X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • Ja anka Autorytet
    Postów: 475 297

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolcia35 wrote:
    To raczej nie jest ewenement. Miałam w Provicie i gyncentrum. U mnie akurat odpowiedz taka sama lub ciut lepsza na naturalnym lekko stymulowanym.
    Karolcia a jakie dawki clo miałaś do stymulacji do IVf?

    33 lata, amh 0,6; 2 inseminacje, 3 IV, 5 transferow, za każdym Razem Beta nie drgnela.

    Szczepienia limfocytami.

    11.2020 Kriobank. Zgłosiliśmy się po ostatni zarodek). Dr zaproponowala lekka stymulacje letrozolem. Trzy blastocysty. Jedna podana (szósty transfer) - 14.12.2020. - jest ❤️.
    Cykl przed udanym transferem prograf. Później encortolon, accofil, atosiban, intralipid, fraxiparine, acard.

    17.06 w 32tc na świat przyszła Zosia
  • karolcia35 Autorytet
    Postów: 4915 4004

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    3x1 od 2-6 dc, potem doszedł gonal f 150 7-11 dc, 11-12 dc cetrotide w 12 dc wieczorem ovitrelle i 14 dc punkcja.
    Tak wyglądało ostatnie podejście rok temu.

    AMH 0,54
    10.2014 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    05.2015 brak oocytów
    03.2016 brak oocytów
    08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna :(
    02.2017 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    mlr 0%, I seria szczepień mlr 38% :)
    10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio :( 03.2018 crio :( 09.2018 crio :(
    12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
    NK 16,5%
    07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 :( ciąża ektopowa
  • karolcia35 Autorytet
    Postów: 4915 4004

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klamka ty książkę napisz bo świetnie się Ciebie czyta :)

    Bea dlaczego nie chciałaś sztucznego cyklu?

    Bea77_2, klamka lubią tę wiadomość

    AMH 0,54
    10.2014 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    05.2015 brak oocytów
    03.2016 brak oocytów
    08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna :(
    02.2017 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    mlr 0%, I seria szczepień mlr 38% :)
    10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio :( 03.2018 crio :( 09.2018 crio :(
    12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
    NK 16,5%
    07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 :( ciąża ektopowa
  • Ja anka Autorytet
    Postów: 475 297

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolcia35 wrote:
    3x1 od 2-6 dc, potem doszedł gonal f 150 7-11 dc, 11-12 dc cetrotide w 12 dc wieczorem ovitrelle i 14 dc punkcja.
    Tak wyglądało ostatnie podejście rok temu.
    A jakie dawki Gonalu w cyklu bez clo? Pamiętasz może? Ehhh...Ale Cie przemagluje :(

    33 lata, amh 0,6; 2 inseminacje, 3 IV, 5 transferow, za każdym Razem Beta nie drgnela.

    Szczepienia limfocytami.

    11.2020 Kriobank. Zgłosiliśmy się po ostatni zarodek). Dr zaproponowala lekka stymulacje letrozolem. Trzy blastocysty. Jedna podana (szósty transfer) - 14.12.2020. - jest ❤️.
    Cykl przed udanym transferem prograf. Później encortolon, accofil, atosiban, intralipid, fraxiparine, acard.

    17.06 w 32tc na świat przyszła Zosia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolcia35 wrote:
    Tak. Wkrótce szczęśliwa siódemka ;)
    To już na pewno ostatnia.
    I co dalej jeżeli siódme podejście nie wyjdzie? Ja również przed decyzją o siódmym podejściem z naszych gamet albo już decyzja o KD. Strasznie się waham czy pożegnać się z marzeniem o własnym genetycznym dzieckiem czy kontynuować tę nierówną walkę...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 17:39

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 17:40

    karolcia35 lubi tę wiadomość

  • karolcia35 Autorytet
    Postów: 4915 4004

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja anka wrote:
    A jakie dawki Gonalu w cyklu bez clo? Pamiętasz może? Ehhh...Ale Cie przemagluje :(
    We wcześniejszych stymulacjach miałam menopur 300. Raz miałam długi protokół ale musiałabym odgrzebac karty a z niego nic nie wyszło.

    AMH 0,54
    10.2014 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    05.2015 brak oocytów
    03.2016 brak oocytów
    08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna :(
    02.2017 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    mlr 0%, I seria szczepień mlr 38% :)
    10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio :( 03.2018 crio :( 09.2018 crio :(
    12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
    NK 16,5%
    07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 :( ciąża ektopowa
  • karolcia35 Autorytet
    Postów: 4915 4004

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ganna1008 wrote:
    I co dalej jeżeli siódme podejście nie wyjdzie? Ja również przed decyzją o siódmym podejściem z naszych gamet albo już decyzja o KD. Strasznie się waham czy pożegnać się z marzeniem o własnym genetycznym dzieckiem czy kontynuować tę nierówną walkę...

    W teorii KD ale co z tego wyjdzie jeszcze nie wiem. To takie moje wstępne myśli.

    AMH 0,54
    10.2014 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    05.2015 brak oocytów
    03.2016 brak oocytów
    08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna :(
    02.2017 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    mlr 0%, I seria szczepień mlr 38% :)
    10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio :( 03.2018 crio :( 09.2018 crio :(
    12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
    NK 16,5%
    07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 :( ciąża ektopowa
  • Dana721 Autorytet
    Postów: 305 473

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ganna1008 wrote:
    Dziękuję moje drogie za podzielenie się swoją historią! Czy znacie może pary, które po latach starań, leczenia i prób doczekały się w końcu dziecka z własnych gamet? Albo kobiety w zaawansowanym wieku z niskim amh, które doczekały się dziecka z własnych komórek jajowych? Ja ostatnio poznałam na naszym-bocianie kobietę, która ma dwoje dzieci z komórek dawczyni. A aktualnie jest w naturalnej ciąży bliźniaczej co jest w jej przypadkiem cudem, bowiem jej amh bodajże 0.2 a męża nasienie bardzo kiepskiej jakości praktycznie nie rokujące w ogóle jeśli chodzi naturalne poczęcie. Nie mam tylko informacji w jakim oboje są wieku.
    Witaj ganna1008,ja po skonczeniu 43 lata,po 3 IUI i 3 IVF zaszlam naturalnie, nie wiem jak to sie stalo,bylam w szoku. Przez rok nie bylam u zadnego lekarza,nie mialam zadnych badan,tylko bralam caly czas witaminy. Nawet nie odzywialam sie zbyt dobrze bo przez te wszystkie lata tak sie staralam uwazac co jem ze mialam tego juz dosyc,nawet zaczelam popalac papierosy. Wczesniej palilam prawie 20 lat,rzucilam w 2013 ale po nieudanych probach znowu zaczelam. Jak zobaczylam dwie kreski na tescie to najpierw pomyslalam ze i tak nic z tego nie bedzie ale wszystko zakonczylo sie pomyslnie. Jestem bardzo szczesliwa ale do dzis nie moge uwierzyc ze lekarze nie dawali mi zadnych szans a jednak zostalam mama,nigdy sie nie poddalam. Zycze Ci calym sercem zebys tez wreszcie doczekala sie tego wspanialego cudu.

    karolcia35, klamka, Mika10, Alrauna1987, kayama, Bea77_2, ganna1008, Jagoda7 lubią tę wiadomość

    Rocznik 1973,AMH 0.47,slabe nasienie
    Starania na powaznie od 2012
    2014 ciaza (poronienie )
    2014 IUI (3 razy)
    2014 IVF
    2015 IVF (ciaza ,bez serduszka)
    2015 IVF
    2016 ciaza naturalna- blizniacza, 1 serduszko (coreczka 2017)
  • Dana721 Autorytet
    Postów: 305 473

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czytam Was codziennie i modle sie za kazda z Was. ❤❤❤

    karolcia35, eM80, Mika10, Bea77_2, niezapominajka2017, ganna1008, Ciasteczko777, Skittles, Ewgienia lubią tę wiadomość

    Rocznik 1973,AMH 0.47,slabe nasienie
    Starania na powaznie od 2012
    2014 ciaza (poronienie )
    2014 IUI (3 razy)
    2014 IVF
    2015 IVF (ciaza ,bez serduszka)
    2015 IVF
    2016 ciaza naturalna- blizniacza, 1 serduszko (coreczka 2017)
  • Jagoda7 Autorytet
    Postów: 373 227

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam to, co piszecie o KD, AZ i uświadomiłam sobie, że u mnie jest inaczej i nadszedł taki moment, kiedy powinnam podziękować Klamce, Kadetce i Niezapominajce. Dziękuję Wam Dziewczyny za rozmowy na ten temat, za to że oswoiłyście mnie z tym tematem, że pisałyście o swoich emocjach tak bardzo szczerze.

    Jestem teraz przed ostatnim podejściem na swoich komórkach, ostatnim nie z powodów finansowych, tylko dlatego, że nie chcę narażać swojego zdrowia w sytuacji, gdy nie bardzo wierzę już w swoje komórki. Gdyby nie to, że jednak trafił mi się zdrowy zarodek, była ciąża biochemiczna, może nawet nie podchodziłabym już po raz kolejny. Chciałabym jednak spróbować jeszcze transferu świeżego zarodka, który nie będzie po biopsji. Dzięki Wam Dziewczyny nie podchodzę jednak do tej ostatniej próby z paniką, że mój świat się zawali, jeśli mi się nie uda, bo mam plan B i plan C. Oczywiście, pewnie sobie trochę popłaczę, ale to nie będzie już rozpacz.

    Pomimo tego, że w tym roku zaliczyłam kilka trudnych momentów, jest we mnie spokój, nie mam już obaw. Wątpliwości może czasem przechodzą mi przez głowę, ale są już znacznie słabsze niż kiedyś, gdy temat był mi całkowicie obcy. Przemyślałam to bardzo dogłębnie i naprawdę uważam, że geny nie są aż takie ważne.

    Przytoczę przykład z mojego życia, wychowywała mnie tylko mama. Mój ojciec przypomniał sobie o mnie kiedy miałam kilka lat, ale było już za późno, był i pozostał dla mnie tylko obcym panem, do którego wtedy kazano mi mówić "tato".
    Po jakimś czasie kontakt znowu się urwał. Czy geny miały/mają dla mnie jakieś znaczenie? - żadnego.

    Inny przykład, jestem zupełnie niepodobna do moich rodziców - zarówno z wyglądu jak i z charakteru, więc często żartujemy z moją mamą, że chyba mnie zamienili w szpitalu. Kiedyś mój mąż zapytał moją mamę całkiem poważnie - co mama zrobiłaby gdyby to była prawda? A moja mama na to - nie wiem nawet czy chciałabym poznać tą inną córkę, a z całą pewnością za nic na świecie nie oddałabym tej, którą mam.

    To była jedna z tych rozmów, która przekonała mojego meża do KD. Według mnie, nie liczą się geny tylko więź jaką stworzymy z dzieckiem, z konkretnym maluszkiem, który będzie się przy nas rozwijał, któremu poświęcimy czas, emocje, przeżyjemy piękne i trudne chwile i dopiero to zdefiniuje nasze rodzicielstwo.

    Jasne, każda z nas wolałaby mieć swoje genetyczne dziecko i dlatego rozumiem doskonale rozterki dziewczyn, które o tym piszą, ale ja na KD, czy AZ nie patrzę już jako na pewną ostateczność, tylko widzę w tym realną szansę na rodzicielstwo.

    klamka, carola12, Rudzik1, Alrauna1987, kayama, sylwia80, karolcia35, Mika10, Dana721, Blastka, Ciasteczko777, Kadetka, edloteh, mar2śka, Niezapominajka5, Ewgienia lubią tę wiadomość

    SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
    2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb :(
    Prolaktyna wreszcie prawidłowa
    Histeroskopia zabiegowa
    2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki :(
    2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb :(
    NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota
  • Ja anka Autorytet
    Postów: 475 297

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy są tu osobki, które podchodzily do KD w invimedzie? Oni dają gwarancję minimum trzech zarodków. Ile miałyście zarodków?

    33 lata, amh 0,6; 2 inseminacje, 3 IV, 5 transferow, za każdym Razem Beta nie drgnela.

    Szczepienia limfocytami.

    11.2020 Kriobank. Zgłosiliśmy się po ostatni zarodek). Dr zaproponowala lekka stymulacje letrozolem. Trzy blastocysty. Jedna podana (szósty transfer) - 14.12.2020. - jest ❤️.
    Cykl przed udanym transferem prograf. Później encortolon, accofil, atosiban, intralipid, fraxiparine, acard.

    17.06 w 32tc na świat przyszła Zosia
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja anka wrote:
    Czy są tu osobki, które podchodzily do KD w invimedzie? Oni dają gwarancję minimum trzech zarodków. Ile miałyście zarodków?


    Ja dopiero będę podchodzić ;)
    Również chętnie się tego dowiem.

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagoda7 wrote:
    Czytam to, co piszecie o KD, AZ i uświadomiłam sobie, że u mnie jest inaczej i nadszedł taki moment, kiedy powinnam podziękować Klamce, Kadetce i Niezapominajce. Dziękuję Wam Dziewczyny za rozmowy na ten temat, za to że oswoiłyście mnie z tym tematem, że pisałyście o swoich emocjach tak bardzo szczerze.

    Jestem teraz przed ostatnim podejściem na swoich komórkach, ostatnim nie z powodów finansowych, tylko dlatego, że nie chcę narażać swojego zdrowia w sytuacji, gdy nie bardzo wierzę już w swoje komórki. Gdyby nie to, że jednak trafił mi się zdrowy zarodek, była ciąża biochemiczna, może nawet nie podchodziłabym już po raz kolejny. Chciałabym jednak spróbować jeszcze transferu świeżego zarodka, który nie będzie po biopsji. Dzięki Wam Dziewczyny nie podchodzę jednak do tej ostatniej próby z paniką, że mój świat się zawali, jeśli mi się nie uda, bo mam plan B i plan C. Oczywiście, pewnie sobie trochę popłaczę, ale to nie będzie już rozpacz.

    Pomimo tego, że w tym roku zaliczyłam kilka trudnych momentów, jest we mnie spokój, nie mam już obaw. Wątpliwości może czasem przechodzą mi przez głowę, ale są już znacznie słabsze niż kiedyś, gdy temat był mi całkowicie obcy. Przemyślałam to bardzo dogłębnie i naprawdę uważam, że geny nie są aż takie ważne.

    Przytoczę przykład z mojego życia, wychowywała mnie tylko mama. Mój ojciec przypomniał sobie o mnie kiedy miałam kilka lat, ale było już za późno, był i pozostał dla mnie tylko obcym panem, do którego wtedy kazano mi mówić "tato".
    Po jakimś czasie kontakt znowu się urwał. Czy geny miały/mają dla mnie jakieś znaczenie? - żadnego.

    Inny przykład, jestem zupełnie niepodobna do moich rodziców - zarówno z wyglądu jak i z charakteru, więc często żartujemy z moją mamą, że chyba mnie zamienili w szpitalu. Kiedyś mój mąż zapytał moją mamę całkiem poważnie - co mama zrobiłaby gdyby to była prawda? A moja mama na to - nie wiem nawet czy chciałabym poznać tą inną córkę, a z całą pewnością za nic na świecie nie oddałabym tej, którą mam.

    To była jedna z tych rozmów, która przekonała mojego meża do KD. Według mnie, nie liczą się geny tylko więź jaką stworzymy z dzieckiem, z konkretnym maluszkiem, który będzie się przy nas rozwijał, któremu poświęcimy czas, emocje, przeżyjemy piękne i trudne chwile i dopiero to zdefiniuje nasze rodzicielstwo.

    Jasne, każda z nas wolałaby mieć swoje genetyczne dziecko i dlatego rozumiem doskonale rozterki dziewczyn, które o tym piszą, ale ja na KD, czy AZ nie patrzę już jako na pewną ostateczność, tylko widzę w tym realną szansę na rodzicielstwo.

    Jagoda :)

    Bardzo mądrze napisane.. Kiedy mija pierwszy szok, niedowierzanie, przezywa sie swoista żałobę, później zapada decyzja, która daje owoc (lub owoce), to wszystko zostaje za nami.. Liczy się tylko to co tu i teraz i wspolna przyszłość rodziców z dziećmi.. To wszystko co złe zostaje daleko z tylu, wydaje sie jakby mglistym koszmarem z przeszłości...

    Trzymam mocno kciuki za powiekszenie Waszej rodziny :*

    klamka, Jagoda7, Maja25 lubią tę wiadomość

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja anka wrote:
    Czy są tu osobki, które podchodzily do KD w invimedzie? Oni dają gwarancję minimum trzech zarodków. Ile miałyście zarodków?

    Tak. Mieliśmy 2 zarodki - transerowalismy je razem - ciąży brak. Pakiet reklamacyjny - 4 zarodki - transferowwlismy 2 - czekamy na bliźnięta :) :)

    Ja anka lubi tę wiadomość

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • Jagoda7 Autorytet
    Postów: 373 227

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kadetka wrote:
    Jagoda :)

    Bardzo mądrze napisane.. Kiedy mija pierwszy szok, niedowierzanie, przezywa sie swoista żałobę, później zapada decyzja, która daje owoc (lub owoce), to wszystko zostaje za nami.. Liczy się tylko to co tu i teraz i wspolna przyszłość rodziców z dziećmi.. To wszystko co złe zostaje daleko z tylu, wydaje sie jakby mglistym koszmarem z przeszłości...

    Trzymam mocno kciuki za powiekszenie Waszej rodziny :*

    Dziękuję Kadetka, mam nadzieję, że przyszły rok będzie dla nas Wszystkich szczęśliwy. W końcu na tym wątku, pojawiło się kilka długo wyczekiwanych ciąż i to napawa mnie mimo wszystko optymizmem.

    klamka, Kadetka, ganna1008, Dana721, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość

    SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
    2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb :(
    Prolaktyna wreszcie prawidłowa
    Histeroskopia zabiegowa
    2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki :(
    2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb :(
    NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota
  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92010

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ganna1008 wrote:
    Dziękuję moje drogie za podzielenie się swoją historią! Czy znacie może pary, które po latach starań, leczenia i prób doczekały się w końcu dziecka z własnych gamet? Albo kobiety w zaawansowanym wieku z niskim amh, które doczekały się dziecka z własnych komórek jajowych?

    czuję się wywołana do odpowiedzi :-)

    Ganna
    staraliśmy się prawie 10 lat
    2 inseminacje
    4 IVF ICSI, nie było co zbierać, co zapładniać, 2 podejścia 0 dojrzałych komórek.
    Lekarze nie dawali nam szans.
    4 podejście było na mega długim protokole i tylko jedna komórka się zapłodniła. To było dzień przed Wigilią, niestety nie dzieliła się i pozamiatane.
    Lekarze nam proponowali KD lub AZ)
    do komórki dawczyni nie byłam przekonana, bo mąż ma zwaloną fragmentację dna plemnika (DFI > 30% wynik nieprawidłowy; >30% plemników z defektami genetycznymi interpretuje się jako bardzo niski lub wręcz zerowy potencjał do zapłodnienia;)
    a KD sporo kosztuje. Już i tak spłacamy kredyt za poprzednią próbę.
    AZ znowu mój mąż miał z tym problem, bo dziecko nie miało by naszych genów, chociaż jednego rodzica.
    Byłam w kropce czas ucieka!
    Miałam skończone 41 lat. Czuję oddech menopy na szyi.
    Zdecydowaliśmy się na próbę z KD, zaczeliśmy zbierać kasę. Mieliśmy podejść po wakacjach, bo ja po grudniowym protokole chiałam odpocząć. Bardzo mnie ta stymulacja przeorała, również psychicznie. Walczyłam z tarczycą, bo w listopadzie miałam tsh 6,339!
    W maju poszłam sprawdzić tsh. Zbiłam do 1,15 :-) przy okazji zrobiłam bete. To było dzień po okresie. Nigdy nie robię bety ani testów, tym razem mówię, a co mi szkodzi.
    Prawie z krzesła spadłam jak zobaczyłam wynik 911

    musiałam mieć podobną minę, bo długo nie kminiłam co wynik oznacza ;-)
    wtf083.gif

    była to mega niespodzianka
    niesamowite, że lekarze mówili, że nie mamy szansy na biologiczne, własne dziecko i szkoda czasu i kasy, poza tym mój wiek też ma znaczenie.

    Dana721, Mika10, ganna1008, Bea77_2 lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1429 707

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skittles wrote:
    Wysłałam Ci zaproszenie, musisz zaakceptować, wtedy można wysłać wiad na priv.
    Witam, jestem na tym wątku nowa i czasami Was podczytuje.Mam 41 lat
    Moje amh z 09.18 to 0,12 i lekarz tylko stwierdził, że kD mi zostaje.Kazal zrobić inne badania i powtórzyc amh.W październiku było 0,45, resztę badań ok i mąż również zdrowy.tym samym dał nam zielone światło do invitro na własnych komórkach.Ze względu na remont w klinice czekam na wizytę i myślę, że w styczniu zrobię podejście.Niestety tylko raz a jak nie to opcje z KD już przetrawilam i wypłakałam ..czytam ,ze cuda też się zdarzają i po KD udaje się na swoich komórkach zajść ..
    Strasznie się ucieszyłam z tego wzrostu amh...ja zaczęłam brać suplementy, ale dopiero zaczelam, więc nie wiem czy to mogło wpłynąć.Mam zamiar powtórzyc Amh w styczniu, wtedy będzie 3 miesiące suplementacji.
    Bardzo bym chciała by się udalo.Jestem co prawda już mama 18 latka z poprzedniego związku, ale każda z nas chce mieć własne dziecko.Z obecnym mężem staramy się od 3 lat.W 2016 poronilam i od tego momentu jest problem.Rok temu miałam laparoskopię usuwane były zrosty i początki endometriozy.Mialo być już dobrze a nie jest.Za dużo czasu straciłam u gina podstawowego i żałuję, że nie trafiłam do kliniki szybciej.
    Mam nadzieję , że rok 2019 będzie dla nas łaskawy i pomyślny.

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Ewi28 Autorytet
    Postów: 4140 1601

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My na wiosnę podejdziemy do 3 stymylacji. Jeśli nic nie wydzie to wybierzemy albo zarodek albo adopcje społecZna. Już rozmawiamy o tym. Jak będzie życie pokaże.

    l22nt5odvbtc685m.png
    qb3ckqi1trijedhi.png
‹‹ 629 630 631 632 633 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ