X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • Raija86 Ekspertka
    Postów: 164 413

    Wysłany: 13 stycznia, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katorella wrote:
    I jeszcze jedno pytanie. Jesli jest sie w klinice, jak wyglada procedura szukania dawczyni? Czy sa to kobiety ktorym zostaly np komórki po ich próbach in vitro (czyli jest ryzyko ze nie beda najlepszej jakosci) czy sa to komórki od kobiet zdrowych bez problemów natury rozrodczej pobierane na zasadach komercyjnych?
    Dzięki[/QUOW

    Invikcie mają swój bank komórek, od zdrowych i przebadanych dawczyń, które oddają swoje komórki "komercyjnie", nie są pacjentkami. Moja przyjaciółka tak u nich oddawała :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia, 12:07

    Valletta lubi tę wiadomość

    age.png
    Rocznik 86
    Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
    Bardzo niskie AMH: 0,5
    Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
    Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna. Beta 0
    Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
    Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
    Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
    Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie. 3 czerwca transfer.
    5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
    10dpt: beta 239
    12 dpt: beta 457.4
    14dpt: beta 1377
    14dpt: widać pęcherzyk
    21dpt: beta 18130
    6t2d: 5 mm i serduszko <3
    11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka :)
    20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
    30t2d: trzecie badanie prenatalne: wszystko w ok
  • Hope_89 Autorytet
    Postów: 1009 785

    Wysłany: 13 stycznia, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katorella wrote:
    Hejka czy mogłabyś pls jak wyglądał wybor dawczyni? I czy to miało miejsce w Polsce? Czy taka procedura wyboru może być w każdej klinice?
    W Invicta masz bank dawczyń i sama możesz zobaczyć na stronie wpisując dane fenotypowe i wtedy widzisz ile dana dawczyni ma dostępnych pakietów komórek.

    Raija86, Angelles lubią tę wiadomość

    event.png[/url]
  • Valletta Autorytet
    Postów: 395 522

    Wysłany: 13 stycznia, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Raija86 wrote:
    Katorella wrote:
    I jeszcze jedno pytanie. Jesli jest sie w klinice, jak wyglada procedura szukania dawczyni? Czy sa to kobiety ktorym zostaly np komórki po ich próbach in vitro (czyli jest ryzyko ze nie beda najlepszej jakosci) czy sa to komórki od kobiet zdrowych bez problemów natury rozrodczej pobierane na zasadach komercyjnych?
    Dzięki[/QUOW

    Invikcie mają swój bank komórek, od zdrowych i przebadanych dawczyń, które oddają swoje komórki "komercyjnie", nie są pacjentkami. Moja przyjaciółka tak u nich oddawała :)

    A jak to wyglądało z perspektywy Twojej przyjaciółki? Faktycznie kliniki przykładają do tego duży nacisk, badania, kwalifikacja psychologiczna etc? Lekarz zapewniał mnie, że dawczynie to właśnie "normalne" w cudzysłowiu dziewczyny,a. nie ktoś z nałogami etc.. :)

    👩 89'endometrioza,niedoczynność tarczycy,AMH - 0,9 🧔‍♂️ 90'zdrowy jak 🐟
    ☘️ 2023-2024 II procedury IVF, 2x 🐣 - nieudane
    🍀 Decyzja o KD - start luty 2025
    18.02 transfer
  • Valletta Autorytet
    Postów: 395 522

    Wysłany: 13 stycznia, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a jak wyglądał u Was transfer?
    U mnie lekarz powiedział,że cykl sztuczny od 2dc zaczynam estrofem, zgłaszam się w ok 10dnia jak jest ok endometrium wtedy zapładniają iw ok tego 15-16 podają. Myślałam,że mąż wcześniej odda nasienie i zarodki będą zamrożone.

    👩 89'endometrioza,niedoczynność tarczycy,AMH - 0,9 🧔‍♂️ 90'zdrowy jak 🐟
    ☘️ 2023-2024 II procedury IVF, 2x 🐣 - nieudane
    🍀 Decyzja o KD - start luty 2025
    18.02 transfer
  • Ewa6 Koleżanka
    Postów: 56 67

    Wysłany: 13 stycznia, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Valletta wrote:
    Dziewczyny, a jak wyglądał u Was transfer?
    U mnie lekarz powiedział,że cykl sztuczny od 2dc zaczynam estrofem, zgłaszam się w ok 10dnia jak jest ok endometrium wtedy zapładniają iw ok tego 15-16 podają. Myślałam,że mąż wcześniej odda nasienie i zarodki będą zamrożone.

    Miałam tak samo. Cykl świeży.

    Ona 44 On 34
    IVF 09.2023 nieudane 😔
    IVF 08.2024 nieudane 😔
    IVF 10.2024 start procedury z KD
    IVF 23.11.2024 transfer świeży 5.1.1
    4.1.1 i 3.1.1 na zimowisku ❄❄
    9dpt - 288
    11dpt - 584, progesteron 26
    25dpt mamy ❤ 6mm
    9w5d CRL 3,12 cm
    13w3d CRL 7cm I prenatalne
  • Kalijot Koleżanka
    Postów: 51 46

    Wysłany: 13 stycznia, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Valletta wrote:
    Dziewczyny, a jak wyglądał u Was transfer?
    U mnie lekarz powiedział,że cykl sztuczny od 2dc zaczynam estrofem, zgłaszam się w ok 10dnia jak jest ok endometrium wtedy zapładniają iw ok tego 15-16 podają. Myślałam,że mąż wcześniej odda nasienie i zarodki będą zamrożone.

    Nam dali wybór. Ponieważ czekamy jeszcze na wyniki badań immunologicznych zdecydowaliśmy się być o ten jeden krok do przodu. Mamy już zamrożone zarodki i jak będę gotowa do transferu to pewnie jeden z nich będzie podany. Ja tak wolałam niż np szykować się do transferu i potem dowiedzieć się, że nie ma nic do przetransferowania.

  • Mysikrolik Przyjaciółka
    Postów: 119 118

    Wysłany: 13 stycznia, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Valletta wrote:
    Dziewczyny, a jak wyglądał u Was transfer?
    U mnie lekarz powiedział,że cykl sztuczny od 2dc zaczynam estrofem, zgłaszam się w ok 10dnia jak jest ok endometrium wtedy zapładniają iw ok tego 15-16 podają. Myślałam,że mąż wcześniej odda nasienie i zarodki będą zamrożone.

    Też tak mieliśmy. Estrofem od 2 dc (w sumie to w ten dzień wzięłam chyba tylko jedną tabletkę, bo mieliśmy późno konsultacje online, na której lekarz stwierdził, że możemy startować, a akurat to był mój 2 dc 🙂). Sprawdzenie endometrium około 10,11 dnia cyklu i na następny dzień mąż oddał nasienie, zapłodniono rozmrożone komórki i w 5 dobie byl transfer.

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    age.png
  • Mysikrolik Przyjaciółka
    Postów: 119 118

    Wysłany: 13 stycznia, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalijot wrote:
    Nam dali wybór. Ponieważ czekamy jeszcze na wyniki badań immunologicznych zdecydowaliśmy się być o ten jeden krok do przodu. Mamy już zamrożone zarodki i jak będę gotowa do transferu to pewnie jeden z nich będzie podany. Ja tak wolałam niż np szykować się do transferu i potem dowiedzieć się, że nie ma nic do przetransferowania.

    Nas bardzo dużo stresu kosztowało to że do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy czy będzie transfer. Mieliśmy dwa wolno rozwijające się zarodki, transfer wstępnie umówiony na godzine 9, ale embriolog powiedziała, że jak coś się zmieni to po 7 dadzą znać, żeby się przyjeżdżać. Jechaliśmy smutni i przekonani, że w połowie drogi trzeba będzie się wrócić, bo nie będzie czego transferować.
    Na miejscu okazało się, że czeka na nas najlepszej klasy blastocysta (drugi zarodek niestety zatrzymał się na etapie 12 komórek).
    Ale ta niepewność była najtrudniejsza w całej procedurze.

    Kalijot lubi tę wiadomość

    age.png
  • Raija86 Ekspertka
    Postów: 164 413

    Wysłany: 13 stycznia, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Valletta wrote:
    A jak to wyglądało z perspektywy Twojej przyjaciółki? Faktycznie kliniki przykładają do tego duży nacisk, badania, kwalifikacja psychologiczna etc? Lekarz zapewniał mnie, że dawczynie to właśnie "normalne" w cudzysłowiu dziewczyny,a. nie ktoś z nałogami etc.. :)

    To już było jakieś 6-7 lat temu. Ale pamiętam, jak opowiadała, że miała bardzo dużo badań robionych (z czego była bardzo zadowolona, bo przy okazji sama się dowiedziała wiele o swoim zdrowiu i nie musiała za to nic płacić), plus mnóstwo ankiet, spotkanie z psychologiem itp. Trwało to dość długo i z tego co zrozumiałam, to nie można się do tego zakwalifikować tak po prostu, z ulicy.

    age.png
    Rocznik 86
    Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
    Bardzo niskie AMH: 0,5
    Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
    Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna. Beta 0
    Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
    Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
    Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
    Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie. 3 czerwca transfer.
    5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
    10dpt: beta 239
    12 dpt: beta 457.4
    14dpt: beta 1377
    14dpt: widać pęcherzyk
    21dpt: beta 18130
    6t2d: 5 mm i serduszko <3
    11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka :)
    20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
    30t2d: trzecie badanie prenatalne: wszystko w ok
  • Martuśka87 Autorytet
    Postów: 287 274

    Wysłany: 14 stycznia, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Valletta wrote:
    Dziewczyny, a jak wyglądał u Was transfer?
    U mnie lekarz powiedział,że cykl sztuczny od 2dc zaczynam estrofem, zgłaszam się w ok 10dnia jak jest ok endometrium wtedy zapładniają iw ok tego 15-16 podają. Myślałam,że mąż wcześniej odda nasienie i zarodki będą zamrożone.
    U mnie cykl sztuczny wyglądał podobnie .Od 2dc brałam estrofem a w 13 dc miałam USG .
    W 21 dc miałam transfer a przed transferem mąż oddał nasienie 5 dni wcześniej

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    Ona 36 AMH- 0,352☹️
    On 41 słabe nasienie
    2006 ciąża naturalna dziewczynka 🥰
    2012 ciąża naturalna dziewczynka 🥰

    2014 torbiel jajnika prawego-operacja
    2018 torbiel jajnika lewego-operacja
    2019 torbiel jajnika prawego operacja

    Styczeń 2023 rozpoczęcie starań o trzecią 🤰

    04.2024 I inseminacja ☹️

    05.2024. II inseminacja ☹️

    06.2024 I in vitro ,5 komórek ,3 zarodki które przestały się rozwijać w 3 dobie ☹️

    07.2024 II in vitro ,2 komórki b.słabe ☹️

    20.08.2024 In vitro z KD
    09.09.2024 transfer 4.1.1 🥰 5.1.1 ❄️

    8 dpt - 117
    10 dpt- 316
    22 dpt - pęcherzyk zarodkiem i ❤️
    9t6d - CRL 2.99 ,tętno 173
    13t0d- pierwsze prenatalne , Zdrowy bobas 👶
    13t5d - CRL 7.60 tętno 162
    DZIEWCZYNKA 🥰
    18t2d -14 cm szczęścia, tętno 158
    21t1d- drugie prenatalne ,wszystko dobrze🥳 zdrowa córa
    405 g szczęścia ❤️
    16,1 cm , 146/min
    26t1d-1028 córeczki 🥰
    Tętno 153

    Cudzie trwaj 🙏🙏🥰
  • Kalijot Koleżanka
    Postów: 51 46

    Wysłany: 14 stycznia, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysikrolik wrote:
    Nas bardzo dużo stresu kosztowało to że do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy czy będzie transfer. Mieliśmy dwa wolno rozwijające się zarodki, transfer wstępnie umówiony na godzine 9, ale embriolog powiedziała, że jak coś się zmieni to po 7 dadzą znać, żeby się przyjeżdżać. Jechaliśmy smutni i przekonani, że w połowie drogi trzeba będzie się wrócić, bo nie będzie czego transferować.
    Na miejscu okazało się, że czeka na nas najlepszej klasy blastocysta (drugi zarodek niestety zatrzymał się na etapie 12 komórek).
    Ale ta niepewność była najtrudniejsza w całej procedurze.

    Ale wspaniałe, że się udało! 🥹👍

    Mysikrolik lubi tę wiadomość

  • KasiaKatarzyna Debiutantka
    Postów: 8 3

    Wysłany: 14 stycznia, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa6 wrote:
    Hej, ja wiem, że dawczyni to Polka i na tym mi zależało bo mam Męża obcokrajowca i chciałam, aby miała coś wspólnego ze mną jakkolwiek by to zabrzmiało. Ja bylam mega spokojnym dzieckiem no ale zobaczymy co nam los przyniesie .

    Ooo, ja Cię rozumiem! Też mam męża obcokrajowca i mieszkamy u niego w kraju, więc miałam podobny tok myślenia. Chciałabym, że dziecko kiedyś było zainteresowane moim krajem (oczywiście może być tak że i tak nie będzie, ale próbowałam haha). Znalazła się też dawczyni Polka zagranicą :)

    Ewa6, Raija86, KasiaWitaminka lubią tę wiadomość

  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2619 2224

    Wysłany: 15 stycznia, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilola wrote:
    A mi się wydawało, że skoro już się zdecydowałam na adopcję komórki i to jeszcze z Ovobanku to bez problemu będzie może sobie wybrać ;-)

    Cierpliwie poczekam może zadzwoni telefon z propozycją z moją grupą krwi i nie będzie problemu.
    Ja z mężem nawet nie wiemy czy mamy grupę krwi mamy czy taty więc dziecko może też nie byłoby dociekliwe w przyszłości aczkolwiek różnie bywa.

    Jak przestałam się stresować swoimi komórkami to teraz mam nowe dylematy ;-P
    Podsyłam link odnośnie dziedziczenia grupy krwi, to nie jest całkowicie po mamie lub tacie. Poniżej w artykule są tabele, jak można odziedziczyć
    https://www.pbkm.pl/pregnancy-zone-2/jak-dbac-o-siebie-w-ciazy/dziedziczenie-grupy-krwi-jaka-grupe-krwi-bedzie-mialo-dziecko

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2619 2224

    Wysłany: 15 stycznia, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Giosiek wrote:
    Pochwalę Wam się, że mój mały Skarb kończy dzisiaj roczek!!!! ☺️❤️😘🥰😍
    Aż trudno uwierzyć, że już od roku jest z nami 🥹 Czekaliśmy na nią ponad 11 lat. Zaczęliśmy starania, gdy miałam 29 lat, bo wymyśliłam siebie, że chciałabym urodzić pierwsze dziecko przed trzydziestką 🤪 Ostatecznie urodziłam po 40-tych urodzinach. To były najwspanialsze urodziny w moim życiu, bo miałam moją córeczkę pod sercem ❤️
    Przeszłam dość długą drogę, by móc dziś świętować jej urodziny. Byłam w 5 klinikach, w których miałam 6 procedur na moich komórkach i 2 procedury z KD. W 11 transferach przetransferowano mi 14 zarodków. Mam za sobą ciąże biochemiczne oraz poronienie w 18 tc.
    Nie żałuję niczego. Żadnej procedury, żadnego badania, ani pieniędzy na nich wydanych.
    Moja córeczka jest najwspanialsza na świecie i to taka wielka radość być jej mamą ☺️
    Wszystkiego najlepszego 💐😍🎂

    Giosiek lubi tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Giosiek Autorytet
    Postów: 847 1671

    Wysłany: 15 stycznia, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za życzenia dla mojej Małej Księżniczki! 😍
    Z racji, że skończyła już roczek, to postanowiliśmy z mężem, że najwyższy czas wrócić po rodzeństwo dla niej. Mamy jeszcze 3 zamrożone zarodki i bardzo chciałabym zabrać je wszystkie do domu. Zawsze marzyłam o dużej rodzinie 😊
    Mąż zgadza się jeszcze tylko na jedno dziecko, także będę miała ciężki orzech, by go przekonać, jeśli kolejny transfer się powiedzie 😉
    Oczywiście będę się o to martwiła, gdy przyjdzie czas, bo ivf to loteria i doskonale wiem, że różnie może się ułożyć.
    W każdym razie, skontaktowałam się już z kliniką. Transfer może odbyć się około 3 miesięcy po zakończeniu karmienia piersią, także jeżeli zabiorę się za to już teraz, to jest szansa, że odbędzie się on już w kwietniu. To byłoby super, bo w kwietniu 2023 miałam szczęśliwy transfer, z którego udział się moja córeczka 😊

    Nowa na forum, KasiaWitaminka, WiosnyFanka, Mysikrolik, Raija86, glodia, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    age.png
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2619 2224

    Wysłany: 15 stycznia, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Giosiek wrote:
    Dziękuję dziewczyny za życzenia dla mojej Małej Księżniczki! 😍
    Z racji, że skończyła już roczek, to postanowiliśmy z mężem, że najwyższy czas wrócić po rodzeństwo dla niej. Mamy jeszcze 3 zamrożone zarodki i bardzo chciałabym zabrać je wszystkie do domu. Zawsze marzyłam o dużej rodzinie 😊
    Mąż zgadza się jeszcze tylko na jedno dziecko, także będę miała ciężki orzech, by go przekonać, jeśli kolejny transfer się powiedzie 😉
    Oczywiście będę się o to martwiła, gdy przyjdzie czas, bo ivf to loteria i doskonale wiem, że różnie może się ułożyć.
    W każdym razie, skontaktowałam się już z kliniką. Transfer może odbyć się około 3 miesięcy po zakończeniu karmienia piersią, także jeżeli zabiorę się za to już teraz, to jest szansa, że odbędzie się on już w kwietniu. To byłoby super, bo w kwietniu 2023 miałam szczęśliwy transfer, z którego udział się moja córeczka 😊
    Powodzenia 🍀✊

    Giosiek lubi tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Valletta Autorytet
    Postów: 395 522

    Wysłany: 15 stycznia, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam mieszankę uczuć od 2 dni.. Z jednej strony nie mogę się doczekać lutego - transferu.. Jak została "ze mnie" zdjęta odpowiedzialność na stymulację, zarodki i wiążąca się z tym porażka - odżyłam.
    Z drugiej strony zaczynam się zastanawiać czy wystarczy tylko już "dobra" komórka i w tej hodowli i słabej jakości w wyniku endometriozy leży mój problem..
    Ostatnie 5 lat leczenia, łapania się wszystkiego i teraz strach czy sprawdziłam "wszystko".
    Każdy lekarz wykluczał mojego męża z problemu, ale też już myślę ile będzie zarodków etc..

    Mix emocji i myśli.

    👩 89'endometrioza,niedoczynność tarczycy,AMH - 0,9 🧔‍♂️ 90'zdrowy jak 🐟
    ☘️ 2023-2024 II procedury IVF, 2x 🐣 - nieudane
    🍀 Decyzja o KD - start luty 2025
    18.02 transfer
  • monester Autorytet
    Postów: 6098 5896

    Wysłany: 15 stycznia, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Valletta wrote:
    Ja mam mieszankę uczuć od 2 dni.. Z jednej strony nie mogę się doczekać lutego - transferu.. Jak została "ze mnie" zdjęta odpowiedzialność na stymulację, zarodki i wiążąca się z tym porażka - odżyłam.
    Z drugiej strony zaczynam się zastanawiać czy wystarczy tylko już "dobra" komórka i w tej hodowli i słabej jakości w wyniku endometriozy leży mój problem..
    Ostatnie 5 lat leczenia, łapania się wszystkiego i teraz strach czy sprawdziłam "wszystko".
    Każdy lekarz wykluczał mojego męża z problemu, ale też już myślę ile będzie zarodków etc..

    Mix emocji i myśli.
    Ja do tej pory nie wiem o co chodziło. U mnie bez endometriozy, wszystkie badania wzorowo- drożność ok, nasienie super - nawet amh miałam jakieś 2.5 jak zaczynałam starania. Cykle jak w zegarku. I nic , żadnej ciąży. A z kd dopiero 4 ty transfer się udał.

  • Pilola Ekspertka
    Postów: 343 58

    Wysłany: 15 stycznia, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Ja do tej pory nie wiem o co chodziło. U mnie bez endometriozy, wszystkie badania wzorowo- drożność ok, nasienie super - nawet amh miałam jakieś 2.5 jak zaczynałam starania. Cykle jak w zegarku. I nic , żadnej ciąży. A z kd dopiero 4 ty transfer się udał.


    4 transfer z kd od tej samej dziewczyny?
    Zmieniliście coś przy tym udanym transferze?
    Ja właśnie jestem przy mojej zaawansoawnej endometriozie na dipheraline, pierwszy zastrzyk wzięłam ponad tydzien temu, za miesiąć kolejny i akurat jak komórki będą w klinice już to mam się zgłosić i zaczniemy ustalać co i jak z zapłodnieniem i wszystkim. Miałam histeroskopie diagnostyczną z cd 138, sprawdzenie ca125, Pani dr mówi że musimy skupić się na przygotowaniu mnie do transferu.
    Oczywiscie ja już tysiąc mysli czy w ogole będzie co transferować, czy zarodki nie okaża się gorszej jakości niż moje, czy nie będę załowała.
    Poza tym ja na tej dipheralinie w cale nie czuje się dobrze jeśli chodzi o endometrioze, nastrój, stan fizyczny dramatyczny ;-)

    Starania od 2016 r.
    3 laparoskopie+ histeroskopia
    Stwierdzona endometrioza 4 stopnia, liczne zrosty
    Mąż zdrowy - 12% prawidłowych plemników
    Naprotechnologia od 10.2018r.
    In vitro- styczeń 2020
    1 transfer- nieudany ( blastocysta 2AA)
    2 transfer - ciąża biochemiczna (blastocysta 1AB)
    II In vitro- wrzesień 2021 KRIOBANK
    1 transfer - nieudany ( blastocysta 2AB)
    brak zarodków...
    III In vitro - czerwiec 2024 BOCIAN LUBLIN
    1 transfer - świeży 3 dniowy zarodek - nieudany
    2 transfer - październik -blastka 3BC- nieudany
  • Mysikrolik Przyjaciółka
    Postów: 119 118

    Wysłany: 15 stycznia, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Valletta wrote:
    Ja mam mieszankę uczuć od 2 dni.. Z jednej strony nie mogę się doczekać lutego - transferu.. Jak została "ze mnie" zdjęta odpowiedzialność na stymulację, zarodki i wiążąca się z tym porażka - odżyłam.
    Z drugiej strony zaczynam się zastanawiać czy wystarczy tylko już "dobra" komórka i w tej hodowli i słabej jakości w wyniku endometriozy leży mój problem..
    Ostatnie 5 lat leczenia, łapania się wszystkiego i teraz strach czy sprawdziłam "wszystko".
    Każdy lekarz wykluczał mojego męża z problemu, ale też już myślę ile będzie zarodków etc..

    Mix emocji i myśli.

    Ja też się bardzo bałam czy AK pomoże w mojej sytuacji.
    Endometrioza zniszczyła mi życie, nie dość, że okropny ból towarzyszy mi od czasów szkolnych, to jeszcze moje komórki są bezużyteczne. Jeszcze lekarz podczas procedury na własnych komórkach powiedział, że przez endometrioze zarodek może mieć problem z zagniezdzeniem. Po 3 nieudanych transferach (nasz 1 zarodek, dwa z AZ) coraz bardziej się utwierdzalam w przekonaniu, że może się nigdy nie udać.
    Podchodząc do AK z jednej strony była ogromna nadzieja, że może jednak zdrowe komórki dawczyni zdziałają cuda, ale z tyl głowy była cały czas ta myśl, że endo nie da za wygraną.
    Do dziś nie wiem co sprawiło, że ostatni transfer się udał, tym bardziej, że nasienie okazało się bardzo kiepskie.

    Raija86 lubi tę wiadomość

    age.png
‹‹ 643 644 645 646 647 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ