X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lipca 2018, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 19:52

  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 26 lipca 2018, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdala wrote:
    Tak, zawsze trzydniowe. Decyzja lekarza.
    Po jednym zarodku. Mam przegrode w macicy wiec mniej miejsca.
    Beta ruszyla trzy razy, ale na krotko.

    Dzieki!
    Rozumiem.. a badalas immunologie?

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • Blastka Autorytet
    Postów: 635 383

    Wysłany: 26 lipca 2018, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdala wrote:
    Zawsze! Progesteron i TSH uwazam, ze nalezy badac po transferze jak najbardziej.

    Ale jak nie badalas endo przy transferze? Przeciez to wyznacznik.

    Endo 2 dni przed pierwszym transferem miałam 7, później nie pytałam. Ale poroga nie badałam zaraz po transferach zeby np zwiększyć dawkę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 22:57

  • Magdala Autorytet
    Postów: 3479 13515

    Wysłany: 26 lipca 2018, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kadetka wrote:
    Rozumiem.. a badalas immunologie?

    Tak. Po poronieniach ciaz naturalnych. I kariotypy rowniez. Oczywiscie wszystko w normach bez wskazan do dalszej diagnostyki.

    Ja osobiscie stawiam na slabe zarodki po prostu. Lub, jak powiedziala mi jedna doswiadczona ginekolog, ktora odkryla u mnie ta wade macicy, zarodek implantuje sie w nieodpowiednim miejscu (przegroda), gdzie nie ma szans na rozwoj. Ona tez mowila, ze w tym przypadku mozna i dziesiec razy transferowac bez skutku, a za jedenastym dopiero sie uda.

    Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo.
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77_2 wrote:
    W klinice myślę, że są KPI typu ilość ciąż na liczbę transferowanych zarodków. Podawanie 3 dniowych psułoby im te statystyki. Moim zdaniem Invicta robi błąd, że bez względu na sytuację pacjentki, wyniki, wiek, liczbę uzyskiwanych zarodków, dla wszystkich trzymają się hodowli do piątej doby. To bez sensu bo u pacjentek starszych zarodki w labo nie dożyją w wielu wypadkach 5 doby.
    Czyli np dla mlodych kobiet z dobra jakoscia, dobrym nasieniem 5 doba jest ok. Dla starszych ze slaba jakościa - juz nie. Jednak lekarz dokładnie wie jaka jest moja sytuacja i wie, ze w 3 dobie mam wieksze szanse niz w 5 (bo wiek, bo jakość) to dlaczego nie robi w 3 jednak? W tym okreslonym przypadku - jesli to wszystko co np mowia w Novum jest prawda-przyniosloby im to wieksze szanse na moja ciaze i wyzsze statystki??? Czy ja czegos nie rozumiem?

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • Magdala Autorytet
    Postów: 3479 13515

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blastka wrote:
    Endo 2 dni przed pierwszym transferem miałam 7, później nie pytałam. Ale poroga nie badałam zaraz po transferach zeby np zwiększyć dawkę

    7 to tak po bozemu, ale troche slabe.

    Warto badac. Jedno klucie.

    Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 19:52

    Lukrecja, Mimila, eM80, Muchacha, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość

  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77_2 wrote:
    W klinice myślę, że są KPI typu ilość ciąż na liczbę transferowanych zarodków. Podawanie 3 dniowych psułoby im te statystyki. Moim zdaniem Invicta robi błąd, że bez względu na sytuację pacjentki, wyniki, wiek, liczbę uzyskiwanych zarodków, dla wszystkich trzymają się hodowli do piątej doby. To bez sensu bo u pacjentek starszych zarodki w labo nie dożyją w wielu wypadkach 5 doby.
    Olsnilo mnie pod prysznicem! Najlepsze miejsce na rozkminy :D

    Chodzi Ci o to, ze jesli w 3 dobie podadza 5 zarodków i sie nie uda to sa bardziej w dupie niz jak podadza w 5 dobie juz tylko 2 zarodki (bo reszta padla przez te dwa dni)...
    To samo jak sie uda w sumie-tez bedzie ciąża liczona do wiekszej ilości zarodków.
    Czyli co, ze tak lekarka tak mi w oczy klamie? Czy ta matematyke ma swoja modłę przerabia? :/

    Czy ktoklwiek z Was probowal rozmawiac z Invicta, ze chcecie w 3 dobie albo dziękujęcie za wspolprace?

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77_2 wrote:
    W Invicta trzymają do 5 doby i serwują wszystkim Menopur. Dlaczego? Nie wiem. Taką sobie politykę wymyślili. Mówią, że jak zarodek nie przeżyje w labie to tym bardziej nie przeżyje w macicy. Inne kliniki, jak nOvum, twierdzą odwrotnie- że w labie może nie przeżyć ale w macicy tak.

    Jedna teoria głosi, że kliniki które podają w trzeciej dobie robią to bo chcą jak najwięcej transferów wykonać czyli pobrać jak najwięcej kasy. Druga teoria mówi, że hodowla do piątej doby w przypadku pacjentek które mają mniej zarodków w rzeczywistości jeszcze bardziej ogranicza ich szanse na ciążę bo nawet do transferu nie dochodzi.

    Jedna klinika robi badania genetyczne zachęcając głównie starsze kobiety i twierdząc że to ograniczy możliwość poronienia. Inna klinika mówi że badania genetyczne są bez sensu bo mogą eliminować zarodki które tak naprawdę mogą być zdrowe i mogłyby się przyjąć.

    Każda klinika "wierzy" w co innego i ma inną strategię (czy też model biznesowy).
    Ale fakt jest taki, ze pierwsze miejsce w skutecznosci ma jednak Novum a drugie Invicta - na podstawie jakiegos tam zestawienia, ktore ostatnio widzialam.

    Koniec rozkmin na dzis. Poczytam sobie so poduszki 25 stron, które dostalam od Invicty moze sa tak skutki uboczne IVF i mi sie ode chce ;D jak narazie maz przeczytał i nic nie mowi, ze rezygnujemy- egoista ;)

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kadetka wrote:
    no niestety.... nie udało się.. porażka bardzo boli..

    jesteśmy w InviMed Katowice.. jeśli chodzi o mojego męża opisywałam to już dość dokładnie.. początkowo w ogóle nie było mowy o in vitro w ogóle.. z resztą już na pierwszej wizycie zapytał dr jakie konsekwencje dla mojego organizmu może nieść za sobą stymulacja .. jak usłyszał odpowiedź zamknął się totalnie... wystraszył się, że możemy doczekać się dziecka kosztem mojego zdrowia.. i w pewnym momencie powiedział wprost, że boi się, że ja urodzę - spełnimy nasze największe marzenia i przypłacę co zdrowiem a on kocha mnie najbardziej.. do KD nie był w ogole przekonany.. to były długie trudne miesiące bo ja nie wyobrażałam (i nadal nie wyobrażam) sobie życia jako bezdzietne małżeństwo.. w końcu jednak znaleźliśmy się na tej samej ścieżce i podjęliśmy decyzję - WALCZYMY
    Mi też bardzo przykro;ze sie nie udało.Ja to myslalam;że kd lub az to prawie pewniak Ale niestety,tak nie jest.Bardzo to wszystko trudne...

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 19:53

    Lukrecja, klamka, karolcia35 lubią tę wiadomość

  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77_2 wrote:
    Najpierw zrób porządek z torbielą a potem się zastanawiaj. Kiedy następna kontrola?

    Nie myślałaś, że jak ta stymulacja nie wyjdzie (np bo trzeba będzie przerwać) to nie bawić się dalej w stymulacje własne tylko ewentualnie pomyśleć od razu o KD lub AZ? Szanse znacznie większe. Może nie warto zbyt dużo czasu marnować na stymulki na własnych komórkach.
    Myślałam o tym ale chce ten ostatni raz spróbować na swoich,tak postanowiłam, poza tym na to mi wyraził zgodę maz,a na kd lub az poki co nie. Czas leci ,niestety....
    Kontrole mam jutro rano i będzie decyzja czy przerywamy czy idziemy dalej,ja tam już się jakoś nastawilam na przerwanie.
    Bea,a Ty mi powiedz jak mam zrobić porządek z torbiela skoro lekarz sobie nie daje rady,trwa to już od maja.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 23:43

    Bea77_2 lubi tę wiadomość

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 19:53

    klamka lubi tę wiadomość

  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77_2 wrote:
    Mam na myśli, że hodowla do blastocysty jest generalnie bardzo dobrym posunięciem w przypadku kobiet, które mają dużo jajeczek pobieranych i dużo zarodków. Hodują do blastocysty i tylko te najsilniejsze transferują. Czyli zamiast kobiecie robić na przykład 6 transferów to robią dwa ale z najsilniejszych zarodków.

    Natomiast jak u kogoś jest słaba jakość i mało, to jest szansa że nic do blastki nie dociągnie, albo dociągnie jeden.
    A mi nigdy nie chcieli w 3 sobie podawać,tylko do blasrpcysty czekali,bo rozwijały się ładnie. Też mnie nieraz zastanawiało czy by było gdyby podali w 3 sobie. Moja klinika tego nie preferuje. Ciekawe jaka jest prawda,kto ma rację...

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Postanowiłam się odezwać bo może komuś pomogę. Zacznę od początku. Staraliśmy się z mężem o dzidziusia 1.5r. Udało się. Nasz syn ma roczek. Generalnie od starań bardzo interesuje się płodnościa i czytam dużo for na ten temat. Starali się o dziecko też nasi przyjaciele. Ona 40lat amh 0.6. Niski poziom progesteronu. Dostała od lekarza tylko progesteron. Ja znalazłam info o koenzymie q10 tutaj na forum. I zawsze polecam każdej starajacej się dong quai. Mi także pomógł zajść w ciąże. No i przyjaciółce tez się udało. Probojcie z dongiem dziewczyny! Przy niskim amh nawet 2-3 tabletki dziennie. Po okresie do owulacji. Mam nadzieję że komuś pomoże!

    4me, Bea77_2, Blastka lubią tę wiadomość

    w4sqs65ge24sefoo.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77_2 wrote:
    Nie. Chodzi mi, że jak zrobią u 10 kobiet transfer 10 trzydniowych zarodków to mogą przyjąć się dwa. A jak u 10 kobiet zrobią transfer 10 blastocyst to może przyjąć się sześć. To taki przykład. Czyli w pierwszym przypadku na 10 transferów są dwie ciąże, a w drugim przypadku na 10 transferów jest sześć ciąż.

    Hodowla do blastocysty to już pierwsza naturalna selekcja najsilniejszych zarodków. Tak jak czytałam, statystycznie 40% zarodków dojdzie do tego stadium. W przypadku zarodków trzydniowych część odpadnie po drodze i stanie w rozwoju na przykład w stanie moruli a potem obumrze. To nie znaczy że z zarodków trzydniowych nie może być ciąży tylko znaczy że jak już zarodek dociągnął do blastocysty to jest dość silny. A o zarodku trzydniowym nie wiadomo jeszcze jak tam dalej się będzie dzielił.

    To mialam na myśli, chociaż napisalam to w pokretny sposób. Ze mojemu synowi matematyke bedzie tlumaczyl ojciec to jest pewne. Ja zawsze miala problemy z tłumaczeniem i jak widac musi juz tak pozostac ;)

    Bea77_2, Mimila lubią tę wiadomość

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandri_1 wrote:
    Hej. Postanowiłam się odezwać bo może komuś pomogę. Zacznę od początku. Staraliśmy się z mężem o dzidziusia 1.5r. Udało się. Nasz syn ma roczek. Generalnie od starań bardzo interesuje się płodnościa i czytam dużo for na ten temat. Starali się o dziecko też nasi przyjaciele. Ona 40lat amh 0.6. Niski poziom progesteronu. Dostała od lekarza tylko progesteron. Ja znalazłam info o koenzymie q10 tutaj na forum. I zawsze polecam każdej starajacej się dong quai. Mi także pomógł zajść w ciąże. No i przyjaciółce tez się udało. Probojcie z dongiem dziewczyny! Przy niskim amh nawet 2-3 tabletki dziennie. Po okresie do owulacji. Mam nadzieję że komuś pomoże!
    Dzieki za info. Kiedyś juz tu padla ta nazwa. Ale chyba tez ktos mnie przestraszył skutkami ubocznymi, ktos pamięta jakie?

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 27 lipca 2018, 00:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandri_1 wrote:
    Hej. Postanowiłam się odezwać bo może komuś pomogę. Zacznę od początku. Staraliśmy się z mężem o dzidziusia 1.5r. Udało się. Nasz syn ma roczek. Generalnie od starań bardzo interesuje się płodnościa i czytam dużo for na ten temat. Starali się o dziecko też nasi przyjaciele. Ona 40lat amh 0.6. Niski poziom progesteronu. Dostała od lekarza tylko progesteron. Ja znalazłam info o koenzymie q10 tutaj na forum. I zawsze polecam każdej starajacej się dong quai. Mi także pomógł zajść w ciąże. No i przyjaciółce tez się udało. Probojcie z dongiem dziewczyny! Przy niskim amh nawet 2-3 tabletki dziennie. Po okresie do owulacji. Mam nadzieję że komuś pomoże!
    Pierwszy raz slysze o tym dongu,co to jest?

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lipca 2018, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 19:45

    Mimila lubi tę wiadomość

  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 27 lipca 2018, 00:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea,to w takim razie czy zarodki,które stanęły w rozwoju w 4 czy 5 dobie w hodowli miałyby szanse przeżyć w macicy czy już z góry wiadomo,że by nie przeżyły skoro nie przeżyły w laboratorium?To mnie zawsze zastanawiało...U nas mowia,ze by nie przezyly,a np w Novum co innego. Trzeba byłoby chyba zrobić pgs wszystkich zatrzymanych w rozwoju zarodków i zobaczyc czy miały wady czy też nie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 00:11

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
‹‹ 343 344 345 346 347 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ