X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • monester Autorytet
    Postów: 6430 6121

    Wysłany: 15 kwietnia, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeczze a propos wózka - kup dobra gondole rozważ używane -to tylko na parę miesięcy - żeby była duża, zwróć uwagę czy jest wentylowana - czy się otwiera na siateczkę żeby był przewiew - czy ma amortyzację - no i jak się składa. Ogólnie ja miałam roana ivi i gondola była super, ale zajmowała cały bagażnik.

    Ewa6 lubi tę wiadomość

  • Kasiula81 Znajoma
    Postów: 18 3

    Wysłany: 15 kwietnia, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja zaczynam od jutra leki i pewnie transfer początkiem maja. Jestem pelna obaw czy dam radę, czy powiedzieć dziecku o kd. Jak będę reagować na te uwagi typu ma to po Tobie. Jak sobie radziłyście, radzicie?

  • Mary27 Koleżanka
    Postów: 42 105

    Wysłany: 15 kwietnia, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiula81 wrote:
    Dziewczyny ja zaczynam od jutra leki i pewnie transfer początkiem maja. Jestem pelna obaw czy dam radę, czy powiedzieć dziecku o kd. Jak będę reagować na te uwagi typu ma to po Tobie. Jak sobie radziłyście, radzicie?
    Też byłam pełna obaw, ale jeszcze przed początkiem procedury poukładałam wszystko sobie w głowie. Bo u mnie nawet nie było pytania czy na własnych komórkach.
    Moje odpowiedzi na twoje pytania: raczej dziecku bym nie chciała mówić o KD. Może, kiedyś będę innego zdania, ale teraz jestem tak nastawiona. A reakcja na mówienie dziecka "mama, mam to po tobie" będzie bardzo pozytywna. Przecież to będzie dziecko, stworzone z mojego ciała, które będzie rozwijać się we mnie.

    Raija86, EwelaKrk86 lubią tę wiadomość

  • Kasiula81 Znajoma
    Postów: 18 3

    Wysłany: 16 kwietnia, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mary27 wrote:
    Też byłam pełna obaw, ale jeszcze przed początkiem procedury poukładałam wszystko sobie w głowie. Bo u mnie nawet nie było pytania czy na własnych komórkach.
    Moje odpowiedzi na twoje pytania: raczej dziecku bym nie chciała mówić o KD. Może, kiedyś będę innego zdania, ale teraz jestem tak nastawiona. A reakcja na mówienie dziecka "mama, mam to po tobie" będzie bardzo pozytywna. Przecież to będzie dziecko, stworzone z mojego ciała, które będzie rozwijać się we mnie.

  • Kasiula81 Znajoma
    Postów: 18 3

    Wysłany: 16 kwietnia, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiula81 wrote:
    Dziękuję! Na dziś też jestem nastawiona, że nie chcę nikomu mówić po wizycie u psychologa, która przekazała obecne trędy zagnieździła we mnie zawachanie. Ja próbowałam na swoich 3x mam dużo komórek ale wszystkie słabej jakości. A czas ucieka i zdecydowałam o kd. Im bliżej tym się bardziej boję jak sobie poradzę i co się wydarzy w trakcie.

  • Mary27 Koleżanka
    Postów: 42 105

    Wysłany: 16 kwietnia, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiula81 wrote:
    Dziękuję! Na dziś też jestem nastawiona, że nie chcę nikomu mówić po wizycie u psychologa, która przekazała obecne trędy zagnieździła we mnie zawachanie. Ja próbowałam na swoich 3x mam dużo komórek ale wszystkie słabej jakości. A czas ucieka i zdecydowałam o kd. Im bliżej tym się bardziej boję jak sobie poradzę i co się wydarzy w trakcie.
    Ja w wieku 30lat po 2 latach starań i szukania odpowiedzi dlaczego nie udaje się, otrzymałam wynik badania AMH=0,03. Jestem osobą w ogóle nie paląca i nie pijąca, jedynie rosłam w mieście że złą ekologią. Ale lekarz od razu na moje rozpaczliwe pytanie "dlaczego, w czym moja wina" powiedział, że tak była, mojej winy w tym nie ma i muszę pogodzić się z tym, że invitro będzie tylko z KD.
    No i trochę czasu zajęło mnie i mężowi to pogodzenie, i zaczęliśmy zbierać kasę na procedurę. No a potem wszedł program i w lutym byliśmy w klinice. Teraz jestem po pierwszym transferze i pierwsza beta pokazała, że nadzieja jest. I ja tak już kocham tego kropka, tam martwię się o jego rozwój, że w ogóle nawet myśli nie mam, że on jakiś nie do końca mój. Aby się rozwinął ☘️☺️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia, 11:06

    Raija86, Valletta, Brzoza, spineczka, Ewa6 lubią tę wiadomość

  • Raija86 Ekspertka
    Postów: 178 451

    Wysłany: 16 kwietnia, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na pewno powiem mojej córce, ale jeszcze z mężem nie zadecydowaliśmy kiedy. On mówi, że jak najszybciej się da, a ja uważam, że lepiej poczekać jak będzie trochę bardziej rozumiała skąd się biorą dzieci itp. Zobaczymy też jaki będzie miała charakter, jak wrażliwa będzie. U mnie wie sporo osób. Rodzice, teściowie, bracia z żonami i paru bliskich przyjaciół. Jakoś dość luźnie do tego podchodzę, może za luźnie? Nie wiem. Ale od początku miałam do tego taki stosunek. Stworzyłam to cudo, każdą kosteczkę, każdy mięsień, wypychałam w bólach przez godziny. Jest moja :) i tak nam się udało, że na razie, mimo, że ma dopiero 3 miesiące, to dosłownie kopia męża. Ludzie się nie mogą nadziwić. Aż dziwne, że małe dziecko może być tak podobne do dorosłego :O

    Jatosia, Mary27, Brzoza, spineczka, Kalijot lubią tę wiadomość

    age.png
    Rocznik 86
    Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
    Bardzo niskie AMH: 0,5
    Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
    Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna. Beta 0
    Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
    Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
    Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
    Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie. 3 czerwca transfer.
    5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
    10dpt: beta 239
    12 dpt: beta 457.4
    14dpt: beta 1377
    14dpt: widać pęcherzyk
    21dpt: beta 18130
    6t2d: 5 mm i serduszko <3
    11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka :)
    20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
    30t2d: trzecie badanie prenatalne: wszystko w ok
  • Raija86 Ekspertka
    Postów: 178 451

    Wysłany: 16 kwietnia, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mary27 wrote:
    Ja w wieku 30lat po 2 latach starań i szukania odpowiedzi dlaczego nie udaje się, otrzymałam wynik badania AMH=0,03. Jestem osobą w ogóle nie paląca i nie pijąca, jedynie rosłam w mieście że złą ekologią. Ale lekarz od razu na moje rozpaczliwe pytanie "dlaczego, w czym moja wina" powiedział, że tak była, mojej winy w tym nie ma i muszę pogodzić się z tym, że invitro będzie tylko z KD.
    No i trochę czasu zajęło mnie i mężowi to pogodzenie, i zaczęliśmy zbierać kasę na procedurę. No a potem wszedł program i w lutym byliśmy w klinice. Teraz jestem po pierwszym transferze i pierwsza beta pokazała, że nadzieja jest. I ja tak już kocham tego kropka, tam martwię się o jego rozwój, że w ogóle nawet myśli nie mam, że on jakiś nie do końca mój. Aby się rozwinął ☘️☺️
    Jest Twój i kropka! Ten moment, jak Ci położą dziecko na brzuchu po porodzie... Nie ma nic piękniejszego na świecie.

    Mary27 lubi tę wiadomość

    age.png
    Rocznik 86
    Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
    Bardzo niskie AMH: 0,5
    Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
    Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna. Beta 0
    Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
    Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
    Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
    Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie. 3 czerwca transfer.
    5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
    10dpt: beta 239
    12 dpt: beta 457.4
    14dpt: beta 1377
    14dpt: widać pęcherzyk
    21dpt: beta 18130
    6t2d: 5 mm i serduszko <3
    11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka :)
    20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
    30t2d: trzecie badanie prenatalne: wszystko w ok
  • Paulijana Przyjaciółka
    Postów: 109 110

    Wysłany: 16 kwietnia, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pytanie do tych z was które za chwilę rodzicielski dzięki programowi rządowemu. Czy zgłaszacie gdzieś (na porodówce albo w klinice) że to poród z ivf dzięki rządowemu programowi?

  • Martuśka87 Autorytet
    Postów: 326 304

    Wysłany: 16 kwietnia, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulijana wrote:
    Dziewczyny mam pytanie do tych z was które za chwilę rodzicielski dzięki programowi rządowemu. Czy zgłaszacie gdzieś (na porodówce albo w klinice) że to poród z ivf dzięki rządowemu programowi?
    Ja cały czas ciążę prowadzę w klinice gdzie miałam transfer bo mam pełne zaufanie do swojego lekarza .
    Książeczkę ciąży mam z logo kliniki bocian więc ja nie robię z tego tajemnicy .Lekarz rodzinny i położna wiedzą że ciąża jest z programu in vitro .
    Ja nie mam z tym problemu więc tego nie ukrywam .
    Jeśli masz książeczkę ciążową bez logo kliniki to już od Ciebie zależy czy będziesz w szpitalu o tym informować .
    Moja koleżanka po udanym transferze książeczkę założyła u zwykłego ginekologa żeby nikt nie wiedział że ciąża jest z in vitro i nawet lekarza prowadzącego nie informowała .Urodziła zdrową córkę i w szpitalu również nikt nie wiedział

    Raija86 lubi tę wiadomość

    Ona 36 AMH- 0,352☹️
    On 41 słabe nasienie
    2006 ciąża naturalna dziewczynka
    2012 ciąża naturalna dziewczynka
    2014 torbiel jajnika prawego-operacja
    2018 torbiel jajnika lewego-operacja
    2019 torbiel jajnika prawego operacja

    Styczeń 2023 rozpoczęcie starań o trzecią 🤰
    KLINIKA BOCIAN
    04.2024 I inseminacja ☹️
    05.2024. II inseminacja ☹️
    06.2024 I in vitro ,5 komórek ,3 zarodki które przestały się rozwijać w 3 dobie ☹️
    07.2024 II in vitro ,2 komórki b.słabe ☹️

    20.08.2024 In vitro z KD
    09.09.2024 transfer 4.1.1 🥰 5.1.1 ❄️

    8 dpt - 117
    10 dpt- 316
    22 dpt - pęcherzyk zarodkiem i ❤️
    9t6d - CRL 2.99 ,tętno 173
    13t0d- pierwsze prenatalne , Zdrowy bobas 👶
    13t5d - CRL 7.60 tętno 162
    DZIEWCZYNKA 🥰
    18t2d -14 cm szczęścia, tętno 158
    21t1d- drugie prenatalne ,wszystko dobrze🥳 zdrowa córa
    405 g szczęścia ❤️
    16,1 cm , 146/min
    26t1d-1028 córeczki 🥰
    Tętno 153
    28tc-1277 g szczęścia
    30t1d-1438g
    34t-2389g
  • Pilola Ekspertka
    Postów: 366 71

    Wysłany: 16 kwietnia, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny doradźcie proszę!

    Jestem po nieudanym transferze blastocysty 2AB z komórki dawczyni z Ovobanku z Hiszpanii...
    Z 4 komórek które dostalismy w procedurze z finansowaniem mieliśmy tylko 1 zarodek, 2 komórki w ogole się nie rozmroziły, 2 się zapłodnily a do 5 doby dotrwała jedna.

    Jestem po 3 swoich procedurach i również miałam takiej klasy blastocysty, jedna biochemiczna 5 lat temu na 6 transferów.
    Nie wiem już sama co robić... Zastanawiam się czy to z moim organizmem jest coś nie tak? Mam endoemtriozę, teraz byłam wprowadzana w menopauze, miałam biopsje endoemtrium z cd138 i wszystko ładnie czysto, endoemtrium 11,4, podany encorton, accofil chodz , heparyna no cuda wianki... I nic..

    Załamałam się, liczyłam że KD da mi ciąże, chyba tak mnie nieudane transfery na moich komórkach nie zdołowały... Mąż nasienie ok więc nie wiem co robić, w moim mieście jest jeszcze klinika Gyncentrum i tam dają pakiet 6 komórek, dawczynie są Polkami i nie są pacjentkami, tam mi koordynatorka powiedziała, czy uderzać na Invicte? Czy od razu AZ?
    Szkoda mi nasienia męża bo jest dobre...
    Szkoda mi też mojej lekarki bo jest na prawdę spoko i przygotowała super do transferu ale co z tego jak tutaj wielokrotnie pisano, że komórki z OVOBANKU są słabe... nie chce już chyba ryzykować.
    Nie wiem czy zarodek 5aa by się przyjął, nigdy nie miałam tak na prawdę transferowanego zarodka powyzej 3cb...

    Nie wiem czy doszukiwac się w sobie winy czy w zarodkach.
    Tak mnie psychicznie wykończyły te przygotowania, menopauza 2 miesiące, estrofem na endometrioze tez dobrze nie wpływa.

    Jeszcze mój mąż, na chłodno totalnie co nie poprawia mi nastroju.
    Do Invicty mam 300 km w Wawie i nie wiem czy skoro Gyncentrum proponuje mi 2 dawczynie i ja sobie z nich muszę wybrać jest sens gnać do Warszawy? Macie jakieś doświadczenie z KD w Gyncentrum?

    Madziarenka lubi tę wiadomość

    Starania od 2016 r.
    3 laparoskopie+ histeroskopia
    Stwierdzona endometrioza 4 stopnia, liczne zrosty
    Mąż zdrowy - 12% prawidłowych plemników
    Naprotechnologia od 10.2018r.
    In vitro- styczeń 2020
    1 transfer- nieudany ( blastocysta 2AA)
    2 transfer - ciąża biochemiczna (blastocysta 1AB)
    II In vitro- wrzesień 2021 KRIOBANK
    1 transfer - nieudany ( blastocysta 2AB)
    brak zarodków...
    III In vitro - czerwiec 2024 BOCIAN LUBLIN
    1 transfer - świeży 3 dniowy zarodek - nieudany
    2 transfer - październik -blastka 3BC- nieudany
    IV In vitro - KD - marzec 2025
    1 transfer - 2AB - nieudany
  • Kasiula81 Znajoma
    Postów: 18 3

    Wysłany: 16 kwietnia, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mary27 wrote:
    Ja w wieku 30lat po 2 latach starań i szukania odpowiedzi dlaczego nie udaje się, otrzymałam wynik badania AMH=0,03. Jestem osobą w ogóle nie paląca i nie pijąca, jedynie rosłam w mieście że złą ekologią. Ale lekarz od razu na moje rozpaczliwe pytanie "dlaczego, w czym moja wina" powiedział, że tak była, mojej winy w tym nie ma i muszę pogodzić się z tym, że invitro będzie tylko z KD.
    No i trochę czasu zajęło mnie i mężowi to pogodzenie, i zaczęliśmy zbierać kasę na procedurę. No a potem wszedł program i w lutym byliśmy w klinice. Teraz jestem po pierwszym transferze i pierwsza beta pokazała, że nadzieja jest. I ja tak już kocham tego kropka, tam martwię się o jego rozwój, że w ogóle nawet myśli nie mam, że on jakiś nie do końca mój. Aby się rozwinął ☘️☺️
    Żadna to Twoja wina. Natura niestety dzieli nie sprawiedliwie! Ważne, że można nawet na to pomóc. Ja mam 40 lat i dla odmiany amh 9 bez pcos ale jakość komórek bardzo słaba. I też nigdy nie paliłam nie piję i raczej dobrze się prowadzę 😉

  • Kasiula81 Znajoma
    Postów: 18 3

    Wysłany: 16 kwietnia, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilola wrote:
    Dziewczyny doradźcie proszę!

    Jestem po nieudanym transferze blastocysty 2AB z komórki dawczyni z Ovobanku z Hiszpanii...
    Z 4 komórek które dostalismy w procedurze z finansowaniem mieliśmy tylko 1 zarodek, 2 komórki w ogole się nie rozmroziły, 2 się zapłodnily a do 5 doby dotrwała jedna.

    Jestem po 3 swoich procedurach i również miałam takiej klasy blastocysty, jedna biochemiczna 5 lat temu na 6 transferów.
    Nie wiem już sama co robić... Zastanawiam się czy to z moim organizmem jest coś nie tak? Mam endoemtriozę, teraz byłam wprowadzana w menopauze, miałam biopsje endoemtrium z cd138 i wszystko ładnie czysto, endoemtrium 11,4, podany encorton, accofil chodz , heparyna no cuda wianki... I nic..

    Załamałam się, liczyłam że KD da mi ciąże, chyba tak mnie nieudane transfery na moich komórkach nie zdołowały... Mąż nasienie ok więc nie wiem co robić, w moim mieście jest jeszcze klinika Gyncentrum i tam dają pakiet 6 komórek, dawczynie są Polkami i nie są pacjentkami, tam mi koordynatorka powiedziała, czy uderzać na Invicte? Czy od razu AZ?
    Szkoda mi nasienia męża bo jest dobre...
    Szkoda mi też mojej lekarki bo jest na prawdę spoko i przygotowała super do transferu ale co z tego jak tutaj wielokrotnie pisano, że komórki z OVOBANKU są słabe... nie chce już chyba ryzykować.
    Nie wiem czy zarodek 5aa by się przyjął, nigdy nie miałam tak na prawdę transferowanego zarodka powyzej 3cb...

    Nie wiem czy doszukiwac się w sobie winy czy w zarodkach.
    Tak mnie psychicznie wykończyły te przygotowania, menopauza 2 miesiące, estrofem na endometrioze tez dobrze nie wpływa.

    Jeszcze mój mąż, na chłodno totalnie co nie poprawia mi nastroju.
    Do Invicty mam 300 km w Wawie i nie wiem czy skoro Gyncentrum proponuje mi 2 dawczynie i ja sobie z nich muszę wybrać jest sens gnać do Warszawy? Macie jakieś doświadczenie z KD w Gyncentrum?
    To mi teraz klina wbiłaś bo moje oocyty też przyjechały z ovubanku i nawet nie doszukiwałam się informacji o nich żeby się nie nakręcać. Kurde, mam nadzieje że Ci się uda!

  • Pilola Ekspertka
    Postów: 366 71

    Wysłany: 16 kwietnia, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiula81 wrote:
    To mi teraz klina wbiłaś bo moje oocyty też przyjechały z ovubanku i nawet nie doszukiwałam się informacji o nich żeby się nie nakręcać. Kurde, mam nadzieje że Ci się uda!

    W czasie kiedy ja miałam w marcu zapłodnienie tych komórek to dziewczyny nie uzyskały na 6 komórek żadnego zarodka z tych komórek... Myślę że u mnie to chyba wina tych komórek była, ale u Ciebie tak być nie musi, dawczyni dawczyni nie równa ;-) Trzymam kciuki

    Starania od 2016 r.
    3 laparoskopie+ histeroskopia
    Stwierdzona endometrioza 4 stopnia, liczne zrosty
    Mąż zdrowy - 12% prawidłowych plemników
    Naprotechnologia od 10.2018r.
    In vitro- styczeń 2020
    1 transfer- nieudany ( blastocysta 2AA)
    2 transfer - ciąża biochemiczna (blastocysta 1AB)
    II In vitro- wrzesień 2021 KRIOBANK
    1 transfer - nieudany ( blastocysta 2AB)
    brak zarodków...
    III In vitro - czerwiec 2024 BOCIAN LUBLIN
    1 transfer - świeży 3 dniowy zarodek - nieudany
    2 transfer - październik -blastka 3BC- nieudany
    IV In vitro - KD - marzec 2025
    1 transfer - 2AB - nieudany
  • Kasiula81 Znajoma
    Postów: 18 3

    Wysłany: 16 kwietnia, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilola wrote:
    W czasie kiedy ja miałam w marcu zapłodnienie tych komórek to dziewczyny nie uzyskały na 6 komórek żadnego zarodka z tych komórek... Myślę że u mnie to chyba wina tych komórek była, ale u Ciebie tak być nie musi, dawczyni dawczyni nie równa ;-) Trzymam kciuki
    Kurde człowiekowi zawsze wiatr oczy. Niby mówią, że jakość to prawie 100% wiek a tu widocznie dupa! Moja dawczyni miała 24 lata i ja mam pakiet 4 oocytów a jak było u Ciebie?

  • Pilola Ekspertka
    Postów: 366 71

    Wysłany: 16 kwietnia, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja dawczyni 25 lat i pakiet 4 komórek...
    Ja jestem w Ovum w Lublinie a Ty gdzie?
    Bo 4 komórki do nie wiem czy jakaś klinika jeszcze daje czy tylko moja ma takie głupie procedury w tym programie MZ...

    Starania od 2016 r.
    3 laparoskopie+ histeroskopia
    Stwierdzona endometrioza 4 stopnia, liczne zrosty
    Mąż zdrowy - 12% prawidłowych plemników
    Naprotechnologia od 10.2018r.
    In vitro- styczeń 2020
    1 transfer- nieudany ( blastocysta 2AA)
    2 transfer - ciąża biochemiczna (blastocysta 1AB)
    II In vitro- wrzesień 2021 KRIOBANK
    1 transfer - nieudany ( blastocysta 2AB)
    brak zarodków...
    III In vitro - czerwiec 2024 BOCIAN LUBLIN
    1 transfer - świeży 3 dniowy zarodek - nieudany
    2 transfer - październik -blastka 3BC- nieudany
    IV In vitro - KD - marzec 2025
    1 transfer - 2AB - nieudany
  • Valletta Autorytet
    Postów: 525 668

    Wysłany: 16 kwietnia, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilola wrote:
    Dziewczyny doradźcie proszę!

    Jestem po nieudanym transferze blastocysty 2AB z komórki dawczyni z Ovobanku z Hiszpanii...
    Z 4 komórek które dostalismy w procedurze z finansowaniem mieliśmy tylko 1 zarodek, 2 komórki w ogole się nie rozmroziły, 2 się zapłodnily a do 5 doby dotrwała jedna.

    Jestem po 3 swoich procedurach i również miałam takiej klasy blastocysty, jedna biochemiczna 5 lat temu na 6 transferów.
    Nie wiem już sama co robić... Zastanawiam się czy to z moim organizmem jest coś nie tak? Mam endoemtriozę, teraz byłam wprowadzana w menopauze, miałam biopsje endoemtrium z cd138 i wszystko ładnie czysto, endoemtrium 11,4, podany encorton, accofil chodz , heparyna no cuda wianki... I nic..

    Załamałam się, liczyłam że KD da mi ciąże, chyba tak mnie nieudane transfery na moich komórkach nie zdołowały... Mąż nasienie ok więc nie wiem co robić, w moim mieście jest jeszcze klinika Gyncentrum i tam dają pakiet 6 komórek, dawczynie są Polkami i nie są pacjentkami, tam mi koordynatorka powiedziała, czy uderzać na Invicte? Czy od razu AZ?
    Szkoda mi nasienia męża bo jest dobre...
    Szkoda mi też mojej lekarki bo jest na prawdę spoko i przygotowała super do transferu ale co z tego jak tutaj wielokrotnie pisano, że komórki z OVOBANKU są słabe... nie chce już chyba ryzykować.
    Nie wiem czy zarodek 5aa by się przyjął, nigdy nie miałam tak na prawdę transferowanego zarodka powyzej 3cb...

    Nie wiem czy doszukiwac się w sobie winy czy w zarodkach.
    Tak mnie psychicznie wykończyły te przygotowania, menopauza 2 miesiące, estrofem na endometrioze tez dobrze nie wpływa.

    Jeszcze mój mąż, na chłodno totalnie co nie poprawia mi nastroju.
    Do Invicty mam 300 km w Wawie i nie wiem czy skoro Gyncentrum proponuje mi 2 dawczynie i ja sobie z nich muszę wybrać jest sens gnać do Warszawy? Macie jakieś doświadczenie z KD w Gyncentrum?

    Ja jestem w Gyncentrum ale w Katowicach.
    Ciężko coś powiedzieć, mają na pewno mrożone komórki, są 2 warianty do wyboru i pokazują cechy fenotypowe, na pewno szybki dobór - czeka się krótko bo mają sporą bazę. My z I procedury z KD mimo b.dobrych wyników męża/ badań genetycznych mieliśmy jeden zarodek 4AA, transfer nieudany, z drugiej procedury mamy II zarodki. Pierwsza dawczyni miała 23l, druga 26l i obie potwierdzona płodność i po 6 komórek dostaliśmy.. Jak nie wyjdzie tutaj to jesteśmy zdecydowani na Czechy, bo mamy blisko.

    U mnie podobna historia, niestety przed endometriozę i operację mam słabą jakość komórek tylko z lewego jajnika, bo drugi operowany praktycznie nie produkuje..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia, 15:47

    👩 89'endometrioza,niedoczynność tarczycy,AMH - 0,9 🧔‍♂️ 90'
    ☘️ 03/2024 - I IVF - I transfer- cb 💔
    ☘️ 11/2024 - II IVF - II transfer - beta 0
    🍀KD - 02/2025 -III IVF - III transfer - beta 0
  • Kasiula81 Znajoma
    Postów: 18 3

    Wysłany: 16 kwietnia, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilola wrote:
    Moja dawczyni 25 lat i pakiet 4 komórek...
    Ja jestem w Ovum w Lublinie a Ty gdzie?
    Bo 4 komórki do nie wiem czy jakaś klinika jeszcze daje czy tylko moja ma takie głupie procedury w tym programie MZ...
    W Krakowie i koordynatorka mi mówiła, że zawsze jest pakiet 4 oocytów. Ja sobie już rozkminiam, że może to nie ovubank tylko kwestia mrożenia?

  • Mysikrolik Ekspertka
    Postów: 132 129

    Wysłany: 16 kwietnia, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiula81 wrote:
    Dziewczyny ja zaczynam od jutra leki i pewnie transfer początkiem maja. Jestem pelna obaw czy dam radę, czy powiedzieć dziecku o kd. Jak będę reagować na te uwagi typu ma to po Tobie. Jak sobie radziłyście, radzicie?

    My na pewno nie chcemy mówić dziecku o KD. Zresztą poza naszą dwójka nikt o tym nie wie.
    Rozkminki rodziny do kogo jest podobny nie robią na mnie wrażenia. Sama czasem się zastanawiam czy jest podobny do męża, bo tak twierdzi moja mama.
    Nie zamieniłabym go na żadne inne dziecko, nawet gdyby miało być z moich komórek.

    Mary27, spineczka lubią tę wiadomość

    age.png
  • Mysikrolik Ekspertka
    Postów: 132 129

    Wysłany: 16 kwietnia, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulijana wrote:
    Dziewczyny mam pytanie do tych z was które za chwilę rodzicielski dzięki programowi rządowemu. Czy zgłaszacie gdzieś (na porodówce albo w klinice) że to poród z ivf dzięki rządowemu programowi?

    Nikomu tego nie zgłaszałam, ale ostatnio miałam telefon z klinki z zapytaniem czy dziecko z lipcowego transferu się urodziło, jaka płeć i w którym tygodniu ciąży. Nie wiem czy to inicjatywa kliniki czy wymóg MZ wobec kliniki.

    age.png
‹‹ 688 689 690 691 692 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ