In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Judith11 wrote:Dziewczyny, czytam to forum, ale rzadko się udzielam, a w międzyczasie przechodzę swoje podejścia do in vitro z kd. Powiedzcie mi, jak Wy sobie radzicie z kolejnymi nieudanymi transferami psychicznie?
Wiem, że były już podobne pytania na forum, ale jednak mam wrażenie, że staraczki z KD to jednak trochę inna bajka, już przeżyłyśmy żałobę po swoich komórkach i jesteśmy na trochę innym etapie. Ja podchodząc do procedury z KD, byłam pewna, że teraz już na pewno się uda... A tu porażka za porażką...
Robiłaś badania na trombofilie, test uma na kurczliwości macicy? Może niewiesz a potrzebujesz dodatkowej obstawy lekowej a o tym niewiesz. Może potrzeba wejść w imunologię jak niektóre dziewczyny...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września, 09:06
Trinity_Nea lubi tę wiadomość
-
Judith11 wrote:Dziewczyny, czytam to forum, ale rzadko się udzielam, a w międzyczasie przechodzę swoje podejścia do in vitro z kd. Powiedzcie mi, jak Wy sobie radzicie z kolejnymi nieudanymi transferami psychicznie?
Wiem, że były już podobne pytania na forum, ale jednak mam wrażenie, że staraczki z KD to jednak trochę inna bajka, już przeżyłyśmy żałobę po swoich komórkach i jesteśmy na trochę innym etapie. Ja podchodząc do procedury z KD, byłam pewna, że teraz już na pewno się uda... A tu porażka za porażką... -
monester wrote:Niech lekarz nie wymyśla - wklejam z nasz bocian info
Co obejmuje refundacja?
W ramach Programu para ma prawo skorzystać z 6 procedur in vitro, w tym:
maksymalnie 4 programów in vitro z własnymi komórkami rozrodczymi i dawstwem nasienia,
maksymalnie 2 programów in vitro z komórkami jajowymi od dawczyń – z możliwością zapłodnienia maksymalnie 6 komórek rozrodczych w ramach jednego cyklu; -
glodia wrote:myślę, że słowo "maksymalnie" ma tu kluczowe znaczenie
-
Judith11 wrote:Dziewczyny, czytam to forum, ale rzadko się udzielam, a w międzyczasie przechodzę swoje podejścia do in vitro z kd. Powiedzcie mi, jak Wy sobie radzicie z kolejnymi nieudanymi transferami psychicznie?
Wiem, że były już podobne pytania na forum, ale jednak mam wrażenie, że staraczki z KD to jednak trochę inna bajka, już przeżyłyśmy żałobę po swoich komórkach i jesteśmy na trochę innym etapie. Ja podchodząc do procedury z KD, byłam pewna, że teraz już na pewno się uda... A tu porażka za porażką...
Jakby co piszmi.nu, Wie777 lubią tę wiadomość
-
Róża89 wrote:Dziewczyny ile jest wizyt takich przed transferem w klinice Bocian? I czy bardzo to rozwleka się w czasie?
- Druga wizyta to USG w 13 dc
- 16dc mąż oddał nasienie -był sam w klinice
-21 dc transfer 🥰
Przy pierwszej wizycie lekarz mówił że będą szukać już KD i zapisałam się na konsultacje z psycholog .
Po tygodniu dostałam już telefon że mają KD które już na mnie czekają .
Konsultacja z psycholog była online i trwał z 15 minut ,bardzo miło wspominam
Ale nie wiem jak jest na cyklu świeżym z wizytami
Róża89 lubi tę wiadomość
Ona 36 AMH- 0,352☹️
On 41 słabe nasienie
2006 ciąża naturalna dziewczynka 🥰
2012 ciąża naturalna dziewczynka 🥰
2014 torbiel jajnika prawego-operacja
2018 torbiel jajnika lewego-operacja
2019 torbiel jajnika prawego operacja
Styczeń 2023 rozpoczęcie starań o trzecią 🤰
04.2024 I inseminacja ☹️
05.2024. II inseminacja ☹️
06.2024 I in vitro ,5 komórek ,3 zarodki które przestały się rozwijać w 3 dobie ☹️
07.2024 II in vitro ,2 komórki b.słabe ☹️
20.08.2024 In vitro z KD
09.09.2024 transfer 4.1.1 🥰 5.1.1 ❄️
8 dpt - 117
10 dpt- 316
22 dpt - pęcherzyk zarodkiem i ❤️
9t6d - 2.99 cm i tętno 173
Cudzie trwaj 🙏🙏🥰 -
monester wrote:Ja mam wrażenie że oni zaczęli się zachowywać jak na NFZ skoro to nie pacjent płaci bezpośrednio
Przed programem robiłam imseminacje 2 razy i mam porównanie co się zaczęło dziać jak wszedł program .
I niestety zgadzam się z Tobą też odniosłam takie wrażenie .Trochę zaczęło lecieć taśmowo i lekarze mają mniej czasu dla pacjentówOna 36 AMH- 0,352☹️
On 41 słabe nasienie
2006 ciąża naturalna dziewczynka 🥰
2012 ciąża naturalna dziewczynka 🥰
2014 torbiel jajnika prawego-operacja
2018 torbiel jajnika lewego-operacja
2019 torbiel jajnika prawego operacja
Styczeń 2023 rozpoczęcie starań o trzecią 🤰
04.2024 I inseminacja ☹️
05.2024. II inseminacja ☹️
06.2024 I in vitro ,5 komórek ,3 zarodki które przestały się rozwijać w 3 dobie ☹️
07.2024 II in vitro ,2 komórki b.słabe ☹️
20.08.2024 In vitro z KD
09.09.2024 transfer 4.1.1 🥰 5.1.1 ❄️
8 dpt - 117
10 dpt- 316
22 dpt - pęcherzyk zarodkiem i ❤️
9t6d - 2.99 cm i tętno 173
Cudzie trwaj 🙏🙏🥰 -
monester wrote:Ja mam wrażenie że oni zaczęli się zachowywać jak na NFZ skoro to nie pacjent płaci bezpośrednio
mi nie podali embrioglue, chociaż był w wykazie (pewnie dlatego, że o niego nie zapytałam, myśląc że dają każdemu). 2 dni przed transferem dostałam informację, że progesteron w dniu transferu nie jest już refundowany, i wizyta i beta po transferze - bety nikt mi nie zaproponował, a na wizytę w 10-11 dniu zapisywali tylko wtedy jeśli miało się pozytywną betą. -
monester wrote:No ale to jest pozbawianie szansy l, zresztą sama wiesz. Z 6 świeżych komórek statystycznie będą 2 blastocysty. Z 4 mrożonych nie rozmrozi się jedną, jedna nie zapłodni, jedna stanie w rozwoju przy pomyślnych wiatrach zostanie jeden zarodek albo wcale. Z drugiej strony też dziwne skąd 4 komorki nie
-
Elka198321 wrote:Ja to przy swoich komórkach to poprostu że 2 dniryczałam a potem resetowalam się jakiś relaks,basen czy to co lubisz co sprawia Ci i podnosiłam głowę do góry i walka dalej.
Robiłaś badania na trombofilie, test uma na kurczliwości macicy? Może niewiesz a potrzebujesz dodatkowej obstawy lekowej a o tym niewiesz. Może potrzeba wejść w imunologię jak niektóre dziewczyny...
Wkurza to, że musisz sama się diagnozować. Człowiek po to obciąża się tymi wszystkimi wizytami w klinikach, żeby uzyskać pomoc, a ostatecznie i tak diagnozuje się poprzez podobne przypadki na forum.
Monester, piszesz, że "próbowałam do skutku ale z coraz mniejsza nadzieja". - mam podobne odczucia, leci się na automacie, ale nie wie po co w sumie, chyba bardziej do wyczerpania opcji. -
Claudia Ferrari wrote:Dziewczyny doradźcie mi proszę co zrobić bo z wkurw*]%}a zaraz wyjde z siebie i stanę obok.
Mój lekarz prowadzący z którym spotkałam się na 5 dni przed transferem, jak spytałam o embrioglue to powiedział ze użyjemy podczas transferu jak ostatnio.
Ale poinformował mnie tez ze akurat w tym terminie będzie na urlopie,
Wiec transfer przeprowadzi inny lekarz.
Dziś przed transferem oczywiście miałam wizytę jak zawsze i podpisałam zgode na transfer 1 zarodka.
Natomiast, po transferze jak już wracałam na maila przyszla mi karta informacyjna odnośnie transferu, gdzie w tabeli napisane jest ze embrioglue nie został użyły!!!!
Jestem wściekła, za co im się płaci ?!!
Nie maja w systemie jednej i tej samej karty pacjenta? Nie ma opisu planowanego transferu?????
Mało tego. Sprawdziłam karte informacyjna z transferu który miałam w lutym - wtedy doplacalam za embrioglue pare set złotych. A w karcie z tamtego transferu tez jest napisane ze embrioglue nie został użyty!
Czy mogę jakoś domagać się zwrotu pieniędzy???
Bo dla mnie to podwójne złodziejstwo w biały dzień!
Jeśli masz odwagę, to poproś o wyjaśnienie sytuacji. -
glodia wrote:Nie tylko Ty przeżywasz porażki, ale myślę, że większość milczy, bo na forum łatwiej pisać o powodzeniach niż się użalać. Jest nas więcej Jakby co, pisz, poużalamy się razem Ja zmieniłam klinikę, ale wcale nie czuję się w niej dobrze. Razem ze starym jesteśmy już tak zrezygnowani, że właściwie nie wiem po co dalej to robimy. Po raz pierwszy mam przepisane immunoglobuliny, ale od miesiąca nie napisałam do żadnej apteki, żeby je zarezerwować. Jestem wkurzona na klinikę, lekarza, immunologa, na wszystko.... Poszłam na sesję uwalniania emocji i tylko się śmiałam, zamiast uwolnić gniew....
Jakby co pisz
Tak - to wkurzenie na wszystko dookoła. Dodatkowo ma się wrażenie, że wszystkim te ciąże tak łatwo przychodzą, a nam zostaje tylko jeżdżenie po lekarzach do końca świata i kręcenie się za przeproszeniem, jak g**** w przeręblu bez żadnych efektów.Wie777 lubi tę wiadomość
-
monester wrote:No ale to jest pozbawianie szansy l, zresztą sama wiesz. Z 6 świeżych komórek statystycznie będą 2 blastocysty. Z 4 mrożonych nie rozmrozi się jedną, jedna nie zapłodni, jedna stanie w rozwoju przy pomyślnych wiatrach zostanie jeden zarodek albo wcale. Z drugiej strony też dziwne skąd 4 komorki nieOna
Mfhrt, niedrożny jeden jajowód, insulinoopornosc, Hashimoto, ch. Addisona, wysoka Prolaktyna w 2018r teraz w 2024r wyniki w normie
On
Mfhrt, słaba morfologia nasienia 2%, fragmentacja dobra
10.2018r MedArt Poznań
Czynnik męski
Amh 0.86
2019r córka dzięki IVf 41tc
12.2023r amh 0.08
2024r
03.2024r MedArt Poznań
08.2024r Amh 0.02
Stymulacja na własnych komórkach
-wysoka dawka gonatropin 400 jm puregon, nie dało efektu, estradiol się nie podniósł 😞
12.08 estradiol 17.00
14.08 estradiol 10,00
19.08 estradiol 19,6
09.2024r Dawstwo komórki mamy 4 komórki 🙂
Jednak mieliśmy 5 KD
14.10 2024r wszystkie komórki dawczyni obumarly(wina złego nasienia w dniu punkcji) -
Promyczek 2024 wrote:Mają tylko 4 komórki a jak chce mieć 6 to mam sobie znalesc inną klinikę w której będzie więcej komorek
Jeśli miałabym coś radzić, to zmień klinikę. Wygląda na to, że oni te 4 KD mają od jakiejś pacjentki, która się leczyła i zostały jej nadmiarowe komórki. Tym bardziej bym uciekała.Emily0723, monester, Martuśka87, Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
Paulijana wrote:Cześć dziewczyny, dajcie znać jak się czujecie po pozytywnych betach i kiedy pierwsza wizyta .
Paulijana, Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
Madziarenka wrote:Hmm,powiem Ci że jest radość, ale ja przynajmniej tak mam że boję się za bardzo cieszyć, ale w głębi serca jestem szczęśliwa i mam nadzieję że będzie wszystko dobrze🥰z dolegliwości to bol piersi, co jakiś czas ciągnięcie w pachwinach ,mdlosci -czasem rano ,czasem wieczorek koło 20. Pierwsza wizyta z usg 3.10 😊
U mnie mega zmęczenie i czuje w podbrzuszu, że jest "inaczej", takie mega wzdęcie jakby, co jakiś czas jakieś bąbelki, przelewanie. Od kilku dni lekki wstręt do jedzenia, czuje się głodna ale na niewiele mam ochotę. Wizytę mam w poniedziałek. Strach jest ogromny...
Już zaczęłam rozkminki o pustych jajach lub braku zarodka. Mam nadzieję, że jak będzie wszystko ok to takie krzywe rozkminki odejdą i w końcu zacznę się cieszyć.