikają marzenia. Walcz dalej. My musimy być silne i wierzyć w to ze się uda.
Bo się uda, zobaczysz.Makt, Rybitwa lubią tę wiadomość
-
Iva_82 wrote:Tak wynik negatywny 😰 odstawiam leki, nie ma sensu powtarzać, chociaż mam zalecenie zrobić w poniedziałek 14 dpt. Ale dziś 11 dpt i wynik bety poniżej 2😭
Przykro mi niezbyt dobrze się ten wrzesień zaczyna ale widzę ze macie jeszcze mrozaczki wiec wierze ze któryś z nich będzie szczęśliwy!
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Rybitwa wrote:nawet przez chwile wyobrazilam sobie ta sytuacje, to by bylo zajebiste
ja na pewno sie nie poddam , bo to nie lezy w mojej naturze . Moze zmiana otoczenia, nasza przeprowadzka i spokojniejsze zycie cos pomoga.. w ogole jesli sie nie uda, moze dam sobie chwile przerwy 2 - 3 miesiace i na maksa o siebie zadbam, bo ostatnio ani sportu ani nic , duzo alkoholu i siedzacy tryb zycia
I bardzo dobrze! Najważniejsze mieć plan a przerwa czasem dobrze robi dla głowy która nie oszukujmy się - musi nas w tym wszystkim ciągnąć do przodu ja wierze ze jeszcze utrzesz lekarzowi nosa! 😘Rybitwa lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Iva przykro mi bardzo. Wiem co przezywasz i co czujesz. Następny transfer będzie udany dla nas. Musi być dobrze.
Iva_82, Makt lubią tę wiadomość
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Amilka wrote:Elinka 5%nk to ok👍
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr.