IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Żyrafa wrote:Dziewczyny, które podchodziły do invitro w Warszawie. gdzie Wam się udało z niskim AMH i za którym razem i jakim protokołem? Jestem przed 3 procedura, ostatnia refundowana. Zastanawiam się nad zmiana kliniki. Poprzednie dwie w Oviklinice. Będę bardzo wdzięczna za wszystkie wpisy i rady ❤️
Nie wiem czy teraz przejmuje w Warszawie, kiedyś był raz w miesiącu - prof Łukaszuk, Invicta. Kilka lat temu widziałam na ich profilu w FB, że wygłaszał wyniki swoich badan, jeżeli się nie mylę w zakresie AMH. Też mogę się mylić, ale możliwe, że to on wprowadził mezoterapię jajników w Polsce. Z pewnością mam jakiś talent to trafnej diagnostyki.Żyrafa lubi tę wiadomość
-
Żyrafa wrote:Dziewczyny, które podchodziły do invitro w Warszawie. gdzie Wam się udało z niskim AMH i za którym razem i jakim protokołem? Jestem przed 3 procedura, ostatnia refundowana. Zastanawiam się nad zmiana kliniki. Poprzednie dwie w Oviklinice. Będę bardzo wdzięczna za wszystkie wpisy i rady ❤️
Mi się udało w Kriobanku w Białymstoku za 3 podejściem.Żyrafa lubi tę wiadomość
Kriobank Białystok
07.08.2021 punkcja
12.08.2021 transfer dwóch 5dniowych zarodków 4BB; został 1 ❄️
🍀 6 dpt beta 48,progesteron 38
🍀 8 dpt beta 143, progesteron 51
🍀10 dpt beta 347, progesteron 48 (inne laboratorium)
🍀12 dpt beta 761, progesteron 60
🍀16 dpt beta 2360, progesteron 34
🍀19 dpt beta 6177, progesteron 47
🍀21 dpt beta 8079, progesteron 49
🍀25 dpt beta 23125, progesteron 50
27.09 => 9t2d maluch mierzy już 2,5cm, serduszko bije mocno 180 u/m
04.10=> 10t2d maluch mierzy już 3,8cm, serduszko bije 181 u/m
19.10 => Sanko i Nifty => zdrowy chłopak 💚💚💚
19.10 => USG genetyczne => wszystko dobrze, maluch mierzy już 6,5 cm, serduszko bije 169 ud/m
Maj 2022 Oto jestem 💗💗💗
-
Evie wrote:Mi się udało w Kriobanku w Białymstoku za 3 podejściem.👱♀️36 lat, AMH 1, reszta w normie
👱♂️37, badania nasienia w normie
1 ciąża biochemiczna - naturalna,
Oviklinika Warszawa
-2 cykle stymulowane lametta, duphaston
-10/11. '22- I procedura IVF, rekovelle, mensinorm, orgalutan 🙏- 2 zarodki, obydwa padły po 5/6 dobie
-02.'23 - II proedura IVF, mensinorm, puregon, orgalutran - 8 komórek, 7 zapłodnionych ❄️❄️ 3 doba❄️ 7 doba
- 17.04 pierwszy transfer 2 ❄️ trzydniowe - biochem
- 20.05 drugi transfer - blastocysta 7 doba BC ❌ -
Żyrafa wrote:Dzięki! A możesz podzielić się jakim szłaś protokołem/jakie leki?
Ja zawsze miałam takie mjnistymulacje - od 2/3 dc letrozol plus miovella nac przez 5 dni a potem podbijaliśmy np menopurem czy czymś jeszcze nie pamietam. Mam bardzo niskie AmH i te wszystkie drogie leki na mnie nie działały. Polecam bardzo dr Agnieszkę Kuczynska z Kriobanku - kobieta o wielkim sercu, wiedzy. Uderzają do nich ludzie z całej polski. Ostatnio była para ze Szczecina …Kriobank Białystok
07.08.2021 punkcja
12.08.2021 transfer dwóch 5dniowych zarodków 4BB; został 1 ❄️
🍀 6 dpt beta 48,progesteron 38
🍀 8 dpt beta 143, progesteron 51
🍀10 dpt beta 347, progesteron 48 (inne laboratorium)
🍀12 dpt beta 761, progesteron 60
🍀16 dpt beta 2360, progesteron 34
🍀19 dpt beta 6177, progesteron 47
🍀21 dpt beta 8079, progesteron 49
🍀25 dpt beta 23125, progesteron 50
27.09 => 9t2d maluch mierzy już 2,5cm, serduszko bije mocno 180 u/m
04.10=> 10t2d maluch mierzy już 3,8cm, serduszko bije 181 u/m
19.10 => Sanko i Nifty => zdrowy chłopak 💚💚💚
19.10 => USG genetyczne => wszystko dobrze, maluch mierzy już 6,5 cm, serduszko bije 169 ud/m
Maj 2022 Oto jestem 💗💗💗
-
Evie wrote:Ja zawsze miałam takie mjnistymulacje - od 2/3 dc letrozol plus miovella nac przez 5 dni a potem podbijaliśmy np menopurem czy czymś jeszcze nie pamietam. Mam bardzo niskie AmH i te wszystkie drogie leki na mnie nie działały. Polecam bardzo dr Agnieszkę Kuczynska z Kriobanku - kobieta o wielkim sercu, wiedzy. Uderzają do nich ludzie z całej polski. Ostatnio była para ze Szczecina …
Evie lubi tę wiadomość
👱♀️36 lat, AMH 1, reszta w normie
👱♂️37, badania nasienia w normie
1 ciąża biochemiczna - naturalna,
Oviklinika Warszawa
-2 cykle stymulowane lametta, duphaston
-10/11. '22- I procedura IVF, rekovelle, mensinorm, orgalutan 🙏- 2 zarodki, obydwa padły po 5/6 dobie
-02.'23 - II proedura IVF, mensinorm, puregon, orgalutran - 8 komórek, 7 zapłodnionych ❄️❄️ 3 doba❄️ 7 doba
- 17.04 pierwszy transfer 2 ❄️ trzydniowe - biochem
- 20.05 drugi transfer - blastocysta 7 doba BC ❌ -
Emily0723 wrote:Tak. Rodzę za 2 miesiace. Mogę powiedzieć na priw co i jak.👱♀️36 lat, AMH 1, reszta w normie
👱♂️37, badania nasienia w normie
1 ciąża biochemiczna - naturalna,
Oviklinika Warszawa
-2 cykle stymulowane lametta, duphaston
-10/11. '22- I procedura IVF, rekovelle, mensinorm, orgalutan 🙏- 2 zarodki, obydwa padły po 5/6 dobie
-02.'23 - II proedura IVF, mensinorm, puregon, orgalutran - 8 komórek, 7 zapłodnionych ❄️❄️ 3 doba❄️ 7 doba
- 17.04 pierwszy transfer 2 ❄️ trzydniowe - biochem
- 20.05 drugi transfer - blastocysta 7 doba BC ❌ -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, natrafiłam na świetny artykuł na insta nasz_bocian odnośnie amh- jak chcecie całość to wpis jest z 25.05.
Streszczenie - amh jest wytwarzane przez małe - poniżej 8 km prenatalne i wczesne antralne pęcherzyki - stąd może być różne w zależności od cyklu i jego fazy. Nie da się przewidzieć na podstawie amh jakości pobranych komórek jajowych ani jakości zarodków czy też określić szans na urodzenie dziecka. Nie można też prognozować szansy na sukces ani dyskwalifikować kobiety z leczenia. Poziom amh nie koreluje z możliwościa uzyskania spontanicznej ciąży lub czasu kiedy wystąpi menopauza. Stosowanie antykoncepcji zmniejsza amh, wysokie BMI również. Zwiększenie poziomu witaminy D pozwoli zwiększyć stężenie amh poprzez zahamowania apoptozy komórek ziarnistych. Testy amh nie mogą być traktowane jako badania przesiewowe.Trinity_Nea, Primavera, Ann🔆, Bold lubią tę wiadomość
-
lubiekawee wrote:Nie wiem czy teraz przejmuje w Warszawie, kiedyś był raz w miesiącu - prof Łukaszuk, Invicta. Kilka lat temu widziałam na ich profilu w FB, że wygłaszał wyniki swoich badan, jeżeli się nie mylę w zakresie AMH. Też mogę się mylić, ale możliwe, że to on wprowadził mezoterapię jajników w Polsce. Z pewnością mam jakiś talent to trafnej diagnostyki.
Hej, wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek. Chętnie odpowiem na prv. -
Evie wrote:Dziewczyny, a może jest Ktoś na forum, komu udało się invitro w sytuacji, gdyby w cyklu pojawiała się tylko jedna komórka? Niestety mimo całej suplementacji, hormonu wzrostu nie chce się pojawić więcej niż jeden pęcherzyk …. A z takim wynikiem to możemy się bujać i kilka lat nawet …
Hej, jest mnóstwo takich historii w sieci. Ja sama miałam tak małą ilość komórek, że w ogóle nie wierzyłam, że to możliwe. Do ciąży potrzebny jest tylko jeden zarodek, a do zarodka jedna komórka. Serio, trzeba próbować zawsze. -
Hej🙂 widziałam tutaj wpis sprzed kilku dni o dziewczynie 25 lat, która wybrała invicte w Gdańsku.
Ja jak się dowiedziałam że mam niskie AMH to miałam 28 lat. AMH wynosiło 1,1. Po miesiącu raptownie spadło do 0.3. po około 3 kolejnych miesiącach było 0.9.
AMH się waha, nam lekarz mówił że muszę szybko robić invitro bo nie ma czasu, bo będzie tylko spadać.
Podeszliśmy do 3 inseminacji-bez rezultatu a potem do in vitro.
Też słyszałam, że jestem młoda więc mój PESEL działa na korzyść - niestety 4x in vitro i żadnego zarodka w 5 dobie. Nie miałam nawet nigdy transferu. Pęcherzyków antralnych na początku cyklu było widocznych zawsze około 10-12 a jak przychodziło do stymulacji to i tak finalnie chyba najwięcej pobrali 6 - krótki protokół i w 5 dobie zarodki zdegerenowane.
Te 4x in vitro były wykonane w ciągu pół roku. Pierwsze długi protokół(najgorsza odpowiedź) a pozostale 3 krótki protokół. Ostatnie in vitro to tzw. podwójna stymulacja( do tej pory nie wiem czy czegoś tu nie schrzanili bo między 3 i 4 invitro dostałam miesiączki a niby miało być wszystko w ciągu jednego cyklu zrobione).
Zawsze stymulacja tymi samymi lekami menopur, końskie dawki - 300, mówiłam lekarzowi że jeśli to nie działa to może warto zmienić leki, czy dawki ale on i tak wszystko robił na jedno kopyto.
Przed in vitro miałam badanie drożności jajowodów u nich i wyszło że są drożne, później już po invitro miałam laparoskopię i histeroskopie i wyszło że nie były drożne, dopiero podczas zabiegu je udroznili, poza tym po wielu lekarzach, latach leczenia i milionie USG dowiedziałam się że mam dwurożna macicę i z nią też ciężko zajść w ciążę, zarodkowi trudniej się zagnieździć w macicy.
Nie wiem czy zrosty w jajowodach zrobiły mi się podczas in vitro ale fajnie żeby ktokolwiek z lekarzy w ogóle o tym wspomniał że jest taka możliwość po invitro.
Poza tym jak trafiłam do invicty to pierwsze badanie jakie miałam zrobione to badanie wrogiego śluzu i wyszedl mi ten wrogi śluz. Z perspektywy czasu wiem że to nic innego jak po prostu brak śluzu płodnego - u mnie był on spowodowany prawdopodobnie stanem zapalnym- po histero i laparo śluz wrócił.
Do osób które mają przed sobą laparo- radzę robić w miejscu w którym wykorzystują specjalny żel, który działa w ten sposób że usunięte zrosty nie robią się ponownie po pewnym czasie i kolejna laparo jest potrzebna. Niestety żel nie jest refundowany i wiele kobiet nawet nie wie że w ogóle coś takiego istnieje.
Może invicta pomogła wielu parom jednak ja z mojego doświadczenia bym jej nie polecała. Jeśli chodzi o Trójmiasto to słyszałam że Gameta w Gdyni jest lepsza.
Takie robienie in vitro jeden za drugim wg lekarza do którego trafiłam później jest bez sensu - jeśli coś w tym momencie nie wychodzi, to "magicznie" się nie naprawi w ciągu miesiąca. Kiedyś robili przerwy między in vitro około pół roku, bo czasem trzeba coś w organizmie polepszyć. Np. polecam zrobić badania na nietolerancję pokarmowe i wykluczyć z diety pokarmy które nam nie służą, dodatkowo suplementy, witaminy, picie dużej ilości wody, ruch, zero cukru- wiem łatwo powiedzieć 🙂 ja jak podchodziłam do in vitro nie wiedziałam o tym nic - smutki zajadalam, zero diety i suplementacji. To wszystko tak szybko się działo że nie zdążyłam się doedukować w tym temacie. Lekarz w invicie nic nie zalecał co też jest moim zdaniem bardzo słabe.
Życzę Wam wszystkim powodzenia i wytrwałości. -
JaM- przykro mi, bo z tego co piszesz wynika, że zostałaś potraktowana "taśmowo"...
A jak aktualnie u Ciebie?"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Dziewczyny czy kojarzycie czy podanie wlewu z accofilu na dwa dni przed transferem ma sens?Kriobank Białystok
07.08.2021 punkcja
12.08.2021 transfer dwóch 5dniowych zarodków 4BB; został 1 ❄️
🍀 6 dpt beta 48,progesteron 38
🍀 8 dpt beta 143, progesteron 51
🍀10 dpt beta 347, progesteron 48 (inne laboratorium)
🍀12 dpt beta 761, progesteron 60
🍀16 dpt beta 2360, progesteron 34
🍀19 dpt beta 6177, progesteron 47
🍀21 dpt beta 8079, progesteron 49
🍀25 dpt beta 23125, progesteron 50
27.09 => 9t2d maluch mierzy już 2,5cm, serduszko bije mocno 180 u/m
04.10=> 10t2d maluch mierzy już 3,8cm, serduszko bije 181 u/m
19.10 => Sanko i Nifty => zdrowy chłopak 💚💚💚
19.10 => USG genetyczne => wszystko dobrze, maluch mierzy już 6,5 cm, serduszko bije 169 ud/m
Maj 2022 Oto jestem 💗💗💗
-
nick nieaktualnyJaM wrote:Hej🙂 widziałam tutaj wpis sprzed kilku dni o dziewczynie 25 lat, która wybrała invicte w Gdańsku.
Ja jak się dowiedziałam że mam niskie AMH to miałam 28 lat. AMH wynosiło 1,1. Po miesiącu raptownie spadło do 0.3. po około 3 kolejnych miesiącach było 0.9.
AMH się waha, nam lekarz mówił że muszę szybko robić invitro bo nie ma czasu, bo będzie tylko spadać.
Podeszliśmy do 3 inseminacji-bez rezultatu a potem do in vitro.
Też słyszałam, że jestem młoda więc mój PESEL działa na korzyść - niestety 4x in vitro i żadnego zarodka w 5 dobie. Nie miałam nawet nigdy transferu. Pęcherzyków antralnych na początku cyklu było widocznych zawsze około 10-12 a jak przychodziło do stymulacji to i tak finalnie chyba najwięcej pobrali 6 - krótki protokół i w 5 dobie zarodki zdegerenowane.
Te 4x in vitro były wykonane w ciągu pół roku. Pierwsze długi protokół(najgorsza odpowiedź) a pozostale 3 krótki protokół. Ostatnie in vitro to tzw. podwójna stymulacja( do tej pory nie wiem czy czegoś tu nie schrzanili bo między 3 i 4 invitro dostałam miesiączki a niby miało być wszystko w ciągu jednego cyklu zrobione).
Zawsze stymulacja tymi samymi lekami menopur, końskie dawki - 300, mówiłam lekarzowi że jeśli to nie działa to może warto zmienić leki, czy dawki ale on i tak wszystko robił na jedno kopyto.
Przed in vitro miałam badanie drożności jajowodów u nich i wyszło że są drożne, później już po invitro miałam laparoskopię i histeroskopie i wyszło że nie były drożne, dopiero podczas zabiegu je udroznili, poza tym po wielu lekarzach, latach leczenia i milionie USG dowiedziałam się że mam dwurożna macicę i z nią też ciężko zajść w ciążę, zarodkowi trudniej się zagnieździć w macicy.
Nie wiem czy zrosty w jajowodach zrobiły mi się podczas in vitro ale fajnie żeby ktokolwiek z lekarzy w ogóle o tym wspomniał że jest taka możliwość po invitro.
Poza tym jak trafiłam do invicty to pierwsze badanie jakie miałam zrobione to badanie wrogiego śluzu i wyszedl mi ten wrogi śluz. Z perspektywy czasu wiem że to nic innego jak po prostu brak śluzu płodnego - u mnie był on spowodowany prawdopodobnie stanem zapalnym- po histero i laparo śluz wrócił.
Do osób które mają przed sobą laparo- radzę robić w miejscu w którym wykorzystują specjalny żel, który działa w ten sposób że usunięte zrosty nie robią się ponownie po pewnym czasie i kolejna laparo jest potrzebna. Niestety żel nie jest refundowany i wiele kobiet nawet nie wie że w ogóle coś takiego istnieje.
Może invicta pomogła wielu parom jednak ja z mojego doświadczenia bym jej nie polecała. Jeśli chodzi o Trójmiasto to słyszałam że Gameta w Gdyni jest lepsza.
Takie robienie in vitro jeden za drugim wg lekarza do którego trafiłam później jest bez sensu - jeśli coś w tym momencie nie wychodzi, to "magicznie" się nie naprawi w ciągu miesiąca. Kiedyś robili przerwy między in vitro około pół roku, bo czasem trzeba coś w organizmie polepszyć. Np. polecam zrobić badania na nietolerancję pokarmowe i wykluczyć z diety pokarmy które nam nie służą, dodatkowo suplementy, witaminy, picie dużej ilości wody, ruch, zero cukru- wiem łatwo powiedzieć 🙂 ja jak podchodziłam do in vitro nie wiedziałam o tym nic - smutki zajadalam, zero diety i suplementacji. To wszystko tak szybko się działo że nie zdążyłam się doedukować w tym temacie. Lekarz w invicie nic nie zalecał co też jest moim zdaniem bardzo słabe.
Życzę Wam wszystkim powodzenia i wytrwałości.
Próbuje na razie w Invicta, zaczynamy w następnym cyklu. Jeśli się nie uda to będę szukać dalej, ale na razie nawet nie chce o tym myśleć. Ale dziękuję za ten post ❤️ zobaczymy jak będzie u mnie. Suplementy łykam od marca, femibion na planowanie ciąży zaczęłam na trzy miesiące przed rozpoczęciem starań.
Gdzieś mi się przewinął post o prof. Łukaszuk.
Chodzę do niego, ale w Gdańsku. Punkcje i transfer będzie wykonywał inny lekarz, Łukaszuk go polecił i moja koleżanka też go polecała, bo dzięki niemu ma córeczkę. -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny!
Jakiś czas temu pisałam tu na wątku o swoich problemach.
Zostawiam Wam cień nadziei, bHCG z wczoraj 144mIU/ml 🍀🥰Evie, monester, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
ONA 33 lata, ON 30 lat
AMH = 0,13 – 03.2022
AMH = 0,29 – 01.2023
❇️I stymulacja od 10.01.2023, krótki protokół - Menopur 150mg, Bemfola 150mg
➡️I punkcja 23.01.2023 - 11 komórek, 6 dojrzałych, ICSI - brak zarodków
❇️II stymulacja od 1.07.2023, długi protokół - Gonapeptyl Daily, Menopur 150mg, Bemfola 150mg, dawca
➡️II punkcja 24.07.2023 - 5 komórek, 4 dojrzałe, ICSI - 4 zapłodnione komórki
27.07.2023 ET zarodka 3-dniowego 8B 🍀
30.07 - mamy jedną blastkę na zimowisku ❄️
8.08.2023 - 12dpt, bHCG 144,3mIU/ml, 11.08.2023 - 15dpt, bHCG 620mIU/ml, 16.08.2023 - 20dpt, bHCG 3597mIU/ml chwilo trwaj 🙏, 19.08.2023 - 23dpt, bHCG 7593mIU/ml - zarodek 4,2mm, 26.08.2023 - 30dpt, bHCG 26938mIU/l, 30.08.2023 - zarodek 8,4mm mamy bijące serce ❤️
-
Nowa na forum wrote:Różnie immunolog zaleca. Ja np.mam mieć 2 zastrzyki: kilka dni i dzień przed transferem, potem co drugi dzień
Ok to zastrzyki a wlewy?Kriobank Białystok
07.08.2021 punkcja
12.08.2021 transfer dwóch 5dniowych zarodków 4BB; został 1 ❄️
🍀 6 dpt beta 48,progesteron 38
🍀 8 dpt beta 143, progesteron 51
🍀10 dpt beta 347, progesteron 48 (inne laboratorium)
🍀12 dpt beta 761, progesteron 60
🍀16 dpt beta 2360, progesteron 34
🍀19 dpt beta 6177, progesteron 47
🍀21 dpt beta 8079, progesteron 49
🍀25 dpt beta 23125, progesteron 50
27.09 => 9t2d maluch mierzy już 2,5cm, serduszko bije mocno 180 u/m
04.10=> 10t2d maluch mierzy już 3,8cm, serduszko bije 181 u/m
19.10 => Sanko i Nifty => zdrowy chłopak 💚💚💚
19.10 => USG genetyczne => wszystko dobrze, maluch mierzy już 6,5 cm, serduszko bije 169 ud/m
Maj 2022 Oto jestem 💗💗💗