IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
AniaT wrote:mówił mi to jakiś lekarz albo jakaś kobieta w laborotorium, nie pamiętam już kurcze ale tak mi się to wbiło w głowę
Tak, diagnostyka tak robiła, zawsze robiłam tam i miałam mega niskie wyniki.
wydaje mi się, że coś w tym prawdy jest, bo to ostatnie badanie miałam robione w laboratorium w którym na miejscu robią badanie amh i wynik był o wiele wyższy niż pare lat temu w diagnostyce. Ja wiem, ze mogą być inne odczynniki, inne normy ale 3 miesiące wcześniej robiłam tez w ALAB i tez było wyższee niż to moje najniższe z diagnostyki.Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Mimila wrote:Czy ktoś wie kto jeszcze robi amh?Wczoraj dzwonilam do Prokocimia,nie robią. Alab odpada,bo mam z nim straszne doswiadczenia i moja noga tam wiecej nie postanie.
Mimila lubi tę wiadomość
Jeden jajnik od 2001
VI 2013 AMH 0.21 (7dc); VIII 2013 AMH 0.45 (3dc)
IX 2013 IMSI: 4A&4B
XII 2013 - II 2014 kolekcja oocytów - IMSI: 2x4B
II 2015 synek - "wpadka" urlopowa
II 2018 kriotransfer - 2cc - ciąża biochemiczna
V 2018 mezoterapia -
Mimila a Macierzyństwo nie robi u siebie? Wysyłają gdzieś?
Jeden jajnik od 2001
VI 2013 AMH 0.21 (7dc); VIII 2013 AMH 0.45 (3dc)
IX 2013 IMSI: 4A&4B
XII 2013 - II 2014 kolekcja oocytów - IMSI: 2x4B
II 2015 synek - "wpadka" urlopowa
II 2018 kriotransfer - 2cc - ciąża biochemiczna
V 2018 mezoterapia -
scania wrote:Znalazłam taki lab: http://medyczneanalizy.pl/. Są tańsi niż diagnostyka. AMH kosztuje 140zł. Nie mam pojęcia czy wysyłają gdzieś krew.
Jeden jajnik od 2001
VI 2013 AMH 0.21 (7dc); VIII 2013 AMH 0.45 (3dc)
IX 2013 IMSI: 4A&4B
XII 2013 - II 2014 kolekcja oocytów - IMSI: 2x4B
II 2015 synek - "wpadka" urlopowa
II 2018 kriotransfer - 2cc - ciąża biochemiczna
V 2018 mezoterapia -
Właśnie czekamy na relację Bei. Obstawiam własne komórki z badaniem ciałka kierunkowego. Jaki to koszt i jakie mają rezultaty tych badań?
Ja biorę antyki ciągiem bo cysta jeszcze jest a loty po tysiąc złotych. Ocipieli bo szkoły w UK mają tydzień przerwy.
Bea77 lubi tę wiadomość
Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
-
nick nieaktualnyJestem po wizycie. Wizytą jestem zachwycona chociaż wieści są złe. Mam patologiczne, za grube endometrium. W 1 dniu cyklu 16mm. To oznacza, że jeśli się tego nie wyleczy, a może się nie dać wyleczyć, nie mam szansy na żadną ciążę i mogę o KD zapomnieć. Doktor powiedział, że jesteśmy trudnym przypadkiem, dał nam 10-15% szans na ciążę z własnych komórek. 1 czerwca jestem już umówiona na histeroskopię żeby usunąć część endometrium. Leczenie 3 miesiące farmakologiczne i może stymulacja we wrześniu lub październiku. Będą się naradzać jakim protokołem. Powiedział, że wyglądam bardzo młodo na swój wiek i cały czas produkuję sporo jajek dlatego spróbujemy. Skrytykował PGS jako badanie, które jest niewiarygodne. Powiedział, że lepiej usunąć niż pozbawić szansy zarodki. Nie mógł wyjść ze zdumienia że przez tyle USG i 3 in vitro Invicta nie powiedziała mi nic o moim endometrium. Tylko lekarz w Czechach pierwszy raz coś wspomniał, że zaleca histeroskopię bo moje endometrium jest za grube. Powiedział też że stymulacja pacjentek 45 letnich wzwyż które leczyły się wcześniej to kryminał.
Lukrecja, mar2śka, klamka, mag87, 4me, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
-
Super Bea77. Trzymam kciuki za uporanie się z endometrium.
Bea77 lubi tę wiadomość
Jeden jajnik od 2001
VI 2013 AMH 0.21 (7dc); VIII 2013 AMH 0.45 (3dc)
IX 2013 IMSI: 4A&4B
XII 2013 - II 2014 kolekcja oocytów - IMSI: 2x4B
II 2015 synek - "wpadka" urlopowa
II 2018 kriotransfer - 2cc - ciąża biochemiczna
V 2018 mezoterapia -
Bea,moze tym razem szczescie sie do Was usmiechnie,szkoda ze tak dlugo trwa to leczenie endometrium, ale nie masz wyjscia,trzymam kciuki ❤
Bea77 lubi tę wiadomość
Rocznik 1973,AMH 0.47,slabe nasienie
Starania na powaznie od 2012
2014 ciaza (poronienie )
2014 IUI (3 razy)
2014 IVF
2015 IVF (ciaza ,bez serduszka)
2015 IVF
2016 ciaza naturalna- blizniacza, 1 serduszko (coreczka 2017) -
Bea77 wrote:Jestem po wizycie. Wizytą jestem zachwycona chociaż wieści są złe. Mam patologiczne, za grube endometrium. W 1 dniu cyklu 16mm. To oznacza, że jeśli się tego nie wyleczy, a może się nie dać wyleczyć, nie mam szansy na żadną ciążę i mogę o KD zapomnieć. Doktor powiedział, że jesteśmy trudnym przypadkiem, dał nam 10-15% szans na ciążę z własnych komórek. 1 czerwca jestem już umówiona na histeroskopię żeby usunąć część endometrium. Leczenie 3 miesiące farmakologiczne i może stymulacja we wrześniu lub październiku. Będą się naradzać jakim protokołem. Powiedział, że wyglądam bardzo młodo na swój wiek i cały czas produkuję sporo jajek dlatego spróbujemy. Skrytykował PGS jako badanie, które jest niewiarygodne. Powiedział, że lepiej usunąć niż pozbawić szansy zarodki. Nie mógł wyjść ze zdumienia że przez tyle USG i 3 in vitro Invicta nie powiedziała mi nic o moim endometrium. Tylko lekarz w Czechach pierwszy raz coś wspomniał, że zaleca histeroskopię bo moje endometrium jest za grube. Powiedział też że stymulacja pacjentek 45 letnich wzwyż które leczyły się wcześniej to kryminał.
lekarz nie powiedział, ze nie macie szans a to już dobre wiadomości przecież ! Trzymam dalej za Was &&&
Bea77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny Wy takie pozytywne a mi się świat zawalił. Zrozumiałam, że to endometrium może być że się nie da wyleczyć a wtedy nawet na KD nie mam szans. Mąż na surogatkę się nie zgadza.
Szanse na ciążę z własnych komórek mini mini. Pluję sobie w brodę że tyle czasu straciłam u konowałów z Invicta. Nigdy nikomu nie polecę tej kliniki.
Przy mnie doktor zaprosił dziewczynę, która nie zaszła 3 razy w Invicta, 1 raz w macierzyństwie w Krakowie i 1 raz gdzie idziej. Była w zaawansowanej ciąży. Rozmawiałam z nią bo miała wizytę akurat przede mną i doktor umożliwił rozmowę. Ona doktora niemal po rękach całowała bo zaszła po 5 nieudanych in vitro gdzie indziej, dzięki niemu.
Lekarz super. Mówi bez ogródek co i jak i nie naraża na wydatek. Przynajmniej nam kasę zaoszczędzi. Powiedział, że z takim endometrium do KD by mnie nie dopuścił. Jeśli będziemy robić KD to przygotowanie do transferu tylko w Novum.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2018, 14:49
-
nick nieaktualnyBea77 wrote:Dziewczyny Wy takie pozytywne a mi się świat zawalił. Zrozumiałam, że to endometrium może być że się nie da wyleczyć a wtedy nawet na KD nie mam szans. Mąż na surogatkę się nie zgadza.
Szanse na ciążę z własnych komórek mini mini. Pluję sobie w brodę że tyle czasu straciłam u konowałów z Invicta. Nigdy nikomu nie polecę tej kliniki.
Przy mnie doktor zaprosił dziewczynę, która nie zaszła 3 razy w Invicta, 1 raz w macierzyństwie w Krakowie i 1 raz gdzie idziej. Była w zaawansowanej ciąży. Rozmawiałam z nią bo miała wizytę akurat przede mną i doktor umożliwił rozmowę. Ona doktora niemal po rękach całowała bo zaszła po 5 nieudanych in vitro gdzie indziej, dzięki niemu.
Lekarz super. Mówi bez ogródek co i jak i nie naraża na wydatek. Przynajmniej nam kasę zaoszczędzi. Powiedział, że z takim endometrium do KD by mnie nie dopuścił. Jeśli będziemy robić KD to przygotowanie do transferu tylko w Novum.i na jesieni wypoczęta rozpoczniesz swoją szczęśliwa stymulacje. Ja to tak widzę.
Bea77 lubi tę wiadomość
-
Bea wreszcie wiadomo gdzie problem. I jak szybko termin histeroskopi dostałaś. Będą szanse na naturalne poczęcie po ściągnięciu błony. Oraz duże szanse, że farmakologicznie się uspokoi. Ciekawe dlaczego taka pulchna Twoja błona i jak często występuje u innych kobiet.
Bea77 lubi tę wiadomość
Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
-
nick nieaktualnyLukrecja wrote:Bo KD nie jest remedium na wszystko, zwłaszcza jak przyczyna leży gdzie indziej. Dobrze się dzieje, odpoczniesz trochę od stymulacji, zrobisz porządek z endometrium, pojedziesz wzorem wszystkich strączek na urlop do Grecji
i na jesieni wypoczęta rozpoczniesz swoją szczęśliwa stymulacje. Ja to tak widzę.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlberta wrote:Bea wreszcie wiadomo gdzie problem. I jak szybko termin histeroskopi dostałaś. Będą szanse na naturalne poczęcie po ściągnięciu błony. Oraz duże szanse, że farmakologicznie się uspokoi. Ciekawe dlaczego taka pulchna Twoja błona i jak często występuje u innych kobiet.
-
nick nieaktualnyJeszcze się nie oswoiłam do końca z myślą o KD a może i na to nie mam szansy... może jestem panikarą ..
Lekarz trochę myślał czy robić stymulację na mnie jeszcze raz czy odesłać mnie w stronę KD ale ostatecznie powiedział że najpierw porządek z endometrium potem stymulacja na jesieni, może dwie. A jak to nie pożre to KD. -
nick nieaktualny