IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Maggi wrote:Mam identycznie 😀 i że ja się przygotowuję, biorę leki itd, a potem jak przychodzi czas to jest lipa, bo wiecznie coś, albo się po prostu nie chce...
Ranny na prawdę dobrze wiedzieć ze nie tylko ja tak mam:)
Maggi, Dżoana12 lubią tę wiadomość
Laparotomia rak jajnika 2014
chemioterapia 2014
AMH 2015 0,05
AMH 2018 0,3
IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu
MTHFR układ homoz. 677C-T
IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. -
Maggi wrote:Hehehe, mój ogólnie bardzo chce mieć dzieci i nie jestem przekonana do tego, że on widzi życie bez dziecka...ale często w " te dni" szuka zaczepki żeby się pokłócić... więc ogólnie bywa ciężko...przy czym nie zawsze wie, że właśnie są " te dni", a mimo tego bywa bardziej nerwowo...
Jak doszło do takiej sytuacji to po wszystkim usiadłam z nim i mu wszystko wytłumaczyłam a potem mu przypominam "w te dni" żeby sobie wziął na wstrzymanie. Także zaczął się pilnować i stara się zawsze być zwartym i gotowym, ale różnie to bywa...Maggi lubi tę wiadomość
-
Dziewczynki, proszę o poradę. Robię zamówienie suplementów, jaką dawką zacząć przygodę z dhea? Mam DHEA So4 na poziomie 51,2 przy normie dla takiej starszej pani jak ja 60,9 - 337.
-
Ari wrote:Stosowalam go przez kilka lat i bardziej mi pomagał raczej do tej pory,niż szkodził.
Ale jakos mam wewnetrzne obawy jak Mała ......nie wiem dlaczego zobacze z samymi ziołami co z tego bedzie jeśli sie nie uda to moż ei go włacze-czego nie robi sie by nie sprobowac by bylo lepiej
Tak czy inaczej aktualnie mam dupka i czekam na testowanie i bete oby bylo dobrze;)Ari lubi tę wiadomość
***musi być dobrze.*
__________ -
Mała86 wrote:Tez już miałam z dwie takie kłótnie i stara się już być gotowy, ale na serio kiedy są te dni to zazwyczaj jest coś,albo przetnie palca, albo ma gorączkę , albo spadnie z drabiny, albo coś się w pracy zesralo, albo bolący ząb, albo cały dom gości, jakby wszystko było przeciwko nam. 🤷🏻♀️
Ha ha ha skąd ja to znam u mnie to samo jak ja to mówie
"palec i główka szkolna wymówka"
Jak nie boląca noga to boląca głowa po kregosłup i cała duuuuuuuu..pe .
Lub tez jest bardzoooooo zmecozny bo praca .Mała86, Ari lubią tę wiadomość
***musi być dobrze.*
__________ -
Mała86 wrote:O letrazolu to nic nie znalazłam, wiesz ogólnie to każdy lek ma jakieś skutki uboczne , ja już poprostu jestem przrczulona na temat raka, na serio nie jest fajnie i nie chce żeby się powtórzyło , dlatego dla pewności jeżeli już gdzieś piszą o raku to nie stosuje.
Myśle ze mniejsza dawka to rozsądne i optymalne rozwiązanie sytuacji. -
Nadzieja90 wrote:Jak pokonałas to paskudztwo?
W sensie raka ?
Operacja - wycięty prawy jajnik z nowotworem i jajowodem i półroczna chemioterapiaLaparotomia rak jajnika 2014
chemioterapia 2014
AMH 2015 0,05
AMH 2018 0,3
IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu
MTHFR układ homoz. 677C-T
IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. -
Mała86 wrote:W sensie raka ?
Operacja - wycięty prawy jajnik z nowotworem i jajowodem i półroczna chemioterapia -
Zocha wrote:Dziewczynki, proszę o poradę. Robię zamówienie suplementów, jaką dawką zacząć przygodę z dhea? Mam DHEA So4 na poziomie 51,2 przy normie dla takiej starszej pani jak ja 60,9 - 337.***musi być dobrze.*
__________ -
Nadzieja90 wrote:Dobrze ze masz to za sobą, tak mnie dzisiaj wzięło na ten temat poniewaz dowiedziałam sie Żr znajoma znajomej ma raka jajnika i to z przerzutami wiek 40 lat a chodziła reguralnie na badania...
No rozumiem ...Laparotomia rak jajnika 2014
chemioterapia 2014
AMH 2015 0,05
AMH 2018 0,3
IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu
MTHFR układ homoz. 677C-T
IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. -
Niezwykła wrote:Ja mam dhea So4 na poziomie wyższej niż 337 lekarz pozwolił brać 2x po 25mg więc nie wiem czy dobrze robię ale mam nadzieję że tak. Na Twoim miejscu bym też od tej dawki zaczęła
Niezwykła lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny kochane jesteście 😘 My się staramy, chuchamy na siebie, dmuchamy, diety stosujemy, faszerujemy się suplami, lekami, a potem taki w " te dni" jeszcze nam dokłada... zawsze wtedy dodatkowo się wkurzam, że cały mój wysiłek idzie do kosza... Ale widzę, że moj egzemplarz nie jest odosobniony 😃 skąd oni mają te radary i dlaczego???
Mała86, Dżoana12, Nadzieja90, Ari lubią tę wiadomość
Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
Niedrożny prawy jajowód
Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
3 cykle z clo 😢
07.2018 AMH 2.32
08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
03.2019 start aku, supli itp.
03.2019 AMH 1.16
04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
07.2019 kwalifikacja do AZ
07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
-
Mała86 wrote:W sensie raka ?
Operacja - wycięty prawy jajnik z nowotworem i jajowodem i półroczna chemioterapiaWiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
Niedrożny prawy jajowód
Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
3 cykle z clo 😢
07.2018 AMH 2.32
08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
03.2019 start aku, supli itp.
03.2019 AMH 1.16
04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
07.2019 kwalifikacja do AZ
07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
-
Zocha wrote:Dziewczynki, proszę o poradę. Robię zamówienie suplementów, jaką dawką zacząć przygodę z dhea? Mam DHEA So4 na poziomie 51,2 przy normie dla takiej starszej pani jak ja 60,9 - 337."Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI 08.17r. IUI 09.17r. IUI 10.17r. IUI 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
-
Niezwykła wrote:Oczywiście kochana bardzo sie ciesze iz pomagał i mi również zapewne by jakoś pomogł napewno .
Ale jakos mam wewnetrzne obawy jak Mała ......nie wiem dlaczego zobacze z samymi ziołami co z tego bedzie jeśli sie nie uda to moż ei go włacze-czego nie robi sie by nie sprobowac by bylo lepiej
Tak czy inaczej aktualnie mam dupka i czekam na testowanie i bete oby bylo dobrze;)"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI 08.17r. IUI 09.17r. IUI 10.17r. IUI 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎 -
Maggi wrote:Dziewczyny kochane jesteście 😘 My się staramy, chuchamy na siebie, dmuchamy, diety stosujemy, faszerujemy się suplami, lekami, a potem taki w " te dni" jeszcze nam dokłada... zawsze wtedy dodatkowo się wkurzam, że cały mój wysiłek idzie do kosza... Ale widzę, że moj egzemplarz nie jest odosobniony 😃 skąd oni mają te radary i dlaczego???
Maggi lubi tę wiadomość
"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI 08.17r. IUI 09.17r. IUI 10.17r. IUI 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎 -
Maggi wrote:Podziwiam Cię bardzo i kibicuję oczywiście. Domyślam się, że przed leczeniem nie było czasu na pobranie komórek i zabezpieczenie płodności?
Co ty błagałam żeby to zrobili , ale odmówili, to byłyby cały miesiąc stymulacji a w szpitalu mówili ze mogę umrzeć w każdej chwili i nie ma na to czasu , No i nie wyrazili zgody na branie hormonów w takim stanie do stymulacji, i jeszcze powiedzieli ze te oocyty są pewnie i tak z rakiem.
Ale i tak wywalczyłam dużo bo chcieli mi wyciąć wszystko macice i oba jajniki , kilka dni się z nimi klocilam bo nie chciałam wyrazić zgody na operacje, powtarzali ze jak nie wytnę wszystkiego to na pewno umrę, ja im mówiłam ze nie chce żyć bez możliwości bycia matka. Nie mogli mnie uśpić w takim stanie i bez zgody wiec czas mijal I koniec końców guz rósł tak szybko ze musieli ciąć, a ja zgody nie dałam wiec zostawili macice i drugi jajnik.
A po wszystkim i po chemii to mi pogratulowali ze się nie dałam bo wyszło dobrze i ze miałam racje żeby nie ciąć reszty.Joa78, Nadzieja90, Chcę być mamą, Dżoana12, Niezwykła, sisi, Ari, Maggi, Liolia lubią tę wiadomość
Laparotomia rak jajnika 2014
chemioterapia 2014
AMH 2015 0,05
AMH 2018 0,3
IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu
MTHFR układ homoz. 677C-T
IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. -
nick nieaktualnyMała86 wrote:Co ty błagałam żeby to zrobili , ale odmówili, to byłyby cały miesiąc stymulacji a w szpitalu mówili ze mogę umrzeć w każdej chwili i nie ma na to czasu , No i nie wyrazili zgody na branie hormonów w takim stanie do stymulacji, i jeszcze powiedzieli ze te oocyty są pewnie i tak z rakiem.
Ale i tak wywalczyłam dużo bo chcieli mi wyciąć wszystko macice i oba jajniki , kilka dni się z nimi klocilam bo nie chciałam wyrazić zgody na operacje, powtarzali ze jak nie wytnę wszystkiego to na pewno umrę, ja im mówiłam ze nie chce żyć bez możliwości bycia matka. Nie mogli mnie uśpić w takim stanie i bez zgody wiec czas mijal I koniec końców guz rósł tak szybko ze musieli ciąć, a ja zgody nie dałam wiec zostawili macice i drugi jajnik.
A po wszystkim i po chemii to mi pogratulowali ze się nie dałam bo wyszło dobrze i ze miałam racje żeby nie ciąć reszty.
Jesteś bardzo dzielna!Mała86 lubi tę wiadomość