IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jesteście kochane 😘 mam nadzieję, że będzie tak jak mówicie.
Poza wszystkim co biorę, dostałam jeszcze 1/3 ampulki accofilu. Brała to któraś z Was? Jak długo?
Wizytę w klinice mam w piątek. Progesteronu biorę bardzo dużo i w każdej możliwej formie dostępu 🤷♀️ Wiem, że niestety na tym etapie nie są wstanie nijak pomóc, zresztą profesorek też nam to powiedział.
Pozostaje tylko mocno wierzyć, że będzie dobrze. I, że niepotrzebnie to tętno zmierzył. Dzisiaj już plamienie zdecydowanie mniejsze. -
Yuki wrote:Ja dzisiaj miałam wizytę. Zobaczyliśmy serduszko ❤️ i na tym koncie sukcesów, musi przyspieszyć, bo wyszly 83 uderzenia 🤷♀️ a żeby jeszcze było "lepiej" dostałam krwawienia, nawet nie plamienia... Mam dzisiaj totalnie dość, nie wiem co jeszcze nas czeka. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Straszne, że nic nie można zrobić, nijak pomóc.
No i nakaz leżenia
Yuki przepraszam przez przypadek polubiłam. Cieszę się,że zobaczyłaś serduszko. Odpoczywaj dużo. Oczywiście,że będzie dobrze. Musi być! 🍀Yuki lubi tę wiadomość
-
emimor89 wrote:Hej kobietki. Wracam tu, do Was. Ostatni cykl metodą naturalną, czyli letrozole+ wywalczony ovitrelle niestety nie przyniósł efektów. Jeszcze zrobiłam troszkę za wcześnie test, więc ovitrelle zafaszlowql wynik, I te 3 dni z podwojna kreska na teście, zanim powtórzyłam test były cudowne. Niestety nieprawdziwe. Zastanawiam się, czy jestem już tak bardzo odporna, czy nie mam już siły... Ale jak patrzyłam na 1 kreskę to już nawet nie plakalam. Miałam przez krótką chwilę poczucie niesprawiedliwości. Po czym weszliśmy na nasz profil w klinice, wybraliśmy dawczynię i teraz czekamy na potwierdzenie z banku dawczyń.
Emimor89, super, że działacie dalej! Mam nadzieję, że z bratową nie ma już spiny? -
Yuki wrote:Karolcia krwiaka nie ma, nie wiadomo skąd to krwawienie 🤷♀️ dziadostwo pojawiło się przed usg właśnie, chyba z chwilą przekroczenia drzwi u lekarza 😔 wcześniej mnie brzuch bolał... Więc już najgorsze wymyśliłam
Mum2b żebyś miała rację! Żeby to było tak jak u Ciebie! Aż mi trochę lepiej 😊 no mam wrażenie, że taki trochę zakręcony był ten gość od usg. Tym bardziej, że pierwszy pomiar wyszedł mu 103,a drugi 83 🤷♀️ a przy pierwszym byłam bardzo zestresowana. Tylko to zakichane krwawienie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2021, 09:04
Yuki, Kla_Mum, Emi78 lubią tę wiadomość
Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA
Transfer No 7
Warszawa - Bocian
23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️
22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️
46l. 😅
-
emimor89 wrote:Wielka Brytania, CARE Bath. Chciałam się przenieść do Create w Bristolu, ale niestety nie poszło.
Emimor - Create znam, byłam u nich w oddziale w Londynie. Oby szybko znaleźli dla Was odpowiednia dawczynię ✊🏻💖Kla_Mum lubi tę wiadomość
Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA
Transfer No 7
Warszawa - Bocian
23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️
22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️
46l. 😅
-
Cherry78 dzięki :* odpoczywam, przynajmniej próbuję Bardzo podniosłyście mnie na duchu Czekam spokojnie i cierpliwie do piątku.
Będzie wszystko dobrze, a krwawienie to po prostu taki nieoczekiwany "wypadek przy pracy". I jak czytam wasze wypowiedzi to jestem coraz bardziej zła na tego gościa od usg, bo być może niepotrzebnie mierzył i nas nastraszył. Plus krwawienie i nerwica gotowa 🤷♀️
MyŚliwa a jak Ty się czujesz? Jakieś zmiany? Kiedy masz wizytę?
Emimor bądź silna 💪 nie daj się zwątpieniu. Na pewno czeka na Ciebie idealna dawczyni. Trzymam kciuki, żeby znalazła się jak najszybciej 💪🍀Cherry78, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Yuki wszystkie dobrze wiemy, że czekanie jest najgorsze, ale poza cierpliwością, odpoczynkiem i pozytywnym myśleniem więcej zrobić nie możesz, mocne kciuki żeby wszystko było w porządku
Yuki, MyŚliwa lubią tę wiadomość
Starania od 2017 zakończone niepowodzeniem. -
Yuki wrote:Karolcia krwiaka nie ma, nie wiadomo skąd to krwawienie 🤷♀️ dziadostwo pojawiło się przed usg właśnie, chyba z chwilą przekroczenia drzwi u lekarza 😔 wcześniej mnie brzuch bolał... Więc już najgorsze wymyśliłam
Może to nerwy, ja miałam poprzednio naturalną ciążę, bardzo zdrową ale jak wyszły mi wszystkie węzły na szyi i lekarka powiedziała, że to pewnie chłoniak albo toksoplazmoza to też zaczęłam krwawić, pomijając przepłakane dwie noce, na szczeście potem sie uspokoiło no i okazało się , że nie był to ani chłoniak ani toksoplazmoza. -
Hej. Dziękuję za dobre słowa.
Dawczyni się już znalazła. Wybraliśmy najbardziej podobna do mnie. Aczkolwiek to bardzo ogolnikowy opis. Wlosy jasny brąz, oczy niebieskie, grupa etniczna Wielka Brytania, 170cm, 70kg. Grupa krwi 0+. Z banku napisali, że wszystko ok, wysyłają komórki do kliniki, a ta da znać jakie następne kroki.
A co do bratowej I wszystkich innych... nicnjikomu nie mówimy, jak ktoś zapyta, to zmieniamy temat. Moja mama jest tylko na bieżąco I przyjaciółka w Polsce. No I Wy. 😁Yuki, MartucHa, Joana23, Cherry78 lubią tę wiadomość
-
Yuki wrote:MyŚliwa a jak Ty się czujesz? Jakieś zmiany? Kiedy masz wizytę?
U mnie na razie nie ma co narzekać. Bóle macicy mi już prawie przeszły (mogło to być rozciąganie się), nie jestem już taka zmęczona. Męczą mnie mdłości i to tak zupełnie przypadkowo (raz przez cały dzień, czasami rano nie, ale po południu już tak, nawet kilka razy wymiotowałam. Najbardziej pomaga picie napojów i suplementacja wapnia nabiałem). Miałam kilka wahań nastroju (hitem było popłakanie się, bo z kuchni mi śmierdziało przygotowywanym jedzeniem a ja byłam głodna i mi mdło było, a tam takie pyszności ). Brzuch mnie tylko boli od heparyny, ale co zrobić.
Wizytę mam jakoś 9.07, później coś koło drugiej połowy lipca idę na zakładanie karty ciąży w EnelMedzie (już mam poleconego lekarza, chociaż ciągle się zastanawiam, czy jakiegoś prywatnego pakietu w innej klinice sobie nie kupić). Pod koniec pewnie wypadałoby się udać się na badania prenatalne (USG I trym i Pappę). Ale to jeszcze dużo czasu. Planujemy powoli jak powiedzieć otoczeniu.
Trzymam cały czas za Ciebie kciuki, odpocznij, ładuj akumulatory i czytaj o dobrych emocjach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2021, 03:05
Yuki lubi tę wiadomość
-
MyŚliwa dopisz bezsenność do dolegliwości 😉
Widzę, że level nastrojowy mamy podobny, ja się popłakałam, bo chciało mi się naleśników z serem, których nie lubię i którymi gardzę 😂🙈 smażyłam i płakałam 😂
A w jakim mieście masz lekarza? Kogo wybrałaś? Ja się ciągle zastanawiam 🤷♀️
Oczywiście daj znać jak będziesz po wizycie!
Ja dzisiaj rano miałam straszny dołek, nic to ciulowe krwawienie się nie zmniejsza... Ale już mi lepiej. Wierzę na 100 % w mojego Obcego, że walczy i rośnie! 💪🍀💚💙🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2021, 13:32
Cherry78 lubi tę wiadomość
-
Yuki wrote:MyŚliwa dopisz bezsenność do dolegliwości 😉
Widzę, że level nastrojowy mamy podobny, ja się popłakałam, bo chciało mi się naleśników z serem, których nie lubię i którymi gardzę 😂🙈 smażyłam i płakałam 😂
A w jakim mieście masz lekarza? Kogo wybrałaś? Ja się ciągle zastanawiam 🤷♀️
Oczywiście daj znać jak będziesz po wizycie!
Ja dzisiaj rano miałam straszny dołek, nic to ciulowe krwawienie się nie zmniejsza... Ale już mi lepiej. Wierzę na 100 % w mojego Obcego, że walczy i rośnie! 💪🍀💚💙🍀MyŚliwa lubi tę wiadomość
Ona 91'
Starania od 02.2017
Niedrożny jajowód
Amh 0,3 - 0,7
05.2019 IMSI - 3 pęcherzyki, 2 zapłodnione, 1 podany w 3dobie, 1 przestał się rozwijać - brak efektów i ❄️😔
03.2021 PICSI - krótki protokół, 17.03 punkcja - 3 pęcherzyki, transfer 22.03 - 2blastki
7dpt bhcg 57,3
10dpt bhcg 212,2
12dpt bhcg 516,7
18dpt bhcg 6593 - na usg widoczne dwa pęcherzyki
28dpt w jednym pecherzyku ❤️, drugi puste jajo płodowe
On 91'
Teratozoospermia
08.12.2021 Ala❤️ -
MartucHa wrote:Yuki, a Tobie lekarz nie dał skierowania do szpitala w związku z tym krwawieniem? Tak tylko pytam bo jak ja bylam na samym początku ciąży to moja dr prowadząca ciążę powiedziała, że gdyby coś się działo - krwawienie, plamienie to mam do szpitala jechac🤔
Nie, nawet nie pomyślałam o tym, bo w klinice na ostatniej wizycie powiedział, że nawet jeśli coś się będzie działo to oni nie są w stanie nic zrobić na tak wczesnym etapie. Aktualnie jest 7 tydzień 4 dzień.
Musi sam walczyć 💪
Może to trochę później u Ciebie było? -
Zastanawiam się, czy z tymi tematami ciążowymi, to nie powinnyśmy się przenieść do innego wątku (na to drugie ciążowe forum - BellyBestFriend - to jest bliźniacze forum, jak zakładasz tu konto, to też tam masz, ale tam jest posucha z tematami). Żeby tutaj serc dziewczyn nie łamać.
Bezsenność - nie powiem, że się skończyła, ale chyba organizm się przyzwyczaił do wstawania po kilka razy (więcej) do łazienki. Jest też gorąco.
Lekarza biorę z Warszawy, dr Szymusik z Gamety mi poleciła, bo mam pakiet w EnelMedzie. Ja się jednak zastanawiam nad którymś lekarzem z Premium Medical (koleżanka u nich wzięła panią profesor i bardzo zadowolona była, a inna skarżyła się na EnelMed, że USG rzadko, opieka taka se - minimum ustawowe), bo i tak wszystkie prenatalne tam albo w BoraMedzie będę robić. I tak wszyscy koniec końców pracują w szpitalu na Starzyńskiego .
Myślę sobie trochę... A jakiej długości miałaś wcześniej cykle? Słyszałam o takiej przypadłości od znajomej, że przez większość ciąży miała plamienia w okolicach wypadającej miesiączki, wcześniej miała na tyle skąpe okresy, że gdyby nie wiedziała - to myślałaby, że to miesiączka. 7tydzień 4 dzień to wychodzi jakoś 28+25 dni.
Słyszałam o tym nawet na filmie Mishon z dr Dawidem Serafinem:
https://www.youtube.com/watch?v=M1KQFPi40YI#t=8m5s
Podobno mechanizm jest taki, że zarodek jest mały, macica duża i nie całe endometrium wykrywa zmianę, więc niektóre części nadal się łuszczą, tak jak miałoby to miejsce w normalnym cyklu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2021, 16:25
-
MyŚliwa wrote:Zastanawiam się, czy z tymi tematami ciążowymi, to nie powinnyśmy się przenieść do innego wątku (na to drugie ciążowe forum - BellyBestFriend - to jest bliźniacze forum, jak zakładasz tu konto, to też tam masz, ale tam jest posucha z tematami). Żeby tutaj serc dziewczyn nie łamać.
Bezsenność - nie powiem, że się skończyła, ale chyba organizm się przyzwyczaił do wstawania po kilka razy (więcej) do łazienki. Jest też gorąco.
Lekarza biorę z Warszawy, dr Szymusik z Gamety mi poleciła, bo mam pakiet w EnelMedzie. Ja się jednak zastanawiam nad którymś lekarzem z Premium Medical (koleżanka u nich wzięła panią profesor i bardzo zadowolona była, a inna skarżyła się na EnelMed, że USG rzadko, opieka taka se - minimum ustawowe), bo i tak wszystkie prenatalne tam albo w BoraMedzie będę robić. I tak wszyscy koniec końców pracują w szpitalu na Starzyńskiego .
Myślę sobie trochę... A jakiej długości miałaś wcześniej cykle? Słyszałam o takiej przypadłości od znajomej, że przez większość ciąży miała plamienia w okolicach wypadającej miesiączki, wcześniej miała na tyle skąpe okresy, że gdyby nie wiedziała - to myślałaby, że to miesiączka. 7tydzień 4 dzień to wychodzi jakoś 28+25 dni.
Słyszałam o tym nawet na filmie Mishon z dr Dawidem Serafinem:
https://www.youtube.com/watch?v=M1KQFPi40YI#t=8m5s
Podobno mechanizm jest taki, że zarodek jest mały, macica duża i nie całe endometrium wykrywa zmianę, więc niektóre części nadal się łuszczą, tak jak miałoby to miejsce w normalnym cyklu.
Myślę, że docelowo przeniesienie to dobry pomysł 😊 Ale teraz jeszcze nie wierzę, że będzie dobrze. Dalej nie czuję, że się udało. A dziewczyny tutaj też dużo już w takiej tematyce wiedzą i doradzą.
Nie wiem czemu myslam, że jesteś z Katowic 🤷♀️ u mnie Warszawa odpada... Za daleko. Racjonalnie dojazdy do Łodzi to szczyt możliwości i bezpieczeństwa.
Też o tym, pomyślałam, że organizm nie zajarzył, że ma inaczej działać. Ta myśl mnie dzisiaj uratowała i trzyma "w kupie". -
MyŚliwa wrote:
Myślę sobie trochę... A jakiej długości miałaś wcześniej cykle? Słyszałam o takiej przypadłości od znajomej, że przez większość ciąży miała plamienia w okolicach wypadającej miesiączki, wcześniej miała na tyle skąpe okresy, że gdyby nie wiedziała - to myślałaby, że to miesiączka. 7tydzień 4 dzień to wychodzi jakoś 28+25 dni.
Słyszałam o tym nawet na filmie Mishon z dr Dawidem Serafinem:
https://www.youtube.com/watch?v=M1KQFPi40YI#t=8m5s
Podobno mechanizm jest taki, że zarodek jest mały, macica duża i nie całe endometrium wykrywa zmianę, więc niektóre części nadal się łuszczą, tak jak miałoby to miejsce w normalnym cyklu.Yuki, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Yuki wrote:Nie, nawet nie pomyślałam o tym, bo w klinice na ostatniej wizycie powiedział, że nawet jeśli coś się będzie działo to oni nie są w stanie nic zrobić na tak wczesnym etapie. Aktualnie jest 7 tydzień 4 dzień.
Musi sam walczyć 💪
Może to trochę później u Ciebie było?MyŚliwa lubi tę wiadomość
Ona 91'
Starania od 02.2017
Niedrożny jajowód
Amh 0,3 - 0,7
05.2019 IMSI - 3 pęcherzyki, 2 zapłodnione, 1 podany w 3dobie, 1 przestał się rozwijać - brak efektów i ❄️😔
03.2021 PICSI - krótki protokół, 17.03 punkcja - 3 pęcherzyki, transfer 22.03 - 2blastki
7dpt bhcg 57,3
10dpt bhcg 212,2
12dpt bhcg 516,7
18dpt bhcg 6593 - na usg widoczne dwa pęcherzyki
28dpt w jednym pecherzyku ❤️, drugi puste jajo płodowe
On 91'
Teratozoospermia
08.12.2021 Ala❤️