X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 20 lutego 2019, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała86 wrote:

    Teraz postanowilismy iść do kliniki która specjalizuje się w niskim AMH no i zobaczymy.
    Oni bazują tam głównie na na cyklach naturalnych lub lekko stymulowanych robia baze jajeczek a pozniej transfery.

    Ostatnim razem bylam dosc mocno stymulowana i uzyskalam tylko dwa jajeczka wiec stwierdzilam że nie warto w siebie pchać tyle tego wszystkiego skoro i tak nie uzyskam więcej jajeczek.
    Jak bym siebie słyszała jakiś miesiąc temu :)
    Widzę, że zdecydowałyśmy się na tą samą klinikę.
    Będziesz podchodzić do pakietu 3 cykli? Też o tym myślałam ale kurczę nie stać nas i tak wzięliśmy już dużą pożyczkę. Miałaś już initial consultation?

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1430 707

    Wysłany: 20 lutego 2019, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalina P spójrz na mój pasek... Pierwsza wizyta z amh 0,12 i tylko mowa o KD, kolejne badanie i wizyta amh 0, 45 i zielone światło do in vitro. Za parę dni startuje z procedura. Mam mieszane uczucia do tego czy się uda, ale chcę mieć pewność, że zrobiłam wszystko z mojej strony by mieć dziecko z własnych komórek.lateiej mi będzie podjąć decyzję o KD. Co miesiąc staramy się natura lnie zajść, ale dalej nie wychodzi.
    Wiem co czujesz, ja w życiu nie myślałam, że będę podchodzić do in vitro czy mieć problem z zajściem. Dla mnie to szok do tej pory, wybeczec już się chyba wybeczalam..

    Mam już dorosłego syna i poronienie , więc do ciąży u mnie mogłoby dość, ale niestety coś się dzieje, że jednak jest problem.

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 21 lutego 2019, 00:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała86 wrote:
    Witaj Sisi!
    Ja w końcu przepłakałam 4 dni teraz sie jakoś wyzbierałam.
    Cieszę się bardzo że Ci się udało!!
    Tez właśnie wybralismy Creative na St.Paul ale dopiero idziemy 26 marca na dzien otwarty.
    Martwi mnie troche ze powiedza ze potrzebny bedzie pakiet 3 podejsc a to jest 10 tys i tyle nie mam.
    Dwie moje kolezanki z pracy tez tam podchodza i tak im powiedzieli.
    A ty na jakim cyklu idziesz natural czy mild? 1 czy multi?
    Ze względu na kasę rozważamy jeszcze drugą opcję.
    Mój prywatny polski ginekolog prowadzi inv w czechach ide do niego na wizyte w niedziele dowiedziec się jakby to mialo wygladac. No bo wiesz 8 razy taniej.
    Ale fajnie jest wiedzieć że jesteś tak niedaleko :)
    Ja jestem w Create Birmingham. I ten pakiet 3 cykli ze wszystkim kosztuje trochę ponad £13 000.
    Taki pakiet zalecają chyba wszystkim kobietom z niskim amh bo to poprostu zwiększa Twoją szansę skoro z jednej procedury możesz liczyć na max 1-2 komórki. Ale ja z doświadczenia wiem, że potrzebna jest tylko jedna, idealna.
    Lekarka po pierwszej wizycie rozpisała mi już leki to cyklu naturalnie modyfikowanego. 5x 150 Bemfola i 3x Cetrodite. Potem zaczęłam dużo czytać i doszukałam się, że często dodają letrozole albo tamoxifen i dzięki temu można uzyskać jedną lub dwie komórki więcej. 26 lutego mam wizytę z podpisywaniem papierów i po recepty i muszę zdecydować się na pakiet, zapytam wtedy o ten Tamoxifen. Spróbujemy z jednym podejściem i będę się modlić żeby to wystarczyło. Trochę się martwię bo kobiety dość często piszą o przedwczesnej owulacji, pustych pęcherzykach albo niedojrzałych komórkach.
    Co do podchodzenia za granicą to raz spróbowałam i żałuję ale ja wybrałam chyba złego doktora, nie było tej chemii między nami i potraktował mnie taśmowo, a ja jestem ciężkim przypadkiem. Poza tym ogarnięcie tego logistycznie z rocznym dzieckiem u boku było bardzo ciężkie. Niemniej gdybym dzieci nie miała to bym wybrała klinikę w Czechach, Atenach albo Polsce która specjalizuje się w kobietach z niskim amh i za cenę jednego podejścia w Create miałabym 2-3 gdzie indziej.
    Tym razem stawiam na spokój psychiczny, będzie drożej ale w domu, z mężem u boku i nie będę się musiała martwić, że muszę znowu kogoś prosić o opiekę nad córką. Zanim nie pojechałam do Polski to każdy się wyrywał, a jak przyszło co do czego to był problem i np wieczór przed punkcją dowiedziałam się, że jednak babcia męża ma inne plany i nie może z nią zostać więc miałam dodatkowy stres.
    Na Twoim miejscu sprawdziłabym kilka klinik i wtedy zdecydowała. Czytam angielskie forum dziewczyn z niskim amh i większość lata to Czech czy Grecji bo jest poprostu taniej.

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 21 lutego 2019, 00:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znowu mam strasznie krótki cykl, tym razem trwał tylko 24 dni. Przed porodem miałam zawsze 28-30 dni i fazę lutealną dokładnie 15 dni. Po porodzie świrowało raz 28 raz 25 dni ale faza lutealna nadal miała 15 albo coś koło tego bo nie śledziłam specjalnie owulacji. W styczniu zwróciłam uwagę i wyszło 13 dni, a teraz robiłam nawet testy lh i pik wypadł w 11 dniu cyklu i 12 wieczorem miałam straszne bóle owulacyjne więc @ spodziewałam się dopiero w niedzielę, a tu psikus. Faza lutealna tylko 11 dni. Czy to jest oznaką zbliżającej się wielkimi krokami menopauzy?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 00:41

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 21 lutego 2019, 06:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Znowu mam strasznie krótki cykl, tym razem trwał tylko 24 dni. Przed porodem miałam zawsze 28-30 dni i fazę lutealną dokładnie 15 dni. Po porodzie świrowało raz 28 raz 25 dni ale faza lutealna nadal miała 15 albo coś koło tego bo nie śledziłam specjalnie owulacji. W styczniu zwróciłam uwagę i wyszło 13 dni, a teraz robiłam nawet testy lh i pik wypadł w 11 dniu cyklu i 12 wieczorem miałam straszne bóle owulacyjne więc @ spodziewałam się dopiero w niedzielę, a tu psikus. Faza lutealna tylko 11 dni. Czy to jest oznaką zbliżającej się wielkimi krokami menopauzy?
    To moze byc tez zwiazane ze stesem.Wydaje mi sie, najwaznoejsza, ze miesiaczka jest.Ceny rzeczywiscie wysokie.Chyba bardziej oplacaloby sie zatrudnic osobosta opiekunke :)

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Mała86 Autorytet
    Postów: 2028 2957

    Wysłany: 21 lutego 2019, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Ja jestem w Create Birmingham. I ten pakiet 3 cykli ze wszystkim kosztuje trochę ponad £13 000.
    Taki pakiet zalecają chyba wszystkim kobietom z niskim amh bo to poprostu zwiększa Twoją szansę skoro z jednej procedury możesz liczyć na max 1-2 komórki. Ale ja z doświadczenia wiem, że potrzebna jest tylko jedna, idealna.
    Lekarka po pierwszej wizycie rozpisała mi już leki to cyklu naturalnie modyfikowanego. 5x 150 Bemfola i 3x Cetrodite. Potem zaczęłam dużo czytać i doszukałam się, że często dodają letrozole albo tamoxifen i dzięki temu można uzyskać jedną lub dwie komórki więcej. 26 lutego mam wizytę z podpisywaniem papierów i po recepty i muszę zdecydować się na pakiet, zapytam wtedy o ten Tamoxifen. Spróbujemy z jednym podejściem i będę się modlić żeby to wystarczyło. Trochę się martwię bo kobiety dość często piszą o przedwczesnej owulacji, pustych pęcherzykach albo niedojrzałych komórkach.
    Co do podchodzenia za granicą to raz spróbowałam i żałuję ale ja wybrałam chyba złego doktora, nie było tej chemii między nami i potraktował mnie taśmowo, a ja jestem ciężkim przypadkiem. Poza tym ogarnięcie tego logistycznie z rocznym dzieckiem u boku było bardzo ciężkie. Niemniej gdybym dzieci nie miała to bym wybrała klinikę w Czechach, Atenach albo Polsce która specjalizuje się w kobietach z niskim amh i za cenę jednego podejścia w Create miałabym 2-3 gdzie indziej.
    Tym razem stawiam na spokój psychiczny, będzie drożej ale w domu, z mężem u boku i nie będę się musiała martwić, że muszę znowu kogoś prosić o opiekę nad córką. Zanim nie pojechałam do Polski to każdy się wyrywał, a jak przyszło co do czego to był problem i np wieczór przed punkcją dowiedziałam się, że jednak babcia męża ma inne plany i nie może z nią zostać więc miałam dodatkowy stres.
    Na Twoim miejscu sprawdziłabym kilka klinik i wtedy zdecydowała. Czytam angielskie forum dziewczyn z niskim amh i większość lata to Czech czy Grecji bo jest poprostu taniej.

    Pójdę na wizytę do tego mojego polskiego gin a tydzień później mam w create, zobaczę jak to wszystko ma wyglądać i wtedy wybiorę.
    Zdecydowanie bardziej wolałabym create ze względu na spokój i łatwość dostępu No i och wyniki. Ale martwi mnie ze faktycznie 3 cykle maja większy sens niż jeden a na 3 nas nie stać.
    Jo będę za długo odkładać pieniądze to wtedy moje amh może dojść do zera.
    Kurcze trudny wybór nie wiem co robić .
    My dzieci nie mamy ale mąż prowadzi firmę i za dużo wolnego i tak by nas o ciążyło bardzo finansowo. Zobaczę czy mogłabym robić tak żeby w czasie stymulacji badać się tu a pojechać tylko na egg collection o transfer do Czech.
    No nic zobaczę i dam ci znać .
    Ty na pewno dawaj znać z warczenia z creative jak to wsYstko ma wyglądać , ciekawa jestem .

    Laparotomia rak jajnika 2014
    chemioterapia 2014
    AMH 2015 0,05
    AMH 2018 0,3
    IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu :(
    MTHFR układ homoz. 677C-T
    IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. :(
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 21 lutego 2019, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KalinaP wrote:
    Ja wciąż nie mogę uwierzyć jak zmieniły się moje plany życiowe w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Od momentu planowania ciąży, po ciążę jak w zegarku i trzy miesiące radości zakończone tragedią. I wszyscy mówili, nie martw się, to się zdarza. Lekarz gin - proszę odczekać, nie robić żadnych badań, próbować.
    Mimo wszystko zrobiłam badania...i przeszłam gładko od naturanej ciąży po 4 msc starania, po właściwie jedyną opcję - invitro z KD. Tzn lekarz dał opcję - można próbować z własna, ale szanse są nikłe i różnie może się to skończyć i właściwie zrekomendował drugą opcję od razu. Okazało się, że moje wyniki wskazują na klimakterium ( w maju skończę 40 lat! ) AMH b. niskie 0,27 inne wyniki baaaaardzo kiepskie ( jak to powiedziała pani dr. ) Ja już sama nie wiem co robić. Jeszcze 2 tyg temu myslałam, że nie zdecyduję się na KD, teraz wszystkie wątpliwości minęły.
    Jedyne co mnie zastanawia - pytałam lekarza czy mogę z partnerem ( super zdrowym na szczęście ) naturalnie starać się mimo wszystko, w końcu zaszłam w ciążę...więc może i teraz się uda. On tak niejasno na to odpowiadał, że miałam wrażenie że starał się mnie odwieść od tego pomysłu. Nie wiem jaka była jego intencja. W końcu invitro to doskonaly biznes i naturalna ciąża to strata dla kliniki... Ja też się boję, że naturalna ciąża może się skończyć znowu poronieniem ( z resztą ta z invitro też ) więc już sama nie wiem. Straciłam całe zaufanie do slużby medycznej w wyniku moich doświadczeń związanych z ciążą i poronieniem. Nie wiem już komu ufać, gdzie szukać rady. I czy faktycznie zaniechać wszelkich prób, bazujących na moich komórkach, czy to naturalnych, czy wspomaganych i nie sprobować od razu KD.

    czesc KalinaP
    Lekarz Ci nie powie czy uda sie naturalnie czy in vitro czy wcale sie nie uda, moze powiedziec tylko po wynikach jakie sa statystyczne szanse. Na forum beda dziewczyny po 40 ktore zaszly w ciaze , urodzily i wszystko jest ok i takie ktore nie zaszly nigdy , takie ktore probowaly kilka miesiecy i takie co po 9 latach zaskoczylo (z niskiem amh ). Tu naprawde wszystko jest indywidualne , Ty musisz podjac decyzje, rownie dobrze mozesz zajsc w ciaze za miesiac za kilka lat albo nie trafic juz na ta dobra komorke. Naturalnie mozesz probowac zawsze , in vitro ma niskie szanse , ale nie wiesz jaka bedzie odpowiedz twojego organizmu jesli nie sprobujesz , na KD jest czas , tak jak pisza dziewczyny wszystko zalezy od tego ile masz sily, kasy i czasu.
    pozdrawiam i zycze powodzenia.

    klamka lubi tę wiadomość

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 21 lutego 2019, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała86 wrote:
    Pójdę na wizytę do tego mojego polskiego gin a tydzień później mam w create, zobaczę jak to wszystko ma wyglądać i wtedy wybiorę.
    Zdecydowanie bardziej wolałabym create ze względu na spokój i łatwość dostępu No i och wyniki. Ale martwi mnie ze faktycznie 3 cykle maja większy sens niż jeden a na 3 nas nie stać.
    Jo będę za długo odkładać pieniądze to wtedy moje amh może dojść do zera.
    Kurcze trudny wybór nie wiem co robić .
    My dzieci nie mamy ale mąż prowadzi firmę i za dużo wolnego i tak by nas o ciążyło bardzo finansowo. Zobaczę czy mogłabym robić tak żeby w czasie stymulacji badać się tu a pojechać tylko na egg collection o transfer do Czech.
    No nic zobaczę i dam ci znać .
    Ty na pewno dawaj znać z warczenia z creative jak to wsYstko ma wyglądać , ciekawa jestem .
    Oczywiście będę dawała znać.
    My bierzemy pożyczkę, mimo tego, że mam 33 lata i jestem względnie młoda, ale zanim byśmy zaoszczędzili to nie byłoby czego stymulować za rok, dwa. Więc albo teraz albo nigdy albo KD kiedyś tam.
    Pieniędzy z pożyczki teoretycznie wystarczy na dwa podejścia ale jeśli nie uda się pierwszy raz to pewnie zacznę znowu kombinować i szukać innej kliniki. Chyba, że będę nimi zachwycona ale mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiała korzystać z usług żadnej kliniki.
    Z tego co widziałam to dziewczyny robią badania krwi i usg na miejscu, wysyłają wyniki do kliniki za granicą i lecą tylko na sam pick up. Potem często wracają do UK na parę dni i lecą dopiero na transfer chyba, że wypada w 2 lub 3 dobie to zostają.

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 21 lutego 2019, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    To moze byc tez zwiazane ze stesem.Wydaje mi sie, najwaznoejsza, ze miesiaczka jest.Ceny rzeczywiscie wysokie.Chyba bardziej oplacaloby sie zatrudnic osobosta opiekunke :)
    Pewnie tak ale i tak źle wspominam tamtą stymulację.
    Mam nadzieję, że podjęliśmy dobrą decyzję mimo tego, że bardzo drogą. Zresztą okaże się za trochę ponad miesiąc ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 11:50

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 21 lutego 2019, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Pewnie tak ale i tak źle wspominam tamtą stymulację.
    Mam nadzieję, że podjęliśmy dobrą decyzję mimo tego, że bardzo drogą. Zresztą okaże się za trochę ponad miesiąc ;)
    To na pewno najlepsza inwestycja:)Wierze, ze w koncu sie zwróci. Widzialam , ze w klinikach rowniez maja opcje splaty w ratach,ale nie wiem na jakich warunkach. Ostatnio kolezanka opowiadala o znajomej, ktorej udalo sie za 9 razem.

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Mała86 Autorytet
    Postów: 2028 2957

    Wysłany: 21 lutego 2019, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Oczywiście będę dawała znać.
    My bierzemy pożyczkę, mimo tego, że mam 33 lata i jestem względnie młoda, ale zanim byśmy zaoszczędzili to nie byłoby czego stymulować za rok, dwa. Więc albo teraz albo nigdy albo KD kiedyś tam.
    Pieniędzy z pożyczki teoretycznie wystarczy na dwa podejścia ale jeśli nie uda się pierwszy raz to pewnie zacznę znowu kombinować i szukać innej kliniki. Chyba, że będę nimi zachwycona ale mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiała korzystać z usług żadnej kliniki.
    Z tego co widziałam to dziewczyny robią badania krwi i usg na miejscu, wysyłają wyniki do kliniki za granicą i lecą tylko na sam pick up. Potem często wracają do UK na parę dni i lecą dopiero na transfer chyba, że wypada w 2 lub 3 dobie to zostają.
    No my właśnie mamy mętlik w głowie tez oczywiście bierzemy porzeczkę bo tak samo w krotce może być za późno wiec nie ma co czekać .
    Tylko właśnie mimo wszystko jakoś noe chce płacić za 3 podejścia a wiem ze to byłoby logiczne. Najpeir pogadam z tym polskim lekarzem a później pójdę na wizytę do creative.
    A możesz mi powiedzieć ile ci policzyli za to jedno podejście i jakie masz AMH w angielskich miarach ?
    Ciekawe tez co ci powiedzą o tym leku taxomifen? Nigdy nie słyszałam
    Tez mam 33 lata , Ja ale niestety nie moje jajniki a raczej jajnik. Dlatego niesamowicie mnie wkurza jak słyszę : ohh poczekaj jesteś taka młoda :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 14:08

    Laparotomia rak jajnika 2014
    chemioterapia 2014
    AMH 2015 0,05
    AMH 2018 0,3
    IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu :(
    MTHFR układ homoz. 677C-T
    IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. :(
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 21 lutego 2019, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy u Was sprawdza sie ten kalendarzyk z ovufriend?Kiedys prowadzilam wykresy, ale blednie wyznaczal mi owulacje.Teraz od dluzszego czasu stosuje aplikacje Leap Fitness Group sledzenie owulacji i okresu i jak dla mnie rewelacja( zawsze sie sprawdza).

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Mała86 Autorytet
    Postów: 2028 2957

    Wysłany: 21 lutego 2019, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja używam WomanLog

    Laparotomia rak jajnika 2014
    chemioterapia 2014
    AMH 2015 0,05
    AMH 2018 0,3
    IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu :(
    MTHFR układ homoz. 677C-T
    IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. :(
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 21 lutego 2019, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    To na pewno najlepsza inwestycja:)Wierze, ze w koncu sie zwróci. Widzialam , ze w klinikach rowniez maja opcje splaty w ratach,ale nie wiem na jakich warunkach. Ostatnio kolezanka opowiadala o znajomej, ktorej udalo sie za 9 razem.
    Proponowali ale pożyczka na dwa lata jest z kosmicznym oprocentowaniem, nie chcę kłamać ale było 9 albo 19%. Z naszego banku mamy na 3.5% z tym, że na 5 lat.
    Ja przed pierwszym podejściem nastawiałam się, że będziemy musieli podchodzić minimum 3 razy, a tu stał się cud. Tym razem też liczę na szczęście, bo skoro z dwóch transferów były ciążę to przy trzecim jest duże prawdopodobieństwo, że też będzie. Mam przeczucie, że ostatnim razem lekarz stracił główną komórkę z tego pęcherzyka który był niby pusty. Może z niej byłaby zdrowa ciążą, kto wie?

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 21 lutego 2019, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała86 wrote:
    No my właśnie mamy mętlik w głowie tez oczywiście bierzemy porzeczkę bo tak samo w krotce może być za późno wiec nie ma co czekać .
    Tylko właśnie mimo wszystko jakoś noe chce płacić za 3 podejścia a wiem ze to byłoby logiczne. Najpeir pogadam z tym polskim lekarzem a później pójdę na wizytę do creative.
    A możesz mi powiedzieć ile ci policzyli za to jedno podejście i jakie masz AMH w angielskich miarach ?
    Ciekawe tez co ci powiedzą o tym leku taxomifen? Nigdy nie słyszałam
    Tez mam 33 lata , Ja ale niestety nie moje jajniki a raczej jajnik. Dlatego niesamowicie mnie wkurza jak słyszę : ohh poczekaj jesteś taka młoda :/
    Jedno podejście, z lekami, badaniami krwi, podglądami, anestezjolog, usg ciążowe i ICSI £5000. Badania wirusowe zrobiliśmy u gp, tak by było z £200 więcej. Na początku mówiła, że zrobimy zwykle ivf ale jak jej powiedziałam, że poprzednie razy było ICSI to mówiła, że nie będziemy ryzykować i lepiej zostać przy sprawdzonej metodzie. Mój mąż ma dobre wyniki, nie idealne ale w normie.
    AMH 0.46 to na angielską miarę będzie 3.2 chyba.
    Z tym lekiem tamoxifen to założycielka Create prowadziła bardzo obiecujące badania z kobietami koło 40 i amh mniejszym niż 4(angielska miara), odsetek ciąż sporo wzrósł.
    U mnie jeszcze liczba pęcherzyków antralnych jest bardzo mała, po 2 na każdym jajniku z tym, że lewy raczej nie działa, nic z niego nie chce rosnąć.

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 21 lutego 2019, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    Czy u Was sprawdza sie ten kalendarzyk z ovufriend?Kiedys prowadzilam wykresy, ale blednie wyznaczal mi owulacje.Teraz od dluzszego czasu stosuje aplikacje Leap Fitness Group sledzenie owulacji i okresu i jak dla mnie rewelacja( zawsze sie sprawdza).
    Wiele lat go uzywałam i raczej obliczał prawidłowo, ewentualnie odstępstwa jeden dzień ale ja i bez tego umiałam określić kiedy występuje bo mam bardzo widoczne objawy.
    Teraz mam aplikację "Mój kalendarzyk"

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 21 lutego 2019, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Proponowali ale pożyczka na dwa lata jest z kosmicznym oprocentowaniem, nie chcę kłamać ale było 9 albo 19%. Z naszego banku mamy na 3.5% z tym, że na 5 lat.
    Ja przed pierwszym podejściem nastawiałam się, że będziemy musieli podchodzić minimum 3 razy, a tu stał się cud. Tym razem też liczę na szczęście, bo skoro z dwóch transferów były ciążę to przy trzecim jest duże prawdopodobieństwo, że też będzie. Mam przeczucie, że ostatnim razem lekarz stracił główną komórkę z tego pęcherzyka który był niby pusty. Może z niej byłaby zdrowa ciążą, kto wie?
    Myslalam, ze oprocentowanie w klinikach jest minimalne.Ba, ludzilam sie, ze moze, żeby przyciagnac nas-potencjalnych klientow, oprocentowanie moze nawet wyniesc 0%.Jest mi niezmiernie przykro, ze pary, ktore moze nie maja udokumentowanych stalych dochodów i często nie majacy mozliwosci z korzystania z dofinansowania, sa pozbawieni z mozliwosci, jakie dahe im medycyna.

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 21 lutego 2019, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Wiele lat go uzywałam i raczej obliczał prawidłowo, ewentualnie odstępstwa jeden dzień ale ja i bez tego umiałam określić kiedy występuje bo mam bardzo widoczne objawy.
    Teraz mam aplikację "Mój kalendarzyk"
    Ja tez mialam zawsze typowe objawy owulacji, ale jesli chodzi o prognozy na owu, czy miesiaczke, to po tych ogromnych dawkach hormonow bywalo roznie.I tu zawsze celnie mialam wyznaczone.

    sisi lubi tę wiadomość

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • Ari Autorytet
    Postów: 6143 4947

    Wysłany: 21 lutego 2019, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała86 wrote:
    Ja używam WomanLog
    A tego nie znam.

    "Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI :( 08.17r. IUI :( 09.17r. IUI :( 10.17r. IUI :( 11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow :( 03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie :( 07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta :( 01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych :( 07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 21 lutego 2019, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ari wrote:
    Myslalam, ze oprocentowanie w klinikach jest minimalne.Ba, ludzilam sie, ze moze, żeby przyciagnac nas-potencjalnych klientow, oprocentowanie moze nawet wyniesc 0%.Jest mi niezmiernie przykro, ze pary, ktore moze nie maja udokumentowanych stalych dochodów i często nie majacy mozliwosci z korzystania z dofinansowania, sa pozbawieni z mozliwosci, jakie dahe im medycyna.
    Owszem jest 0% gdy bierze się pożyczkę na rok ale wtedy miesięczną spłata jest dla nas nie do ogarnięcia. Nie wiem jak to w Polsce wygląda, może mają lepsze oferty.

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
‹‹ 678 679 680 681 682 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ