X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • Mała86 Autorytet
    Postów: 2028 2957

    Wysłany: 18 października 2019, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a czy któraś z was tak miała żeby pecherzyki miały już 10mm w 1/2 dniu cyklu ??
    Kiedy mi to zdąża tak rosnąć , nie kumam 🤔

    Laparotomia rak jajnika 2014
    chemioterapia 2014
    AMH 2015 0,05
    AMH 2018 0,3
    IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu :(
    MTHFR układ homoz. 677C-T
    IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. :(
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 18 października 2019, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagoda7 wrote:
    U mnie sytuacja skomplikowała się decyzyjnie ... bo mój misterny plan z KD nie jest już taki oczywisty.
    Zrobiłam dzisiaj badania, byłam przygotowana na zupełną katastrofę i szału nie ma, ale też nie jest beznadziejnie.
    AMH: 0,84 / FSH: 7,4 / LH: 5,8.
    Mam za sobą cztery stymulacje, trzy transfery i dwie ciąże biochemiczne.
    Immunologia nie wyszła najgorzej, chociaż mam zlecone leki przed transferem.
    I teraz nie wiem, czy walczyć dalej na swoich komórkach na cyklu naturalnym czy jednak KD.
    Jestem już po 40 więc czasu też nie mam ...
    I pisałam wcześniej którejś z dziewczyn, że należy to przemyśleć, przedyskutować z mężem i tak dalej ... ale sama teraz zgłupiałam. Byłam przekonana, że moje AMH sięgnie magicznego zera, a ono kompletnie nie chce współpracować. Kiedy chciałam, aby było wyższe to było niskie, a teraz kiedy może byłabym spokojniejsza, gdyby było zupełnie niskie, bo łatwiej byłoby mi podjąć decyzję, to ono sobie wzrosło.
    Ladne masz wyniki.Moze naturalny lekko stymulowany?

    Jagoda7 lubi tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 18 października 2019, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała86 wrote:
    Dziewczyny a czy któraś z was tak miała żeby pecherzyki miały już 10mm w 1/2 dniu cyklu ??
    Kiedy mi to zdąża tak rosnąć , nie kumam 🤔
    Ja tak miałam i dlatego przed miesiąc na antkach byłam.

    Mała86 lubi tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Maggi Autorytet
    Postów: 3605 5198

    Wysłany: 18 października 2019, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała86 wrote:
    Dziewczyny a czy któraś z was tak miała żeby pecherzyki miały już 10mm w 1/2 dniu cyklu ??
    Kiedy mi to zdąża tak rosnąć , nie kumam 🤔
    Ja mialam w cyklu jaj ronilam...w 2 dc pęcherzyk miał 17 mm...ale chyba się wchłonął...

    Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
    Niedrożny prawy jajowód
    Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
    3 cykle z clo 😢
    07.2018 AMH 2.32
    08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
    10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
    02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
    03.2019 start aku, supli itp.
    03.2019 AMH 1.16
    04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
    06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
    07.2019 kwalifikacja do AZ
    07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
    06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
    09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
    9ewnflw1wegxal6g.png
  • Mila79 Autorytet
    Postów: 644 390

    Wysłany: 18 października 2019, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KalinaP wrote:
    Dziewczyny, wczoraj pickup po double stimulation, dwie komórki. Dziś telefon z kliniki, żadna się nie zapłodniła. Embriolog powiedziała, że jedna słaba, druga średnia i że pro forma trzymają je do jutra.
    No i mam dylemat. To byla w sumie moja trzecia stymulacja. Jestem poor responder ewidentnie, AMH 0,3-0,6 fsh 12,5, inhibina b bardzo niska.
    Czy to w ogóle jeszcze ciągnąć, na same stymulacje i checkupy, pickupy, wydałam już ponad 20 tys, do tego kilotony supli, akupunktura i nic. Komórki raz że mało, to jeszcze kiepskie.
    Dochodzę powoli do ściany, psychicznie, finansowo.
    Zastanawiam się czy nie zdecydować się już na KD, mam 40 lat, więc lepiej nie będzie.
    Zastanawiam się też nad tym, żeby zrobić badanie drożności jajowodów, które teoretycznie były drożne, ale po poronieniu i łyżeczkowaniu mogły się „przytkać” i próbować jeszcze trochę naturalnie. Choć jak sobie pomyślę o potencjale moich komórek, to nie wiem czy nie jest to prosta droga do kolejnego poronienia. Nie wiem co robić. 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️


    Kalina, współczuję. Wiem, co czujesz. Przytulaka Ci wysyłam. Pierwsze dwa ivf i icsi też nie miałam żadnych mrożaków, a zarodki się źle dzieliły, na różnych etapach. Byłam załamana, w 3 icsi z materiałem dawcy, bo mamy słabe nasienie bardzo plus mój wiek, no i tak wychodziło, jest jeden dobry zarodek, drugi słaby. Ale już też tracę nadzieję, zaczęłam też już czytać o KD. Bo wiek, bo lekarka ciągle mi powtarzała, że jednak wiek komórek robi swoje. No więc myślę nad tym. jak będziesz chciała pogadać lub coś, to pisz. Trzymaj się tam!

    KalinaP lubi tę wiadomość

  • Jagoda7 Autorytet
    Postów: 373 227

    Wysłany: 18 października 2019, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Masz wyniki jak ja w wieku 30 lat 😁


    Sisi, wyniki wynikami, ale Ty masz dwoje dzieci :-) To znaczy drugie za chwilę będzie.
    Jak ten czas szybko biegnie, Twoja ciąża zaczynała się kiedy ja kończyłam ostatnią procedurę, a u Ciebie już końcówka.
    Helenka kojarzy już, że będzie miała siostrzyczkę?

    SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
    2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb :(
    Prolaktyna wreszcie prawidłowa
    Histeroskopia zabiegowa
    2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki :(
    2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb :(
    NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota
  • Jagoda7 Autorytet
    Postów: 373 227

    Wysłany: 18 października 2019, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    Ladne masz wyniki.Moze naturalny lekko stymulowany?

    Ari, no właśnie taki tylko biorę pod uwagę, bo obiecałam sobie, że żadnych już stymulacji na maksymalnych dawkach nie będę robiła.
    Ty zdaje się, że jesteś w Invimedzie w Gdyni? Kogo tam polecasz?
    Ja rozważałam Invimed w Warszawie, ale jak poczytałam opinie o lekarzach, to niekoniecznie chciałabym się z nimi spotkać. Gdynia to jest dla mnie jakaś opcja, bo mamy tam mieszkanie, więc logistycznie nie byłoby tak źle.
    Jaki jest koszt cyklu naturalnego? Nie chodzi mi o koszty leków, tylko o samą procedurę.

    SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
    2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb :(
    Prolaktyna wreszcie prawidłowa
    Histeroskopia zabiegowa
    2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki :(
    2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb :(
    NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota
  • Jagoda7 Autorytet
    Postów: 373 227

    Wysłany: 18 października 2019, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggi wrote:
    Możesz oswoić się z myślą o KD, wypełnić papiery i ustawić się w kolejce a w międzyczasie podejść jeszcze do in vitro na cyklu naturalnym stymulowanym jeśli masz kaskę...

    Znając moje pokrętne szczęście, dawczyni znajdzie się akurat wtedy kiedy na będę w trakcie cyklu naturalnego ;-)
    Ale ok, jest to jakiś scenariusz do rozważenia/omówienia z lekarzem.

    Maggi lubi tę wiadomość

    SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
    2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb :(
    Prolaktyna wreszcie prawidłowa
    Histeroskopia zabiegowa
    2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki :(
    2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb :(
    NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 18 października 2019, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała86 wrote:
    Dziewczyny a czy któraś z was tak miała żeby pecherzyki miały już 10mm w 1/2 dniu cyklu ??
    Kiedy mi to zdąża tak rosnąć , nie kumam 🤔
    Już pisałam, że mój miał 7mm w drugim dniu cyklu. Ostatnimi czasy owulacja wypadała w 10-12 dniu i jak widać nie przeszkodziło to w zajściu w zdrową ciążę 😊
    Dlaczego piszesz, że dzisiaj pierwszy dzień cyklu skoro okres dostałaś wczoraj?

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 18 października 2019, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagoda7 wrote:
    Sisi, wyniki wynikami, ale Ty masz dwoje dzieci :-) To znaczy drugie za chwilę będzie.
    Jak ten czas szybko biegnie, Twoja ciąża zaczynała się kiedy ja kończyłam ostatnią procedurę, a u Ciebie już końcówka.
    Helenka kojarzy już, że będzie miała siostrzyczkę?

    To fakt, nieziemsko mi się pofarciło, a też nie dawali mi prawie żadnych szans. Gdy podchodziłam do pierwszego in vitro z wynikami jak Twoje to lekarka na ostatnim podglądzie powiedziała, że być może nie będzie ani jednej dobrej komórki.... jak bardzo się pomyliła 😉

    A Helenka przez pierwsze 6 miesięcy twierdziła, że wszyscy troje mamy dzidziusie w brzuszku ale ostatnimi czasy tak mi brzuchol wywaliło, że chyba zaczęła zdawać sobie sprawę, że dzieje się tam coś poważnego 😂 Mamy jeszcze miesiąc na przygotowania.

    Jagoda7, Maggi, Mała86, Ari lubią tę wiadomość

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Jagoda7 Autorytet
    Postów: 373 227

    Wysłany: 18 października 2019, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    To fakt, nieziemsko mi się pofarciło, a też nie dawali mi prawie żadnych szans. Gdy podchodziłam do pierwszego in vitro z wynikami jak Twoje to lekarka na ostatnim podglądzie powiedziała, że być może nie będzie ani jednej dobrej komórki.... jak bardzo się pomyliła 😉

    A Helenka przez pierwsze 6 miesięcy twierdziła, że wszyscy troje mamy dzidziusie w brzuszku ale ostatnimi czasy tak mi brzuchol wywaliło, że chyba zaczęła zdawać sobie sprawę, że dzieje się tam coś poważnego 😂 Mamy jeszcze miesiąc na przygotowania.

    No właśnie, lekarze jedno, a natura drugie.

    W sumie, ja też jako dziecko byłam przekonana, że wystarczy tylko wziąć specjalny proszek i już dzidziuś jest w brzuszku. Tak mnie mama oświecała i potem w szkole tak opowiadałam ;-)

    sisi, Ari lubią tę wiadomość

    SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
    2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb :(
    Prolaktyna wreszcie prawidłowa
    Histeroskopia zabiegowa
    2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki :(
    2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb :(
    NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota
  • Skittles Autorytet
    Postów: 1256 1553

    Wysłany: 18 października 2019, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margot wrote:
    o kurde nie wiedziałam :(
    Najlepiej zmierz sobie teraz Amh I zobacz na jakim jest poziomie ... jak sie obnizylo, to mozesz jeszcze chyba skorzystac z tego wyniku z maja, bo waznosc straci w listopadzie... czasu I tak jest malo... koszty inf sa powalajce, bo wychodzi ok 10 tys. Do refundacji lekow potrzebne niby amh lub fsh, ale to zalezy od kliniki, niektore wymagaja dobrego wyniku fsh I amh... a koszt lekow bez redundacji to tez pare tys... amh jest nieprzewidywalne, moze wzrosnac, ale tendencja jest raczej spadkowa...

    Ari, Maggi lubią tę wiadomość

    07.2018 amh 0,3, 36 lat, POF, MTHFR
    07.2018 1 inf Invicta dl. protokół, 1 komórka, 1 zarodek (brak rozwoju po 2 dobie), brak transferu
    11.2018 amh 0,86
    12.2018 2 inf Novum na cyklu natur. lekko stymulowanym, 2 pecherzyki pekly przed punkcja
    01.2019 3 inf Novum krótki protokół z antagonista, 2 komorki (1 komórka się nie zapłodniła, 2 komórka źle się podzieliła), brak zarodka
    02.2019 ciaza naturalna - 11.2019 Synek 😍
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 18 października 2019, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagoda7 wrote:
    Ari, no właśnie taki tylko biorę pod uwagę, bo obiecałam sobie, że żadnych już stymulacji na maksymalnych dawkach nie będę robiła.
    Ty zdaje się, że jesteś w Invimedzie w Gdyni? Kogo tam polecasz?
    Ja rozważałam Invimed w Warszawie, ale jak poczytałam opinie o lekarzach, to niekoniecznie chciałabym się z nimi spotkać. Gdynia to jest dla mnie jakaś opcja, bo mamy tam mieszkanie, więc logistycznie nie byłoby tak źle.
    Jaki jest koszt cyklu naturalnego? Nie chodzi mi o koszty leków, tylko o samą procedurę.
    W tej klinice naprawdę czułam się jak w domu.Wszyscy znali moje imię,bez wyciągania dowodu,zawsze ciepło, mili ,sympatyczni i chętnie do pomocy.Mialam styczność z 3 lekarzami z tej kliniki,ale zawsze pozostanę wierna pani dr Makowskiej.Moglam dzwonić nawet w święta,zawsze szukałam na mnie sposobu,ważne dla niej były suplementy itp.Konkretna i rzeczowa,dla mnie to było również ważne.Jak trzeba było,to powiedziała kategorycznie nie.Dodatkowo przyjmowała mnie w gabinecie w Gdansku,wiec bylo to dla mnie duże ułatwienie.Odnosnie kosztu,to ciężko powiedzieć,bo sprawdza jak reaguje Twoj organizm i wowczas coś zmienia.Mnie juz długo znala i wiedziała,ze jestem otwarta na każdą propozycje😉Moje pomysły rowniez albo wyrażała, po uprzednim sprawdzeniu,albo kategorycznie mówiła nie( jak w przypadku hormonu wzrostu).Ostatnie leki ,kurcze wydaje mi się, ze 2 tysiące mnie kosztowały,ale mogę się mylić,może mniej.Nie pamiętam.

    Jagoda7, Dżoana12 lubią tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4946

    Wysłany: 18 października 2019, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagoda7 wrote:
    Ari, no właśnie taki tylko biorę pod uwagę, bo obiecałam sobie, że żadnych już stymulacji na maksymalnych dawkach nie będę robiła.
    Ty zdaje się, że jesteś w Invimedzie w Gdyni? Kogo tam polecasz?
    Ja rozważałam Invimed w Warszawie, ale jak poczytałam opinie o lekarzach, to niekoniecznie chciałabym się z nimi spotkać. Gdynia to jest dla mnie jakaś opcja, bo mamy tam mieszkanie, więc logistycznie nie byłoby tak źle.
    Jaki jest koszt cyklu naturalnego? Nie chodzi mi o koszty leków, tylko o samą procedurę.
    Aha koszt procedury,teraz doczytalam😁Tam sa często promocje ,wiec wejdź na stronę i sprawdź.Ja bralam parę dodatków w postaci akupunktury przed i po ,wlewu...Chyba coś OK.7000 się zaczyna z wizytami w cenie od dnia punkcji.

    Jagoda7 lubi tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Mała86 Autorytet
    Postów: 2028 2957

    Wysłany: 18 października 2019, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Już pisałam, że mój miał 7mm w drugim dniu cyklu. Ostatnimi czasy owulacja wypadała w 10-12 dniu i jak widać nie przeszkodziło to w zajściu w zdrową ciążę 😊
    Dlaczego piszesz, że dzisiaj pierwszy dzień cyklu skoro okres dostałaś wczoraj?

    Wczoraj lekko tylko plamilam przez chwile i zadzwoniłam od razu umówić się na wizytę bo myślałam ze zaraz się rozkreci ale tak na prawdę okres dostałam dopiero godzinę przed wizyta w szpitalu dzisiaj . Wiec liczę jako dzień pierwszy jednak dzisiaj.
    Ja mam dwa pecherzyki 10mm i dwa po 7mm
    Zadzwoniła do mnie pielęgniarka o 4 ze lekarz będzie dzwonił później bo muszę się wszyscy lekarze skonsultować w mojej sprawie a już jest prawie 7 i nie dzwonią , słaby znak chyba :/

    Laparotomia rak jajnika 2014
    chemioterapia 2014
    AMH 2015 0,05
    AMH 2018 0,3
    IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu :(
    MTHFR układ homoz. 677C-T
    IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. :(
  • Nadzieja90 Autorytet
    Postów: 1479 831

    Wysłany: 18 października 2019, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagoda7 wrote:
    U mnie sytuacja skomplikowała się decyzyjnie ... bo mój misterny plan z KD nie jest już taki oczywisty.
    Zrobiłam dzisiaj badania, byłam przygotowana na zupełną katastrofę i szału nie ma, ale też nie jest beznadziejnie.
    AMH: 0,84 / FSH: 7,4 / LH: 5,8.
    Mam za sobą cztery stymulacje, trzy transfery i dwie ciąże biochemiczne.
    Immunologia nie wyszła najgorzej, chociaż mam zlecone leki przed transferem.
    I teraz nie wiem, czy walczyć dalej na swoich komórkach na cyklu naturalnym czy jednak KD.
    Jestem już po 40 więc czasu też nie mam ...
    I pisałam wcześniej którejś z dziewczyn, że należy to przemyśleć, przedyskutować z mężem i tak dalej ... ale sama teraz zgłupiałam. Byłam przekonana, że moje AMH sięgnie magicznego zera, a ono kompletnie nie chce współpracować. Kiedy chciałam, aby było wyższe to było niskie, a teraz kiedy może byłabym spokojniejsza, gdyby było zupełnie niskie, bo łatwiej byłoby mi podjąć decyzję, to ono sobie wzrosło.
    Super wyniki ! Jakie wcześniej mialas amh? Ja bym próbowała na swoich z takimi wynikami

  • Jagoda7 Autorytet
    Postów: 373 227

    Wysłany: 18 października 2019, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    Aha koszt procedury,teraz doczytalam😁Tam sa często promocje ,wiec wejdź na stronę i sprawdź.Ja bralam parę dodatków w postaci akupunktury przed i po ,wlewu...Chyba coś OK.7000 się zaczyna z wizytami w cenie od dnia punkcji.

    Ari, super bardzo dziękuję. Muszę teraz zastanowić się i porozmawiać z mężem. Najpierw prowadziłam dogłębną indoktrynację w kierunku KD, a teraz kiedy mężuś zakodował, a nawet w końcu przychylił się do tego pomysłu, to znowu poprzestawiam mu w głowie.

    Ari lubi tę wiadomość

    SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
    2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb :(
    Prolaktyna wreszcie prawidłowa
    Histeroskopia zabiegowa
    2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki :(
    2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb :(
    NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota
  • Jagoda7 Autorytet
    Postów: 373 227

    Wysłany: 18 października 2019, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja90 wrote:
    Super wyniki ! Jakie wcześniej mialas amh? Ja bym próbowała na swoich z takimi wynikami

    Z moim AMH to jest zagadka - ono pojawia się i znika :-) Jakieś trzy lata temu było 0,2 (panika i szybka decyzja o in vitro), potem w klinice 0,4 a tuż przed stymulacją 1,21, potem miałam 0,98 / 0,64 / 0,54 czy jakoś tak, już nawet nie pamiętam dokładnie. Faktem jest, że po punkcji, transferze, histeroskopii ma prawo być niższe.
    Oczywiście niskie AMH może też być wynikiem niedoboru witaminy D, a ja w ostatnie wakacje sporo podróżowałam w słoneczne miejsca, więc może jest to metoda, oprócz suplementacji ;-)
    Prawdę powiedziawszy odpuściłam też suplementy, bo trochę się poddałam, nie miałam już siły do tego podporządkowywania życia, urlopów i wszystkiego lekarzom i procedurom.

    Maja25 lubi tę wiadomość

    SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
    2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb :(
    Prolaktyna wreszcie prawidłowa
    Histeroskopia zabiegowa
    2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki :(
    2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb :(
    NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota
  • Niezwykła Autorytet
    Postów: 776 397

    Wysłany: 18 października 2019, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagoda7 wrote:
    U mnie sytuacja skomplikowała się decyzyjnie ... bo mój misterny plan z KD nie jest już taki oczywisty.
    Zrobiłam dzisiaj badania, byłam przygotowana na zupełną katastrofę i szału nie ma, ale też nie jest beznadziejnie.
    AMH: 0,84 / FSH: 7,4 / LH: 5,8.
    Mam za sobą cztery stymulacje, trzy transfery i dwie ciąże biochemiczne.
    Immunologia nie wyszła najgorzej, chociaż mam zlecone leki przed transferem.
    I teraz nie wiem, czy walczyć dalej na swoich komórkach na cyklu naturalnym czy jednak KD.
    Jestem już po 40 więc czasu też nie mam ...
    I pisałam wcześniej którejś z dziewczyn, że należy to przemyśleć, przedyskutować z mężem i tak dalej ... ale sama teraz zgłupiałam. Byłam przekonana, że moje AMH sięgnie magicznego zera, a ono kompletnie nie chce współpracować. Kiedy chciałam, aby było wyższe to było niskie, a teraz kiedy może byłabym spokojniejsza, gdyby było zupełnie niskie, bo łatwiej byłoby mi podjąć decyzję, to ono sobie wzrosło.
    Ojej wyniki rewelacja!! Spróbuj na cyklu naturalnym myślę że się uda trzymam kciuki 🤞

    Jagoda7, Maggi lubią tę wiadomość

    ***musi być dobrze.*
    __________
  • Niezwykła Autorytet
    Postów: 776 397

    Wysłany: 18 października 2019, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała86 wrote:
    Jestem po wizycie,
    Mam 2 pecherzyki już duże 9/10mm (mimo ze to mój pierwszy dzień cyklu )
    Plus 2 średnie , plus 4 maciupkie
    Powiedzieli żeby liczyć tylko na dwa te największe bo reszta nie nadgonić ale tak czy siak mam 8 pęcherzyków razem wow😲
    Wczesniejszy moj rekord to byl 4

    Ale teraz muszę czekać na wyniki z krwi bo znowu może być coś nie tak skoro pecherzyki takie duże w pierwszy dzień cyklu
    No nic zobaczymy wieczorem po telefonie od nich , trzymajcie dalej kciuki 😉
    Wow aż 8 kurde ale dodałas mi nadziei na lepsze jutro normalnie brawo! Trzymam kciuki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2019, 00:46

    Mała86 lubi tę wiadomość

    ***musi być dobrze.*
    __________
‹‹ 1275 1276 1277 1278 1279 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ