IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Kadetka wrote:Bea, Mimila... dlatego napisałam do kiedy DLA MNIE byłoby to moralnie słuszne... chyba każda z Was też nie zamierza starać się do śmierci..Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
-
Pewnie, ze nie do smierci.
I powiem Wam, poniewaz na codzien mam dzieci w pracy, juz teraz czasami mi brakuje tchu.
Takze ten. Dobrze, ze mam mlodego meza
Masz racje Kadetka z ta moralnoscia. Urodzic to nie wszystko. Nalezaloby jeszcze wychowac i w swiat puscic. A potem powspierac. Nie wspominajac juz o wnukach.Kadetka, Lukrecja, Blastka, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
29-30 lat to teraz standard na 1 dziecko. Koleżanki mojej siostry (31) prawie wszystkie mają 1-2 letnie dzieci, są w ciąży itp. Co mamy powiedzieć my 10 lat starsze i więcej. Nie wiesz czy za 4-5 lat nie będzie Cię stać Kadetka na jeszcze jedno podejście. Większość w okolicach 40 tutaj myślimy o jednej próbie bądź więcej ale w krótkim odstępie czasu.
Bea77_2 lubi tę wiadomość
AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodkibeta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodkibeta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio03.2018 crio
09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942ciąża ektopowa
-
Magdala wrote:Pewnie, ze nie do smierci.
I powiem Wam, poniewaz na codzien mam dzieci w pracy, juz teraz czasami mi brakuje tchu.
Takze ten. Dobrze, ze mam mlodego meza
Masz racje Kadetka z ta moralnoscia. Urodzic to nie wszystko. Nalezaloby jeszcze wychowac i w swiat puscic. A potem powspierac. Nie wspominajac juz o wnukach.
własnie o to mi chodzi Magdala.. własnie o to...Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualny
-
Mimila wrote:Nie,nie do śmierci!Choć nigdy nie wiadomo;sa choroby,wypadki itd i nie wiemy co nas czeka jutro,ani ja,ani Ty,ani zadna z nas...Teraz tak mówisz;bo jesteś młoda.Jeśli przyszedłby taki czas,że mając trochę więcej lat nadal bys nie miała dzieci,jestem pewna,że Twoje zdanie wtedy byłoby inne.
nie mówimy teraz o wypadkach, chorobach tylko o planowaniu... a w planowaniu nie ma miejsca na rzeczy których nie przewidzisz..
o ile jestem w stanie zrozumieć kobiety ok. 40 które nadal walczą o swoje pierwsze dziecko.. choć wiadomo i ryzyko dla dzieciątka i dla matki znacznie większe... o tyle nie rozumiem przypadków takich jak Twój... masz już kilkuletnie dziecko.. i podejmujesz walkę o drugie w wieku 45 lat...Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualny
-
Kadetka wrote:nie mówimy teraz o wypadkach, chorobach tylko o planowaniu... a w planowaniu nie ma miejsca na rzeczy których nie przewidzisz..
o ile jestem w stanie zrozumieć kobiety ok. 40 które nadal walczą o swoje pierwsze dziecko.. choć wiadomo i ryzyko dla dzieciątka i dla matki znacznie większe... o tyle nie rozumiem przypadków takich jak Twój... masz już kilkuletnie dziecko.. i podejmujesz walkę o drugie w wieku 45 lat...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 16:26
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Bea77_2 wrote:Standard nie standard, trzeba mieć z kim. Jak ktoś spotkał drugą połówkę w wieku dwudziestu paru lat to super, ale nie każdy tak szybko może ułożyć sobie życie. I to prawda, że za kilka lat Kadetka Twoja sytuacja finansowa może zmienić się na lepsze.
nie ma sensu się licytować.. ja miałam 29 lat jak poznałam mężczyznę swojego życia i co? szybciej od Ciebie tak? ale czy jestem z tego powodu większa szczęściara? Ty możesz walczyć, masz swoje jajeczka.. ja niestety już wtedy byłam skazana na niepowodzenie...
tak, sytuacja każdej z nas za kilka lat może się zmienić... chyba zacznę grać w LOTTONajszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Mimila wrote:Co Ty wiesz o mnie,ze tak mowisz? Ja podjęłam walkę o 2 dziecko 5 lat temu,teraz jestem wlasnie u jej kresu. Niestety do tej pory,z różnych powodów sie nie udało,a wcześniej,przed 40 krotko mówiąc nie mialam z kim,bylam samotna matka,która przeszła wiele cierpienia i nie chodziłam na ulice zeby sobie zrobić drugie dziecko z kimkolwiek. Wiem,że jesteś jeszcze młoda ale już jednak zdecydowanie dorosła i proszę,zastanów się następnym razem porządnie zanim zaczniesz osądzać ludzi nie wiedząc praktycznie nic o ich przeżyciach ...
ja Ciebie nie osądzam.. nikt nie ma prawa nikogo osadzać.. napisałam tylko, że nie rozumiem.. a do tego prawo mam.. sama napisałaś w poście wyżej: cyt: " Jeśli przyszedłby taki czas,że mając trochę więcej lat nadal bys nie miała dzieci,jestem pewna,że Twoje zdanie wtedy byłoby inne."... mówisz o sytuacji kiedy ktoś nie ma jeszcze dzieci... Ty masz...Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Kadetka wrote:ja Ciebie nie osądzam.. nikt nie ma prawa nikogo osadzać.. napisałam tylko, że nie rozumiem.. a do tego prawo mam.. sama napisałaś w poście wyżej: cyt: " Jeśli przyszedłby taki czas,że mając trochę więcej lat nadal bys nie miała dzieci,jestem pewna,że Twoje zdanie wtedy byłoby inne."... mówisz o sytuacji kiedy ktoś nie ma jeszcze dzieci... Ty masz...Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
-
Mimila wrote:Mam ale nie łap mnie za słowa,bo mowilam ogolnie,a nie na swoim przykładzie konkretnie. Mam ale walczę o rodzenstwo dla córki i mam do tego takie samo prawo jak Ty i każda inna kobieta. Może ta walka zakończy się niepowodzeniem ale będę wiedziała zawsze,że zrobilam wszystko co było w mojej mocy. I czego tu nie rozumieć?Gdybyś widziała ból w oczach swojego dziecka z tego powodu,że nie ma rodzeństwa,albo wtedy kiedy ja poronilam ciaze,a sasiadka,mama jej koleżanki urodziła dziecko, gdybyś widziała to co dziecko wtedy przeżywalo i przeżywa,a byłoby to Twoje dziecko,które kochalabys nad życie to moze wtedy byś zrozumiała..., bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. I dodam jeszcze raz,że ja w moim wieku nie zaczynam walki o 2 dziecko ale ta walka trwa już prawie 5 lat i właśnie ją kończę.
"nie łap mnie za słowa" ? - po prostu odnoszę się do tego co piszesz....
wcześniej napisałaś, że nie starasz się o 4 dziecko,a o 2,to różnica... tak samo jak jest różnica starać się o pierwsze dziecko a o drugie... czy tu już się nie zgodzisz?
wcześniej wywołałaś burzę nazywając "matką" dawczynię oocytów..
po prostu odnoszę się do tego co piszesz... trzeba liczyć się ze słowami a nie pisać żeby ktoś za słowa nie łapał..Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Lukrecja wrote:Eee z tą młodością to nie przesadzajmy
Wiem co czujesz Kadetka, bo jak juz pisałam miałam 29 lat dostając diagnozę POF. Życie straciło sens,świąt się zawalił, rozpacz i bezsilność. Teraz wspominam ten czas jak zły sen.
Byłam dziś na plaży z córeczkę, krótko bo szybko się nudzi, ale śmiała się do mnie, grzebala nóżkami w piasku, już gaworzy na całego. I taka mi się nasunela refleksja czytając Waszą dyskusję-życia nie da się do końca zaplanować,ale są wg mnie pewne granice, które sobie stawiamy, każdy gdzie indziej, ja dla potrzeb własnych nazywam je granicami zdrowego rozsądku i realności. Mogłam walczyć dalej mimo jasnej sytuacji że moje jajniki nie reagują na gonadotropiny, wziąć kredyty na kolejne IVF-y,IVA ,obleciec wszystkie kliniki i na koniec zostać z niczym, bo wypstrykalabym się z pieniędzy, mój mąż mógłby w końcu mieć dość wiecznego płaczu, smutku i niepowodzeń oraz ładowania całej kasy w coś co nie daje efektów i sobie pójść A ja doszlabym do wieku w którym IVF z KD nie ma zbyt dużych szans na powodzenie A ciąża jest zagrożeniem życia. Patrząc na córkę myślę sobie, że dobrze że ustawilam swoje granice w taki A nie inny sposób
AMENNajszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Kadetka wrote:"nie łap mnie za słowa" ? - po prostu odnoszę się do tego co piszesz....
wcześniej napisałaś, że nie starasz się o 4 dziecko,a o 2,to różnica... tak samo jak jest różnica starać się o pierwsze dziecko a o drugie... czy tu już się nie zgodzisz?
wcześniej wywołałaś burzę nazywając "matką" dawczynię oocytów..
po prostu odnoszę się do tego co piszesz... trzeba liczyć się ze słowami a nie pisać żeby ktoś za słowa nie łapał..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 17:39
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
klamka wrote:A tak dla zmiany tematu. Mój ludek ma 169mm, ładnie bijące serduszko i jakoś się trzyma
na usg juz zaczyna być widać rączki i chyba nóżki
Dostałam zwolnienie na kolejny miesiąc, bo nadal jest krew w macicy. Wygląda, jakby się kawałek odkleil. Zielonego nie mam dlaczego takie dziwnosci się dzieją. No, to pracuję sobie z domu dla zabicia czasu, punkty zbieram u szefa za swoje poświęcenie i jest ok
A mąż mnie dzisiaj ujął. My ogólnie to cieszymy się bardzo umiarkowanie z tego sukcesu. Za każdym razem usg to trauma. Ale mój mąż od dzisiaj postanowił, że będzie świętował chwilę obecną. A co przyszłość przyniesie, to później będziemy nad tym myśleć. Więc dziś nawet piwo wypił z kolegami. Dodam, że my wogole nie pijemy, więc to jest słodkie z jego stronyWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 18:02
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
nick nieaktualny
-
Mimila wrote:Wiesz co,nie zgodzę się z tym ale dyskusje kończę,bo naprawdę nie ma to sensu,a ja jestem w trakcie stymulacji,mojej ostatniej i nie chce się denerwowac, będziemy sobie tak odbijać piłeczkę;tylko pytanie po co? Każda z nas ma takie same prawa do macierzyństwa, mi jest bardzo przykro,że w tym wieku nie możesz miec dzieci,naprawdę Ci współczuję ale to nie umniejsza mojego prawa do drugiego dziecka. Jesteś rozzalona na cały świat,bo się nie udało cos,co powinno się udac i na to liczylas i naprawdę to rozumiem ale nie musisz się na mnie wyzywac i na to zresztą sobie nie pozwolę. Życzę Ci naprawdę jak najlepiej;aby udalo Ci się zostać matka i to jeszcze młodą,tak jak tego pragniesz i proponuje dyskusję zakończyć.
nikogo nie obrażam.. nikogo nie osadzam.. na nikim się nie wyżywam... wypraszam sobie Mimila.. napisałam tylko i wyłącznie że dla mnie jest to niezrozumiałe...
każdej kobiecie tutaj dobrze życzę, każdej kibicuję i liczę, że każda tutaj pozna smak bycia MAMĄ...
sama napisałaś, że nie starasz się o 4 dziecko a o 2.. i to różnica... to był cytat Twoich słów... jeśli tym samym nie zgadzasz się z tym, że starać się o dziecko w ogóle (dziecko pierwsze) ... a o dziecko kolejne (czyt. 2 czy nawet 3) to też różnica.. to ja już nie mam więcej pytań...Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy