IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
AniaT przeważają opinie, ze 3 miesiące, to było Twoje pierwsze IVF?wiek ’89, początek starań ’15, AMH ’17 - 0,3
03.2018 IMSI cb
07.2018 IMSI09.2018 crio
10.2018 crio
12.2018 IMSI
03.2019 IMSI brak komórek
10.2019 IMSI -> 2 blastocysty
02.2020 crio
10.11.2020 urodziła się Maja
04.2022 crio
07.2022 IMSI -> 3 blastocysty
01.2023 crio
13.10.2023 urodził się Filip -
nick nieaktualny
-
AniaT wrote:Ile trzeba zrobić przerwy między kolejna stymulacja? Czy w ogóle trzeba??
trzeba miesiąc , mi tam robili co drugi miesiąc a lekara do IUI co miesiąc mówiła ze 3 idzie zrobić pod rzad , później należy się organizmowi obowiązkowa przerwa.38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
18go zacznam brać leki a dopadł mnie taki pesymizm jak nigdy wcześniej. Wyniki męża się posypały. Zupełnie nie wiemy czemu. Nic się nie wydarzyło a tu widać będzie spory problem. Jeszcze jAK czytam ze Wam się dziewczyny nie udało to już całkiem myślę że i u nas tak będzie. Tak że podchodzę zupełnie bez wiary w powodzenie.
-
Mika10 wrote:18go zacznam brać leki a dopadł mnie taki pesymizm jak nigdy wcześniej. Wyniki męża się posypały. Zupełnie nie wiemy czemu. Nic się nie wydarzyło a tu widać będzie spory problem. Jeszcze jAK czytam ze Wam się dziewczyny nie udało to już całkiem myślę że i u nas tak będzie. Tak że podchodzę zupełnie bez wiary w powodzenie.
Mika, faceci maja jakoś "lepiej" wystarczy im niewiele, zawsze cos tam znajda co sie nadaje, a my idealne wszystko ;p , co nam zostaje jak tylko wierzyć ze tym razem właśnie się uda
, głowa do góry , powodzenia może to właśnie teraz !
Mika10 lubi tę wiadomość
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
Magdala i AniaT,przykro mi dziewczyny,trzymajcie sie.❤
AniaT lubi tę wiadomość
Rocznik 1973,AMH 0.47,slabe nasienie
Starania na powaznie od 2012
2014 ciaza (poronienie )
2014 IUI (3 razy)
2014 IVF
2015 IVF (ciaza ,bez serduszka)
2015 IVF
2016 ciaza naturalna- blizniacza, 1 serduszko (coreczka 2017) -
Bea77_2 wrote:Współczuję złego samopoczucia.
Mialam to zignorowac ale jednak nie mogę, bo nie mialabym czelnosci byc tak bezczelna. Zwłaszcza tutaj.
Moj post mial miec wydźwięk pozytywny. Raczej nigdzie nie narzekam na zle samopoczucie czy brak sil witalnych. Wrecz przeciwnie-jestem pozytywnie zaskoczona ile mam sil i ile moge w porownaniu do poprzednich doswiadczen. Jedyne co skomentowalam mniej pozytywnie to nudnosci-dalszy ich opis o wizjach zwymiotowania na srodku biura to byl zart! Mial wywolac uśmiech. Baaa we wcześniejszym poscie pisalam, ze poki nie rzygam jak kot nie traktuje tego jak problemu.
Obawy, strachy? tak mam je!trudno ich jednak nie miec, gdy tak wiele z nas stracilo ciaze w 6,8 czy 10 tygodniu. I trudno sie nie martwic, gdy lekarz mowi Ci, ze 40% zarodków w moim wieku ma wady genetyczne a ja nie zrobilam PGS..
Caly czas jak tu cos napisze o ciąży - zawsze w odpowiedzi na zapytanie jak sie czuje-boje sie, ze moze ktos na rozowej stronie nie zyczy sobie czytać o tym i zawsze mam obawy pisać.... Jak widac sluszne...
Dziewczyny znikam zatem z moimi opisami. Na pewno bede Was podczytywac i trzymac kciuki za Was! Powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2018, 09:02
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
4me wrote:Hmm Bea odbieram Twoj komentarz jako wrzute, ze narzekam, ze jestem w ciąży???
Mialam to zignorowac ale jednak nie mogę, bo nie mialabym czelnosci byc tak bezczelna. Zwłaszcza tutaj.
Moj post mial miec wydźwięk pozytywny. Raczej nigdzie nie narzekam na zle samopoczucie czy brak sil witalnych. Wrecz przeciwnie-jestem pozytywnie zaskoczona ile mam sil i ile moge w porownaniu do poprzednich doswiadczen. Jedyne co skomentowalam mniej pozytywnie to nudnosci-dalszy ich opis o wizjach zwymiotowania na srodku biura to byl zart! Mial wywolac uśmiech. Baaa we wcześniejszym poscie pisalam, ze poki nie rzygam jak kot nie traktuje tego jak problemu.
Obawy, strachy? tak mam je!trudno ich jednak nie miec, gdy tak wiele z nas stracilo ciaze w 6,8 czy 10 tygodniu. I trudno sie nie martwic, gdy lekarz mowi Ci, ze 40% zarodków w moim wieku ma wady genetyczne a ja nie zrobilam PGS..
Caly czas jak tu cos napisze o ciąży - zawsze w odpowiedzi na zapytanie jak sie czuje-boje sie, ze moze ktos na rozowej stronie nie zyczy sobie czytać o tym i zawsze mam obawy pisać.... Jak widac sluszne...
Dziewczyny znikam zatem z moimi opisami. Na pewno bede Was podczytywac i trzymac kciuki za Was! Powodzenia!
Miałam się nie odzywać ale się odezwę. Myślę, że sama juz wyczułas, że twoje wypowiedzi mogą być odbierane jako przykre dla niektórych dziewczyn. I jestem pewna, że robisz to kompletnie nieświadomie i bez złych intencji, ale trochę zachowujesz się tu jak słoń w składzie porcelany. Czyli niezręcznie i z potencjałem na sprawienie naprawdę dużej przykrości. Myślę, że sama już wiesz, jak mogą być odbierane przez bezdzietne kobiety Twoje wypowiedzi o zmęczeniu, bo dziecko w nocy marudzilo i że piszesz o trudach macierzyństwa żeby zniechęcić (??) nas tu na forum. Na forum gdzie 99% dziewczyn nie ma dziecka i pewnie ma małe szanse na owo. Albo śmiganie na hulajnodze w kolejnej ciąży podczas gdy wiele z nas tu potraciło ciążę, nawet wielokrotnie. Albo "żarty" o puszczaniu pawia na środku biura, podczas gdy wiele z nas pokroiloby się za to żeby mieć mdłości (u mnie brak mdłości zwiastował kolejne poronienia), sorry trudno mi widzieć w tym żart. Wiem, że chcesz dobrze, ale czasem naprawdę warto wyedukować wypowiedź przed wyslaniem. Zwłaszcza że wokół wiadomości o kolejnych porażkach np. Magdali.
Jasne, że fajnie czytać o pozytywnych historiach bo dzięki nim wiele z nas jeszcze się trzyma, ale ciezka orkę przy wstawaniu w nocy do dziecka, albo śmiganiu z młodszym na hulajnodze naprawdę warto sobie czasem darować - bo skutek jest odwrotny do zamierzonego.
Nie obrażaj się 4me, życzę ci aby ciąża rozwijała się dobrze, potraktuj to jako constructive feedback.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2018, 10:35
Bea77_2, karolcia35, sylwia80, Veni lubią tę wiadomość
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
nick nieaktualny
-
Przykro mi Magdala
Zainteresuj się immunologia skoro piszesz ze to nie pierwszy raz taka sytuacja. Chociaż po sobie wiem ze to temat rzeka.AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodkibeta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodkibeta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio03.2018 crio
09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942ciąża ektopowa
-
Brenya napisałaś dokładnie to co i ja czuję.
Bea77_2 lubi tę wiadomość
AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodkibeta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodkibeta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio03.2018 crio
09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942ciąża ektopowa
-
Ania T ja zawsze powtarzam tak dla świętego spokoju po 2 dniach. Ale nigdy 1 beta się nie myliła ;(
Co masz dalej w planach?AniaT lubi tę wiadomość
AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodkibeta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodkibeta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio03.2018 crio
09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942ciąża ektopowa
-
karolcia35 wrote:Przykro mi Magdala
Zainteresuj się immunologia skoro piszesz ze to nie pierwszy raz taka sytuacja. Chociaż po sobie wiem ze to temat rzeka.
Robilam kilka lat temu. W szpitalu. Pewnie jakies podstawy mi zrobili, ale wyszlo ok.
Dziewczyny, ale prawda jest, ze nawet najbardziej wyczekana ciaza potrafi dac sie we znaki. I dziecko tez! Nam sie wydaje, ze bedziemy nowenny dziekczynne odmawiac za kazdy, najgorszy dzien i kazda nieprzespana noc...hmm..kiedys u jednej laski przeczytalam, ze od 10 miesiecy, czyli narodzin corki, przespala ciurkiem najdluzej trzy godziny! A brak snu uwazam za jedna z najgorszych tortur. To jest ogromne poswiecenie. A nas i tak nic nie zniecheci. Czyz nie?klamka, mar2śka lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo.