inofolic
-
WIADOMOŚĆ
-
neomi34 wrote:ja póki co piję rano i wieczorem i jakoś nie zauważam problemów z cerą ale to dopiero tydzień jak piję.
A Promen Waszym zdaniem jest dobrym wspomagaczem?[/QUOTE
Mój mąż stosuje już drugi miesiąc i widzę, że ma więcej energii. Co do nasienia to nigdy nie badaliśmy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2015, 22:05
Demeter -
Demeter wrote:neomi34 wrote:ja póki co piję rano i wieczorem i jakoś nie zauważam problemów z cerą ale to dopiero tydzień jak piję.
A Promen Waszym zdaniem jest dobrym wspomagaczem?[/QUOTE
Mój mąż stosuje już drugi miesiąc i widzę, że ma więcej energii. Co do nasienia to nigdy nie badaliśmy.
demeter to polecam skorzystać z promocji, w większości klinik w czerwcu jest darmowe badanie nasienia, poczytaj na naszym bocianieWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2015, 23:32
-
Mnie też strasznie wysypało w pierwszym cyklu z inofolikiem. Miałam aż taką wysypkę na twarzy.Ale później cera się mocno poprawiła , wypryski nawet z pleców zeszły , co było moją zmorą.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Spokojnie damy radę Dlaczego boisz się encortonu ? Ja jestem po pierwszym cyklu z clo , pół tabletki. Dzisiaj mam 22 dc i czuje że nic z tego nie wyszło... od następnego cyklu cała tabletka clo , siofor 500 i oczywiście inofolic. Chociaż zastanawiam się nad inofemem
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Nurtowało mnie pytanie czy można stosować inofem w trakcie ciąży wiec napisałam do eksperta Inofem i otrzymałam odpowiedz:
"Nie ma przeciwwskazań do stosowania Inofemu w ciąży. Może Pani przyjmować
nasz preparat i z lekarzem skonsultować, czy istnieje potrzeba przyjmowania
go na dalszych etapach ciąży"
To tak wrzucam gdyby jeszcze ktos byl zainteresowanyViki26 lubi tę wiadomość
-
aleksandrazz wrote:Spokojnie damy radę Dlaczego boisz się encortonu ? Ja jestem po pierwszym cyklu z clo , pół tabletki. Dzisiaj mam 22 dc i czuje że nic z tego nie wyszło... od następnego cyklu cała tabletka clo , siofor 500 i oczywiście inofolic. Chociaż zastanawiam się nad inofemem
Bo jak czytam o skutkach ubocznych to się boję. A inofem to jest zamiennik inofolicu z tego co słyszałam.neomi34 -
nick nieaktualnyWitam Dziewczyny.Od jakiegoś czasu obserwuje wasze wpisy na tym forum:) Większość z Was jest staraczkami o 1 dzidzie. Ja jestem juz mama jednego dzieciątka, i obecnie on ponad roku staramy sie o dzidzie ponownie. Od stycznia tego roku pije inofolic oraz zamiennik jego nie polski Pregnitude bo ma taki sam skład. Nie mam żadnych PCO , ani innych wad. Dochodzi 6 miesiąc kiedy pije ten specyfik i zastanawiam się czy naprawdę ma on w sobie coś magicznego skoro efektów nie widać.Dopada mnie już frustracja iż z każdym miesiącem liczę na cud, a miesiączka się pojawia. Czy któraś z was piła Inofolic pół roku i po tym czasie doczekała się upragnionej fasolinki Pozdrawaiam was WSZYSTKIE.
-
Hej dziewczyny, i ja jestem nowa tutaj na tym wątku. Dziś pierwszy raz piłam inofolic. Czy u was też jest taki zupełnie bezbarwny, bezsmakowy (minimalnie gorzki, ale naprawdę minimalnie)?? Powiedzcie mi jeszcze, czy najpierw wsypujecie proszek i potem zalewacie, czy odwrotnie?? Chyba źle zrobiłam, bo nalałam wody i później proszek...i tak jakoś kiepsko się rozpuściło, musiałam klika razy zamieszać łyżeczką...Starania pod okiem lekarza od lipca 2012
-
miszkaaa wrote:Nurtowało mnie pytanie czy można stosować inofem w trakcie ciąży wiec napisałam do eksperta Inofem i otrzymałam odpowiedz:
"Nie ma przeciwwskazań do stosowania Inofemu w ciąży. Może Pani przyjmować
nasz preparat i z lekarzem skonsultować, czy istnieje potrzeba przyjmowania
go na dalszych etapach ciąży"
To tak wrzucam gdyby jeszcze ktos byl zainteresowany2014 ISCI1 cp 2015 crio 05.2015 ISCI2 2017 ISCI3 02.2018 ISCI4 2018 ...?i co teraz? -
Dziewczyny! Ja jestem w szoku. Cykle mam bezowulacyjne, miesiączki długie, cykle neiregularne, PCOS. Wczoraj 19:30 zrobiłam test owulacyjny, wyszły mi dwie równe kreski, dziś zrobiłam przed chwilą, jest ciemniejsza krecha z w szoku jestem dlatego, że od czterech cykli robię testy owulacyjne i ani razu jeszcze mi nie wyszły pozytywne aż do teraz. Nie wiem czy to możliwe aby było to działanie inofolicu? Wiem że pozytywny test nie jest 100% penością, że owulacja nastąpi ale sam fakt że coś tam wyszło na tym teście. Zastanawiam się tylko, czy to możliwe żeby taks szybko działał?
Neomi34, masz sznaucerka? Kocham te psiaki, mam dwie sznaucerki w domu, kocham je nad życie
-
miluszka wrote:Dziewczyny! Ja jestem w szoku. Cykle mam bezowulacyjne, miesiączki długie, cykle neiregularne, PCOS. Wczoraj 19:30 zrobiłam test owulacyjny, wyszły mi dwie równe kreski, dziś zrobiłam przed chwilą, jest ciemniejsza krecha z w szoku jestem dlatego, że od czterech cykli robię testy owulacyjne i ani razu jeszcze mi nie wyszły pozytywne aż do teraz. Nie wiem czy to możliwe aby było to działanie inofolicu? Wiem że pozytywny test nie jest 100% penością, że owulacja nastąpi ale sam fakt że coś tam wyszło na tym teście. Zastanawiam się tylko, czy to możliwe żeby taks szybko działał?
Neomi34, masz sznaucerka? Kocham te psiaki, mam dwie sznaucerki w domu, kocham je nad życie
Super, że Ci wyszła owulacja czyli powoli powoli do przodu oby kolejny test też pokazał dwie kreseczki a od kiedy pijesz inofolic? coś do tego bierzesz z suplementów?
Tak mam jak widać na zdjęciu moja córcia jak się śmieje, ma 2 latka i jest najukochańsza póki co póki nie mam swojego maluszka. A Twoje w jakim wieku?i jak się nazywają? moja Daisy ))neomi34 -
Dziewczyny czekałam na efekty picia inofolicu i musze się pochwalic ze moj ostatni cykl trwal tylko 32 dni:) Tylko, poniewaz ja zawsze mialam dlugie ok 50 dni wiec jest to dla mnie sukces. Martwia mnie tylko plamienia przed, bo nigdy takich nie mialam a teraz trwaly 3 dni i byly dosc obfite. Malo tego w ogle nie czuje sie jakbym miala @ brzuch, ani piersi nie bola w ogole. Ciekawe czy to sprawa inofolicu...
neomi34 lubi tę wiadomość
" Nigdy nie mów nigdy"