X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO - WRZESIEŃ 2019
Odpowiedz

IN VITRO - WRZESIEŃ 2019

Oceń ten wątek:
  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 6 września 2019, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, tak mnie dzisiaj Doktor rozwalil, ze wracalam do domu becząc w pociagu przy wszystkich :( Jestem załamana :(
    Jestem przed 5tym transferem w 2 procedurze, przyjechalam z Poznania do Wawy po moj ostatni zarodek.. ja wiem, ze sytuacja nie uklada sie najlepiej, ze jest zle.. w koncu oboje jestesmy wzglednie zdrowi, zarodki sa bardzo ladne, macica spoko a zarodki jak nie chcialy tak nie chca sie zagniezdzac.. nawet nie probuja.
    Ale zeby od razu takie slowa?
    Na samym poczatku dowiedzialam sie, ze Doktor rozmawial z innymi w klinice o naszym przypadku, to milo. Stwierdzil jednak zaraz potem ze juz nic nie sa w stanie mi zaoferowac, ze zrobili juz wszystko co w ich mocy (no spoko, rozumiem) i do tego momentu moze byloby i ok, ale potem zaczal mi mowic, ze to juz powinno bylo sie udac, ze nie podoba sie mu to, ze to kiepsko wrozy.. Mowi "5ty transfer" i macha glowa ze nieciekawie, ja mowie Doktorze ale to naprawde jestesmy az tak beznadziejnym przypadkiem? " nie bede Pani sciemnial, ale tak, to jest baznadziejny przypadek bo ta ciaza powinna juz byc w Waszej sytuacji"...
    Jak w nerwach powiedzialam, ze moja kolezanka ktora dopiero startuje z ivf zaklada 15 transferow to powidzial ze to bez sensu.. Kompletnie wyrwal mnie z nadziei, to mnie zdeptalo dzis na maksa...
    jaka jest prawda? K... wiem, ze jest zle, ale czyli wedlug niego jako lekarza nie mam juz w ogole szans?
    Gdy spytalam, czy mial takie przypadki jak ja,ze wielokrotny transfer w koncu sie powiodl, powiedzial ze to byly jednostki, moze ze dwie..w calej jego karierze lekarskiej. Jestem wykonczona dzisiejsza wizyta..
    Pecherzyki rosna, poki co najwiekszy ma 15 mm, w pon kolejny monitoring.
    Wiecie co? Chyba mu sie udalo zniszczyc we mnie resztki nadziei. Moze on ma racje, w koncu jest lekarzem.. ja sama nie slyszalam tu o zbyt wielu przypadkach pdoobnych do mojego :(

    A Wy? Ale tak serio :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 14:37

    IGA lubi tę wiadomość

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    Dziewczyny, tak mnie dzisiaj Doktor rozwalil, ze wracalam do domu becząc w pociagu przy wszystkich :( Jestem załamana :(
    Jestem przed 5tym transferem w 2 procedurze, przyjechalam z Poznania do Wawy po moj ostatni zarodek.. ja wiem, ze sytuacja nie uklada sie najlepiej, ze jest zle.. w koncu oboje jestesmy wzglednie zdrowi, zarodki sa bardzo ladne, macica spoko a zarodki jak nie chcialy tak nie chca sie zagniezdzac.. nawet nie probuja.
    Ale zeby od razu takie slowa?
    Na samym poczatku dowiedzialam sie, ze Doktor rozmawial z innymi w klinice o naszym przypadku, to milo. Stwierdzil jednak zaraz potem ze juz nic nie sa w stanie mi zaoferowac, ze zrobili juz wszystko co w ich mocy (no spoko, rozumiem) i do tego momentu moze byloby i ok, ale potem zaczal mi mowic, ze to juz powinno bylo sie udac, ze nie podoba sie mu to, ze to kiepsko wrozy.. Mowi "5ty transfer" i macha glowa ze nieciekawie, ja mowie Doktorze ale to naprawde jestesmy az tak beznadziejnym przypadkiem? " nie bede Pani sciemnial, ale tak, to jest baznadziejny przypadek bo ta ciaza powinna juz byc w Waszej sytuacji"...
    Jak w nerwach powiedzialam, ze moja kolezanka ktora dopiero startuje z ivf zaklada 15 transferow to powidzial ze to bez sensu.. Kompletnie wyrwal mnie z nadziei, to mnie zdeptalo dzis na maksa...
    jaka jest prawda? K... wiem, ze jest zle, ale czyli wedlug niego jako lekarza nie mam juz w ogole szans?
    Gdy spytalam, czy mial takie przypadki jak ja,ze wielokrotny transfer w koncu sie powiodl, powiedzial ze to byly jednostki, moze ze dwie..w calej jego karierze lekarskiej. Jestem wykonczona dzisiejsza wizyta..
    Pecherzyki rosna, poki co najwiekszy ma 15 mm, w pon kolejny monitoring.
    Wiecie co? Chyba mu sie udalo zniszczyc we mnie resztki nadziei. Moze on ma racje, w koncu jest lekarzem.. ja sama nie slyszalam tu o zbyt wielu przypadkach pdoobnych do mojego :(

    A Wy? Ale tak serio :(
    Co za bzdura... Wlasnie sie dowiedzialam ze moja znajoma urodzila bliznieta po 7 transferze! Para powinna zglosic sie do lekarza gdy nie udaje sie po 12 cyklach,12! a On po 4 mowi ze jestescie przypadkiem beznadziejnym? moja kolezanka zaskoczyla po 5 transferze... Czyli co, wszyscy ktorym sie udaje sie po 4 transferach maja rezygnowac? nie sluchaj wałkonia.

    Makt lubi tę wiadomość

  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 6 września 2019, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agika88 wrote:
    Co za bzdura... Wlasnie sie dowiedzialam ze moja znajoma urodzila bliznieta po 7 transferze! Para powinna zglosic sie do lekarza gdy nie udaje sie po 12 cyklach,12! a On po 4 mowi ze jestescie przypadkiem beznadziejnym? moja kolezanka zaskoczyla po 5 transferze... Czyli co, wszyscy ktorym sie udaje sie po 4 transferach maja rezygnowac? nie sluchaj wałkonia.
    no do dzis uwazalam tak samo jak Ty.. ale on powoluje sie na lata naszej walki i to, ze nie mamy na czym oprzec naszych niepowodzen :( no ale kurde, moze po prostu mielismy pecha? mam ochote klnac jak nie wiem dzisiaj... nawet mialam takie głupie myśli, że moze on chce nas sie po prostu pozbyc z kliniki, zeby nie psuc statystyk.. bo wiedział, ze przenosimy sie do Poznania. no i ma kurde racje, jak sie nie uda, przeniose sie do Poznania, zrobie 3cia procedure i mu wysle foto usg, o! tak sobie mowie, bo sama siebie probuje sie jakos pocieszyc, ale naprawde zrobil mi mindfuck niezly w glowie :(

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    no do dzis uwazalam tak samo jak Ty.. ale on powoluje sie na lata naszej walki i to, ze nie mamy na czym oprzec naszych niepowodzen :( no ale kurde, moze po prostu mielismy pecha? mam ochote klnac jak nie wiem dzisiaj... nawet mialam takie głupie myśli, że moze on chce nas sie po prostu pozbyc z kliniki, zeby nie psuc statystyk.. bo wiedział, ze przenosimy sie do Poznania. no i ma kurde racje, jak sie nie uda, przeniose sie do Poznania, zrobie 3cia procedure i mu wysle foto usg, o! tak sobie mowie, bo sama siebie probuje sie jakos pocieszyc, ale naprawde zrobil mi mindfuck niezly w glowie :(
    Lata, latami ale mialas dopiero 4 transfery!czas sie tutaj nei liczy tylko to ile zrobiliscie w tym czasie. Nie sluchaj tych bzdur

    Rybitwa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa a ja powiem to co mysle od dawna sledzac Twoje historie bo chcesz prosto z mostu.
    Napisalas kiedys ze Maz jest lekarzem i nie wierzycie w immunologie i takie samo podejscie ma Twoj lekarz.
    A ja powiem: sranie w banie. Nie chce Ci sie zaimplantowac- PODSTAWĄ wedlug mnie jest zrobienie kilku badanz genetyki i immunologii. Przejrzalam tony stron forum i przeczytalam mnostwo artykulow naukowych (polskich i zagranicznych) na ten temat. Czy masz zrobione kiry? To genetyka. Jesli nie ma kirow to jak ma sie zaimplantowac skoro nie ma tego receptora ktory to robi?
    A komorki nk? Jesli sa zbyt wysoko mamy agresje na zarodek, jakie zdanie by nie byly o ich wartosciach i umiejscowieniu warto to zrobic.
    A po tych 2 badaniach robic dalej jesli cos w ktoryms wyjdzie. Jest tu mnostwo historii Dziewczyn bo latach prob ktorym udalo sie od razu pod wodza dr Pasnika/ wlaczeniu sterydu/accofilu.
    Wg mnie nie jestes beznadziejnym przypadkiem. Uwazam ze jestes "niedobadana". Mam nadzieje ze Cie nie urazilam, pisze to z najlepszymi zyczeniami aby Ci sie udalo:)


    Edit: a poza immuno i genetyka jak u Ciebie szczegolowe badania tarczycy i krzywa cukrowa i insulinowa? Ja ja zrobilam bo szukam przyczyny braku zagniezdzen pomimo ze cukier ok. I jest masakra. Mam i nk i nie mam kirow a stan cukrzycy moj jest godny starej babci co jak tlumaczyla diabetolog wplywa i na jakosc i na samo zagniezdzenie. I nagle okazalo sie ze nie mam nieplodnosci idiopatycznej tylko szeroki wachlarz problemow ukrytych glebiej -,-

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 15:21

    kmala, Makt, kahanka, Kaszmi85, Nusieńka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola wow,16tys, powiesz nam czym bylas stymulowana i jaka dawka?
    Popieram Dziewczyny, z roznych zarodkow sie udaje. A zarodek podzielony na 8/9 w 3 dniu to super:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elinka 5%nk to ok👍

  • Makt Autorytet
    Postów: 17892 15468

    Wysłany: 6 września 2019, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    Dziewczyny, tak mnie dzisiaj Doktor rozwalil, ze wracalam do domu becząc w pociagu przy wszystkich :( Jestem załamana :(
    Jestem przed 5tym transferem w 2 procedurze, przyjechalam z Poznania do Wawy po moj ostatni zarodek.. ja wiem, ze sytuacja nie uklada sie najlepiej, ze jest zle.. w koncu oboje jestesmy wzglednie zdrowi, zarodki sa bardzo ladne, macica spoko a zarodki jak nie chcialy tak nie chca sie zagniezdzac.. nawet nie probuja.
    Ale zeby od razu takie slowa?
    Na samym poczatku dowiedzialam sie, ze Doktor rozmawial z innymi w klinice o naszym przypadku, to milo. Stwierdzil jednak zaraz potem ze juz nic nie sa w stanie mi zaoferowac, ze zrobili juz wszystko co w ich mocy (no spoko, rozumiem) i do tego momentu moze byloby i ok, ale potem zaczal mi mowic, ze to juz powinno bylo sie udac, ze nie podoba sie mu to, ze to kiepsko wrozy.. Mowi "5ty transfer" i macha glowa ze nieciekawie, ja mowie Doktorze ale to naprawde jestesmy az tak beznadziejnym przypadkiem? " nie bede Pani sciemnial, ale tak, to jest baznadziejny przypadek bo ta ciaza powinna juz byc w Waszej sytuacji"...
    Jak w nerwach powiedzialam, ze moja kolezanka ktora dopiero startuje z ivf zaklada 15 transferow to powidzial ze to bez sensu.. Kompletnie wyrwal mnie z nadziei, to mnie zdeptalo dzis na maksa...
    jaka jest prawda? K... wiem, ze jest zle, ale czyli wedlug niego jako lekarza nie mam juz w ogole szans?
    Gdy spytalam, czy mial takie przypadki jak ja,ze wielokrotny transfer w koncu sie powiodl, powiedzial ze to byly jednostki, moze ze dwie..w calej jego karierze lekarskiej. Jestem wykonczona dzisiejsza wizyta..
    Pecherzyki rosna, poki co najwiekszy ma 15 mm, w pon kolejny monitoring.
    Wiecie co? Chyba mu sie udalo zniszczyc we mnie resztki nadziei. Moze on ma racje, w koncu jest lekarzem.. ja sama nie slyszalam tu o zbyt wielu przypadkach pdoobnych do mojego :(

    A Wy? Ale tak serio :(

    Mi się wydaje ze lekarze czasem starają się być tak bardzo fair ze zapominają o odrobinie empatii. Nie rozumiem po co ci mówił to teraz, przed samym transferem skoro do niego podchodzicie? Jak już bardzo musial to mogl poczekać na taka rozmowę jak już będzie wiadomo czy się nie udało.
    Szczerze kochana to może i on ma racje ale tez jak wiemy natura nie jest taka prosta. Ja pamietam jedna historie o udanym 11 transferze. A to ze on nic więcej nie może zaproponować to nie znaczy ze samo próbowanie nie ma sensu - przynajmniej dla mnie :) wiem ze teraz ciężko ci się pewnie pozbierać, ze nie każdemu jednak się udaje, itd, ale ja naprawdę wierze ze póki kobieta ma macice, to w ciąży może być.
    Mam koleżankę której lekarz tez tak kiedyś nagadał - stwierdził ze z jej wynikami to nawet przy ivf maja 1% szans na sukces. I wiesz co? W następnym cyklu zaszła naturalnie w ciąże a Stas ma już 1,5 roku.
    Także jak mówię - czasem lekarze są zbyt gorliwi do wydawania ostatecznych osadów a natura robi swoje. A jak wiemy tych elementów które musza się zgrać zeby się udało jest dużo więcej niż lekarze potrafią zbadać i wyleczyć.

    Przepraszam jeśli pisze chaotycznie. Nie chce zeby wyszło ze staram się za wszelka cenę poprawić ci humor, ale tez nie chciałabym żebyś straciła wiarę zanim transfer doszedł do skutku. Bo póki walczysz, musisz wierzyć! Została wam bardzo ładna blastusia, ostatnia w kolejce i baaaaaardzo wierze ze was pozytywnie zaskoczy i utrze nosa lekarzowi! 😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 15:20

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Mevr_A Autorytet
    Postów: 471 689

    Wysłany: 6 września 2019, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa - podziwiam Cie mimo wszystko za opanowanie, gdybym ja uslyszala cos takiego, to padlabym ja, albo padlby lekarz. Doskonale rozumiem, ze po kilku nieudanych transferach poziom nadziei siega dna, ale byc moze to bedzie przyklad, ktory troche cie podniesie na duchu: W Belgii ubezpieczenie refunduje (czesciowo, oczywiscie) 6 pelnych procedur ivf. 6! A przeciez w trakcie jednej pelnej prodecury mozesz miec po kilka transferow. Nawet zakladajac, ze przy kazdej symulacji masz tylko jeden transfer, to tu uznaje sie, ze min. 6 transferow jest wartych tego, zeby probowac. Ba, nawet i 20, jesli ma sie udac.

    Chociaz mam nadzieje, ze mnie uda sie szybko, to w glowie mam plan, ze bede probowac do skutku i poddam sie dopiero po szostym protokole, o!

    Uszy do gory i walcz dalej <3

    Makt lubi tę wiadomość

    Ja - endometrioza I stopnia
    Mąż - morfologia 0%

    2 x IUI 🙁

    IVF
    09.2019 - 🙁
    11.2019 - 🙁

    01.2020 - naturalny cud!
    10.02 - jest ❤
    20.03 - dziewczynka! 💜
    3.10.20 - Emma 🎂❤

    relgk6nl69ylptu1.png
  • IGA Autorytet
    Postów: 3128 2699

    Wysłany: 6 września 2019, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    Dziewczyny, tak mnie dzisiaj Doktor rozwalil, ze wracalam do domu becząc w pociagu przy wszystkich :( Jestem załamana :(
    Jestem przed 5tym transferem w 2 procedurze, przyjechalam z Poznania do Wawy po moj ostatni zarodek.. ja wiem, ze sytuacja nie uklada sie najlepiej, ze jest zle.. w koncu oboje jestesmy wzglednie zdrowi, zarodki sa bardzo ladne, macica spoko a zarodki jak nie chcialy tak nie chca sie zagniezdzac.. nawet nie probuja.
    Ale zeby od razu takie slowa?
    Na samym poczatku dowiedzialam sie, ze Doktor rozmawial z innymi w klinice o naszym przypadku, to milo. Stwierdzil jednak zaraz potem ze juz nic nie sa w stanie mi zaoferowac, ze zrobili juz wszystko co w ich mocy (no spoko, rozumiem) i do tego momentu moze byloby i ok, ale potem zaczal mi mowic, ze to juz powinno bylo sie udac, ze nie podoba sie mu to, ze to kiepsko wrozy.. Mowi "5ty transfer" i macha glowa ze nieciekawie, ja mowie Doktorze ale to naprawde jestesmy az tak beznadziejnym przypadkiem? " nie bede Pani sciemnial, ale tak, to jest baznadziejny przypadek bo ta ciaza powinna juz byc w Waszej sytuacji"...
    Jak w nerwach powiedzialam, ze moja kolezanka ktora dopiero startuje z ivf zaklada 15 transferow to powidzial ze to bez sensu.. Kompletnie wyrwal mnie z nadziei, to mnie zdeptalo dzis na maksa...
    jaka jest prawda? K... wiem, ze jest zle, ale czyli wedlug niego jako lekarza nie mam juz w ogole szans?
    Gdy spytalam, czy mial takie przypadki jak ja,ze wielokrotny transfer w koncu sie powiodl, powiedzial ze to byly jednostki, moze ze dwie..w calej jego karierze lekarskiej. Jestem wykonczona dzisiejsza wizyta..
    Pecherzyki rosna, poki co najwiekszy ma 15 mm, w pon kolejny monitoring.
    Wiecie co? Chyba mu sie udalo zniszczyc we mnie resztki nadziei. Moze on ma racje, w koncu jest lekarzem.. ja sama nie slyszalam tu o zbyt wielu przypadkach pdoobnych do mojego :(

    A Wy? Ale tak serio :([/QUOTE


    Ja bym na twoim miejscu nie poddawala sie. Idz po ten ostatni zarodek a jak sienie uda zasuwaj do innej kliniki. Jest wiele dziewczyn ktorym to pomoglo.

    Makt lubi tę wiadomość

    b79b4656f3.png

    Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
    30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
    13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
    I IMSI 08.10.18
    transer 8B I 7B )😢
    crio 26.11 - 2BB - cb
    II IMSI krotkie- 0 zarodkow
    III IMSI z KD luty 2019
    04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
    14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
    Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
    12.11.19- Fet AZ4 BB cb
    16.12.19- AZ 6.1.1 (:
    5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
    20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj :)
    badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo
  • Iva_82 Autorytet
    Postów: 356 592

    Wysłany: 6 września 2019, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elinkagd wrote:
    Iva jak u Ciebie? Robiłaś betę?
    Tak wynik negatywny 😰 odstawiam leki, nie ma sensu powtarzać, chociaż mam zalecenie zrobić w poniedziałek 14 dpt. Ale dziś 11 dpt i wynik bety poniżej 2😭

    Po 10 l. doczekałam się na upragnioną ciążę 🤗 córeczka 15.06.2021♥️
    Ja rocznik 82 PCO
    On rocznik 82 teratozoospermia
    Starania od 2012 r. od 2015 r. w Abovo 4 nieudane inesminacje
    Zmiana kliniki 2019 r. na Bocian Białystok -start IMSI maj 2019r. nieudana stymulacja tylko
    1 pęcherzyk 24mm, polip endometrium 1,5 cm😭 histeroskopia
    Druga stymulacja start sierpień 2019 r. 21.08.-punkcja 4 blastki 3AB,3BB 3BB,2BB♥️
    26.08- transfer ET 3AB😭
    01.10- transfer FET 3BB😭
    Przerwa koronawirus😞
    28.09.2020 r. FET 3BB😍
    Powrót po rodzeństwo 21.04.2023 r. FET 2BB cb.😪
    11 dpt 11,37
    14 dpt 32,36
    17 dpt 131,32
    21 dpt brak echa zarodka 😪
  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 6 września 2019, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amilka wrote:
    Rybitwa a ja powiem to co mysle od dawna sledzac Twoje historie bo chcesz prosto z mostu.
    Napisalas kiedys ze Maz jest lekarzem i nie wierzycie w immunologie i takie samo podejscie ma Twoj lekarz.
    A ja powiem: sranie w banie. Nie chce Ci sie zaimplantowac- PODSTAWĄ wedlug mnie jest zrobienie kilku badanz genetyki i immunologii. Przejrzalam tony stron forum i przeczytalam mnostwo artykulow naukowych (polskich i zagranicznych) na ten temat. Czy masz zrobione kiry? To genetyka. Jesli nie ma kirow to jak ma sie zaimplantowac skoro nie ma tego receptora ktory to robi?
    A komorki nk? Jesli sa zbyt wysoko mamy agresje na zarodek, jakie zdanie by nie byly o ich wartosciach i umiejscowieniu warto to zrobic.
    A po tych 2 badaniach robic dalej jesli cos w ktoryms wyjdzie. Jest tu mnostwo historii Dziewczyn bo latach prob ktorym udalo sie od razu pod wodza dr Pasnika/ wlaczeniu sterydu/accofilu.
    Wg mnie nie jestes beznadziejnym przypadkiem. Uwazam ze jestes "niedobadana". Mam nadzieje ze Cie nie urazilam, pisze to z najlepszymi zyczeniami aby Ci sie udalo:)


    Edit: a poza immuno i genetyka jak u Ciebie szczegolowe badania tarczycy i krzywa cukrowa i insulinowa? Ja ja zrobilam bo szukam przyczyny braku zagniezdzen pomimo ze cukier ok. I jest masakra. Mam i nk i nie mam kirow a stan cukrzycy moj jest godny starej babci co jak tlumaczyla diabetolog wplywa i na jakosc i na samo zagniezdzenie. I nagle okazalo sie ze nie mam nieplodnosci idiopatycznej tylko szeroki wachlarz problemow ukrytych glebiej -,-

    steryd - Encorton juz wlaczylam przy ostatnim transferze. Na immunologii czy genetyce kompletnie sie nie znam wiec to zostawilam, ale jesli teraz znow sie nie uda to tak jak mowisz, pewnie sprawdze i to, chociaz z czystej ciekawosci. Pewnie udam sie z tym do Ciebie i dziewczyn po pomoc, co robic i gdzie , bo naprawde nic z tego nie rozumiem ;)
    Albo spytam od razu - gdzie mozna zbadac te KIRY (czy w ogole da sie w Poznaniu) i co , jesli wynik nie jest prawidlowy?
    co do tarczycy i reszty wszystko zbadane i jest ok.
    Dzięki Kochana za ta wiadomosc, ja wcale nie wykluczam tych badan, robilam co lekarz kazal ;)

    Makt, Amilka lubią tę wiadomość

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 6 września 2019, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Mi się wydaje ze lekarze czasem starają się być tak bardzo fair ze zapominają o odrobinie empatii. Nie rozumiem po co ci mówił to teraz, przed samym transferem skoro do niego podchodzicie? Jak już bardzo musial to mogl poczekać na taka rozmowę jak już będzie wiadomo czy się nie udało.
    Szczerze kochana to może i on ma racje ale tez jak wiemy natura nie jest taka prosta. Ja pamietam jedna historie o udanym 11 transferze. A to ze on nic więcej nie może zaproponować to nie znaczy ze samo próbowanie nie ma sensu - przynajmniej dla mnie :) wiem ze teraz ciężko ci się pewnie pozbierać, ze nie każdemu jednak się udaje, itd, ale ja naprawdę wierze ze póki kobieta ma macice, to w ciąży może być.
    Mam koleżankę której lekarz tez tak kiedyś nagadał - stwierdził ze z jej wynikami to nawet przy ivf maja 1% szans na sukces. I wiesz co? W następnym cyklu zaszła naturalnie w ciąże a Stas ma już 1,5 roku.
    Także jak mówię - czasem lekarze są zbyt gorliwi do wydawania ostatecznych osadów a natura robi swoje. A jak wiemy tych elementów które musza się zgrać zeby się udało jest dużo więcej niż lekarze potrafią zbadać i wyleczyć.

    Przepraszam jeśli pisze chaotycznie. Nie chce zeby wyszło ze staram się za wszelka cenę poprawić ci humor, ale tez nie chciałabym żebyś straciła wiarę zanim transfer doszedł do skutku. Bo póki walczysz, musisz wierzyć! Została wam bardzo ładna blastusia, ostatnia w kolejce i baaaaaardzo wierze ze was pozytywnie zaskoczy i utrze nosa lekarzowi! 😘
    nawet przez chwile wyobrazilam sobie ta sytuacje, to by bylo zajebiste ;)
    ja na pewno sie nie poddam , bo to nie lezy w mojej naturze . Moze zmiana otoczenia, nasza przeprowadzka i spokojniejsze zycie cos pomoga.. w ogole jesli sie nie uda, moze dam sobie chwile przerwy 2 - 3 miesiace i na maksa o siebie zadbam, bo ostatnio ani sportu ani nic , duzo alkoholu ;) i siedzacy tryb zycia

    Makt lubi tę wiadomość

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 6 września 2019, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mevr_A wrote:
    Rybitwa - podziwiam Cie mimo wszystko za opanowanie, gdybym ja uslyszala cos takiego, to padlabym ja, albo padlby lekarz. Doskonale rozumiem, ze po kilku nieudanych transferach poziom nadziei siega dna, ale byc moze to bedzie przyklad, ktory troche cie podniesie na duchu: W Belgii ubezpieczenie refunduje (czesciowo, oczywiscie) 6 pelnych procedur ivf. 6! A przeciez w trakcie jednej pelnej prodecury mozesz miec po kilka transferow. Nawet zakladajac, ze przy kazdej symulacji masz tylko jeden transfer, to tu uznaje sie, ze min. 6 transferow jest wartych tego, zeby probowac. Ba, nawet i 20, jesli ma sie udac.

    Chociaz mam nadzieje, ze mnie uda sie szybko, to w glowie mam plan, ze bede probowac do skutku i poddam sie dopiero po szostym protokole, o!

    Uszy do gory i walcz dalej <3
    no to ciekawe co piszesz:) ja tez nie zamierzam sie poddawac, ale faktycznie dzisiaj mialam mu ochote rzucic sie do szyi i nie w "tym" znaczeniu ;) w ogole chyba za granica mowi sie o wiekszej ilosci transferow jako o tej "standardowej" liczbie..

    Mevr_A lubi tę wiadomość

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 6 września 2019, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    agika88 dzięki, postaram sie :* ;) chociaz łatwo nie było :/
    IGA - tez mam taką nadzieję, że zmiana i swieze spojrzenie pomoze. Zobaczymy.

    Makt lubi tę wiadomość

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • Appletree Ekspertka
    Postów: 129 196

    Wysłany: 6 września 2019, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa ja nie mam takiej wiedzy jak Wy. Nie wiem co mogłoby jeszcze pomóc, albo co powinnaś zmienić. Ale wiem jedno. Nie poddawaj się. Nie teraz. Nie po ta długiej drodze jaką przeszłaś. Jak nie ta klinika to inna. jak nie ten lek to inny. Zawsze jest jeszcze coś co można zbadać, zmienić. Nie daj się zbyć. 4 nieudane transfery to ogromne obciążenie psychiczne, ale tak naprawdę to są tylko 4. To za mała ilość. to nie powinien być dla Ciebie limit po przekroczeniu którego znikają marzenia. Walcz dalej. My musimy być silne i wierzyć w to ze się uda.

    Bo się uda, zobaczysz.

    Makt, Rybitwa lubią tę wiadomość

    gDUNp2.png

    IVF 9.09
    ❄️❄️❄️❄️
    8dpt. beta HCG: 27,14 prog: 31,97
    10dpt. beta HCG: 86,66
    15dpt. beta HCG: 311,4 prog:126,39
    czekamy 8lat. W końcu się doczeka(liś)my <3
  • Makt Autorytet
    Postów: 17892 15468

    Wysłany: 6 września 2019, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iva_82 wrote:
    Tak wynik negatywny 😰 odstawiam leki, nie ma sensu powtarzać, chociaż mam zalecenie zrobić w poniedziałek 14 dpt. Ale dziś 11 dpt i wynik bety poniżej 2😭

    Przykro mi :( niezbyt dobrze się ten wrzesień zaczyna :( ale widzę ze macie jeszcze mrozaczki wiec wierze ze któryś z nich będzie szczęśliwy!

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 17892 15468

    Wysłany: 6 września 2019, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    nawet przez chwile wyobrazilam sobie ta sytuacje, to by bylo zajebiste ;)
    ja na pewno sie nie poddam , bo to nie lezy w mojej naturze . Moze zmiana otoczenia, nasza przeprowadzka i spokojniejsze zycie cos pomoga.. w ogole jesli sie nie uda, moze dam sobie chwile przerwy 2 - 3 miesiace i na maksa o siebie zadbam, bo ostatnio ani sportu ani nic , duzo alkoholu ;) i siedzacy tryb zycia

    I bardzo dobrze! Najważniejsze mieć plan :) a przerwa czasem dobrze robi dla głowy która nie oszukujmy się - musi nas w tym wszystkim ciągnąć do przodu ;) ja wierze ze jeszcze utrzesz lekarzowi nosa! :) 😘

    Rybitwa lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • elinkagd Autorytet
    Postów: 1912 1536

    Wysłany: 6 września 2019, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iva przykro mi bardzo. Wiem co przezywasz i co czujesz. Następny transfer będzie udany dla nas. Musi być dobrze.

    Iva_82, Makt lubią tę wiadomość

    d53de7841f.png

    7f0b268dce.png

    III. 2016r - początek starań
    VI.2017r. - Gameta Gdynia
    Jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna
    08.01.2018 - cb :(
    09-12.2018 3podejscia IUI :(
    04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
    17.07.2019 - start IVF krótki protokół
    29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
    VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
    V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
    14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
    22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
    11.04.2922 CRL 4,2cm
    23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr.
  • elinkagd Autorytet
    Postów: 1912 1536

    Wysłany: 6 września 2019, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amilka wrote:
    Elinka 5%nk to ok👍
    Amilka a zmniejszać ta dawkę Encortonu bo ciągle mam 20mg i jak gadałam z moim prowadzącym ginekologiem to że taka jest dawka imunnosupresyjna. A wizyta u immunolog dopiero za miesiąc.

    d53de7841f.png

    7f0b268dce.png

    III. 2016r - początek starań
    VI.2017r. - Gameta Gdynia
    Jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna
    08.01.2018 - cb :(
    09-12.2018 3podejscia IUI :(
    04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
    17.07.2019 - start IVF krótki protokół
    29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
    VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
    V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
    14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
    22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
    11.04.2922 CRL 4,2cm
    23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr.
‹‹ 19 20 21 22 23 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ