Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • Grażyna Znajoma
    Postów: 25 2

    Wysłany: 16 lipca, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, jestem tu nowa. Mam uprzejmą prośbę o informację - w jakiej sytuacji poza niskim AMH lekarz zgodził się na KD? Byłam niedawno u lekarza i stanowczo odmówił. Uznał, że wierzy we mnie i widzi szanse. Jestem po 4 nieudanym transferze (5 zarodków). Raz ciąża poroniona, raz biochem, poza tym beta 0. Powoli nie mam już siły. Mam 35 lat, zawodowo przez to wszystko stoję w miejscu. Czuję, że zupełnie nie przeszkadza mi posiadanie dziecka, które genetycznie "nie jest moje". Nie wiem już, co mam myśleć. Wszystkie wyniki mam dobre, mąż też. Robiliśmy dużo diagnostyki. Ciekawi mnie, kiedy nastąpi ten moment, kiedy będę mogła już spróbować z KD i przestaną mnie męczyć transferami z moimi, najwyraźniej słabymi komórkami.

    Rok starań naturalnych
    3 IUI ☹️☹️☹️

    I procedura in vitro - podano dwa zarodki
    Beta 0 ☹️

    II procedura in vitro (❄️❄️❄️❄️❄️❄️)
    1. Beta 0 😔
    2. Biochem😔
    3. Poronienie w 7tc.💔
    4. Biochem 😔
    5. Biochem😔

    CD138 ✅️
    CD56 nieznacznie podwyższone
    Jajowody drożne ✅️
    histeroskopia (wycięto polip)
    immunologia i genetyka ✅️
    Własne cykle
    Dobre endometrium
  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2205 2994

    Wysłany: 16 lipca, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grażyna wrote:
    Cześć, jestem tu nowa. Mam uprzejmą prośbę o informację - w jakiej sytuacji poza niskim AMH lekarz zgodził się na KD? Byłam niedawno u lekarza i stanowczo odmówił. Uznał, że wierzy we mnie i widzi szanse. Jestem po 4 nieudanym transferze (5 zarodków). Raz ciąża poroniona, raz biochem, poza tym beta 0. Powoli nie mam już siły. Mam 35 lat, zawodowo przez to wszystko stoję w miejscu. Czuję, że zupełnie nie przeszkadza mi posiadanie dziecka, które genetycznie "nie jest moje". Nie wiem już, co mam myśleć. Wszystkie wyniki mam dobre, mąż też. Robiliśmy dużo diagnostyki. Ciekawi mnie, kiedy nastąpi ten moment, kiedy będę mogła już spróbować z KD i przestaną mnie męczyć transferami z moimi, najwyraźniej słabymi komórkami.

    Myślę, że np. ilość nieudanych transferów zarodków na swoich komórkach może być (ale nie musi) wskazaniem do KD. Ile procedur/stymulacji masz na koncie? Czy lekarz pogłębiał diagnostykę by znaleźć przyczynę niepowodzeń? Najczęściej przyczynami niepowodzeń są wadliwe zarodki i problemy z endometrium i warto je wykluczyć zanim podejdzie się do procedury z KD.

    Jak bardzo Ci zależy to proponuję udać się do innej kliniki na konsultację.

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 5439 5364

    Wysłany: 16 lipca, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grażyna - to jest indywidualna decyzja lekarza, niektórzy są bardziej ludzzcy, tu na forum są osoby którym lekarz zgodził się na adopcje zarodka nawet po niewielu swoich próbach.

  • monester Autorytet
    Postów: 5439 5364

    Wysłany: 16 lipca, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do tematu czy mówić - jedyną osobą której jesteśmy ewentualnie winni taka wiedzę jest dziecko. Nie widzę powodów żeby informować o tym otoczenie bliższe czy dalsze.

    Emily0723, WiosnyFanka, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

  • Raija86 Ekspertka
    Postów: 126 325

    Wysłany: 17 lipca, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grażyna wrote:
    Cześć, jestem tu nowa. Mam uprzejmą prośbę o informację - w jakiej sytuacji poza niskim AMH lekarz zgodził się na KD? Byłam niedawno u lekarza i stanowczo odmówił. Uznał, że wierzy we mnie i widzi szanse. Jestem po 4 nieudanym transferze (5 zarodków). Raz ciąża poroniona, raz biochem, poza tym beta 0. Powoli nie mam już siły. Mam 35 lat, zawodowo przez to wszystko stoję w miejscu. Czuję, że zupełnie nie przeszkadza mi posiadanie dziecka, które genetycznie "nie jest moje". Nie wiem już, co mam myśleć. Wszystkie wyniki mam dobre, mąż też. Robiliśmy dużo diagnostyki. Ciekawi mnie, kiedy nastąpi ten moment, kiedy będę mogła już spróbować z KD i przestaną mnie męczyć transferami z moimi, najwyraźniej słabymi komórkami.
    Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale spróbuj Invictę. U mnie rzeczywiście problemem (prawdopodobnie) jest niskie AMH, ale miałam w życiu tylko jedne in vitro (słaba odpowiedź, trzy komórki pobrane, jedna dotrwała, 0 bety) i zwyczajnie nie chciało mi się już w to więcej bawić. Nie chciałam zastrzyków, pobierania komórek itp., chciałam dziecka. Woleliśmy z mężem dołożyć trochę więcej pieniędzy i iść w coś, co da nam większe szanse. Więc postawiłam lekarzy przed faktem dokonanym :) sama wybrałam sobie dawczynię z ich banku, kontaktowałam się na początku tylko z konsultantką, zapłaciłam za komórki i za ich transport do mojego miasta (komórki były w Warszawie, a ja jestem z Wrocławia) i poszłam na wizytę. Powiedziałam, że chcemy in vitro z komórką dawczyni (które już były w moim depozycie) i voilà! Jestem w ciąży :)
    https://tiny.pl/d4crp

    Tam jest taka grafika, o tym jak to wszystko wygląda i w moim przypadku rzeczywiście tak wyglądało. W marcu wybrałam dawczynię, 3 czerwca miałam transfer.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca, 06:54

    preg.png[/url]
    Rocznik 86
    Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
    Bardzo niskie AMH: 0,5
    Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
    Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna.
    Beta 0
    Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
    Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
    Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
    Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie.
    3 czerwca transfer.
    5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
    10dpt: beta 239, trochę wyższy progesteron
    12 dpt: beta 457.4, nie mierzyłam progesteronu
    14dpt: beta 1377 (!), ładny progesteron
    14dpt: widać pęcherzyk
    21dpt: beta 18130 (!!), super progesteron
    6t2d: 5 mm i serduszko <3
    11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka :)
    20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
  • Chmurka87 Autorytet
    Postów: 301 212

    Wysłany: 17 lipca, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grażyna wrote:
    Cześć, jestem tu nowa. Mam uprzejmą prośbę o informację - w jakiej sytuacji poza niskim AMH lekarz zgodził się na KD? Byłam niedawno u lekarza i stanowczo odmówił. Uznał, że wierzy we mnie i widzi szanse. Jestem po 4 nieudanym transferze (5 zarodków). Raz ciąża poroniona, raz biochem, poza tym beta 0. Powoli nie mam już siły. Mam 35 lat, zawodowo przez to wszystko stoję w miejscu. Czuję, że zupełnie nie przeszkadza mi posiadanie dziecka, które genetycznie "nie jest moje". Nie wiem już, co mam myśleć. Wszystkie wyniki mam dobre, mąż też. Robiliśmy dużo diagnostyki. Ciekawi mnie, kiedy nastąpi ten moment, kiedy będę mogła już spróbować z KD i przestaną mnie męczyć transferami z moimi, najwyraźniej słabymi komórkami.

    u mnie po badaniach PGTa zarodki okazały się chore! też wcześniej miałam poronienie, ciąże z wadami letalnymi która obumarła, puste jajo płodowe i bio-chema😒 w piątek pierwszy transfer zarodka z KD, zobaczymy jak wyjdzie!
    lekarz mnie już nie namawiał na kolejną stymulacje po tym jak zobaczył wyniki PTGa! może jak chcesz spróbować na swoich to spróbuj właśnie zbadać zarodki! też miałam 35 lat jak to zrobiłam! teraz 36 i lece z KD, ale jakoś mi lżej jak znam główną przyczyne niepowodzeń!

    Trinity_Nea, Grażyna lubią tę wiadomość

    listopad 2022 poronienie 18tc - wada genetyczna
    sierpień 2023 poronienie 8tc
    styczeń 2024 puste jajo płodowe

    decyzja o in virtro z KD
    maj 2024 histeroskopia OK
    czerwiec 2024 2❄️❄️
    transfer 19 lipiec✊🙏
    test ciążowy 👍
    10dpt beta hcg 504
    13dpt beta hcg 2234
    18dpt pęcherzyk ciążowy z kropkiem 🤗
    30dpt mamy ❤️🤗
    9w3d: 2,56cm człowieka😁
    11w5d 1prenatalne: 5 cm człowieka🤗 usg ok, Pappa ok☺️ preeklampsja 1:92😔
    16w4d: będzie synek👶🥰 serduszko 162ud/min, skrócona szyjka macicy😔(do obserwacji)
    18w4d 235g chłopczyka, serduszko 153ud/min, będzie szew na szyjce macicy😔
    14.11 szpital, założony szew okrężny
    20w3d 2 prenatalne, wszystko ok☺️ 356g chłopczyka, serduszko 154ud/min
  • Nefertiti89 Autorytet
    Postów: 1164 1256

    Wysłany: 17 lipca, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny 🙂 Mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie 😉
    Pod koniec czerwca podeszliśmy do transferu zarodka 5ab. 5 dpt zobaczyłam dwie kreseczki ❤️ Oczywiście po ostaniej cb bardzo ostrożnie się cieszyłam. Beta tego dnia miała 31 i w kolejnych dniach ładnie przyrastala. Ostatni raz betę zbadałam 18 dpt i wyniosła 7000. Jutro pierwsze usg 💕

    monester, Chmurka87, WiosnyFanka, spineczka, mi.nu, mi.nu, Saimi, Magdus46, Raija86, Trinity_Nea, Ylka lubią tę wiadomość

    preg.png

    👩 Ona '89
    🧑🏻 On '89

    IV IVF
    Reprofit Ostrawa

    FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
    9 dpt - beta <1,2 💔

    FET luty 2024 r. 🤞🍀
    CB 💔

    FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
    4 dpt prog. 17,10 ng/ml
    5 dpt ⏸️ beta 31,2
    7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
    12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
    18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
    21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
    30 dpt - jest ❤️
    Córeczka 🎀
    21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰

    "Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
    będzie daleko za twoimi plecami.
    Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
    pozostanie z tobą już na zawsze..."
  • glodia Autorytet
    Postów: 632 317

    Wysłany: 17 lipca, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katia86 wrote:
    A powiecie kiedyś dziecku o tym? Bo u Nas też rodzina będzie wiedzieć i boję się że dowie się kiedyś od kogoś nie od Nas. Ja właśnie jestem taka dziwna myślę o wszystkim dookoła jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji co do KD a już myślę o tym czy kiedyś o tym dziecku powiemy. Zdecydowanie za dużo myślę 🙉 jesteście cudowne dziękuję każdej jednej za te wpisy bo tylko my tak naprawdę wiemy co dzieje się w tych naszych głowach. Dajecie mi dużo do myślenia i ogrom nadzieji. Wiecie co jest najzabawniejsze jak nie miałam tzn jeszcze nie wiedziałam że będę miała problemy z zajściem w ciążę to zawsze tak sobie myślałam że w życiu adoptuje dziecko i może gdzieś podświadomie miałam na myśli adopcje komórki tylko że wtedy nie miałam, aż tylu rozważań w głowie co teraz🙉
    Pytanie: czy powiecie o tym dziecku to jedno z podstawowych na wizycie u psychologa. Wg naszej psycholożki - lepiej nic nie ukrywać, tylko od samego początku mówić dziecku prawdę, traktując to jako sytuację naturalną i normalną. Są do tego nawet specjalne książeczki dla maluchów. Oczywiście ostateczna decyzja należy do Was.

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • glodia Autorytet
    Postów: 632 317

    Wysłany: 17 lipca, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiosnyFanka wrote:
    Oczywiście, że powiemy. Nie wyobrażam sobie by było inaczej. Dla mnie każda inna oocja to życie w kłamstwie.

    Gdzieś z tyłu głowy trzeba mieć również rozwój medycyny i postęp nauki. Moim subiektywnym zdaniem tylko kwestią czasu jest jak wymazowe testy genetyczne będą do kupienia w każdym sklepiej na rogu.
    dokładnie...to podkreślają bardzo psycholodzy, że dostępność jest już na "wyciągnięcie ręki"

  • glodia Autorytet
    Postów: 632 317

    Wysłany: 17 lipca, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefertiti89 wrote:
    Cześć Dziewczyny 🙂 Mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie 😉
    Pod koniec czerwca podeszliśmy do transferu zarodka 5ab. 5 dpt zobaczyłam dwie kreseczki ❤️ Oczywiście po ostaniej cb bardzo ostrożnie się cieszyłam. Beta tego dnia miała 31 i w kolejnych dniach ładnie przyrastala. Ostatni raz betę zbadałam 18 dpt i wyniosła 7000. Jutro pierwsze usg 💕
    Super! Bardzo się cieszę, zastanawiałam się co u Ciebie :)

    Nefertiti89 lubi tę wiadomość

  • monester Autorytet
    Postów: 5439 5364

    Wysłany: 17 lipca, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefertiti89 wrote:
    Cześć Dziewczyny 🙂 Mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie 😉
    Pod koniec czerwca podeszliśmy do transferu zarodka 5ab. 5 dpt zobaczyłam dwie kreseczki ❤️ Oczywiście po ostaniej cb bardzo ostrożnie się cieszyłam. Beta tego dnia miała 31 i w kolejnych dniach ładnie przyrastala. Ostatni raz betę zbadałam 18 dpt i wyniosła 7000. Jutro pierwsze usg 💕
    Oczywiście że pamiętamy. Kciuki za jutro . Który to będzie dpt?

    Nefertiti89 lubi tę wiadomość

  • monester Autorytet
    Postów: 5439 5364

    Wysłany: 17 lipca, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    dokładnie...to podkreślają bardzo psycholodzy, że dostępność jest już na "wyciągnięcie ręki"
    Psycholodzy mówią też, że należy kierować się dobrem dziecka i jeśli jest ryzyko że będzie piętnowane / odrzucone przez środowisko to lepiej taka wiedzę zachować dla siebie przynajmniej do pewnego etapu. Niestety ale większość zaleceń pochodzi z USA gdzie to nie jest temat tabu jak u nas. Zawsze wiedzę trzeba dostosować do środowiska w którym przebywasz.

    Ylka lubi tę wiadomość

  • Cara Przyjaciółka
    Postów: 68 49

    Wysłany: 17 lipca, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Co do tematu czy mówić - jedyną osobą której jesteśmy ewentualnie winni taka wiedzę jest dziecko. Nie widzę powodów żeby informować o tym otoczenie bliższe czy dalsze.
    Podpisuje się pod tym. To samo mówi psycholog. Innym osobom niż dziecko możemy powiedzieć, jeśli chcemy, ale absolutnie nie powinno mieć to dla nich znaczenia. Co więcej, psycholog mówiła, że jeśli chcemy poinformować bliskich, to nawet lepiej później niż wcześniej. Bo mogą być różne sytuacje. Ale generalnie psycholog namawia na poinformowanie dziecka, choć przyznała, że są dwie szkoły i jeszcze do niedawna przeważała ta, żeby nie mówić 🤷‍♀️
    Pamiętajcie też, że powiedzenie dziecku zdejmuje z nas ciężar tajemnicy, ale jednocześnie nakłada na dziecko gigantyczny ciężar braku wiedzy o jego korzeniach genetycznych w 1/2. Dziecko nie będzie miało prwa dowiedzieć się, kto jest jego genetyczną matką. Wg mnie to olbrzymi ciężar psychiczny i nie wiemy, jakie konsekwencje przyniesie np. w wieku dorastania.
    Biorstwo komorki jest zupełnie czym innym niż adopcja, dużo bardziej skomplikowanym etycznie moim zdaniem. To wszystko nie jest zero-jedynkowe, każda para musi to przemyśleć i podjąć decyzję zgodnie z własnym sumieniem.

    WiosnyFanka lubi tę wiadomość

  • Nefertiti89 Autorytet
    Postów: 1164 1256

    Wysłany: 17 lipca, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Oczywiście że pamiętamy. Kciuki za jutro . Który to będzie dpt?

    21 dpt. Powinnam zobaczyć już zarodek?

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    preg.png

    👩 Ona '89
    🧑🏻 On '89

    IV IVF
    Reprofit Ostrawa

    FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
    9 dpt - beta <1,2 💔

    FET luty 2024 r. 🤞🍀
    CB 💔

    FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
    4 dpt prog. 17,10 ng/ml
    5 dpt ⏸️ beta 31,2
    7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
    12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
    18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
    21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
    30 dpt - jest ❤️
    Córeczka 🎀
    21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰

    "Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
    będzie daleko za twoimi plecami.
    Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
    pozostanie z tobą już na zawsze..."
  • monester Autorytet
    Postów: 5439 5364

    Wysłany: 17 lipca, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cara wrote:
    Podpisuje się pod tym. To samo mówi psycholog. Innym osobom niż dziecko możemy powiedzieć, jeśli chcemy, ale absolutnie nie powinno mieć to dla nich znaczenia. Co więcej, psycholog mówiła, że jeśli chcemy poinformować bliskich, to nawet lepiej później niż wcześniej. Bo mogą być różne sytuacje. Ale generalnie psycholog namawia na poinformowanie dziecka, choć przyznała, że są dwie szkoły i jeszcze do niedawna przeważała ta, żeby nie mówić 🤷‍♀️
    Pamiętajcie też, że powiedzenie dziecku zdejmuje z nas ciężar tajemnicy, ale jednocześnie nakłada na dziecko gigantyczny ciężar braku wiedzy o jego korzeniach genetycznych w 1/2. Dziecko nie będzie miało prwa dowiedzieć się, kto jest jego genetyczną matką. Wg mnie to olbrzymi ciężar psychiczny i nie wiemy, jakie konsekwencje przyniesie np. w wieku dorastania.
    Biorstwo komorki jest zupełnie czym innym niż adopcja, dużo bardziej skomplikowanym etycznie moim zdaniem. To wszystko nie jest zero-jedynkowe, każda para musi to przemyśleć i podjąć decyzję zgodnie z własnym sumieniem.
    No i tak się nie dowie jeśli jest to robione poza Polską . W Polsce uzyska jakieś podstawowe informacje o dawcach. Ale my w ogóle może błędnie zakładamy że to trauma i problem - a tak naprawdę czy ta jedna mała komórka ma aż takie znaczenie jeśli dziecko będzie miało zapewnione wszystko w rodzinie ? Bo przy brakach emocjonalnych to na pewno byłby duży problem, bo wtedy się szuka przyczyn. No i każde dziecko ma inną wrażliwość. Dokładnie każdy sam musi zdecydować i potem się z tym mierzyć

    WiosnyFanka, Raija86 lubią tę wiadomość

  • monester Autorytet
    Postów: 5439 5364

    Wysłany: 17 lipca, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefertiti89 wrote:
    21 dpt. Powinnam zobaczyć już zarodek?
    Serduszka jezcze nie ale te inne struktury już powinny być

    Nefertiti89 lubi tę wiadomość

  • Klaudersenn Ekspertka
    Postów: 168 213

    Wysłany: 17 lipca, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Klaudersen Ty jakoś chyba rodzisz na dniach ?
    Taak, jak nic się nie ruszy w tygodniu to w niedziele kładę się do szpitala a w poniedziałek cesarka 🙈

    monester, Saimi, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    preg.png
  • glodia Autorytet
    Postów: 632 317

    Wysłany: 17 lipca, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Psycholodzy mówią też, że należy kierować się dobrem dziecka i jeśli jest ryzyko że będzie piętnowane / odrzucone przez środowisko to lepiej taka wiedzę zachować dla siebie przynajmniej do pewnego etapu. Niestety ale większość zaleceń pochodzi z USA gdzie to nie jest temat tabu jak u nas. Zawsze wiedzę trzeba dostosować do środowiska w którym przebywasz.
    Ja to chyba zupełnie inaczej rozumiem...jeśli stworzysz naturalną sytuację, i "to" będą normalne rozmowy, a nie specjalne i obciążające dziecko, to wydaje mi się, że od początku dla dziecka będzie to zwyczajna sytuacja, dwulatek nie wie co to geny i nie będzie o tym rozmawiał z kolegami. Im później powiemy, tym może być trudniej.
    Dla mnie to podobna sytuacja do np. wegetarianizmu, dziecko wychowane w domu bez mięsa, w którym to jest naturalne, bez przedstawiania sytuacji pt. my jesteśmy inni / lepsi / gorsi bo nie jemy mięsa, bez zakazów i nakazów, to świat taki sam jak każdy inny, bez piętnowania. Wiem, co mówię ;)
    Obcym ludziom bym nie mówiła. W Polsce matką jest ta, która urodziła dziecko i tego będę się trzymać. Kto ma wiedzieć, to się dowie i tyle.
    Oczywiście każda z nas podejmie swoją decyzję w odpowiednim dla siebie czasie i będzie to słuszna decyzja na dany moment.

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • Paulijana Przyjaciółka
    Postów: 96 100

    Wysłany: 17 lipca, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny padła u mnie dezycja o KD. Wcześniej wydawało mi się że to prosta decyzja ale teraz mam mętlik. Możecie opowiedzieć swoje doświadczenia? Czy czuje się lub myśli o tym że dziecko jie ma naszych genów?

  • Raija86 Ekspertka
    Postów: 126 325

    Wysłany: 17 lipca, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje doświadczenie już możesz tutaj przeczytać. Ja jutro wchodzę w 10 tydzień ciąży i wiem, że jeszcze wszystko może się zdarzyć, ale staram się być pozytywna. Już kocham te maleństwo, które rośnie i mam kompletnie gdzieś, że nie ma moich genów. Tak bardzo pragnę być mamą, przeżyć raz w życiu ciąże i wszystko to, co będzie po, że już kompletnie nie myślę, że to z komórki dawczyni. Nie wiem, czy to kwestia mojego charakteru, pozytywnego usposobienia, ale mam to wszystko gdzieś :D i skoro już tak myślę, to co dopiero jak się urodzi i wezmę go w ramiona? Będzie moje (i oczywiście męża) i kropka . Nie wyobrażam sobie zrezygnować z tych emocji, tylko dlatego, że to "nie moje geny". I tak właśnie do tego podchodzę :) luzik arbuzik, jesteśmy z mężem fajnymi ludźmi i też mamy takie cudowne osoby wokół, że na pewno nam pomogą w przyszłości z wytłumaczeniem dziecku co i jak. I żadne dziecko na świecie nie będzie tak kochane przez tylu ludzi, jak ono (wiem, każdy rodzic tak mówi, i ja dzięki komórce dawczyni, też mogę już tak powiedzieć :D ).

    monester, Trinity_Nea, Tigra, WiosnyFanka lubią tę wiadomość

    preg.png[/url]
    Rocznik 86
    Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
    Bardzo niskie AMH: 0,5
    Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
    Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna.
    Beta 0
    Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
    Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
    Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
    Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie.
    3 czerwca transfer.
    5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
    10dpt: beta 239, trochę wyższy progesteron
    12 dpt: beta 457.4, nie mierzyłam progesteronu
    14dpt: beta 1377 (!), ładny progesteron
    14dpt: widać pęcherzyk
    21dpt: beta 18130 (!!), super progesteron
    6t2d: 5 mm i serduszko <3
    11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka :)
    20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
‹‹ 499 500 501 502 503 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ