In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Claudia Ferrari wrote:Ja póki co dopiero 4 dzień wiec woda mi się jeszcze nie zatrzymała ale,
TEŻ MIAŁYŚCIE LEKKO TKLIWY ALE PRZEDE WSZYSTKIM MOCNO WZDETY BRZUCH?
z lekkim parciem jakby Wam się siku chciało?
Ja mam brzuch serio jak ciężarówka 😂🙈😂🙈😂 i dopiero dzisiaj 4 dnia, wcześniej nie. A, i moja miesiaczka trwała 4 dni tyle co te poprzednie ma anty. Już mam tylko plamienie lekkie.
Nie wiem jak inne ale ja też odkąd biorę estrofem mam większe parcie na mocz. Może to przez to rozpieranie macicy.
Miesiączki którą miałaś to bym nie brała pod uwagę wcale, ja jak miałam wywołanie to mi doktor mówiła że nawet jak będzie plamienie to zacząć brać estrofem.Hope_89 lubi tę wiadomość
-
Swoboda wrote:A masz jakieś swoje zalecenia dla nas przed transferem?
Może przy tym udanym zrobiłaś coś inaczej niż wcześniej?
-
monester wrote:Ja tylko miałam zmianę na cykl naturalny i tyle. Tylko albo aż. brałam kwasy omega, bo mają działanie przeciwzapalne, dodatkowo później przed ostatnimi transfermi witamine e i probiotyki dopochowe. Z tym, że robiłam to też do wcześniejszych transferów. Więc nie mam pojęcia co pomoglo. Każdy transfer miałam z accofil i heparyna i encorton. Tu pomimo naturalnego brałam jedna tabletkę estrofemu od dnia transferu dodatkowo.
Ja niestety nie ma cyklu naturalnego ;(
Pytam bo chyba stan przed panikowy mi się załączył:D:D
-
monester wrote:Swoboda a to będzie pierwszy z kd a wcześniej próbowaliście na swoich komórkach ?
nigdy nie próbowałam bo od początku leczenia AMH 0,1 a później już było 0,01 także nawet nikt mi nie proponował na moich a byłam w Salve, Gamiecie. DR L. w Novum coś tam niby mówił o lekach i ściągałam ze Stanów ale marne szanse i nic nie drgnęło. Nie spodobało mi się też jego podejście i teksty typu "ja mam tyle pacjentek że nie musi Pani do mnie jeździć" to podziękowałam. Sory ale za takie pieniądze oczekujesz trochę innej obsługi. Po kilku latach zdecydowaliśmy się na AK. -
Swoboda wrote:nigdy nie próbowałam bo od początku leczenia AMH 0,1 a później już było 0,01 także nawet nikt mi nie proponował na moich a byłam w Salve, Gamiecie. DR L. w Novum coś tam niby mówił o lekach i ściągałam ze Stanów ale marne szanse i nic nie drgnęło. Nie spodobało mi się też jego podejście i teksty typu "ja mam tyle pacjentek że nie musi Pani do mnie jeździć" to podziękowałam. Sory ale za takie pieniądze oczekujesz trochę innej obsługi. Po kilku latach zdecydowaliśmy się na AK.
To teraz jesteście w której klinice ? -
Swoboda wrote:nigdy nie próbowałam bo od początku leczenia AMH 0,1 a później już było 0,01 także nawet nikt mi nie proponował na moich a byłam w Salve, Gamiecie. DR L. w Novum coś tam niby mówił o lekach i ściągałam ze Stanów ale marne szanse i nic nie drgnęło. Nie spodobało mi się też jego podejście i teksty typu "ja mam tyle pacjentek że nie musi Pani do mnie jeździć" to podziękowałam. Sory ale za takie pieniądze oczekujesz trochę innej obsługi. Po kilku latach zdecydowaliśmy się na AK.
Mi nawet w rozmowie wspomniał o propozycji po pierwszym nieudanym KD u nich, że jest jeszcze coś takiego jak "sponsor" czyli pary którym się udało, chcą wesprzeć finansowo pary którym się niestety niepowodzi. Ale jak zapytałam kiedy , to mówił że 2-3 nieudane procedury KD lub adopcji zarodka. Czyli jakies około 100 tysi pewnie 😂[/url]
-
monester wrote:Tak Ci powiedział? Co za cham ! A co to za lek z USA?
To teraz jesteście w której klinice ?
Kurde nie pamiętam ale miały duże dawki koenzymu Q10 i DHEA i były bardzo drogie. Na necie ich nie kupisz tylko jak masz kogoś znajomego w Stanach. Jak znajdę jakieś noty to podeślę jak się nazywały.
Teraz jestem w GC Rozenkowa mnie przekonała -
Hope_89 wrote:No i to jest właśnie Novum.
Mi nawet w rozmowie wspomniał o propozycji po pierwszym nieudanym KD u nich, że jest jeszcze coś takiego jak "sponsor" czyli pary którym się udało, chcą wesprzeć finansowo pary którym się niestety niepowodzi. Ale jak zapytałam kiedy , to mówił że 2-3 nieudane procedury KD lub adopcji zarodka. Czyli jakies około 100 tysi pewnie 😂
No trochę za bardzo gwiazdorzy ten Pan a jak czytam na forach to czasy świetności tej kliniki już minęły. Mam wrażenie że zatrzymali się na jakimś etapie i stoją. -
Swoboda wrote:Kurde nie pamiętam ale miały duże dawki koenzymu Q10 i DHEA i były bardzo drogie. Na necie ich nie kupisz tylko jak masz kogoś znajomego w Stanach. Jak znajdę jakieś noty to podeślę jak się nazywały.
Teraz jestem w GC Rozenkowa mnie przekonałaa który lekarz Cię prowadzi ?
-
Swoboda wrote:No trochę za bardzo gwiazdorzy ten Pan a jak czytam na forach to czasy świetności tej kliniki już minęły. Mam wrażenie że zatrzymali się na jakimś etapie i stoją.
Trinity_Nea lubi tę wiadomość
-
monester wrote:To dzwoń sama do labu pytać o zarodki
a który lekarz Cię prowadzi ?
Już dzwonili 3 ośmio- komórkowce jednej jeszcze czeka bo ma 6 komórek a te dwie się nie zapłodniły.monester, glodia, WiosnyFanka, Nowa na forum, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
-
monester wrote:Haha nooo i jednocześnie całemu światu naukowemu wmawiają, że to oni dobrze robią bo nie badaja zarodków i transferuja 3 dniowce 🤣 ale chyba nie ma drugiej kliniki ktora by tyle kasy ciągnęła za transfer.
[/url]
-
Swoboda wrote:Już dzwonili 3 ośmio- komórkowce jednej jeszcze czeka bo ma 6 komórek a te dwie się nie zapłodniły.
czyli kciuki za całą czwórkę ! Zresztą macie gwarancję 2 blastek prawda ? To od razu lżej czekać na wynik hodowli jak się o tym wie, że będą minimum 2.
-
monester wrote:Wszystkie jak na 3 dniowce to dobrze rokuja
czyli kciuki za całą czwórkę ! Zresztą macie gwarancję 2 blastek prawda ? To od razu lżej czekać na wynik hodowli jak się o tym wie, że będą minimum 2.
Tak, dają gwarancję.
Aczkolwiek mam nadzieję że już ta pierwsza zaskoczy