IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
klamka wrote:A tak dla zmiany tematu. Mój ludek ma 169mm, ładnie bijące serduszko i jakoś się trzyma
na usg juz zaczyna być widać rączki i chyba nóżki Dostałam zwolnienie na kolejny miesiąc, bo nadal jest krew w macicy. Wygląda, jakby się kawałek odkleil. Zielonego nie mam dlaczego takie dziwnosci się dzieją. No, to pracuję sobie z domu dla zabicia czasu, punkty zbieram u szefa za swoje poświęcenie i jest ok
A mąż mnie dzisiaj ujął. My ogólnie to cieszymy się bardzo umiarkowanie z tego sukcesu. Za każdym razem usg to trauma. Ale mój mąż od dzisiaj postanowił, że będzie świętował chwilę obecną. A co przyszłość przyniesie, to później będziemy nad tym myśleć. Więc dziś nawet piwo wypił z kolegami. Dodam, że my wogole nie pijemy, więc to jest słodkie z jego strony
Fantastyczna wiadomość Kalmka dobrze, że masz l4.. powinnaś się oszczędzać bardzo... widok na usg musiałbyś cudowny! Wasze maleństwo jest bardzo dzielne... mały rycerz a Twój mąż... faktycznie musi się mega cieszyć i mega wszystko przeżywać... oby same takie pozytywne posty od Ciebie płynęły przez najbliższe hmm.. jeszcze 7 miesięcy?
klamka lubi tę wiadomość
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:Kochana, rozumiem Twoje rozgoryczenie. Taki młody wiek, wszystko szło OK i życie pokazało środkowy palec. Wiem, że to niesprawiedliwe. Wiem też, że jak się jest starszym to pewne rzeczy łatwiej sobie samej wytłumaczyć. Ja się nie licytuję. Walczę ze swoimi jajeczkami, ale to nie znaczy że zajdę w ciążę. Także jakby rezultat podobny. Cieszę się oczywiście, że jak na mnie to trafiło to mam za co robić ivf. Niestety wolałabym nie być dziś w tej sytuacji.
Bea no nie.. nie ma sensu się licytować tak jak piszesz... Ty walcz ze swoimi jajeczkami a ja Ci kibicuję! Wiadomo, nikt nie da Ci gwarancji, że zajdziesz w ciąże ale tak samo nikt nie daje gwarancji, ze z KD zajdzie się w ciąże.. choć KD to już pójście na duży kompromis.. pewnie żadna z nas kilka/kilkanaście lat temu nie myślała, że znajdzie się w takiej sytuacji.. jedna mają więcej środków do walki, inne mniej.. oby każda miała wystarczająco.. bo jednym udaje się za pierwszym razem.. innym za entym.. a są takie które ostatecznie wybierają inne rozwiązania..
tak czy inaczej... trzymam kciuki BEA... za zbliżający się Twój pierwszy transfer.. oby był ostatnim - ze szczęśliwym happy enedem 9 miesięcy później..
Bea77_2, klamka lubią tę wiadomość
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:Dzięki Kadetka, a ja trzymam kciuki dla Ciebie. Myślę, że podstawową różnicą między nami jest ponad 10 lat różnicy w doświadczeniu życiowym. I mówię to bez cienia złośliwości, po prostu stwierdzam fakt, że lata to nie tylko cyfra ale o tyle więcej doświadczeń i przemyśleń. I to naprawdę ma wpływ na percepcję różnych zjawisk, etap w jakim się akurat człowiek znajduje w życiu.
Dziękuję!
Piszesx, że lata to nie tylko cyfra.. oczywuscie! cyfra nie koniecznie jest odzwierciedleniem doświadczenia... Nie jedna osoba w młodszym wieku ma za sobą większe doświadczenie życiowe niż osoba metrykalne starsza..
Bea77_2 lubi tę wiadomość
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualny
-
Chodzi mi o to że niektórych życia naprawdę nie oszczędza... Czego nie można powiedzieć o wszystkich...Bea77_2 wrote:OK. Skoro tak mówisz.
Bea77_2 lubi tę wiadomość
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualny
-
A moja znajoma ma dziecko z zespołem Downa ,które urodziła majac ok 27 lat,powstało naturalnie. Też o tym ostatnio myślę i się tego boję,dlatego ostatni raz i nic na siłę,licząc na to,że natura sama wyeliminuje chore zarodki,tez myslalam o tym,że z tego względu bezpieczniejsze jest kd lub az ale też oczywiście nie ma gwarancji,że będzie zdrowe jesli nie bedzie badane,mimo,że kobieta będzie duzo młodsza.Bea77_2 wrote:Wiem to, takie jest niestety ryzyko. Ale stan przedrzucawkowy jest zagrożeniem rownież w okolicach 38 lat i 40 lat. Lekko nie jest. Nawet przy ciążach naturalnych ryzyko jest. Podobnie z syndromem Down. Sąsiadka urodziła swoje trzecie dziecko w wieku 31 lat, syndrom Down i wiele innych schorzeń. Chłopiec ma już 20 lat, choć lekarze mówili że nie dożyje 4 roku życia. Z tej perspektywy patrząc bezpieczniej jest podejść do ivf z KD.Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
-
nick nieaktualny
-
Bea,ale straszysz!Bea77_2 wrote:Wiem, wiem. Ja nie będę podchodzić w wieku 50 lat. Dla mnie 42-43 lat to mój osobisty limit wiekowy, czyli mniej więcej wtedy kiedy zazwyczaj kończy się możliwość zajścia w ciążę naturalnie u płodnych osób. Jednak są tu koleżanki ciut starsze i nie chcę wypowiadać się kategorycznie, bo też czasem wiek biologiczny nie pokrywa się idealnie z wiekiem metrykalnym. Przytoczę kolejny raz moją ulubioną aktorkę, Marcia Cross
, wybaczcie... ona urodziła bliźniaczki z KD kilka tygodni przed 45 urodzinami. I właśnie miała stan przedrzucawkowy i masę innych problemów. Było ciężko ale przeżyła, i jej córki przeżyły, zdrowe. Nie mówię, żeby brać z niej przykład i jestem daleka od tego, ale nie każda ciąża w tym wieku musi zakończyć się źle. A ryzyko jakie jest to chyba każdy wie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 19:10
Bea77_2 lubi tę wiadomość
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Ja ciągle się trzymam tego,że mam dobre geny,po mamie,babci wszystkie młodo wyglądały dlugo,a moja siostra z Grecji to taka laska,a jest ode mnie o 10 lat starsza. Nigdy byście nie uwierzyly,że ma tyle lat.Moze to nieważne,może to głupota ale wygladam mlodo i wszyscy u mnie w rodzinie i mnie to cieszy. Oczywiście choroba może przyjść zawsze,niezależnie od wyglądu i ciaza tez moze być ciężka... Ale choroby przychodzą tez w młodym wieku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 19:27
klamka lubi tę wiadomość
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
nick nieaktualny
-
Klamka ciesze sie, ze wszystko dobrze u Was
klamka lubi tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
