X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • Magdala Autorytet
    Postów: 3479 13515

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea, OMG!
    Przeciez to jest dokladnie odpowiedz na Twoje watpliwosci! Te video dotyczace PGS

    Ja zawsze bylam sceptyczna co do tych badan. Zresta nie mialam nigdy odpowiednich zarodkow.

    Czyli pomieszalo Ci sie w glowie bardziej? 8-)

    Bea77 lubi tę wiadomość

    Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo.
  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojkaojka wrote:
    Nowa, progesteron jest wyrzucany pulsacyjnie, być może zrobiłaś badanie w "słabszym" momencie. Warto jest wykonać takie badanie min 2 razy (w dwóch kolejnych dniach) i zsumować wynik :)


    Oj nie, on raczej zawsze tak wychodzi (tzn 7 dpo, pozniej nigdy nie mierzyłam) - najmniej 13,5, najwięcej 16. Ale okres naturalny. A biorąc coś na podrasowanie tego progesteronu w drugiej fazie zaszkodziłabym rezerwie? Bo denerwuje mnie, że wszyscy dostają jakieś suple a mi nikt nic nie dał ;P

    Lil_m - no staramy się, staramy, wszystko u mnie wychodziło zawsze super/poprawnie do momentu zrobienia tego AMH. Tylko że żadnego leczenia jeszcze nie miałam bo gin stwierdził, że u niego przy takim wyniku albo invitro, albo nic. Póki co biorę tylko koezym, trochę wit D i czekam jak wyjdą wyniki męża. Jak bardzo slabo to się pewnie na to inv zdecydujemy, ale podświadomie jakoś mam wrażenie że to jeszcze nie ten moment u mnie.

    niezapominajka2017 - jeszcze nie z fizycznych rzeczy nie mam sprawdzonych. Jak plemniki będą ok to chyba własnie za nie się wezmę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2018, 14:58

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już po wizycie :)
    Dokumenty podpisane, został przelew i będą szukać dawczyni. Potrwa to ok. pół roku, bo podobno zapotrzebowanie duże, a dawczyń coraz mniej..
    Mąż ma jeszcze zrobić badanie HBA i zadecydują czy zastosują pICSI albo MACS - ze względu na fragmentację DNA plemnika na poziomie 19%.
    Ogólnie wrażenia dobre, najgorsze to oczekiwanie na dawczynię :(

    Dana721, Bea77, Magdala, Lukrecja, Alberta, karolcia35, sylvuś lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Moj ang nie jest na tyle dobry ;)
    Sa badania, ktore pokazuja ze zarodki sa w stanie sie same naprawić - robili biopsje w 3 i 5dniu hodowli, nie pamietam ile % ale duzo, uleglo naprawie. Badanie blastocyst jest "w miarę" miarodajne. Bylam tez na stronie kliniki z USA i po przejściu na transferowanie samych blastocyst, robieniu pgs tylko na blastkach i transferowaniu ich pojedynczo, poprawily im sie statystyki.
    Ten profesor mówi, że sama hodowla do blastki to już jest pierwsza selekcja. A PGS to jest kolejna selekcja i że manipulacje typu biopsja nie są korzystne dla zarodka, ani dla trzydniowego ani dla pięciodniowego.

    Mówi że PGS jest pomysłem który brzmi bardzo atrakcyjnie ponieważ niby eliminuje chore zarodki, których po 40stce jest bardzo dużo. I dlatego ten pomysł się tak świetnie sprzedał. Jednak on zaznacza, że PGS w rzeczywistości zmniejsza szansę na ciążę u kobiety starszej. Po pierwsze dlatego, że kobiety starsze z reguły mają mniej zarodków także przetrzymanie ich do blastocyst jest trudne. I potem po PGS się okazuje że nie ma co transferować.

    Profesor twierdzi że PGS może się sprawdzić tylko u młodej kobiety z dużą ilością zarodków, żeby uniknąć bardzo dużej ilości transferów i od razu wybrać te zarodki które są najsilniejsze.

    Powiedział że PGS w istocie odbiera szanse na ciążę u kobiety starszej. Niestety PGS jest obecnie proponowane wszystkim a szczególnie kobietom starszym.

    Dana721, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdala wrote:
    Mam podobne AMH (tylko dekade starsza jestem). Cykle 26-28 dni, hormony w normie, ovulacje zawsze wystepuja (a przynajmniej mam takie objawy usg tez potwierdza).

    Jezeli to AMH jest prawidlowo oznaczone moze informowac, ze konczy sie Twoj prime time dla rozrodu. Dlatego lekarz chce ciaze przyspieszyc i wysyla Cie na in vitro.
    Aczkolwiek jestes mloda i ciaza naturalna moimzdaniem jest jak najbardziej mozliwa.
    Ja bym się starała jeszcze max pół roku naturalnie i jeśli nic się nie zdarzy to ivf. W wieku 31 /32 lat masz dużo większe szanse niż po 35 roku życia. Jak popatrzysz na opisy w stopkach u mnie i koleżanek, niektóre z nas po 35 roku życia podchodziły do in vitro 4 razy i nic. To jest mnóstwo pieniędzy i łez. Ja mam 40 lat, prawie 41. Jak zaczynałam in vitro rok temu miałam AMH 2.53. Obecnie koło 1.5. Po 4 pełnych cyklach in vitro w ciąży nie jestem. Mam hormony w normie, jajowody drożne, ładne endometrium, nie mam Hashimoto ani nic takiego. U męża dobre parametry. U nas problemem jest wyłącznie wiek. Im szybciej zaczniesz tym większe szanse że ci się in vitro uda.

    Dana721 lubi tę wiadomość

  • Dana721 Autorytet
    Postów: 305 473

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania bardzo mi przykro
    Niezapominajka trzymam kciuki
    Bea,to chyba masz odpowiedz na swoje pytanie,powinnas chociaz raz miec transfer bez tego pgs,bo mysle ze by sie udalo. Jak nie sprobujesz to kiedys mozesz tego zalowac jak bedzie juz za pozno.

    niezapominajka2017, Bea77, Mimila, AniaT lubią tę wiadomość

    Rocznik 1973,AMH 0.47,slabe nasienie
    Starania na powaznie od 2012
    2014 ciaza (poronienie )
    2014 IUI (3 razy)
    2014 IVF
    2015 IVF (ciaza ,bez serduszka)
    2015 IVF
    2016 ciaza naturalna- blizniacza, 1 serduszko (coreczka 2017)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdala wrote:
    Przerwe zrob chociaz z cykl. Lepiej dla organizmu.
    Jak teraz zacznies suplementy to efekt bedzie po min trzech miesiacach dopiero.
    Szkoda, ze sie nie udalo. Ale pewna jestes? Zupelnie nic?
    Też bym przerwę zrobiła. U mnie jak kolejne in vitro było za szybko to tworzyło się mniej zarodków.

    AniaT lubi tę wiadomość

  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4487 2373

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodam tylko, ze dr Lewandowski z novum tez jest przeciwny PGS.
    On uwaza, ze zarodek ma zdolnosci samonaprawcze szczegolnie tzw mozaiki.
    Novum kilka razy juz rozwazalo czy nie wprowadzic tego badania ale zdecydowali jednak ze nie.

    Bea77, Mimila, Dana721 lubią tę wiadomość

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdala wrote:
    Bea, OMG!
    Przeciez to jest dokladnie odpowiedz na Twoje watpliwosci! Te video dotyczace PGS

    Ja zawsze bylam sceptyczna co do tych badan. Zresta nie mialam nigdy odpowiednich zarodkow.

    Czyli pomieszalo Ci sie w glowie bardziej? 8-)
    Moja konkluzja jest taka że lekarze nie wiedzą co robią.

    Dana721, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość

  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nowa na dzielni wrote:

    Lil_m - no staramy się, staramy, wszystko u mnie wychodziło zawsze super/poprawnie do momentu zrobienia tego AMH. Tylko że żadnego leczenia jeszcze nie miałam bo gin stwierdził, że u niego przy takim wyniku albo invitro, albo nic. Póki co biorę tylko koezym, trochę wit D i czekam jak wyjdą wyniki męża. Jak bardzo slabo to się pewnie na to inv zdecydujemy, ale podświadomie jakoś mam wrażenie że to jeszcze nie ten moment u mnie.

    ja 4 lat temu w wieku 34 lat zrobiłam wszelkie badania poza amh , wszystkie wyszły super , ginekolog (do której poszłam po roku starań) stwierdziła: jesteście młodzi wszystko gra (na usg pęcherzyki ant. były po 8 na każdym jajniku), wyluzujcie zajdziecie w ciąże i tak oto luzowałam kolejny rok, dopiero amh u kolejnej gine dało obraz ze jednak nie tak pięknie jest jakby się mogło wydawać. Teraz po 4 latach mam nieporównywalnie mniejsze szanse ze sie uda i ogromny zal do tej lekarki(ani razu nie byłam w ciąży z pięknymi wynikami wszelkich badan), dopiero później po kolejnym roku się syply do tego hormony fsh i inne . Ja jakbym mogla cofnąć czas poszłabym tego samego dnia do kliniki, teraz czy za 5 lat czy za kolejnych 5 każdy ci powie ze nie wykluczone ze zajdziesz naturalnie , wszystko jest możliwe...

    Bea77, Ojkaojka, karolcia35 lubią tę wiadomość

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    never_lose_hope wrote:
    My już po wizycie :)
    Dokumenty podpisane, został przelew i będą szukać dawczyni. Potrwa to ok. pół roku, bo podobno zapotrzebowanie duże, a dawczyń coraz mniej..
    Mąż ma jeszcze zrobić badanie HBA i zadecydują czy zastosują pICSI albo MACS - ze względu na fragmentację DNA plemnika na poziomie 19%.
    Ogólnie wrażenia dobre, najgorsze to oczekiwanie na dawczynię :(
    Ooo, mój mąż z podobną fragmentacją a nikt nigdy MACS nie proponował. Jak będzie okazja to zapytam Lewandowskiego.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM80 wrote:
    ja 4 lat temu w wieku 34 lat zrobiłam wszelkie badania poza amh , wszystkie wyszły super , ginekolog (do której poszłam po roku starań) stwierdziła: jesteście młodzi wszystko gra (na usg pęcherzyki ant. były po 8 na każdym jajniku), wyluzujcie zajdziecie w ciąże i tak oto luzowałam kolejny rok, dopiero amh u kolejnej gine dało obraz ze jednak nie tak pięknie jest jakby się mogło wydawać. Teraz po 4 latach mam nieporównywalnie mniejsze szanse ze sie uda i ogromny zal do tej lekarki(ani razu nie byłam w ciąży z pięknymi wynikami wszelkich badan), dopiero później po kolejnym roku się syply do tego hormony fsh i inne . Ja jakbym mogla cofnąć czas poszłabym tego samego dnia do kliniki, teraz czy za 5 lat czy za kolejnych 5 każdy ci powie ze nie wykluczone ze zajdziesz naturalnie , wszystko jest możliwe...
    Podpisuje się rękoma i nogami. Teraz masz szansę że in vitro się uda. Może nawet za pierwszym razem. A za parę lat już niekoniecznie.

    Dana721 lubi tę wiadomość

  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za rady dziewczyny. Ech, no właśnie mam zagwostkę, mój dr mówił, ze naturalne szanse ocenia na ten moment ma 3-6% w zależności od M, a przy Invitro jest prawie pewność ze by się udało w tym momencie :/

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
  • Magdala Autorytet
    Postów: 3479 13515

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 wrote:
    Moja konkluzja jest taka że lekarze nie wiedzą co robią.

    W wiekszosci niestety tak jest.
    Ja sobie niedawno uswiadomilam, ze lekarz po prostu otwiera moja teczke w momecie jak wchodze do gabinetu i tyle wie ile tam jest napisane. Nikt nie obmysla planu dla pacjentki po godzinach pracy raczej. W ciagu tych 15 minut na kolejnych wizytach obmysla strategie, bada i zapisuje.
    Dlatego mysle, ze trzeba im duzo podpowiadac a co za tym idzie doksztalcac sie.
    Ech.

    Dana721, karolcia35, Bea77, mag87 lubią tę wiadomość

    Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo.
  • AmVormittag Autorytet
    Postów: 462 599

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Nowa,
    z tą "prawie pewnością" jest tak, jak mawia klasyk, czyli "prawie robi różnicę". Niestety jest to loteria i wiem, co mówię, bo byłam w podobnej sytuacji. Amh 0.85 plus endometrioza 2 st. 3 insemki zupełnie bez sensu, nieudane, ivf mimo wysokich dawek nieudane. Po czym zaraz po tym spalonym ivf zaliczyłam naturalsa i po 1,5 roku następnego.
    Dlatego proponuję tak jak Dziewczyny, nie rezygnować ze staram naturalnych i jednocześnie mieć na uwadze ivf. Sprawdzić dokładnie męża, monitorować fsh. Wiek przemawia na Twoją korzyść!

    nowa na dzielni, Dana721, Bea77 lubią tę wiadomość

    3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals :-D
    f2wlwn15ouce76v4.png
    961l9vvjv4n6peyx.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 wrote:
    Ten profesor mówi, że sama hodowla do blastki to już jest pierwsza selekcja. A PGS to jest kolejna selekcja i że manipulacje typu biopsja nie są korzystne dla zarodka, ani dla trzydniowego ani dla pięciodniowego.

    Mówi że PGS jest pomysłem który brzmi bardzo atrakcyjnie ponieważ niby eliminuje chore zarodki, których po 40stce jest bardzo dużo. I dlatego ten pomysł się tak świetnie sprzedał. Jednak on zaznacza, że PGS w rzeczywistości zmniejsza szansę na ciążę u kobiety starszej. Po pierwsze dlatego, że kobiety starsze z reguły mają mniej zarodków także przetrzymanie ich do blastocyst jest trudne. I potem po PGS się okazuje że nie ma co transferować.

    Profesor twierdzi że PGS może się sprawdzić tylko u młodej kobiety z dużą ilością zarodków, żeby uniknąć bardzo dużej ilości transferów i od razu wybrać te zarodki które są najsilniejsze.

    Powiedział że PGS w istocie odbiera szanse na ciążę u kobiety starszej. Niestety PGS jest obecnie proponowane wszystkim a szczególnie kobietom starszym.
    Dzięki :)
    Pisany angielski jest dla mnie bardziej przystepny.

    https://www.acfs2000.com/never-do-day-3-embryo-transfer.html

    Bea77 lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Dana721 Autorytet
    Postów: 305 473

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AmVormittag trzymam mocno kciuki za porod zeby poszlo szybko i pomyslnie!!!
    Mimila odpoczywaj teraz i wracaj do boju!!!

    Bea77, AmVormittag lubią tę wiadomość

    Rocznik 1973,AMH 0.47,slabe nasienie
    Starania na powaznie od 2012
    2014 ciaza (poronienie )
    2014 IUI (3 razy)
    2014 IVF
    2015 IVF (ciaza ,bez serduszka)
    2015 IVF
    2016 ciaza naturalna- blizniacza, 1 serduszko (coreczka 2017)
  • Kitty.Noir Ekspertka
    Postów: 245 226

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 wrote:
    Ten profesor mówi, że sama hodowla do blastki to już jest pierwsza selekcja. A PGS to jest kolejna selekcja i że manipulacje typu biopsja nie są korzystne dla zarodka, ani dla trzydniowego ani dla pięciodniowego.

    Mówi że PGS jest pomysłem który brzmi bardzo atrakcyjnie ponieważ niby eliminuje chore zarodki, których po 40stce jest bardzo dużo. I dlatego ten pomysł się tak świetnie sprzedał. Jednak on zaznacza, że PGS w rzeczywistości zmniejsza szansę na ciążę u kobiety starszej. Po pierwsze dlatego, że kobiety starsze z reguły mają mniej zarodków także przetrzymanie ich do blastocyst jest trudne. I potem po PGS się okazuje że nie ma co transferować.

    Profesor twierdzi że PGS może się sprawdzić tylko u młodej kobiety z dużą ilością zarodków, żeby uniknąć bardzo dużej ilości transferów i od razu wybrać te zarodki które są najsilniejsze.

    Powiedział że PGS w istocie odbiera szanse na ciążę u kobiety starszej. Niestety PGS jest obecnie proponowane wszystkim a szczególnie kobietom starszym.

    Czyli ja sie zdecydowanie nie dam w to wrobic, choć przykre, ze musimy w taki sposob zdobywac wiedzę....

    Bea77 lubi tę wiadomość

  • Kitty.Noir Ekspertka
    Postów: 245 226

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nowa na dzielni wrote:
    Dzięki za rady dziewczyny. Ech, no właśnie mam zagwostkę, mój dr mówił, ze naturalne szanse ocenia na ten moment ma 3-6% w zależności od M, a przy Invitro jest prawie pewność ze by się udało w tym momencie :/

    Zawsze, ale to zawsze miej dystans co do tego co mowi ci lekarz, sprawdzaj, konsultuj, szukaj, bo moze sie mylic, bo moze zwyczajnie nie wiedziec lub byc niedouczonym, bo moze miec cie gdzies i szkoda mu czasu, bo to tylko zwykly koles w bialym fartuchu i tylko jest w pracy, zadna wyrocznia.

    Fredka_, karolcia35, Dana721, Bea77, nowa na dzielni lubią tę wiadomość

  • karolcia35 Autorytet
    Postów: 4915 4004

    Wysłany: 20 kwietnia 2018, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 wrote:
    Ooo, mój mąż z podobną fragmentacją a nikt nigdy MACS nie proponował. Jak będzie okazja to zapytam Lewandowskiego.
    Bea ty zapisuj te wszystkie pytania :)
    Ja chyba wole mieć transfery. Pamiętam jak 2 razy wyszłam z punkcji z niczym bo komórki zdegenerowaly to czułam taka ogromną pustkę i stratę czasu. Wole się trochę poludzic po transferze ze może jednak teraz się uda.

    Dana721, Bea77 lubią tę wiadomość

    AMH 0,54
    10.2014 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    05.2015 brak oocytów
    03.2016 brak oocytów
    08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna :(
    02.2017 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    mlr 0%, I seria szczepień mlr 38% :)
    10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio :( 03.2018 crio :( 09.2018 crio :(
    12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
    NK 16,5%
    07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 :( ciąża ektopowa
‹‹ 127 128 129 130 131 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ