inofolic
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj to kiepsko, że jeszcze tych wyników nie ma A ja tu zaglądam z niecierpliwością oczekując dobrych wieści Nadal trzymam mocno kciuki!
Któraś tu właśnie wspominała o takim "ubocznym" działaniu inofolicu
Ja też, kiedy zaczynałam po raz kolejny dietę, myślałam że mi się nie uda. A tu miłe zaskoczenie dla samej siebie, że wytrwałam tak długo i tyle udało mi się osiągnąć. Zwłaszcza, że wiele osób we mnie wątpiło, czasem wręcz naśmiewali się, że np. jej majonez będąc na diecie. A ja im wszystkim udowodniłam, że wiem co robię. Teraz też wierzę, że dałabym radę, tylko martwi mnie jak to może wpłynąć na ewentualną ciążę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2014, 17:18
-
nick nieaktualnyKwiatuszek789 nie bardzo znam Twoją historię, ale odniosę się do plamienia po stosunku, u mnie to już normalka, gin nie widzi nic złego..a ja "po" tak mam (tak jak u Ciebie czasami pojawia mi się tydzień po, czasami następnego dnia), że plamienie utrzymuje się 2-3dni i znika i tak prawie za każdym razem...
Rozmawiałam z kilkoma lekarzami, i żaden nic się nie doszukał...
Ja myślę, że u mnie PCOS ma znaczenie, endometrium dziwnie potrafi się zachowywać...
ale u każdej z nas jest inaczej...życzę aby to nie było nic złego;-) -
To i ja się dołączę do wątku. Od 12.02. łykam inofolic, więc to dopiero początki. Cena mnie tak nie przeraża, jak to, że coraz gorsze to to do picia. No i od dwóch dni mam poranne mdłości, ale na maxa. Nie wiem, czy to wina inofolicu, czy też metforminy, którą łykam ? Ja mam pić 2 saszetki dziennie, czekam na jakąś poprawę a najlepiej szybki efekt w postaci II Zobaczymy, na razie się nie nakręcam. Jedna tylko zmiana nastąpiła. Akurat mam dni płodne i albo owulka już była 2 dni temu, albo dopiero się kluje. Trudno stwierdzić, bo pierwszy raz w życiu dostałam dosyć mocnego plamienia w środku cyklu i to ze skrzepami. Jakieś to dziwne. No i ciekawa jestem czy to przez te wszystkie leki, które łykam ? Ale byłby czad, jakby się udało. Mam nadzieję, że niedługo Wam tu napiszę, że inofolic zdziałał cuda. A czytałam o tym, że robi furorę we Włoszech i laski zaciążają bardzo szybko. W każdym razie, pojawiła się na początku wątku wątpliwość co do zastąpienia inoflica kwasem foliowym z izy - coś tam. Powiem Wam tak. Jak byłam u swojego gina powiedziałam mu, że łykam witaminę D 2000 (nie wiem, jaka jednostka), a od innej ginki z W-wy dostałam witaminę D na receptę i ma tylko 1000. A on mi powiedział, że to nie chodzi tylko o dawkę, ale przede wszystkim o wchłanialność i że ta na receptę ma inne izotopy, które współpracują z organizmem tysiąc razy lepiej. No i od tej pory wierzę w to, co mówią lekarze. Stosowałam różne mieszanki ziołowe i inne wspomagacze, ale jakoś bez efektów. Więc teraz postanowiłam być pilną słuchaczką swojego gina. Tak więc łykam ten inofolic, bo może ten zamiennik, o którym piszą dziewczyny jest mniej skuteczny ? A może faktycznie chodzi tylko o kasę, którą zbijają na nas aptekarze ? No nie wiem, nie mędrkuję, chciałam tylko zwrócić na to uwagę. Mam nadzieję, że komus pomogłam, coś wyjasniłam...... Czekajcie na moje efekty, odezwę sięNadzieja umiera ostatnia ....
-
Mam do Was pytanie, bierzecie oprocz inofolicu jeszcze kwas foliowy??? Ja wczesniej bralam bardzo duze dawki kwasu foliowego (na recepte od gina) i teraz nie wiem czy powinnam brac go nadal, zeby nie przedawkowac, ale wydaje mi sie ze w samym inofolicu jest tego kwasu bardzo malo... Bierzecie go dodatkowo???
Pozdrawiam!!! -
Kwiatuszek789 przykro mi, że się nie udało Ale w najbliższym cyklu (o ile sobie nie odpuścisz, żeby dzieciątko nie było grudniowe ) na pewno się uda Swoją drogą ja sama jestem z grudnia i też zawsze uważałam, że to niedobry miesiąc na urodziny. Swoje dzieci planowałam rodzić wiosną bądź latem, ale jak widać nie wyszło
A mówiłaś gin o swoich plamieniach?
Malenq i shiness witajcie
Patison mi moja gin powiedziała, że nie muszę łykać dodatkowo kwasu foliowego. Ale też mi się go wydaje zbyt mało w składzie inofolicu, tym bardziej, że ja mam zaleconą tylko jedną saszetkę dziennie. Dlatego postanowiłam na własną rękę łykać kwas dodatkowo. Z tego co wiem, nie można go przedawkować, bo jego nadmiar jest wydalany z organizmu z moczem. W moich tabletkach kwasu foliowego jest w dawce 800µg, bo taki kupiłam w aptece (nie pamiętam producenta) i łykam go co drugi dzień na przemian z tym w dawce 400, którego jeszcze trochę mi zostało.
W przyszłym tygodniu mam wizytę u innego gin i jak nie zapomnę, to zapytam go o ten dodatkowy kwas foliowy.
Miłego dnia dziewczyny Wam życzęMalenq, Patison lubią tę wiadomość
-
Dobrze, że zły nastrój minął, trzeba cieszyć się z kolejnej szansy i przyjemności ze staranek
Shiness przeczytałam Twój pamiętnik i jestem pełna podziwu, że Ty jeszcze nie zwariowałaś od tego wszystkiego. Tyle czasu już się staracie, masz za sobą masę badań, różne diagnozy, a mimo to nadal wierzysz w wasz mały-wielki cud i nie poddajesz się Chylę czoła Kochana!!! Jesteś wielka i powinnaś być inspiracją dla innych. Podziwiam Cię za Twoją determinację i wytrwałość, komu jak komu, ale Tobie musi się udać! Zresztą wszystkim nam się uda
A w temacie, to zdaje mi się, Tobie też pani doktor z wa-wy kazała odstawić inofolic jak zajdziesz, zgadza się? Wiesz może, dlaczego? Bo mi moja nic takiego nie mówiła, a kolejna wizyta dopiero 7.03 i ciekawość mnie do tego czasu zeżre!
Dziewczyny, dlaczego Wy tak narzekacie na smak inofolicu? Dla mnie się on nie zmienia i nadal jest w zasadzie bezsmakowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2014, 17:21
-
Serio regularność przyjmowania w ciągu dnia ma takie znaczenie? Ja łykam rano ze śniadaniem kwas foliowy i wit. B6, a inofolic to różnie w ciągu dnia, przeważnie tak do godz. 14, ale dziś dopiero po 18 i nie wiedziałam, że to takie istotne o której go przyjmuję. Ulotka jest strasznie uboga Wieczorem jeszcze czasem łykam Skrzyp Optima, bo mam problem z wypadającymi włosami, ale żeby nie przesadzać z tymi witaminami, to chwilowo mam przerwę.
-
Cześć dziewczyny
Też biorę inofolic, staram się o równych godzinach plus minus. Udało mi się kupić dwie paczuchy za 85 zł razem z przesyłką, więc prawie jak promocja Poprzednią paczkę kupiłam za 70 zł w aptece stacjonarnej... Ogromna różnica w cenach, nie wiem dlaczego.
Trzymam za Was kciuki
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Ja w poprzednim cyklu robiłam testy, ale dłuuugo nie wychodziły i w końcu sobie odpuściłam jakieś 3 dni przed owulacją. W tym cyklu też od dziś zaczęłam, chociaż to dopiero 12dc a w poprzednim cyklu ovu miałam ponoć w 19dc, więc jeszcze czas, ale już sobie sprawdzam.