Inofem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySelja ja brałam inofem kilka miesięcy i rzeczywiscie druga faza wyglądała ładniej. A owulki i tak nie miałam, ale ja akurat mam LUF. Mimo to temperatury były bardzo ładne przy inofemie.
yesenia- dałaś mi teraz do myślenia... od jakiegoś czasu cera mi się pogorszyła, nie skojarzyłam tego z inofemem. Teraz przerzuciłam się na inofolic i cera wygląda dużo lepiej. Kurcze może to właśnie inofem powodował tyle syfów na buzi...Selja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pojawić??? Ja miałam nie syfki, a wrozdy niemiłosierne zanim zaczęłam stosować Inofem właśnie. I on mi tę gospodarkę hormonalną wyregulował, sebum też właśnie mam mniej teraz i już mi nic praktycznie nie wyskakuje... Zaskoczyłyście mnie, bo ja właśnie też od innych dziewczyn często słyszę, jaklie to zadowolone, że cera im się poprawiła.
@klara_bella - a przyjmujesz jedną czy dwie saszetki? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ojej, to może na Was akurat inaczej to zadziałało, wszak każdy organizm jest inny przecież . Ale pierwszy raz naprawdę słyszę, nawet jak akurat dziewczyny, z którymi rozmawiałam miały jeszcze inne dolegliwości współistniejące i Inofem w związku z tym akurat nie był w stanie uregulować im wszystkiego, to wiem, że brały, żeby cerę i włosy sobie poprawić.
-
nick nieaktualnyJa zakupilam inofem w kwietniu i w cyklu kwietniowo majowym popijalam ale bardzo nierelularnie niemniej jednak pecherzyki przy stymulacji rosly ladniej... a w cyklu majowo czerwcowym pilam do owu regularnie (tez ladniej pecherzyk przy stymulacji rosl) a potem troche zapomnialam o nim no i wtedy okazalo sie ze jestem w ciazy... niestety ciaze stracilam...
Teraz wracam do staran po poronieniu i do inofemu poki jeszcze z pl go mam bo potem iuz inofolic bo tylko to tutaj dostane... -
Kochane, słuchajcie, właśnie kumpela do mnie zadzwoniła, żeby się pochwalić, że w ciąży jest . Boże, ale jej zazdroszczę! Ona też miała przeboje z tym staraniem, ponad dwa lata, no ale nareszcie. Wiem, że jakiś czas, chyba ostatnio właśnie też wspomagała się Inofemem.
roxa, przykro mi z powodu Twojego dzieciątka . -
nick nieaktualny
-
Ja dziś dostałam próbkę, 4 saszetki, Inofemu.
Mam mieszane uczucia czy ten suplrment jest mi potrzebny, ale widzę, że części z Was stosowanie tego specyfiku pomogłoSynek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
roxa, super! Będę trzymać kciuki! Z całych sił :*.
malika89 - gdzie zamawiałaś próbki Inofemu? Może bym kuzynce dała namiar...
Spróbować warto, bo naprawdę wielu osobom pomaga, a zaszkodzić - nie zaszkodzi.
Czemu nie wiesz, czy Inofem jest Ci potrzebny? Co Ci konkretnie dolega, jeśli mogę wiedzieć, oczywiście?
Pozdrawiam dziewczyny i piszcie, bo coś cicho . -
Aleńka wrote:roxa, super! Będę trzymać kciuki! Z całych sił :*.
malika89 - gdzie zamawiałaś próbki Inofemu? Może bym kuzynce dała namiar...
Spróbować warto, bo naprawdę wielu osobom pomaga, a zaszkodzić - nie zaszkodzi.
Czemu nie wiesz, czy Inofem jest Ci potrzebny? Co Ci konkretnie dolega, jeśli mogę wiedzieć, oczywiście?
Pozdrawiam dziewczyny i piszcie, bo coś cicho .
Robiłam zakupy na allegro - testy LH, HCG i żel Conceive. Gratis dostałam Inofem.
O to chodzi, że raczej mi nic nie dolega, oprócz zawitowań z tarczycą i problemami z cerą.
Zaszłam w ciążę w drugim cyklu, ale niestety straciłam ją w 7 tyg.
Aleńka, stosowałaś Inofem?
Synek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Piję inofem już prawie 2 miesiące. W tym czasie dwukrotnie badałam poziom prolaktyny. Za pierwszym razem trochę ponad normę, a po miesiącu już w pięknej normie. Wierzę w inofem, dodatkowo pd 17 dnia cyklu mam brać duphaston. Jestem pełna nadziei.Magra
-
Ja piję 2 cykl. Chciałabym 2x dziennie, ale niestety nie zawsze mi to wychodzi. Mój ginekolog prowadzący powiedział, że to "pic na wodę" z kolei ginekolog-endokrynolog u którego byłam na konsultacji bardzo polecał i sugerował stosować. Na wszelki wypadek piję
-
Kalija, no bo właśnie to tak jest... Inofem jest naprawdę skuteczny, o ile leczenie jest dobrze ustawione. Tak mi się przynajmniej wydaje. A każdy lekarz jednak opiera się na doświadczeniach swoich pacjentek. I trzeba tutaj wziąć pod uwagę to, że preparat ten nie na każdego działa tak samo. Mi na szczęście pomaga .