X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1166 1283

    Wysłany: 28 września, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak naprawdę transfer z kd to też loteria. Niektórym udaje się od razu, innym nie. Niektórzy mają napisane niby przyczyny bo mają jakąś historie chorobową a i tak się nie udaje, mimo stosowania różnych dodatkowych leków itd. Niestety trzeba być mega cierpliwym i odpornym psychicznie przechodząc przez to. Bardzo podziwiam dziewczyny, którym udało się po iluś razach, ktire się nie poddał mimo strat i niepowodzeń. Jesteście wielkimi bohaterkami! Ja nie dałabym rady napewno.

    Wogole zabawne jak sobie myślałam jak byliśmy na początku starań o bejbika. Ja zawsze mówiłam, że jak nie uda się zajść w ciążę naturalnie to jest in vitro a tu jedyny problem to kwestia finansowa 🤣 bardzo się myliłam.

    Martuśka87, Raija86, Elka198321, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    I IUI - 2019 nieudane
    I IVF - 25.09.23
    7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
    11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
    15dpt - Beta Hcg - 4174
    24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
    31dpt - CRL 10mm 💓
    11+2 - CRL 45mm 🧡
    13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
    17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
    20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
    22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
    26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
    30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
    32+2 - 1980 g. 😍
    33+2 - 2150g. 🤩
    35+2 - 2600g. 💖
    36+2 - 2900g. 🧡
    36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓

    age.png
  • Judith11 Znajoma
    Postów: 17 11

    Wysłany: 28 września, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi.nu wrote:
    U mnie 5 transferów na KD i brak ciąży. Żaden zarodek nawet się nie zagnieździł. Po trzecim transferze zbadana immunologia, dołożone leki od immunologa i niestety bez powodzenia 🥺 często dziewczyny tu piszą że może to nie ta dawczyni. Zobaczymy co czas pokaże. Na razie nie ma dla mnie dawczyni dopasowanej fenotypowo.

    Też tak sobie tłumaczę, że to może nie była po prostu ta dawczyni...

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • Judith11 Znajoma
    Postów: 17 11

    Wysłany: 28 września, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi wrote:

    Wogole zabawne jak sobie myślałam jak byliśmy na początku starań o bejbika. Ja zawsze mówiłam, że jak nie uda się zajść w ciążę naturalnie to jest in vitro a tu jedyny problem to kwestia finansowa 🤣 bardzo się myliłam.

    Ja się z kolei bardzo broniłam przed in vitro, domyślałam się, jakie to obciążające psychicznie, ale nie spodziewałam się, że aż tak.

  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2430 2119

    Wysłany: 28 września, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyczek 2024 wrote:
    Mają tylko 4 komórki a jak chce mieć 6 to mam sobie znalesc inną klinikę w której będzie więcej komorek
    No to ja bym poszukała innej, bo widać jak bardzo się starają 😡

    monester, Martuśka87, Elka198321 lubią tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2430 2119

    Wysłany: 28 września, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulijana wrote:
    U mnie mega zmęczenie i czuje w podbrzuszu, że jest "inaczej", takie mega wzdęcie jakby, co jakiś czas jakieś bąbelki, przelewanie. Od kilku dni lekki wstręt do jedzenia, czuje się głodna ale na niewiele mam ochotę. Wizytę mam w poniedziałek. Strach jest ogromny...
    Już zaczęłam rozkminki o pustych jajach lub braku zarodka. Mam nadzieję, że jak będzie wszystko ok to takie krzywe rozkminki odejdą i w końcu zacznę się cieszyć.
    🍀🍀✊✊✊✊🍀🍀

    Paulijana, Martuśka87, Madziarenka lubią tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2430 2119

    Wysłany: 28 września, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judith11 wrote:
    Dziewczyny, czytam to forum, ale rzadko się udzielam, a w międzyczasie przechodzę swoje podejścia do in vitro z kd. Powiedzcie mi, jak Wy sobie radzicie z kolejnymi nieudanymi transferami psychicznie?
    Wiem, że były już podobne pytania na forum, ale jednak mam wrażenie, że staraczki z KD to jednak trochę inna bajka, już przeżyłyśmy żałobę po swoich komórkach i jesteśmy na trochę innym etapie. Ja podchodząc do procedury z KD, byłam pewna, że teraz już na pewno się uda... A tu porażka za porażką...
    Przy pierwszym podejściu do stymulacji byłam pewna, że się uda.. potem przy pierwszej próbie z kd ...Po każdej porażce byłam załamana, musiałam się wypłakać, potem podejmowalam kolejne próby, nie chciałam odpuścić. Ostatecznie chcielibyśmy spróbować też AZ, jakby z drugiej procedury kd nic nie wyszło. Jak w stopce, udał się 4 transfer, druga dawczyni, dodatkowa obstawa immuno i dużo progesteronu. Poza tym odstawiłam wszystko co gotowe, sama gotowałam, wyłącznie naturalne składniki, żadnych konserw, rosołów w kostce, słodyczy - jak miałam ochotę na słodko, to sama coś piekłam, oczywiście bez waniliny itp. , odstawiłam też kawę, piłam jedną herbatę dziennie i dużo wody. Brałam probiotyk doustnie i dopochwowe. Nie wiem co tak naprawdę pomogło.

    Elka198321 lubi tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2430 2119

    Wysłany: 28 września, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi wrote:
    Tak naprawdę transfer z kd to też loteria. Niektórym udaje się od razu, innym nie. Niektórzy mają napisane niby przyczyny bo mają jakąś historie chorobową a i tak się nie udaje, mimo stosowania różnych dodatkowych leków itd. Niestety trzeba być mega cierpliwym i odpornym psychicznie przechodząc przez to. Bardzo podziwiam dziewczyny, którym udało się po iluś razach, ktire się nie poddał mimo strat i niepowodzeń. Jesteście wielkimi bohaterkami! Ja nie dałabym rady napewno.

    Wogole zabawne jak sobie myślałam jak byliśmy na początku starań o bejbika. Ja zawsze mówiłam, że jak nie uda się zajść w ciążę naturalnie to jest in vitro a tu jedyny problem to kwestia finansowa 🤣 bardzo się myliłam.
    Jak obliczyłam koszt przed rozpoczęciem starań w klinice, to mi wyszło, że kilkanaście..no max 20 tyś i mamy to... jakże się myliłam 🙈

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2205 2994

    Wysłany: 28 września, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa na forum wrote:
    Jak obliczyłam koszt przed rozpoczęciem starań w klinice, to mi wyszło, że kilkanaście..no max 20 tyś i mamy to... jakże się myliłam 🙈

    Oj tak! Finansowo U nas wyszło wszystko duuuużo powyżej tego co zakładaliśmy. Ale dziś już to nie ma żadnego znaczenia. Warto było wydać każdą złotówkę.

    Nowa na forum, Kleopati, Elka198321, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2430 2119

    Wysłany: 28 września, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiosnyFanka wrote:
    Oj tak! Finansowo U nas wyszło wszystko duuuużo powyżej tego co zakładaliśmy. Ale dziś już to nie ma żadnego znaczenia. Warto było wydać każdą złotówkę.
    Zgadzam się w 100%

    WiosnyFanka, Martuśka87, Kleopati, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Raija86 Ekspertka
    Postów: 123 320

    Wysłany: 29 września, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiosnyFanka wrote:
    Oj tak! Finansowo U nas wyszło wszystko duuuużo powyżej tego co zakładaliśmy. Ale dziś już to nie ma żadnego znaczenia. Warto było wydać każdą złotówkę.
    Ja gdybym poczekała z dwa miesiące, to prawdopodobnie załapałabym się na refundację. Czy żałuję, że nie poczekałam? Nie. Nie wiem, czy wtedy by się udało, czy mogłabym sama wybrać dawczynię, czy mój organizm akurat wtedy by zaskoczył itp. Może to właśnie był ten moment i dlatego się udało? Nie żałuję niczego :) i bycie w ciąży, to jedno z najpiękniejszych momentów, jakie doświadczyłam w życiu i wiem, że czekają mnie jeszcze piękniejsze chwile. I jestem wdzięczna naukowcom i lekarzom dzięki którym coś takiego jest możliwe. Jeszcze parę lat temu nigdy nie miałabym możliwości zostać matką i przeżyć to wszystko.

    WiosnyFanka, Martuśka87, monester, Nowa na forum, Angelles, Saimi, Elka198321, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    preg.png[/url]
    Rocznik 86
    Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
    Bardzo niskie AMH: 0,5
    Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
    Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna.
    Beta 0
    Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
    Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
    Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
    Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie.
    3 czerwca transfer.
    5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
    10dpt: beta 239, trochę wyższy progesteron
    12 dpt: beta 457.4, nie mierzyłam progesteronu
    14dpt: beta 1377 (!), ładny progesteron
    14dpt: widać pęcherzyk
    21dpt: beta 18130 (!!), super progesteron
    6t2d: 5 mm i serduszko <3
    11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka :)
    20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 742 456

    Wysłany: 29 września, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy którejś z Was zdarzyło się ze nie wtłoczyłyscie 1/4 preparatu?
    Co wtedy?
    Zrobił mi się duży pęcherz w strzykawce i nie mogłam go usunąć, a wtłaczając preparat myślałam ze zostało tam już tylko powietrze. Wyciągnęłam strzykawkę ze skory a tam jak trysnęło... 🙈 to 1/4 albo 1/3 preparatu poszła się.... ekhm.

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • monester Autorytet
    Postów: 5421 5344

    Wysłany: 29 września, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Czy którejś z Was zdarzyło się ze nie wtłoczyłyscie 1/4 preparatu?
    Co wtedy?
    Zrobił mi się duży pęcherz w strzykawce i nie mogłam go usunąć, a wtłaczając preparat myślałam ze zostało tam już tylko powietrze. Wyciągnęłam strzykawkę ze skory a tam jak trysnęło... 🙈 to 1/4 albo 1/3 preparatu poszła się.... ekhm.
    Ale którego ? Jak heparyna to jedziesz do końca z tym powietrzem zawsze nic nie wstrzasasz i nie odpukujesz

  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 742 456

    Wysłany: 29 września, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie nie, PROLUTEX :/

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • monester Autorytet
    Postów: 5421 5344

    Wysłany: 29 września, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Nie nie, PROLUTEX :/
    To dorzuc doraźnie progesteron dopochwowo lub doustnie - na dzisiaj żeby była ta brakującą część w organizmie

    Nowa na forum, Martuśka87, Elka198321 lubią tę wiadomość

  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2430 2119

    Wysłany: 29 września, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Czy którejś z Was zdarzyło się ze nie wtłoczyłyscie 1/4 preparatu?
    Co wtedy?
    Zrobił mi się duży pęcherz w strzykawce i nie mogłam go usunąć, a wtłaczając preparat myślałam ze zostało tam już tylko powietrze. Wyciągnęłam strzykawkę ze skory a tam jak trysnęło... 🙈 to 1/4 albo 1/3 preparatu poszła się.... ekhm.
    Na początku z accofilem różnie sobie radziłam. Nieraz po wyjęciu igły dla sprawdzenia wciągnęłam powietrze i wypuściłam i okazywało się, że coś tam jeszcze było. Później robiłam tak, że przed wstrzykiwaniem wciągałam odrobinę po powietrza, potem obracałam igłą w dół, pstrykałam w strzykawkę aż cały lek był na dole a powietrze u góry i po wbiciu w brzuch wstrzykiwałam wszystko, a ta odrobina powietrza przepychała też resztkę leku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września, 18:46

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Angelles Ekspertka
    Postów: 228 108

    Wysłany: 29 września, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Dokładnie, tak jak napisała Monester. Ja też do 1 KD podchodziłam nie mając stwierdzonych żadnych chorób. Nasienie męża idealne. A mimo to, za 1 razem zarodek się nawdt nie zagnieździł, za drugim razem puste jajo. I teraz to już 3'raz gdy podchodzę ale z nową wiedza ze mam trombofilie. Czy wiedząc już ze ją mam i biorąc heparynę zajdę w ciąże? Tego nikt mi nie powie. Rownie dobrze można się bujać tak przez kolejne transfery aż w końcu "zacyknie" a Ty nigdy się nie dowiesz dlaczego "dopiero za tym razem". Także tez uważam ze to kwestia szczęścia....
    Claudia a czy Ty badalaś zarodki?

  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 742 456

    Wysłany: 29 września, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelles wrote:
    Claudia a czy Ty badalaś zarodki?

    Nie kochana, nie badałam. Były to duże koszty i stwierdziłam ze co ma być to będzie...
    Tyle ze wtedy nie wiedziałam ze mam trombofilie i to w 3 czynnikach.

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • Wie777 Debiutantka
    Postów: 13 0

    Wysłany: 29 września, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak myślicie i jak wiecie, czy jeśli mamy blastocysty 6 dniowe BB, i do tego kir AA i dwa nieudane transfery, z czego drugi z accofilem, to nie lepiej podejs do drugiej procedury ?

  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 742 456

    Wysłany: 30 września, 00:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cudownie mi się zaczęło z tym progesteronem :(((( jestem załamana :(((

    W dniu transferu (czw.) zrobili mi z krwi progesteron. Miałam transfer, pojechałam do domu. Nic nie odzywali się wiec stwierdziłam ze wszystko Ok. Przed chwilą przez przypadek zobaczyłam od koordynatorki maila z piątku!!! Progesteron wynik: 15 !! Ze mój lekarz prowadzący zaleca dołożyć CYCLOGEST . Z 2xdz. do 3xdz. A ja dopiero teraz to przeczytałam !! W nocy z niedzieli na pon :(((((
    Czyli jak w sobote( wczoraj)zacząłby się zagnieździć zarodek, to progesteron nie daje temu szansy bo brałam go za mało ;(
    A przecxytalam ze większość klinik odwołuje transfer gdy progesteron jest poniżej 20 :( siedzę i płacze ;(((

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września, 07:44

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • Martuśka87 Ekspertka
    Postów: 218 233

    Wysłany: 30 września, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Cudownie mi się zaczęło z tym progesteronem :(((( jestem załamana :(((

    W dniu transferu (czw.) zrobili mi z krwi progesteron. Miałam transfer, pojechałam do domu. Nic nie odzywali się wiec stwierdziłam ze wszystko Ok. Przed chwilą przez przypadek zobaczyłam od koordynatorki maila z piątku!!! Progesteron wynik: 15 !! Ze mój lekarz prowadzący zaleca dołożyć CYCLOGEST . Z 2xdz. do 3xdz. A ja dopiero teraz to przeczytałam !! W nocy z niedzieli na pon :(((((
    Czyli jak w sobote( wczoraj)zacząłby się zagnieździć zarodek, to progesteron nie daje temu szansy bo brałam go za mało ;(((((((( siedzę i płacze

    Z tym progesteronem to jest różnie,spokojnie nie denerwuj się .
    Ja przed transferem miałam progesteron 7,90 i lekarz nie dał mi większej dawki ,zrobił transefer i po transferze też nie miałam zwiększonego proga .
    Po pozytywnej becie miałam progesteron niski i też mi nie chciał dać więcej .Dopiero dołożył mi zastrzyki jak zaczęłam walczyć o większą dawkę .

    Ja uważam że u Ciebie jeszcze nic nie jest przesądzone . Dla mnie każdy pisał że transfer pewnie się nie uda bo niski progesteron,też się denerwowałam i płakałam .

    Uspokój się ,dołóż ten progesteron i głowa do góry .
    Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze !!

    Claudia Ferrari, Elka198321, Nowa na forum, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    Ona 36 AMH- 0,352☹️
    On 41 słabe nasienie
    2006 ciąża naturalna dziewczynka 🥰
    2012 ciąża naturalna dziewczynka 🥰

    2014 torbiel jajnika prawego-operacja
    2018 torbiel jajnika lewego-operacja
    2019 torbiel jajnika prawego operacja

    Styczeń 2023 rozpoczęcie starań o trzecią 🤰

    04.2024 I inseminacja ☹️

    05.2024. II inseminacja ☹️

    06.2024 I in vitro ,5 komórek ,3 zarodki które przestały się rozwijać w 3 dobie ☹️

    07.2024 II in vitro ,2 komórki b.słabe ☹️

    20.08.2024 In vitro z KD
    09.09.2024 transfer 4.1.1 🥰 5.1.1 ❄️
    8 dpt - 117
    10 dpt- 316
    22 dpt - pęcherzyk zarodkiem i ❤️
    9t6d - 2.99 cm i tętno 173

    Cudzie trwaj 🙏🙏🥰
‹‹ 557 558 559 560 561 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ