IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
karolcia35 wrote:Wiadomo czasem udaje się pierwszy transfer a czasem nie udaje 10. Nie ma reguły.
Mimila skoro lekarz nie przerywa to jest nadziejaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 10:22
karolcia35 lubi tę wiadomość
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Bea77_2 wrote:Tak, oczywiście. Ja pisałam o statystyce. Wiadomo, że w indywidualnym przypadku może nie przyjąć się ani trzydniowy ani blastka. Lub odwrotnie. Ja sama miałam blastki w każdej procedurze i niestety wg kliniki żadna nie nadawała się do transferu. Klasy takie sobie: 5bc, 5cb. Najlepsza jaką miałam to była 5bb - także morfologicznie ładna, ale genetycznie już nie.
-
Blastka wrote:Mimila wyglada to z dnia na dzień lepiej. Z tego co pamiętam masz później niż w 14 dniu owulkę to jest jeszcze czas na piękne pęcherzyki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 10:20
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
nick nieaktualny
-
Blastka wrote:To ja odwrotnie 4AB i 4BB
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 10:24
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Bea77_2 wrote:Piękna jakość. Szkoda, że z takimi blastkami fajnymi się nie udało.
Mimila właśnie mówiłam o sztucznym. Ja do tej pory nie miałam tylu hormonów podawanych. Nie wiem jak była by reakcja mojego organizmu, czy bylyby jakieś komorki i jakiej jakości. Chyba wole mieć mniej komórek a lepszej jakości niż nie wiele więcej a jakości nie sprawdzonej pod znakiem zapytania.Bea77_2 lubi tę wiadomość
-
Mimila zaciskam kciuki za Twoje pecherzyki. Zeby rosly tluste i okragle!
Z tym wyciszaniem jajnikow jest takie ryzyko, ze jajniki moga byc leniwe w nastepnym cyklu. Szczegolnie przy niskim Amh. No ale u Ciebie bylo wskazanie.
Tez mialam tylko trzy w ostatnim podejsciu.
Z cyklu na cykl liczba dojrzewajacych pecherzykow sie waha. Sa cykle lepsze i gorsze. Opcja optymalna to sprawdzac ich ilosc pod koniec cyklu i wtedy decydowac czy wchodzimy ze stymulacja. (Przy krotkim protokole).Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
Magdala wrote:Tak. Po poronieniach ciaz naturalnych. I kariotypy rowniez. Oczywiscie wszystko w normach bez wskazan do dalszej diagnostyki.
Ja osobiscie stawiam na slabe zarodki po prostu. Lub, jak powiedziala mi jedna doswiadczona ginekolog, ktora odkryla u mnie ta wade macicy, zarodek implantuje sie w nieodpowiednim miejscu (przegroda), gdzie nie ma szans na rozwoj. Ona tez mowila, ze w tym przypadku mozna i dziesiec razy transferowac bez skutku, a za jedenastym dopiero sie uda.
tak myślę a porpos tej przegrody.... próbowałaś scratchingu endometrium? ponoć to pomaga w zagnieżdżeniu... rzekomo tam gdzie rysa tam zarodki powinny się "wgryźć".. może to byłby jakiś sposób, żeby je przekonać do właściwego miejsca w macicy..Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Mimila wrote:Mi też bardzo przykro;ze sie nie udało.Ja to myslalam;że kd lub az to prawie pewniak Ale niestety,tak nie jest.Bardzo to wszystko trudne...
Dzięki Mimila... no niestety nie jest tak, że KD czy AZ to pewniak... chociaż o KD też tam myślałam.. tym bardziej, że nawet przed zbadałam immunologie, byłam na konsultacji, wzięłam 21 dni immunosurpresji.. wszystko miałoby dobrze.. ja nie jestem jeszcze taka stara.. ledwo po 30.. maż niewiele więcej.. dawczyni przed 30... i co? i dupa.. co do AZ to już w ogóle nie uważałabym tego na pewniak, bo przecież są to zarodki od innych leczących się par.. a przy KD mamy młodą, zdrową (w naszej klinice) posiadającą min 1 dziecko kobietę.. AZ ma taki plus, że z uwagi na potrzebne nakłady finansowe można próbować zdecydowanie więcej razy niż KD czy nawet na swoich komórkach przy tym samym budżecie..Mimila lubi tę wiadomość
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualny
-
Magdala wrote:A myslisz, ze lekarz wceluje sie z drapakiem w dobre miejsce? Czy siekaja gdzie popadnie? Serio pytam. Nie robilam.
ja też nie robiłam ale teraz mocno nad tym kombinuje.. tym bardziej, że immunolog mi odpisał, że mogę zrobić.. myślę, że jak transfer robią pod obrazem USG to tak samo mogą zrobić scratching.. i wycelować w odpowiednie miejsce.. chyba to nie jest problem dla lekarza...Magdala lubi tę wiadomość
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Bea77_2 wrote:W pierwszej procedurze cztery blastki. To był długi protokół. Następną procedurę chyba zaczęłam za szybko, bo po półtora miesiąca po pierwszej. Tyle samo pobranych komórek ale tylko 1 blastka. Kolejna procedura w fazie lutealnej (bardzo zła, rozpoczęta 5 dni po drugiej punkcji) - 1 bardzo złej jakości blastka.
No i ostatnia procedura - 3 blastki ale jakości "cc". W Czechach to nie wiemy co się dokładnie stało. Mieliśmy 7 zarodków, do trzeciej doby dzieliły się jak w podręczniku, w trzeciej dobie 5 dobrych zarodków (z czego 3 bardzo dobre), i nagle informacja że w piątej dobie wszystkie się zatrzymały. Embriolodzy poinformowali, że do zapłodnienia użyli nasienia pierwszej klasy (wykonano PICSI). Także to by sugerowało, że z mojej strony jest problem.
W Invicta mieliśmy to samo - informacja że nasienie było pierwszej klasy. Wykonano FAMSI (to wynalazek Invikty ale generalnie to jest to samo co połączenie PICSI +IMSI).
Nie robię teraz PGS, bo w nOvum tego nie robią i dr L jest całkowicie przeciwny tym badaniom. I nie chcę już hodowli do piątej doby. Chciałabym mieć podanie w trzeciej dobie na świeżo.Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
nick nieaktualny
-
Kadetka wrote:Dzięki Mimila... no niestety nie jest tak, że KD czy AZ to pewniak... chociaż o KD też tam myślałam.. tym bardziej, że nawet przed zbadałam immunologie, byłam na konsultacji, wzięłam 21 dni immunosurpresji.. wszystko miałoby dobrze.. ja nie jestem jeszcze taka stara.. ledwo po 30.. maż niewiele więcej.. dawczyni przed 30... i co? i dupa.. co do AZ to już w ogóle nie uważałabym tego na pewniak, bo przecież są to zarodki od innych leczących się par.. a przy KD mamy młodą, zdrową (w naszej klinice) posiadającą min 1 dziecko kobietę.. AZ ma taki plus, że z uwagi na potrzebne nakłady finansowe można próbować zdecydowanie więcej razy niż KD czy nawet na swoich komórkach przy tym samym budżecie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 11:22
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Bea77_2 wrote:Jeszcze o tym nie rozmawiałam, ale zdaje się że w nOvum mrożą w trzeciej dobie bez problemu. Też słyszałam, że z mrożonych szanse mogą być nieznacznie większe (nie sądzę, że to jest 73% do 27%), ale zawsze jest ryzyko że zarodek się nie odmrozi. Nigdy nie miałam świeżego transferu więc chciałabym spróbować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 11:31
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb