IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny a czy któraś z was tak miała żeby pecherzyki miały już 10mm w 1/2 dniu cyklu ??
Kiedy mi to zdąża tak rosnąć , nie kumam 🤔Laparotomia rak jajnika 2014
chemioterapia 2014
AMH 2015 0,05
AMH 2018 0,3
IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu
MTHFR układ homoz. 677C-T
IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór.
-
Ladne masz wyniki.Moze naturalny lekko stymulowany?Jagoda7 wrote:U mnie sytuacja skomplikowała się decyzyjnie ... bo mój misterny plan z KD nie jest już taki oczywisty.
Zrobiłam dzisiaj badania, byłam przygotowana na zupełną katastrofę i szału nie ma, ale też nie jest beznadziejnie.
AMH: 0,84 / FSH: 7,4 / LH: 5,8.
Mam za sobą cztery stymulacje, trzy transfery i dwie ciąże biochemiczne.
Immunologia nie wyszła najgorzej, chociaż mam zlecone leki przed transferem.
I teraz nie wiem, czy walczyć dalej na swoich komórkach na cyklu naturalnym czy jednak KD.
Jestem już po 40 więc czasu też nie mam ...
I pisałam wcześniej którejś z dziewczyn, że należy to przemyśleć, przedyskutować z mężem i tak dalej ... ale sama teraz zgłupiałam. Byłam przekonana, że moje AMH sięgnie magicznego zera, a ono kompletnie nie chce współpracować. Kiedy chciałam, aby było wyższe to było niskie, a teraz kiedy może byłabym spokojniejsza, gdyby było zupełnie niskie, bo łatwiej byłoby mi podjąć decyzję, to ono sobie wzrosło.
Jagoda7 lubi tę wiadomość
"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI
08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎 -
Ja tak miałam i dlatego przed miesiąc na antkach byłam.Mała86 wrote:Dziewczyny a czy któraś z was tak miała żeby pecherzyki miały już 10mm w 1/2 dniu cyklu ??
Kiedy mi to zdąża tak rosnąć , nie kumam 🤔
Mała86 lubi tę wiadomość
"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI
08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎 -
Ja mialam w cyklu jaj ronilam...w 2 dc pęcherzyk miał 17 mm...ale chyba się wchłonął...Mała86 wrote:Dziewczyny a czy któraś z was tak miała żeby pecherzyki miały już 10mm w 1/2 dniu cyklu ??
Kiedy mi to zdąża tak rosnąć , nie kumam 🤔Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
Niedrożny prawy jajowód
Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
3 cykle z clo 😢
07.2018 AMH 2.32
08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
03.2019 start aku, supli itp.
03.2019 AMH 1.16
04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
07.2019 kwalifikacja do AZ
07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏

-
KalinaP wrote:Dziewczyny, wczoraj pickup po double stimulation, dwie komórki. Dziś telefon z kliniki, żadna się nie zapłodniła. Embriolog powiedziała, że jedna słaba, druga średnia i że pro forma trzymają je do jutra.
No i mam dylemat. To byla w sumie moja trzecia stymulacja. Jestem poor responder ewidentnie, AMH 0,3-0,6 fsh 12,5, inhibina b bardzo niska.
Czy to w ogóle jeszcze ciągnąć, na same stymulacje i checkupy, pickupy, wydałam już ponad 20 tys, do tego kilotony supli, akupunktura i nic. Komórki raz że mało, to jeszcze kiepskie.
Dochodzę powoli do ściany, psychicznie, finansowo.
Zastanawiam się czy nie zdecydować się już na KD, mam 40 lat, więc lepiej nie będzie.
Zastanawiam się też nad tym, żeby zrobić badanie drożności jajowodów, które teoretycznie były drożne, ale po poronieniu i łyżeczkowaniu mogły się „przytkać” i próbować jeszcze trochę naturalnie. Choć jak sobie pomyślę o potencjale moich komórek, to nie wiem czy nie jest to prosta droga do kolejnego poronienia. Nie wiem co robić. 🤷♀️🤷♀️🤷♀️
Kalina, współczuję. Wiem, co czujesz. Przytulaka Ci wysyłam. Pierwsze dwa ivf i icsi też nie miałam żadnych mrożaków, a zarodki się źle dzieliły, na różnych etapach. Byłam załamana, w 3 icsi z materiałem dawcy, bo mamy słabe nasienie bardzo plus mój wiek, no i tak wychodziło, jest jeden dobry zarodek, drugi słaby. Ale już też tracę nadzieję, zaczęłam też już czytać o KD. Bo wiek, bo lekarka ciągle mi powtarzała, że jednak wiek komórek robi swoje. No więc myślę nad tym. jak będziesz chciała pogadać lub coś, to pisz. Trzymaj się tam!
KalinaP lubi tę wiadomość
-
sisi wrote:Masz wyniki jak ja w wieku 30 lat 😁
Sisi, wyniki wynikami, ale Ty masz dwoje dzieci
To znaczy drugie za chwilę będzie.
Jak ten czas szybko biegnie, Twoja ciąża zaczynała się kiedy ja kończyłam ostatnią procedurę, a u Ciebie już końcówka.
Helenka kojarzy już, że będzie miała siostrzyczkę?SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Ari wrote:Ladne masz wyniki.Moze naturalny lekko stymulowany?
Ari, no właśnie taki tylko biorę pod uwagę, bo obiecałam sobie, że żadnych już stymulacji na maksymalnych dawkach nie będę robiła.
Ty zdaje się, że jesteś w Invimedzie w Gdyni? Kogo tam polecasz?
Ja rozważałam Invimed w Warszawie, ale jak poczytałam opinie o lekarzach, to niekoniecznie chciałabym się z nimi spotkać. Gdynia to jest dla mnie jakaś opcja, bo mamy tam mieszkanie, więc logistycznie nie byłoby tak źle.
Jaki jest koszt cyklu naturalnego? Nie chodzi mi o koszty leków, tylko o samą procedurę.SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Maggi wrote:Możesz oswoić się z myślą o KD, wypełnić papiery i ustawić się w kolejce a w międzyczasie podejść jeszcze do in vitro na cyklu naturalnym stymulowanym jeśli masz kaskę...
Znając moje pokrętne szczęście, dawczyni znajdzie się akurat wtedy kiedy na będę w trakcie cyklu naturalnego
Ale ok, jest to jakiś scenariusz do rozważenia/omówienia z lekarzem.
Maggi lubi tę wiadomość
SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Już pisałam, że mój miał 7mm w drugim dniu cyklu. Ostatnimi czasy owulacja wypadała w 10-12 dniu i jak widać nie przeszkodziło to w zajściu w zdrową ciążę 😊Mała86 wrote:Dziewczyny a czy któraś z was tak miała żeby pecherzyki miały już 10mm w 1/2 dniu cyklu ??
Kiedy mi to zdąża tak rosnąć , nie kumam 🤔
Dlaczego piszesz, że dzisiaj pierwszy dzień cyklu skoro okres dostałaś wczoraj?20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Jagoda7 wrote:Sisi, wyniki wynikami, ale Ty masz dwoje dzieci
To znaczy drugie za chwilę będzie.
Jak ten czas szybko biegnie, Twoja ciąża zaczynała się kiedy ja kończyłam ostatnią procedurę, a u Ciebie już końcówka.
Helenka kojarzy już, że będzie miała siostrzyczkę?
To fakt, nieziemsko mi się pofarciło, a też nie dawali mi prawie żadnych szans. Gdy podchodziłam do pierwszego in vitro z wynikami jak Twoje to lekarka na ostatnim podglądzie powiedziała, że być może nie będzie ani jednej dobrej komórki.... jak bardzo się pomyliła 😉
A Helenka przez pierwsze 6 miesięcy twierdziła, że wszyscy troje mamy dzidziusie w brzuszku ale ostatnimi czasy tak mi brzuchol wywaliło, że chyba zaczęła zdawać sobie sprawę, że dzieje się tam coś poważnego 😂 Mamy jeszcze miesiąc na przygotowania.
Jagoda7, Maggi, Mała86, Ari lubią tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
sisi wrote:To fakt, nieziemsko mi się pofarciło, a też nie dawali mi prawie żadnych szans. Gdy podchodziłam do pierwszego in vitro z wynikami jak Twoje to lekarka na ostatnim podglądzie powiedziała, że być może nie będzie ani jednej dobrej komórki.... jak bardzo się pomyliła 😉
A Helenka przez pierwsze 6 miesięcy twierdziła, że wszyscy troje mamy dzidziusie w brzuszku ale ostatnimi czasy tak mi brzuchol wywaliło, że chyba zaczęła zdawać sobie sprawę, że dzieje się tam coś poważnego 😂 Mamy jeszcze miesiąc na przygotowania.
No właśnie, lekarze jedno, a natura drugie.
W sumie, ja też jako dziecko byłam przekonana, że wystarczy tylko wziąć specjalny proszek i już dzidziuś jest w brzuszku. Tak mnie mama oświecała i potem w szkole tak opowiadałam
sisi, Ari lubią tę wiadomość
SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Najlepiej zmierz sobie teraz Amh I zobacz na jakim jest poziomie ... jak sie obnizylo, to mozesz jeszcze chyba skorzystac z tego wyniku z maja, bo waznosc straci w listopadzie... czasu I tak jest malo... koszty inf sa powalajce, bo wychodzi ok 10 tys. Do refundacji lekow potrzebne niby amh lub fsh, ale to zalezy od kliniki, niektore wymagaja dobrego wyniku fsh I amh... a koszt lekow bez redundacji to tez pare tys... amh jest nieprzewidywalne, moze wzrosnac, ale tendencja jest raczej spadkowa...Margot wrote:o kurde nie wiedziałam

Ari, Maggi lubią tę wiadomość
07.2018 amh 0,3, 36 lat, POF, MTHFR
07.2018 1 inf Invicta dl. protokół, 1 komórka, 1 zarodek (brak rozwoju po 2 dobie), brak transferu
11.2018 amh 0,86
12.2018 2 inf Novum na cyklu natur. lekko stymulowanym, 2 pecherzyki pekly przed punkcja
01.2019 3 inf Novum krótki protokół z antagonista, 2 komorki (1 komórka się nie zapłodniła, 2 komórka źle się podzieliła), brak zarodka
02.2019 ciaza naturalna - 11.2019 Synek 😍 -
W tej klinice naprawdę czułam się jak w domu.Wszyscy znali moje imię,bez wyciągania dowodu,zawsze ciepło, mili ,sympatyczni i chętnie do pomocy.Mialam styczność z 3 lekarzami z tej kliniki,ale zawsze pozostanę wierna pani dr Makowskiej.Moglam dzwonić nawet w święta,zawsze szukałam na mnie sposobu,ważne dla niej były suplementy itp.Konkretna i rzeczowa,dla mnie to było również ważne.Jak trzeba było,to powiedziała kategorycznie nie.Dodatkowo przyjmowała mnie w gabinecie w Gdansku,wiec bylo to dla mnie duże ułatwienie.Odnosnie kosztu,to ciężko powiedzieć,bo sprawdza jak reaguje Twoj organizm i wowczas coś zmienia.Mnie juz długo znala i wiedziała,ze jestem otwarta na każdą propozycje😉Moje pomysły rowniez albo wyrażała, po uprzednim sprawdzeniu,albo kategorycznie mówiła nie( jak w przypadku hormonu wzrostu).Ostatnie leki ,kurcze wydaje mi się, ze 2 tysiące mnie kosztowały,ale mogę się mylić,może mniej.Nie pamiętam.Jagoda7 wrote:Ari, no właśnie taki tylko biorę pod uwagę, bo obiecałam sobie, że żadnych już stymulacji na maksymalnych dawkach nie będę robiła.
Ty zdaje się, że jesteś w Invimedzie w Gdyni? Kogo tam polecasz?
Ja rozważałam Invimed w Warszawie, ale jak poczytałam opinie o lekarzach, to niekoniecznie chciałabym się z nimi spotkać. Gdynia to jest dla mnie jakaś opcja, bo mamy tam mieszkanie, więc logistycznie nie byłoby tak źle.
Jaki jest koszt cyklu naturalnego? Nie chodzi mi o koszty leków, tylko o samą procedurę.
Jagoda7, Dżoana12 lubią tę wiadomość
"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI
08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎 -
Aha koszt procedury,teraz doczytalam😁Tam sa często promocje ,wiec wejdź na stronę i sprawdź.Ja bralam parę dodatków w postaci akupunktury przed i po ,wlewu...Chyba coś OK.7000 się zaczyna z wizytami w cenie od dnia punkcji.Jagoda7 wrote:Ari, no właśnie taki tylko biorę pod uwagę, bo obiecałam sobie, że żadnych już stymulacji na maksymalnych dawkach nie będę robiła.
Ty zdaje się, że jesteś w Invimedzie w Gdyni? Kogo tam polecasz?
Ja rozważałam Invimed w Warszawie, ale jak poczytałam opinie o lekarzach, to niekoniecznie chciałabym się z nimi spotkać. Gdynia to jest dla mnie jakaś opcja, bo mamy tam mieszkanie, więc logistycznie nie byłoby tak źle.
Jaki jest koszt cyklu naturalnego? Nie chodzi mi o koszty leków, tylko o samą procedurę.
Jagoda7 lubi tę wiadomość
"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI
08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎 -
sisi wrote:Już pisałam, że mój miał 7mm w drugim dniu cyklu. Ostatnimi czasy owulacja wypadała w 10-12 dniu i jak widać nie przeszkodziło to w zajściu w zdrową ciążę 😊
Dlaczego piszesz, że dzisiaj pierwszy dzień cyklu skoro okres dostałaś wczoraj?
Wczoraj lekko tylko plamilam przez chwile i zadzwoniłam od razu umówić się na wizytę bo myślałam ze zaraz się rozkreci ale tak na prawdę okres dostałam dopiero godzinę przed wizyta w szpitalu dzisiaj . Wiec liczę jako dzień pierwszy jednak dzisiaj.
Ja mam dwa pecherzyki 10mm i dwa po 7mm
Zadzwoniła do mnie pielęgniarka o 4 ze lekarz będzie dzwonił później bo muszę się wszyscy lekarze skonsultować w mojej sprawie a już jest prawie 7 i nie dzwonią , słaby znak chyba
Laparotomia rak jajnika 2014
chemioterapia 2014
AMH 2015 0,05
AMH 2018 0,3
IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu
MTHFR układ homoz. 677C-T
IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór.
-
Super wyniki ! Jakie wcześniej mialas amh? Ja bym próbowała na swoich z takimi wynikamiJagoda7 wrote:U mnie sytuacja skomplikowała się decyzyjnie ... bo mój misterny plan z KD nie jest już taki oczywisty.
Zrobiłam dzisiaj badania, byłam przygotowana na zupełną katastrofę i szału nie ma, ale też nie jest beznadziejnie.
AMH: 0,84 / FSH: 7,4 / LH: 5,8.
Mam za sobą cztery stymulacje, trzy transfery i dwie ciąże biochemiczne.
Immunologia nie wyszła najgorzej, chociaż mam zlecone leki przed transferem.
I teraz nie wiem, czy walczyć dalej na swoich komórkach na cyklu naturalnym czy jednak KD.
Jestem już po 40 więc czasu też nie mam ...
I pisałam wcześniej którejś z dziewczyn, że należy to przemyśleć, przedyskutować z mężem i tak dalej ... ale sama teraz zgłupiałam. Byłam przekonana, że moje AMH sięgnie magicznego zera, a ono kompletnie nie chce współpracować. Kiedy chciałam, aby było wyższe to było niskie, a teraz kiedy może byłabym spokojniejsza, gdyby było zupełnie niskie, bo łatwiej byłoby mi podjąć decyzję, to ono sobie wzrosło. -
Ari wrote:Aha koszt procedury,teraz doczytalam😁Tam sa często promocje ,wiec wejdź na stronę i sprawdź.Ja bralam parę dodatków w postaci akupunktury przed i po ,wlewu...Chyba coś OK.7000 się zaczyna z wizytami w cenie od dnia punkcji.
Ari, super bardzo dziękuję. Muszę teraz zastanowić się i porozmawiać z mężem. Najpierw prowadziłam dogłębną indoktrynację w kierunku KD, a teraz kiedy mężuś zakodował, a nawet w końcu przychylił się do tego pomysłu, to znowu poprzestawiam mu w głowie.
Ari lubi tę wiadomość
SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Nadzieja90 wrote:Super wyniki ! Jakie wcześniej mialas amh? Ja bym próbowała na swoich z takimi wynikami
Z moim AMH to jest zagadka - ono pojawia się i znika
Jakieś trzy lata temu było 0,2 (panika i szybka decyzja o in vitro), potem w klinice 0,4 a tuż przed stymulacją 1,21, potem miałam 0,98 / 0,64 / 0,54 czy jakoś tak, już nawet nie pamiętam dokładnie. Faktem jest, że po punkcji, transferze, histeroskopii ma prawo być niższe.
Oczywiście niskie AMH może też być wynikiem niedoboru witaminy D, a ja w ostatnie wakacje sporo podróżowałam w słoneczne miejsca, więc może jest to metoda, oprócz suplementacji
Prawdę powiedziawszy odpuściłam też suplementy, bo trochę się poddałam, nie miałam już siły do tego podporządkowywania życia, urlopów i wszystkiego lekarzom i procedurom.
Maja25 lubi tę wiadomość
SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Ojej wyniki rewelacja!! Spróbuj na cyklu naturalnym myślę że się uda trzymam kciuki 🤞Jagoda7 wrote:U mnie sytuacja skomplikowała się decyzyjnie ... bo mój misterny plan z KD nie jest już taki oczywisty.
Zrobiłam dzisiaj badania, byłam przygotowana na zupełną katastrofę i szału nie ma, ale też nie jest beznadziejnie.
AMH: 0,84 / FSH: 7,4 / LH: 5,8.
Mam za sobą cztery stymulacje, trzy transfery i dwie ciąże biochemiczne.
Immunologia nie wyszła najgorzej, chociaż mam zlecone leki przed transferem.
I teraz nie wiem, czy walczyć dalej na swoich komórkach na cyklu naturalnym czy jednak KD.
Jestem już po 40 więc czasu też nie mam ...
I pisałam wcześniej którejś z dziewczyn, że należy to przemyśleć, przedyskutować z mężem i tak dalej ... ale sama teraz zgłupiałam. Byłam przekonana, że moje AMH sięgnie magicznego zera, a ono kompletnie nie chce współpracować. Kiedy chciałam, aby było wyższe to było niskie, a teraz kiedy może byłabym spokojniejsza, gdyby było zupełnie niskie, bo łatwiej byłoby mi podjąć decyzję, to ono sobie wzrosło.
Jagoda7, Maggi lubią tę wiadomość
***musi być dobrze.*
__________ -
Wow aż 8 kurde ale dodałas mi nadziei na lepsze jutro normalnie brawo! Trzymam kciukiMała86 wrote:Jestem po wizycie,
Mam 2 pecherzyki już duże 9/10mm (mimo ze to mój pierwszy dzień cyklu )
Plus 2 średnie , plus 4 maciupkie
Powiedzieli żeby liczyć tylko na dwa te największe bo reszta nie nadgonić ale tak czy siak mam 8 pęcherzyków razem wow😲
Wczesniejszy moj rekord to byl 4
Ale teraz muszę czekać na wyniki z krwi bo znowu może być coś nie tak skoro pecherzyki takie duże w pierwszy dzień cyklu
No nic zobaczymy wieczorem po telefonie od nich , trzymajcie dalej kciuki 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2019, 00:46
Mała86 lubi tę wiadomość
***musi być dobrze.*
__________





