X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 18 lutego 2019, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja25 wrote:
    Tylko, że ja androtop wcieram przed stymulacja.
    Leki też mam 2x1tabl.
    zZastanawiam sie nad statystykami, kiedy rzeczywiscie najlepiej stosowac zel.W pytaniu na sniadanie rowniez byl poruszony temat ppzytywnego wplywu testosteronu na kobiecy organizm.W malych dawjach ponoc nie przyczynia sie do powstania niechcianego owlosienia.

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1430 707

    Wysłany: 18 lutego 2019, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi nic póki co nie rośnie i dodam, że z badałam poziom testosteronu bylciut ponad górna granice i lekarz dalej kazał mi go wcierac mimo to.

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1430 707

    Wysłany: 18 lutego 2019, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja25 wrote:
    Mi nic póki co nie rośnie i dodam, że z badałam poziom testosteronu bylciut ponad górna granice i lekarz dalej kazał mi go wcierac mimo to.
    Wcieram oczywiście w brzuch, nie w ramie

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Skittles Autorytet
    Postów: 1256 1553

    Wysłany: 18 lutego 2019, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    Moze Was zainteresuje:http://www.towsrodku.pl/wplyw-fitoestrogenow-na-plodnosc/
    To co najlepiej jeść z fitoestrogenami? Mleko sojowe pic?

    07.2018 amh 0,3, 36 lat, POF, MTHFR
    07.2018 1 inf Invicta dl. protokół, 1 komórka, 1 zarodek (brak rozwoju po 2 dobie), brak transferu
    11.2018 amh 0,86
    12.2018 2 inf Novum na cyklu natur. lekko stymulowanym, 2 pecherzyki pekly przed punkcja
    01.2019 3 inf Novum krótki protokół z antagonista, 2 komorki (1 komórka się nie zapłodniła, 2 komórka źle się podzieliła), brak zarodka
    02.2019 ciaza naturalna - 11.2019 Synek 😍
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 18 lutego 2019, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja25 wrote:
    Wcieram oczywiście w brzuch, nie w ramie
    Ja w uda

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 18 lutego 2019, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skittles wrote:
    To co najlepiej jeść z fitoestrogenami? Mleko sojowe pic?
    Moze cos w tym jest,w dwoch procedurach, kiedy pilam mleko sojowe beta skoczyla w gore.

    Skittles lubi tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 18 lutego 2019, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z lukrecja i cynamonem tez mam watpliwosci.Raz czytam, ze nie zalecaja, a w innych artykulach, ze sa jak najbardziej polecane.

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1430 707

    Wysłany: 18 lutego 2019, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://parenting.pl/soja-moze-pomoc-w-leczeniu-nieplodnosci
    https://dziecisawazne.pl/10-powodow-dla-ktorych-warto-zrezygnowac-soi-codziennej-diecie/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2019, 22:17

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 18 lutego 2019, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja25 wrote:
    https://parenting.pl/soja-moze-pomoc-w-leczeniu-nieplodnosci
    https://dziecisawazne.pl/10-powodow-dla-ktorych-warto-zrezygnowac-soi-codziennej-diecie/
    Kupowalam tylko ekologiczne mleko sojowe.Krowie odpada, sojowe tez kontrowersyjne, o kozim jeszcze nic zlego nie slyszalam.Bpa tez w paragonach wystepuje.

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1430 707

    Wysłany: 19 lutego 2019, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    Kupowalam tylko ekologiczne mleko sojowe.Krowie odpada, sojowe tez kontrowersyjne, o kozim jeszcze nic zlego nie slyszalam.Bpa tez w paragonach wystepuje.
    Eh rękawiczki na dłonie, maski na twarz itd by życie nasze nie miało wpływu na organizm... Ja mam na codzien kontakt z prasa, paragonami i papierową robotą, bo wydruki z drukarki i ksero też mają farbe. Mieszkam w małym mieście, więc smogu nie mam ponad normę, jedzenia nie da się kupić bez plastiku, bo nawet ser zawija y jest w papier z folią

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 19 lutego 2019, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja25 wrote:
    Eh rękawiczki na dłonie, maski na twarz itd by życie nasze nie miało wpływu na organizm... Ja mam na codzien kontakt z prasa, paragonami i papierową robotą, bo wydruki z drukarki i ksero też mają farbe. Mieszkam w małym mieście, więc smogu nie mam ponad normę, jedzenia nie da się kupić bez plastiku, bo nawet ser zawija y jest w papier z folią
    No wlasnie , kiedys nie bylo takiego problemu z plodnoscia.Gdy pare lat temu slyszalam o in vito, to myslalam, ze to poprostu pewniak.Kiedys zupelnie nie zwracalam uwagi na to co jem, pije , jakiej chemii uzywam.Teraz staram sie zamieniac chemie, na mniej szkodliwa.Wedline i ser kupuje w sklepie eko i pakuja w papier( z czego bardzo sie ciesze).

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1430 707

    Wysłany: 19 lutego 2019, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    No wlasnie , kiedys nie bylo takiego problemu z plodnoscia.Gdy pare lat temu slyszalam o in vito, to myslalam, ze to poprostu pewniak.Kiedys zupelnie nie zwracalam uwagi na to co jem, pije , jakiej chemii uzywam.Teraz staram sie zamieniac chemie, na mniej szkodliwa.Wedline i ser kupuje w sklepie eko i pakuja w papier( z czego bardzo sie ciesze).
    Kiedyś oglądałam program, albo w gazecie czytałam jak ludzie przedstawili chemię na domowe sposoby (proszki, płyny) mi chyba by było ciężko, sklepów eko u nas nie ma, poza tym eko kosztuje i jak mój syn potrafi pochłonąć ser żółty czy jajka w dużych ilościach to wypłaty by mi brakło, ale napewno warto być coraz bardziej eko i niestety myśleć nad tym co się je i pije.
    Ja np zwracam uwagę na to co kupuje czytając etykiety, mąż się czasami denerwuje, bo muszę poczytać za czym coś wrzucę nowego do koszyka. Pewne dobre nawyki już mamy, a resztę eliminuje, zwłaszcza u męża.

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 19 lutego 2019, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja25 wrote:
    Kiedyś oglądałam program, albo w gazecie czytałam jak ludzie przedstawili chemię na domowe sposoby (proszki, płyny) mi chyba by było ciężko, sklepów eko u nas nie ma, poza tym eko kosztuje i jak mój syn potrafi pochłonąć ser żółty czy jajka w dużych ilościach to wypłaty by mi brakło, ale napewno warto być coraz bardziej eko i niestety myśleć nad tym co się je i pije.
    Ja np zwracam uwagę na to co kupuje czytając etykiety, mąż się czasami denerwuje, bo muszę poczytać za czym coś wrzucę nowego do koszyka. Pewne dobre nawyki już mamy, a resztę eliminuje, zwłaszcza u męża.
    No niestety zupelnie wyeliminowac chemii tez nie potrafie, ale dokladnie tak jak piszesz sprawdzam etykiety( moj maz tez powiedzual, ze woli bym mu liste zrobila, bi nie jest w stanie zrozumiec , jak mozna pol godz.stac przy jednym produkcie).Przestalam uzywac pronto,domestos, ktorych uzywalam codziennie.Wybielacz zastapilam soda oczyszczona.Pozbykam sie odswizaczy w rozpylaczu.Wczwsniej kupowalam oapier kolorowy, zapachowy, podpaski tez(no niestety te niechlorowane duza kosztuja).Mamobok domu sklepik eko, do innych nie mam takiego zaufania.Zgadza sie zdrowa zywnosc niestety jest bardzo droga.Myslalam( ale na mysleniu sie skonczylo), by wydzierzawic kawalek dzialki niedaleko domu, by pare swoich kurek miec( przed moim domem chyba nie dalabym rady zniesc porannego piania i brudzenia).

    Maja25, Skittles lubią tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 20 lutego 2019, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała86 wrote:
    Czejsc dziewczyny!
    Podglądam was od kilku lat i nie wiem czemu dzisiaj postanowiłam napisać
    może dlatego że mój poziom załamania sięgnął dna ?
    Zazwyczaj jestem pozytywna osoba ale już chyba wyczerpalam cały limit bycia uśmiechniętym .
    Jak większość z was pewnie całe życie marzyłam o byciu matka o niczym innym tylko o tym...
    Od razu po tym jak poznałam męża zaczęliśmy się starać wiedziałam ze się szybko uda , byłam zdrowa regularnie się badalam
    I przecież wszystkie kobiety u nas w rodzinie są takie płodne .
    W 3 miesiące od rozpoczęcia starań jest ! Pozytywny test - szkoda tylko ze radość moja trwała krótko bo zamiast ciąży okazało się ze mam raka jajnika. Później już była tylko fala koszmaru. Długo by opowiadać ale po co .
    W skrócie prawy jajnik wycięty , lewy został samotny ale bardzo mocno obciążony chemioterapia jak się później okazało .
    W dwa lata po chemii bo tyle trzeba było odczekać kolejny szok AMH 0,05 , ale co tam może się jeszcze zmieni .
    Nawet troszkę podrósł w granicach do 0,3
    W międzyczasie próbowałam dostać się na darmowe inv ( dodam ze mieszkam w Anglii) po kolejnych 2 latach udało się dostałam się na refundowany ivt ale tylko na jeden cykl.
    Moje jedne jedyne refundowane inv było w tym miesiącu .
    Tydzień temu pobrano dwie komórki jedna niedojrzała , druga rozwinęła się źle.
    No ale nic uzbieram kasę podejdę prywatnie i przecież w końcu musi się udać .
    W końcu były dwa oocyty a mówili ze pewnie nie będzie nic.
    Poprostu musi ! Nie wyobrażam sobie żeby nie !

    Wczoraj dostałam telefon od mojej mamy ze moja kuzynka urodziła 3 dziecko dziewczynkę - No Ok przecież wiedziałam ze jest w ciąży . Ale jak usłyszałam ze dali jej na imię tak jak my chcieliśmy dać swojej córeczce .
    Coś we mnie pękło !! Płakałam przez 11h !! Jakby odebrali mi ostatnia szanse !
    Wiem ze to głupie ale akurat to załamało mnie najbardziej .

    Dobrze jest wiedzieć ze gdzieś tam jest ktoś kto może mnie zrozumie...
    U mnie w pracy mam 6 dziewczyn po inv i wszystkim udało się za pierwszym razem . Nie mogą zrozumieć jak to mogło się nie udać .
    Mój mąż jest cudowny ... szkoda ze nie mogę mu dać wszystkiego
    Witaj Mała,
    Też mieszkam w Anglii i podchodziłam tutaj do ivf.
    Dzięki Bogu udało się za pierwszym razem chociaż również straszyli mnie, że nic z tego nie będzie.
    Na 3 tygodnie przed rozpoczęciem procedury (po wielu, wielu latach starań) zadzwonił do mnie mój ojciec, najszcześliwszy na świecie, że w końcu zostanie dziadkiem (przybranym bo to wnuk jego drugiej żony). Przepłakałam wtedy pół nocy....
    Jednak los uśmiechnął się do mnie parę tygodni później i wierzę, że z Tobą będzie podobnie.

    Za miesiąc podchodzę do in vitro prywatnie, w Create fertility. Specjalizują się w kobietach z niskim amh. A Ty wybrałaś już klinikę dla siebie?

    Ari, Mała86 lubią tę wiadomość

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Mała86 Autorytet
    Postów: 2028 2957

    Wysłany: 20 lutego 2019, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Witaj Mała,
    Też mieszkam w Anglii i podchodziłam tutaj do ivf.
    Dzięki Bogu udało się za pierwszym razem chociaż również straszyli mnie, że nic z tego nie będzie.
    Na 3 tygodnie przed rozpoczęciem procedury (po wielu, wielu latach starań) zadzwonił do mnie mój ojciec, najszcześliwszy na świecie, że w końcu zostanie dziadkiem (przybranym bo to wnuk jego drugiej żony). Przepłakałam wtedy pół nocy....
    Jednak los uśmiechnął się do mnie parę tygodni później i wierzę, że z Tobą będzie podobnie.

    Za miesiąc podchodzę do in vitro prywatnie, w Create fertility. Specjalizują się w kobietach z niskim amh. A Ty wybrałaś już klinikę dla siebie?

    Witaj Sisi!
    Ja w końcu przepłakałam 4 dni teraz sie jakoś wyzbierałam.
    Cieszę się bardzo że Ci się udało!!
    Tez właśnie wybralismy Creative na St.Paul ale dopiero idziemy 26 marca na dzien otwarty.
    Martwi mnie troche ze powiedza ze potrzebny bedzie pakiet 3 podejsc a to jest 10 tys i tyle nie mam.
    Dwie moje kolezanki z pracy tez tam podchodza i tak im powiedzieli.
    A ty na jakim cyklu idziesz natural czy mild? 1 czy multi?
    Ze względu na kasę rozważamy jeszcze drugą opcję.
    Mój prywatny polski ginekolog prowadzi inv w czechach ide do niego na wizyte w niedziele dowiedziec się jakby to mialo wygladac. No bo wiesz 8 razy taniej.
    Ale fajnie jest wiedzieć że jesteś tak niedaleko :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2019, 22:12

    Ari lubi tę wiadomość

    Laparotomia rak jajnika 2014
    chemioterapia 2014
    AMH 2015 0,05
    AMH 2018 0,3
    IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu :(
    MTHFR układ homoz. 677C-T
    IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. :(
  • KalinaP Przyjaciółka
    Postów: 97 148

    Wysłany: 20 lutego 2019, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wciąż nie mogę uwierzyć jak zmieniły się moje plany życiowe w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Od momentu planowania ciąży, po ciążę jak w zegarku i trzy miesiące radości zakończone tragedią. I wszyscy mówili, nie martw się, to się zdarza. Lekarz gin - proszę odczekać, nie robić żadnych badań, próbować.
    Mimo wszystko zrobiłam badania...i przeszłam gładko od naturanej ciąży po 4 msc starania, po właściwie jedyną opcję - invitro z KD. Tzn lekarz dał opcję - można próbować z własna, ale szanse są nikłe i różnie może się to skończyć i właściwie zrekomendował drugą opcję od razu. Okazało się, że moje wyniki wskazują na klimakterium ( w maju skończę 40 lat! ) AMH b. niskie 0,27 inne wyniki baaaaardzo kiepskie ( jak to powiedziała pani dr. ) Ja już sama nie wiem co robić. Jeszcze 2 tyg temu myslałam, że nie zdecyduję się na KD, teraz wszystkie wątpliwości minęły.
    Jedyne co mnie zastanawia - pytałam lekarza czy mogę z partnerem ( super zdrowym na szczęście ) naturalnie starać się mimo wszystko, w końcu zaszłam w ciążę...więc może i teraz się uda. On tak niejasno na to odpowiadał, że miałam wrażenie że starał się mnie odwieść od tego pomysłu. Nie wiem jaka była jego intencja. W końcu invitro to doskonaly biznes i naturalna ciąża to strata dla kliniki... Ja też się boję, że naturalna ciąża może się skończyć znowu poronieniem ( z resztą ta z invitro też ) więc już sama nie wiem. Straciłam całe zaufanie do slużby medycznej w wyniku moich doświadczeń związanych z ciążą i poronieniem. Nie wiem już komu ufać, gdzie szukać rady. I czy faktycznie zaniechać wszelkich prób, bazujących na moich komórkach, czy to naturalnych, czy wspomaganych i nie sprobować od razu KD.

  • Rudzik1 Autorytet
    Postów: 1951 1035

    Wysłany: 20 lutego 2019, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2019, 23:33

    KalinaP lubi tę wiadomość

  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 20 lutego 2019, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KalinaP wrote:
    Ja wciąż nie mogę uwierzyć jak zmieniły się moje plany życiowe w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Od momentu planowania ciąży, po ciążę jak w zegarku i trzy miesiące radości zakończone tragedią. I wszyscy mówili, nie martw się, to się zdarza. Lekarz gin - proszę odczekać, nie robić żadnych badań, próbować.
    Mimo wszystko zrobiłam badania...i przeszłam gładko od naturanej ciąży po 4 msc starania, po właściwie jedyną opcję - invitro z KD. Tzn lekarz dał opcję - można próbować z własna, ale szanse są nikłe i różnie może się to skończyć i właściwie zrekomendował drugą opcję od razu. Okazało się, że moje wyniki wskazują na klimakterium ( w maju skończę 40 lat! ) AMH b. niskie 0,27 inne wyniki baaaaardzo kiepskie ( jak to powiedziała pani dr. ) Ja już sama nie wiem co robić. Jeszcze 2 tyg temu myslałam, że nie zdecyduję się na KD, teraz wszystkie wątpliwości minęły.
    Jedyne co mnie zastanawia - pytałam lekarza czy mogę z partnerem ( super zdrowym na szczęście ) naturalnie starać się mimo wszystko, w końcu zaszłam w ciążę...więc może i teraz się uda. On tak niejasno na to odpowiadał, że miałam wrażenie że starał się mnie odwieść od tego pomysłu. Nie wiem jaka była jego intencja. W końcu invitro to doskonaly biznes i naturalna ciąża to strata dla kliniki... Ja też się boję, że naturalna ciąża może się skończyć znowu poronieniem ( z resztą ta z invitro też ) więc już sama nie wiem. Straciłam całe zaufanie do slużby medycznej w wyniku moich doświadczeń związanych z ciążą i poronieniem. Nie wiem już komu ufać, gdzie szukać rady. I czy faktycznie zaniechać wszelkich prób, bazujących na moich komórkach, czy to naturalnych, czy wspomaganych i nie sprobować od razu KD.
    Kurcze szkoda mi Cie bardzo.Wszystko napewno zalezy od tego ile masz sil w sobie, czy jestes w stanie zniesc nastepne poronienie i przede wszystkim , czy robilas badania po poronieniu.Jakie wyniki, oprocz amh, ktore moze o niczym nie swiadczyc( potwierdzeniem sa choćby dziewczyny z tego forum).Jesli masz w sobie sile i pieniadze, to mozesz podejsc na swoich komorkach, a jesli sie nieuda, to kd, potem jest jeszcze az.Jesli dobrze zrozumialam, to Ty nawet do in vitro nie podchodzilas.Czy Twoj partner robil rozszerzone badania nasienia?No i najwazniejsze znajdz lekarza , ktoremu mozesz bardziej zaufac.

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Mała86 Autorytet
    Postów: 2028 2957

    Wysłany: 20 lutego 2019, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KalinaP
    Ja od 95% lekarzy słyszę ze tylko i wyłącznie KD ale ja wiem swoje i dalej proboje.
    Może się jeszcze nie poddawaj w końcu zaszłaś już raz w ciąże , wiec czemu by nie drugi raz?
    Zrobiłabym tylko wszystkie dokładne badania żeby zapobiec ponownej tragedii-bardzo ci współczuje .
    No i próbować naturalnie to chyba nigdy nie zaszkodzi cuda się zdarzają !!
    Trzymam kciuki za cIebie

    Laparotomia rak jajnika 2014
    chemioterapia 2014
    AMH 2015 0,05
    AMH 2018 0,3
    IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu :(
    MTHFR układ homoz. 677C-T
    IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. :(
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 20 lutego 2019, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skittles wrote:
    Tak bede stymulowana lamette plus menopur, urosly mi dwa pecherzyki po tym, bo mialam Juz raz taka stymulacje na cyklu naturalnym, ale pecherzyki pekly przed punkcja :( nie wiem czy mozna dac ten zastrzyk na niepekniecie pecherzykow przy takiej stymulacji? Wtedy mi lekarz nie chcial dac zebyv nie spowolnic jajnikow, no i wyszlo jak wyszlo.
    Hej, ja też będę miała cykl naturalny lekko modyfikowany i dostałam Cetrodite na powstrzymanie owulacji.

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
‹‹ 677 678 679 680 681 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ