In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Asiuleczkaj wrote:Dzięki Dziewczyny za wszystkie odpowiedzi. Facet po zabiegu już. Czekamy co się z tego wykluje. Miał wysokie ciśnienie.
Mówi, że nasienia było mało w pojemniku, ale mam nadzieje, że coś wybiorą 🙈
Do jutra czekamy na telefon ile udało się zapłodnić.
Ogólnie jestem pozytywnie nakręcona - może nawet aż za bardzo, bo już nawet sprawdziłam sobie, że jak się uda (a przecież w końcu musi!!) to jeszcze w tym roku bym urodziła 🤪😂 W końcu jestem już w 2 tyg ciąży - tak jakiś kalendarz obliczył 😂😂
Zamierzam wysprzątać chałupę przez weekend żeby czymś zająć głowę.
Jeśli chodzi o procedurę w Novum - my jesteśmy prowadzeni przez dr. P.Lewandowskiego - on nas kwalifikował to procedury z KD. Jest również spotkanie z Panią koordynatorka programu, która tłumaczy na czym polega cała procedura. W momencie podjęcia decyzji umawiana jest wizyta z innym lekarzem żeby podpisać umowę i inne dokumenty. W ciągu 7 dni trzeba opłacić za sprowadzenie oocytow. Maja dwie opcje - 3 lub 6 komórek. Korzystają z banku hiszpańskiego.
U nas po Ok. 4 miesiącach dostaliśmy info o dawczyni - zdecydowaliśmy się od razu na pierwsza, która nam zaproponowali. Ściągnięcie ich do Polski było bardzo szybko i wtedy mieliśmy wizytę startowa Miedzy 17 a 21 dniem cyklu. Dostałam zastrzyki Decapeptyl cała ampułka a pod koniec miesiączki uSG czy nie ma torbieli i włączony estrofem. 10 dnia miałam kontrol - to było w poniedziałek. Lekarz dorzucił mi jeszcze estrofem (biorę teraz 5mg dziennie) w czwartek kolejna wizyta, żeby sprawdzić jak endometrium (9,5-10) i dziś to już wiecie 😊
A i od dziś wjeżdża oczywiście luteina dopochwowe i podjęzykowa.
Ogólnie jak jechałam na pierwsza wizytę po sprowadzeniu oocytow to nie sądziłam, że tak szybko się to potoczy. Nawet wczoraj z położna (bo na każdej wizycie u Dr.Lewandowskiego jest któraś z położnych) się śmiałam, że wszystko na wariackich papierach.
Mam do Was jeszcze pytanka.
Lekarz pytał się czy bardzo się stresuje - powiedziałam, że tak i mam w karcie zapisane, że godzinę przed mam się zgłosić po relanium. Myślicie, że warto? Widziałam, że niektóre z Was miały?
Poza tym maja Panią która robi akupunkturę i tez mogę się zgłosić w dniu transferu na wizytę.. nie wiem czy korzystać…
No i nospa w dniu transferu i później oczywiście tez.
A jakby były jakieś skurcze to ze dwa dni po transferze mogę się zgłosić po dodatkowa kroplówkę…
Dużo tego…. Aż człowiek głupieje na co się decydować.Giosiek lubi tę wiadomość
-
Mati W. wrote:Hej, kochana nie tylko Ty korzystasz z Kd. Miałam podchodzić na swoich komórkach ale reprofit dał mi 5% szans na udaną procedurę takze szanse jak na wygranie miliona w totka- praktycznie zerowe 🤷♀️
Skorzystam że świeżych komórek bo mają lepsze rekomendacje 😉🤩Giosiek lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny pisze tutaj, zeby dodac Wam troche otuchy...Mam 43 lata, 2 nieudane proby w Czechach ( nie polecam, strata czasu i pieniedzy), Bocian, Gyncentrum, w koncu tarfilam do Vitrolive w Szczecinie...Oni tez sprowadzaja komorki mrozone z banku z Hiszpanii. Ten bank ma bardzo duza baze dawczyn i czekalam w sumie 3 dni na dawczynie. Do Polski tez wyslali bardzo szybko. i chcialam tez zeby dawczyni miala wszystkei mozliwe badania . w Vitrolive powiedzieli, ze dawczynie z tego banku maja bardzo szerokie badania genetyczne i mozna tez zrobic dopasowanie genetyczne z partnerem. Czego najbardziej sie balam to, zeby dziecko bylo zdrowe....bo to w sumie jest najwazniejsze. W vitrolive bardzo dobre podejscie, troche obawialam sie tez komorek mrozoznych ale zapewnili mnie, ze komorki mrozone sa tak samo dobre jak siweze no i nie trzeba tyle czekac na dawzcynie ani synchronizowac nas przed transferem co jest trudne...i rzeczywiscie tak bylo ...z 6 komorkek przezylo 6, zaplodnilo sie 4, 2 blastki i ........mija ukochana Majeczka ma miesiac! To prawdziwy cud. Ma niebieskie oczy tak ja..a reszta po tatusiu. Zycze Wam duzo szczescia kochane bo wiem co przezywacie.
monester, Mati W., Asiuleczkaj, Elka198321, Dina, Laurita, Agatha45 lubią tę wiadomość
-
juletta27 wrote:Dziewczyny pisze tutaj, zeby dodac Wam troche otuchy...Mam 43 lata, 2 nieudane proby w Czechach ( nie polecam, strata czasu i pieniedzy), Bocian, Gyncentrum, w koncu tarfilam do Vitrolive w Szczecinie...Oni tez sprowadzaja komorki mrozone z banku z Hiszpanii. Ten bank ma bardzo duza baze dawczyn i czekalam w sumie 3 dni na dawczynie. Do Polski tez wyslali bardzo szybko. i chcialam tez zeby dawczyni miala wszystkei mozliwe badania . w Vitrolive powiedzieli, ze dawczynie z tego banku maja bardzo szerokie badania genetyczne i mozna tez zrobic dopasowanie genetyczne z partnerem. Czego najbardziej sie balam to, zeby dziecko bylo zdrowe....bo to w sumie jest najwazniejsze. W vitrolive bardzo dobre podejscie, troche obawialam sie tez komorek mrozoznych ale zapewnili mnie, ze komorki mrozone sa tak samo dobre jak siweze no i nie trzeba tyle czekac na dawzcynie ani synchronizowac nas przed transferem co jest trudne...i rzeczywiscie tak bylo ...z 6 komorkek przezylo 6, zaplodnilo sie 4, 2 blastki i ........mija ukochana Majeczka ma miesiac! To prawdziwy cud. Ma niebieskie oczy tak ja..a reszta po tatusiu. Zycze Wam duzo szczescia kochane bo wiem co przezywacie.
Super,że się udało , niestety nie zawsze się tak udaje - czy to z ovobankiem, w zeszłym roku były 2 procedury w samej gamecie w Warszawie o której wiemy z forum gdzie komórki nie dały żadnej blastocysty i dziewczyny zostały z niczym, nawet transferu nie było. Także to jest loteria, niezależnie od banku czy kliniki. Ale prawda, już wyguglalysmy, że są najlepiej przebadane. A czy te wszystkie kliniki które wymieniałas to było na komórkach dawczyn ? Czy próbowałaś na swoich? -
Dziewczyny, czy Wy też macie wrażenie, że raz na jakiś czas wpada ktoś zupełnie nowy (bez żadnych wcześniejszych wpisów), zachwala jakąś klinikę, kompletnie obsmarowuje inne i znika?
Bardzo to interesujące 🤔🧐monester, Nowa na forum, Atika lubią tę wiadomość
-
Ok mozecie powiedziec ogolnie ktore sa ostatecznie lepsze mrozone czy swieze jesli chodzi o ostateczny sukces?
Skoro mrozone sa przewozone z Hiszpanii to czemu nie mozna przewieźć tez z USA gdzie publikowane sa zdjecia dawczyń?Dina lubi tę wiadomość
-
Ja tez robilam procedure na komorkach mrozonych z Hiszpanii to bylo 2 lata temu, w Gamecie Rzgow, mam coreczke. Moge potwierdzic, ze to chyba tez zalezy od kliniki, troche od szczescia no i trzeba brac pod uwage nasienie. Tak mi lekarz powiedzial.
Laurita lubi tę wiadomość
-
emka29 wrote:Hej 🙂,
ja też mam córkę z KD. My podchodziliśmy do adopcji w Invimed Warszawa u dr Ziółkowskiej. Ja też bym chciała rodzeństwo dla Dominiki ale chyba finanse nam to uniemożliwia😔
Rozumiem Cie bo ja tez mialam ten sam problem...finansowo nie dalam rady... -
Giosiek wrote:Dziewczyny, czy Wy też macie wrażenie, że raz na jakiś czas wpada ktoś zupełnie nowy (bez żadnych wcześniejszych wpisów), zachwala jakąś klinikę, kompletnie obsmarowuje inne i znika?
Bardzo to interesujące 🤔🧐monester, Giosiek lubią tę wiadomość
-
monester wrote:Gratulujemy !
Super,że się udało , niestety nie zawsze się tak udaje - czy to z ovobankiem, w zeszłym roku były 2 procedury w samej gamecie w Warszawie o której wiemy z forum gdzie komórki nie dały żadnej blastocysty i dziewczyny zostały z niczym, nawet transferu nie było. Także to jest loteria, niezależnie od banku czy kliniki. Ale prawda, już wyguglalysmy, że są najlepiej przebadane. A czy te wszystkie kliniki które wymieniałas to było na komórkach dawczyn ? Czy próbowałaś na swoich?
Dokladnie tak., to jest troche jak loteria bo ja czytalam gdzies o dziewczynie, ze w Gamecie w Warszawie jej sie powiodlo i miala dawczynie z Ukrainy. tez sie z nimi kontaktowalam ale ostatecznie zdecydowalam sie na Lodz. Tez wiadomo, ze zalezy to od partnera ....
-
monester wrote:Gratulujemy !
Super,że się udało , niestety nie zawsze się tak udaje - czy to z ovobankiem, w zeszłym roku były 2 procedury w samej gamecie w Warszawie o której wiemy z forum gdzie komórki nie dały żadnej blastocysty i dziewczyny zostały z niczym, nawet transferu nie było. Także to jest loteria, niezależnie od banku czy kliniki. Ale prawda, już wyguglalysmy, że są najlepiej przebadane. A czy te wszystkie kliniki które wymieniałas to było na komórkach dawczyn ? Czy próbowałaś na swoich?
Tylko KD, w moim przypaku nie bylo innego wyjscia i najgorsze jest to, ze nie moglam juz dluzej czekac na dawczynie bo nie dalabym rady psychicznie. Dalam sobie ostatnia szanse , to bylo moje ostatnie podejscie. Co do innych klinik nie wiem, to wszystko zalezy od szczescia chyba tez, bo innym dziewczynom sie udalo w Bocianie i w Czechach. Moj maz mial przebadane nasienie i OK. -
Giosiek wrote:Dziewczyny, czy Wy też macie wrażenie, że raz na jakiś czas wpada ktoś zupełnie nowy (bez żadnych wcześniejszych wpisów), zachwala jakąś klinikę, kompletnie obsmarowuje inne i znika?
Bardzo to interesujące 🤔🧐
Miałam dziś te same myśli 🤔🤔🤔
Zazwyczaj zachwala klinikę albo mało znaną albo taką która ma źle opinie, ciekawe to jest 🧐🧐🧐monester, Nowa na forum, Giosiek lubią tę wiadomość
42 lat
kariotyp-ok,AMH-0,48,FSH-16mIU/ml,Kir Bx, NK-17%,cytokiny-ok.
Reprofit:5.06 ET ( biochem)☹️,13.07 FET - ☹️
06.12 FET - ❤️🙏❤️
2dpt - prog. 47.96 ng\ml
5dpt - prog. 33.10 ng\ml
7dpt - beta 85.02 mIU/ml, prog. 26.5 ng/ml
9dpt - beta 225 mIU/ml, prog. 68 ng/ml
12dpt - beta 1010 mIU/ml, prog. 45 ng/ml
14dpt - beta 2930 mIU/ml
22dpt - beta 24855 mIU/ml
23dpt mamy ❤️
9+6 - CRL 3.19cm
15.02 prenatalne ok, będzie synuś 👶🥰
17+6 - 233g chłopczyka 😍
20+4 II prenatalne - 460g 😍
Klinika Bocian
- 09.2022 - II procedura IVF, 2 zarodki
FETx 2 😞
- 06.2022- I procedura IVF , 2 zarodki
FETx2 😞
-
Katorella wrote:Ok mozecie powiedziec ogolnie ktore sa ostatecznie lepsze mrozone czy swieze jesli chodzi o ostateczny sukces?
Skoro mrozone sa przewozone z Hiszpanii to czemu nie mozna przewieźć tez z USA gdzie publikowane sa zdjecia dawczyń?
Z USA to chyba bardzo kosztowne..nie wiem jak to wyglada ale czytalam , ze tam maja bajonskie ceny -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2023, 17:52
Giosiek lubi tę wiadomość
ona 42 lat.
3 IVF 😥
AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021
Starania o BOBO nr 2
FET - 21.07.23 😢
II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok
BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️ -
Virginia wrote:Przewiezienie z USA byloby tak drogie, ze to sie po prostu nie oplaca. Szczegolnie tez, ze w Europie nie brakuje dawczyn.
Przypuszczam tez, ze jest zupelnie inne prawo dotyczace dawcow.
Ale, jak ktos ma kase zawsze moze przyjechac do Stanow. Tak jak mozna szykowac sie do transferow w Polsce i potem jechac do Czech, to tak mozna zrobic z USA. Ale koszty z kosmosu na polskie warunki. -
Katorella wrote:Ok mozecie powiedziec ogolnie ktore sa ostatecznie lepsze mrozone czy swieze jesli chodzi o ostateczny sukces?
Skoro mrozone sa przewozone z Hiszpanii to czemu nie mozna przewieźć tez z USA gdzie publikowane sa zdjecia dawczyń?Giosiek lubi tę wiadomość
-
Emily0723 wrote:Też na to zwróciłam uwagę. Konta z jedną lub dwoma wypowiedziami ....niezły marketing
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2023, 17:52
ona 42 lat.
3 IVF 😥
AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021
Starania o BOBO nr 2
FET - 21.07.23 😢
II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok
BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️ -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2023, 17:53
ona 42 lat.
3 IVF 😥
AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021
Starania o BOBO nr 2
FET - 21.07.23 😢
II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok
BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️ -
monester wrote:Emily, widzę , że jesteś tu w ukryciu i podczytujesz , jeśli masz ochotę napisać jakie rezultaty transferu u dr L i czy coś zmieniłaś w podejściu to będę wdzięczna może być na prv jeśli nie chcesz pisać tutaj.