X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • monisia34 Nowa
    Postów: 3 0

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem tuatj nowa potrzebuje wsparcia...Mysle, ze tutaj znajde odpowiedzs na moje pyatnia i watpliwosci.... kto korzystal komorek od dawczyni ? Potrzebna mi jest informacja czy komorki mrozone sa tak samo dobre jak swieze...Troche sie waham czy wybrac komorki z banku '

  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3352 4586

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka wrote:
    Nie zamierzam podchodzić już do stymulacji bo u mnie w grę wchodzi tylko IVF na cyklu naturalnym a to jeszcze większa loteria. Żaden lekarz nic tutaj nie poradzi bo co cykl mam 1 max 2 pecherzyki więc nie ma co stymulować . Rosną na lamettcie więc szkoda pieniędzy na leki.

    Wiem, że w Wawie robią inny rodzaj in vitro - pobierają pęcherzyki przed ich dojrzałością i pod mikroskopem one dojrzewają - własnie dedykują to osobą co mają małą ich ilość... Bodajże 2 czy 3 miasta to tylko mają...

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2430 2119

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monisia34 wrote:
    Jestem tuatj nowa potrzebuje wsparcia...Mysle, ze tutaj znajde odpowiedzs na moje pyatnia i watpliwosci.... kto korzystal komorek od dawczyni ? Potrzebna mi jest informacja czy komorki mrozone sa tak samo dobre jak swieze...Troche sie waham czy wybrac komorki z banku '
    Chyba trudno o jednoznaczną odpowiedź. Ja wyczytałam że lepiej świeże,bo nie zawsze mrożone się rozmroza prawidłowo, wtedy z pakietu np. 6 komorek zostaje do zapłodnienia mniej. A świeże jak ma być np. 6 to na tylu embriolog pracuje. Ale tu dziewczyny mają ciąże z mrożonych i wszystkie były ok, więc reguły nie ma

    nicol429 lubi tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3352 4586

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka wrote:
    Mam 37 i raczej czas nas goni bo na moich komórkach to ostatni dzwonek a i tak się zastanawiam czy jest sens. Z jednego czy 2 pęcherzyków nie wyczaruje się wiele. Rosną na cyklu naturalnym więc nie potrzeba drogiej stymulacji. Niestety jestem poor responder - kiepskoreaguję na leki i przy końskich dawkach stymulacja trwa bardzo długo ( dodatkowo zawsze w tym scenariuszu zero zarodków) Przy delikatniejszej stymulacji plus suplementach w Novum się udało . To było kilka lat wcześniej i teraz jest dużo gorzej bo tych pęcherzyków nie ma do stymulacji. A na cyklu naturalnym ciągnie się to w nieskończoność plus oczywiście ogromne koszta. Boję się też, że przy tak słabej jakości moich komórek nawet jeśli się uda to dziecko będzie chore .

    To widzę to samo co i u mnie... Też końskie dawki i guzik...




    Toja33 wrote:
    Ja powiem inaczej. Wydaje mi się, że po takiej traumie jaką miałaś oraz po urodzeniu córki ze swojej komórki, próbowałabym się pogodzić, że będzie jedynaczką.
    Ja choć nie żałuję, że podeszłam do kd, to wiem że czekają mnie trudne rozmowy z córką. Chcemy jej powiedzieć wcześnie o sytuacji, bo mamy przekonanie, że nie powiedzenie o tak ważnej kwestii jest równoznaczne z kłamstwem. W sensie, że uważamy przemilczenie tego typu za, do pewnego stopnia, kłamstwo. A kłamstwo wiadomo, ma krótkie nogi. W dzisiejszym świecie, przy testach genetycznych, nie jest trudno dowiedzieć się prawdy... może być też tak, że to ktoś ją znajdzie i się skontaktuje (jeśli nie dawczyni to przyrodnie rodzeństwo). Musi być wtedy świadoma i przygotowana.
    Przy dziecku z własnych komórek ten stres odchodzi. Nie wiadomo obecnie jakie dokładnie konsekwencje będzie miała nasza decyzja, bo w anonimowość procesu nie wierzę, w sensie że kto będzie bardzo chciał to odszuka. Jak patrzę w ufne i niewinne oczka mojej malutkiej to aż serce mi się kraje, że kiedyś będę musiała ją skonfrontować z tą trudną informacją. Pozostaje mieć nadzieję, że za te 15-20 lat tyle będzie już dzieci z dawstwa, że nikogo sytuacja nie będzie szokować.

    A jeszcze dodam tylko to - rozważam kolejną próbę dlatego, że mamy jeszcze zarodki zdrowe po PGS z tej procedury co córeczka. 100% jej genetyczne rodzeństwo. Gdybym tych zarodków nie miała to nie podjęłabym się kolejnej procedury, z inną dawczynią, żeby córka miała rodzeństwo. Po prostu byłaby jedynaczką.

    Od razu myślę o sobie :D np. dobiorą mi szczupłą blondyne o zielonych oczach i każda przechodzą obok mnie blondynka RTG i laser w oczach czy to nie ona mi dała komórki ....

    Nie strasz mnie z tą anonimowością... Nie wyobrażam sobie jakto by było gdyby rodzina dawcy chciała kontaktu... brrr




    monisia34 wrote:
    Jestem tuatj nowa potrzebuje wsparcia...Mysle, ze tutaj znajde odpowiedzs na moje pyatnia i watpliwosci.... kto korzystal komorek od dawczyni ? Potrzebna mi jest informacja czy komorki mrozone sa tak samo dobre jak swieze...Troche sie waham czy wybrac komorki z banku '

    Witaj
    Moja klinika robiła tylko na mrożonych i mówi dr, że nawet na mrożonych mieli lepsze efekty... Także trudno ocenić pewnie co lepsze ;)





    A KTOŚ WIE jak to jest prawnie? Zapuka taka dawczyni, powie, że jej i co?? Zrobi testy DNA i co?? Może zabrać?? Jak ma się do tego prawo?? Nie zapytałam o to dr ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2023, 16:05

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • nicol429 Nowa
    Postów: 4 6

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrozone sa tak samo dobre jak swieze ...mam 4 miesieczna coreczke z KD , jestem po 4 nieudanych probach, 2 na wlasnych kom y 2 na swiezych. Rozumiem doskonale Twoje obawy, lekarz od poczatku usilowal przekonac mnie, ze mrozone nie robia roznicy a wrecz przeciwnie...nie trzeba dlugo czekac na dawczynie i zawsze masz pewnosc, ze komorki sa odpowiednio dojrzale. Uniknisz tez stresu zwiazanego ztym, ze trzeba was sycnchronizowac w tym samym czasie ...mnie kosztowalo to sporo napiec i lez.. Komorki sprowadzone z banku z Hiszpanii, z 6 rozmrozilo sie 6 a zaplodnilo 5, 2 blastocysty , z 1 mam moja Emilke - transfer w 5 dniu , druga mam zamrozona . Nie miej obaw bo warto!!!!!

  • nicol429 Nowa
    Postów: 4 6

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monisia34 wrote:
    Jestem tuatj nowa potrzebuje wsparcia...Mysle, ze tutaj znajde odpowiedzs na moje pyatnia i watpliwosci.... kto korzystal komorek od dawczyni ? Potrzebna mi jest informacja czy komorki mrozone sa tak samo dobre jak swieze...Troche sie waham czy wybrac komorki z banku '

    Mrozone sa tak samo dobre jak swieze ...mam 4 miesieczna coreczke z KD , jestem po 4 nieudanych probach, 2 na wlasnych kom y 2 na swiezych. Rozumiem doskonale Twoje obawy, lekarz od poczatku usilowal przekonac mnie, ze mrozone nie robia roznicy a wrecz przeciwnie...nie trzeba dlugo czekac na dawczynie i zawsze masz pewnosc, ze komorki sa odpowiednio dojrzale. Uniknisz tez stresu zwiazanego ztym, ze trzeba was sycnchronizowac w tym samym czasie ...mnie kosztowalo to sporo napiec i lez.. Komorki sprowadzone z banku z Hiszpanii, z 6 rozmrozilo sie 6 a zaplodnilo 5, 2 blastocysty , z 1 mam moja Emilke - transfer w 5 dniu , druga mam zamrozona . Nie miej obaw bo warto!!!!!

  • nicol429 Nowa
    Postów: 4 6

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguśka wrote:
    Witaj
    Moja klinika robiła tylko na mrożonych i mówi dr, że nawet na mrożonych mieli lepsze efekty... Także trudno ocenić pewnie co lepsze ;)





    A KTOŚ WIE jak to jest prawnie? Zapuka taka dawczyni, powie, że jej i co?? Zrobi testy DNA i co?? Może zabrać?? Jak ma się do tego prawo?? Nie zapytałam o to dr ...

    Dawstwo jest anonimowe, nie moze tez dowiedziec sie pozniej co stalo sie z jej komorkami

  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 1948 2961

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monisia34 wrote:
    Jestem tuatj nowa potrzebuje wsparcia...Mysle, ze tutaj znajde odpowiedzs na moje pyatnia i watpliwosci.... kto korzystal komorek od dawczyni ? Potrzebna mi jest informacja czy komorki mrozone sa tak samo dobre jak swieze...Troche sie waham czy wybrac komorki z banku '
    A nam powiedziano w invicta że w ich klinikach naja stastyki które mówią że 10%więcej szans z komórkami mrożonych uzyskanych ciąż jak świeżymi. A jak to sama niewiem.u nas z 6 komórek mrozonych uzyskaliśmy 2 blastocysty 3bb. Z czego przy 1 transferze idazu uzyskaliśmy ciążę obecnie 10tydzień.
    U nas był też problem z nasieniem...więc cieszymy z tego co mamy Bo to jedyne blastki jakie kiedykolwiek uzyskaliśmy.. a za nami transfery z moim komórkami..zawsze 3 dniowe zarodki mi podawano.mielismy 1 biochem. W 1 procedurze hodowaliśmy zarodki do blastocysty niestety nic z tego nie wyszło.

    Eli38 lubi tę wiadomość

  • Toja33 Koleżanka
    Postów: 33 61

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguśka wrote:
    Witaj
    Moja klinika robiła tylko na mrożonych i mówi dr, że nawet na mrożonych mieli lepsze efekty... Także trudno ocenić pewnie co lepsze ;)





    A KTOŚ WIE jak to jest prawnie? Zapuka taka dawczyni, powie, że jej i co?? Zrobi testy DNA i co?? Może zabrać?? Jak ma się do tego prawo?? Nie zapytałam o to dr ...
    Według polskiego prawa, matką jest ta kobieta która urodziła dziecko. Także nikt dziecka nie może odebrać. Nawet jeśli prawo się zmieni, to prawo nie działa wstecz.

    Elka198321, Nowa na forum, Giosiek lubią tę wiadomość

  • WandaBerenika Przyjaciółka
    Postów: 84 139

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozmawialismy o tym z dr… jak piszą dziewczy nie można obejść anonimowości i bardzo tego pilnują. Pytaliśmy bo u nas… bliska osoba chciała nam oddać swoje komórki. Głównym czynnikiem jest psychologia

    Wygaszenie czynności jajników
    24.05.2023 IVF OD nr 1 / nieudany

    Zmiana kliniki

    Bocian Łdz i kolejna procedura z KD
    10.08 transfer + ❄️❄️ w zapasie
  • monester Autorytet
    Postów: 5418 5344

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WandaBerenika wrote:
    Rozmawialismy o tym z dr… jak piszą dziewczy nie można obejść anonimowości i bardzo tego pilnują. Pytaliśmy bo u nas… bliska osoba chciała nam oddać swoje komórki. Głównym czynnikiem jest psychologia
    W Polsce wcześniej było dawstwo nieanonimowe dozwolone . Do tego stopnia że córka mogła oddać matce swoje komorki (oczywiście dla nowego partnera matki ). Teraz wszystko reguluje ustawa o leczeniu niepłodności. Warto poczytac.

  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toja33 wrote:
    Ja powiem inaczej. Wydaje mi się, że po takiej traumie jaką miałaś oraz po urodzeniu córki ze swojej komórki, próbowałabym się pogodzić, że będzie jedynaczką.
    Ja choć nie żałuję, że podeszłam do kd, to wiem że czekają mnie trudne rozmowy z córką. Chcemy jej powiedzieć wcześnie o sytuacji, bo mamy przekonanie, że nie powiedzenie o tak ważnej kwestii jest równoznaczne z kłamstwem. W sensie, że uważamy przemilczenie tego typu za, do pewnego stopnia, kłamstwo. A kłamstwo wiadomo, ma krótkie nogi. W dzisiejszym świecie, przy testach genetycznych, nie jest trudno dowiedzieć się prawdy... może być też tak, że to ktoś ją znajdzie i się skontaktuje (jeśli nie dawczyni to przyrodnie rodzeństwo). Musi być wtedy świadoma i przygotowana.
    Przy dziecku z własnych komórek ten stres odchodzi. Nie wiadomo obecnie jakie dokładnie konsekwencje będzie miała nasza decyzja, bo w anonimowość procesu nie wierzę, w sensie że kto będzie bardzo chciał to odszuka. Jak patrzę w ufne i niewinne oczka mojej malutkiej to aż serce mi się kraje, że kiedyś będę musiała ją skonfrontować z tą trudną informacją. Pozostaje mieć nadzieję, że za te 15-20 lat tyle będzie już dzieci z dawstwa, że nikogo sytuacja nie będzie szokować.

    A jeszcze dodam tylko to - rozważam kolejną próbę dlatego, że mamy jeszcze zarodki zdrowe po PGS z tej procedury co córeczka. 100% jej genetyczne rodzeństwo. Gdybym tych zarodków nie miała to nie podjęłabym się kolejnej procedury, z inną dawczynią, żeby córka miała rodzeństwo. Po prostu byłaby jedynaczką.
    To chyba bardzo indywidualna sprawa i zależy wszystko od tego jak sobie to poukładany w głowie. Mamy chęci żeby być rodzicami i mieć większą rodzinę. Zawsze o tym marzyliśmy. Kwestia KD jest z jednej strony trudna z drugiej nie. Nie wydaje mi się to kwestią kłamstwa . Ja kiedyś uświadomię swoją córkę , że miałam problemu z płodnością i tyle. A jeśli podejmiemy decyzję o KD to powiem dokładnie to samo drugiemu dziecku. Przecież nie można myśleć o tym jak o jakimś mrocznym sekrecie. Sama komórka dziecka nie czyni . To Ty je powołałaś do życia razem ze swoim partnerem bo chcieliście móc kochać i być kochanym . Moja córeczka marzy o rodzeństwie. Jej raczej nie będzie robiło różnicy czyja to komórka bo wychowają się w jednym domu, urodzi ich jedna i ta sama mama. Same więzy krwi to nie wszystko. Do tego żeby stworzyć rodzinę potrzeba czegoś więcej niż genów i chyba to mnie przekonuje najbardziej.

    monester lubi tę wiadomość

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pytałam lekarza odnośnie mrożonych oocytow a świeżych . Kiedyś faktycznie lepsza skuteczność była na świeżych . W chwili obecnej poprzez poprawę procesu mrożenia nie ma to znaczenia . W nowej szkole odchodzi się już od polecania świeżych komórek . W innej klinice - bocian - znalazłam na ich stronie statystyki . Wg ich danych wyższy procent potwierdzonych ciąż klinicznych jest z oocytów mrożonych .

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguśka wrote:
    Wiem, że w Wawie robią inny rodzaj in vitro - pobierają pęcherzyki przed ich dojrzałością i pod mikroskopem one dojrzewają - własnie dedykują to osobą co mają małą ich ilość... Bodajże 2 czy 3 miasta to tylko mają...
    Czytałam o tym co nie zmienia faktu, że przy jednym pęcherzyku więcej się nie wyczaruje. Ja już się chyba pogodziłam z tym, że mój czas się skończył . I tak mam szczęście, że udało mi się urodzić 2 córeczki . Tylko jedna jest przy mnie ale patrząc na całą moją historię leczenia to i tak sukces . Wiek pozwala mi na bycie mamą raz jeszcze ale najwidoczniej już nie z moją komórką.

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie o wiele większe doświadczenie w tym temacie. Podpowiedzcie jak to wyglądało u Was z doborem dawczyni? Udało się dobrać kogoś kto odpowiadał idealnie Waszemu fenotypowi plus grupa krwi? Dowiedziałyście się czegoś więcej o dawczyni ?

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3352 4586

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka wrote:
    Czytałam o tym co nie zmienia faktu, że przy jednym pęcherzyku więcej się nie wyczaruje. Ja już się chyba pogodziłam z tym, że mój czas się skończył . I tak mam szczęście, że udało mi się urodzić 2 córeczki . Tylko jedna jest przy mnie ale patrząc na całą moją historię leczenia to i tak sukces . Wiek pozwala mi na bycie mamą raz jeszcze ale najwidoczniej już nie z moją komórką.

    Miałam podobne odczucia, także rozumiem.

    Tyle, że ja na koncie nie mam żadnego szkraba, więc wiesz... ostatecznie mogę zostać z niczym...

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • Luusia Autorytet
    Postów: 1257 1257

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam niestety klinika nie chciała podać żadnych danych o dawczyni, nawet grupy krwi.

    age.png
    44 lata
    Klinika Vitrolive / Bocian
    KIR: Bx
    Obecne: 2DS1
    Brakujące: 2DS2, 2DS3, 2DS5, 3DS1
    Rozjechane cytokiny - TNF alfa > 48tys., IL2>500, IL10>9000
    ANA 2 - ujemne
    On - morfologia 0%, fragmentacja DNA 11%

    08 - 12. 2019 - 3 procedury IVF - łącznie 5 blastek, transfery nieudane
    02.2020 - 09.2021 stymulacja aromkiem- 05.2020 - [*] 8tc

    10.2021 - IV procedura IVF KD - 10 blastek ❄️ 11.2021 - 4AA - 🙁, 12.2021 - 4AA - 🙁
    04.2022 - 4AA - accofil, intralipid, AH, embryoglue, encorton, heparyna
    10dpt - 114mlU/ml, 12dpt - 355mlU/ml,16dpt - 2259mlU/ml, 6t3d 💔-krwiak
    06.2022 - 4AA - accofil, intralipid, embryoglue, prograf/ encorton
    8dpt - 135,8mlU/ml, 10dpt - 313,3mlU/ml, 14dpt - 1235mlU/ml
    28dpt - mamy❤️, CRL-0,71cm -6t4d
    9t6d - 3,02cm CRL, 12t - prenatalne ok, NIFTY - zdrowa 👧
    20t0d - połówkowe ok
    38t - CC, 2320g, 49cm
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguśka wrote:
    Miałam podobne odczucia, także rozumiem.

    Tyle, że ja na koncie nie mam żadnego szkraba, więc wiesz... ostatecznie mogę zostać z niczym...
    Przypomnisz mi na jakim etapie starań jesteś ? Czy podjęłaś już decyzję o KD ?

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • Toja33 Koleżanka
    Postów: 33 61

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka wrote:
    To chyba bardzo indywidualna sprawa i zależy wszystko od tego jak sobie to poukładany w głowie. Mamy chęci żeby być rodzicami i mieć większą rodzinę. Zawsze o tym marzyliśmy. Kwestia KD jest z jednej strony trudna z drugiej nie. Nie wydaje mi się to kwestią kłamstwa . Ja kiedyś uświadomię swoją córkę , że miałam problemu z płodnością i tyle. A jeśli podejmiemy decyzję o KD to powiem dokładnie to samo drugiemu dziecku. Przecież nie można myśleć o tym jak o jakimś mrocznym sekrecie. Sama komórka dziecka nie czyni . To Ty je powołałaś do życia razem ze swoim partnerem bo chcieliście móc kochać i być kochanym . Moja córeczka marzy o rodzeństwie. Jej raczej nie będzie robiło różnicy czyja to komórka bo wychowają się w jednym domu, urodzi ich jedna i ta sama mama. Same więzy krwi to nie wszystko. Do tego żeby stworzyć rodzinę potrzeba czegoś więcej niż genów i chyba to mnie przekonuje najbardziej.
    Mówiąc o kłamstwie nie miałam na myśli wykonania procedury tylko zatajenie pochodzenia dziecka przed dzieckiem na całe życie. Nie wiem czy dobrze zostałam zrozumiana. Masz rację, ja nigdy nie marzyłam o dużej rodzinie, więc może inaczej to odbieram. Co do reszty Twojej wypowiedzi to zgadzam się 100%.

    mar2śka lubi tę wiadomość

  • WandaBerenika Przyjaciółka
    Postów: 84 139

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka wrote:
    Macie o wiele większe doświadczenie w tym temacie. Podpowiedzcie jak to wyglądało u Was z doborem dawczyni? Udało się dobrać kogoś kto odpowiadał idealnie Waszemu fenotypowi plus grupa krwi? Dowiedziałyście się czegoś więcej o dawczyni ?

    Znam jej fenotyp, grupę krwi, wiem jaki miała wynik swojej embriologii (otrzymalismy komorki pacjentki kliniki, ktora tez miala tam IV). Wiemy tez ze jest mamą dwójki zdrowych dzieci ☺️

    mar2śka, monester lubią tę wiadomość

    Wygaszenie czynności jajników
    24.05.2023 IVF OD nr 1 / nieudany

    Zmiana kliniki

    Bocian Łdz i kolejna procedura z KD
    10.08 transfer + ❄️❄️ w zapasie
‹‹ 44 45 46 47 48 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ